10-09-2016, 23:01
Witajcie,
Dzisiaj otrzymałem zaskakującą wiadomość, zacznę więc od początku.
Dowiedziałem się że moja Mama wieku 15-17 lat bardzo interesowała się parapsychologią, duchami, jasnowidzeniem, również chodziła do Cyganki. Swoim czasie nawet stawiała karty. Gdy zaszła w ciąże zaprzestała to ale ma do dzisiaj pewne poczucia niepokoju, wyczuwa pewną obecność itp...
Czy to możliwe że mogłem po niej to odziedziczyć? Podkreślę, że zacząłem się interesować ezoteryką podobnym wieku, przyszło to do mnie nagle nie znając nawet tego. Mamy tą samą grupę krwi i kolor oczu.
Oczywiście wiedziała od dawna że to praktykuje. Zadzwoniła do mnie dzisiaj i zapytała się Czy mam te same odczucia, wszystko potwierdzało. Wymieniliśmy się z zdaniami, Po chwili Nakazała to zaprzestać ponieważ nie daje sobie rady, wyczuwa czyją obecność w pokoju, niepokoje, przeczucia. Ma wielki strach, nie potrafi okiełzać się z energią. Krótko mówiąc... boi się o mnie i o siebie.
Mama jeszcze wspomniała że czasie porodu poczuła coś dziwnego, niewytłumaczalnego. Dodała jeszcze że było ze mną bardzo źle, praktycznie rzecz ująć byłem prawie na tamtym świecie. Prosiła, Błagała siły wyże o pomoc. Udało się, jestem obecnie zdrowy.
O to pytanie do was.
Czy istnieje odziedziczenie zainteresowania ezoteryką?
Pytanie boczne.
Nie powiedziała jakie siły prosiła, ale dajmy to że prosiła złe siły o pomoc. Czy może wystąpić takie coś jak opętanie przy praktykowaniu energią? (pytam się dla pewności), ale chyba nie uczyniła by takiego kroku.
Czy jest możliwość zaprzestania tych odczuć?
Proszę was o wasze zdanie na ten temat.
Z góry dziękuje.
Dzisiaj otrzymałem zaskakującą wiadomość, zacznę więc od początku.
Dowiedziałem się że moja Mama wieku 15-17 lat bardzo interesowała się parapsychologią, duchami, jasnowidzeniem, również chodziła do Cyganki. Swoim czasie nawet stawiała karty. Gdy zaszła w ciąże zaprzestała to ale ma do dzisiaj pewne poczucia niepokoju, wyczuwa pewną obecność itp...
Czy to możliwe że mogłem po niej to odziedziczyć? Podkreślę, że zacząłem się interesować ezoteryką podobnym wieku, przyszło to do mnie nagle nie znając nawet tego. Mamy tą samą grupę krwi i kolor oczu.
Oczywiście wiedziała od dawna że to praktykuje. Zadzwoniła do mnie dzisiaj i zapytała się Czy mam te same odczucia, wszystko potwierdzało. Wymieniliśmy się z zdaniami, Po chwili Nakazała to zaprzestać ponieważ nie daje sobie rady, wyczuwa czyją obecność w pokoju, niepokoje, przeczucia. Ma wielki strach, nie potrafi okiełzać się z energią. Krótko mówiąc... boi się o mnie i o siebie.
Mama jeszcze wspomniała że czasie porodu poczuła coś dziwnego, niewytłumaczalnego. Dodała jeszcze że było ze mną bardzo źle, praktycznie rzecz ująć byłem prawie na tamtym świecie. Prosiła, Błagała siły wyże o pomoc. Udało się, jestem obecnie zdrowy.
O to pytanie do was.
Czy istnieje odziedziczenie zainteresowania ezoteryką?
Pytanie boczne.
Nie powiedziała jakie siły prosiła, ale dajmy to że prosiła złe siły o pomoc. Czy może wystąpić takie coś jak opętanie przy praktykowaniu energią? (pytam się dla pewności), ale chyba nie uczyniła by takiego kroku.
Czy jest możliwość zaprzestania tych odczuć?
Proszę was o wasze zdanie na ten temat.
Z góry dziękuje.