Liczba postów: 65
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26-09-2016
Reputacja:
0
Witam mam pytanie czy znacie jakies rytualy na rozluznienie wiezi miedzy matka a synem i jego siostrami? Ciezko mi tu mowic o milosci miedzy nimi wydaje mi sie ze to kwestia manipulacji , osoba ma niskie poczucie wlasnej wartosci i te osoby to wykorzystuja. On jest bardzo podatny na ich manipulacje. przez to cierpie ja i Nasza coreczka . Pomozcie albo rytual aby on przejrzal na oczy ze nim manipuluja? Cokolwiek bo tu jestem bezradna. Dodam ze im zawsze zalezalo zeby rozbic nasz zwiazek bo to chciwi ludzie zalezy im tylko na pieniadzach , nie chce im sie pracowac tylko szczegolnie matka placze do synka ze nie ma pieniedzy a naiwny daje, ja jestem przeciw , wiec co to jest jak nie manipulacja?
Liczba postów: 5.886
Liczba wątków: 64
Dołączył: 22-03-2015
Reputacja:
5.494
Znak Zodiaku: Lew ♌
claudia81, zastanów się... chcesz zmieniać charakter dorosłych ludzi i ich relacje między sobą za pomocą rytuału?... Związałaś się z tym człowiekiem, macie dziecko, ale to nie znaczy że jesteś w stanie zlikwidować jego wady (jeśli za wadę uważasz przywiązanie do rodziny)... jest jaki jest... jeśli on tak chce to nic na to nie poradzisz. Dorosły człowiek jest odpowiedzialny za swoje decyzje, nawet jeśli są to decyzje podejmowane pod czyimś wpływem. Teraz wyobraź sobie, że napisałaby tutaj jego Matka: "Ta kobieta go buntuje przeciwko własnej rodzinie - znacie jakiś rytuał żeby mój syn się z nią rozstał?". Jakbyś się czuła?
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26-09-2016
Reputacja:
0
Jednorozdzcu mam wrazenie ze tracisz swoja prywata. Ze jestes podobny do mojego faceta. Nie przezyles tego co ja wiec nie masz prawa mnie ocenic. Jego matka dawno powiedziala ze nie bedziemy razem! jego matka i siostrunie wcisneli jakas babe mojemu facetowi, niby to byla gra z jego strony ale one myslaly ze na powaznie. Na szczescie szybko pozalowaly swoich manipulacji. Ciagle chodzi im o pieniadze. Kiedys matka wyrzuciala swoich synow z domu nie mieli gdzie sie podziac to chcieli popelnic samobojstwo rozbijajac samochod! Jeden z synow calkiem sie odcial od tej pieprzonej rodzinki o czym to swiadczy ? Sluchaj czlowiek w desperacji chwyta sie wszystkiego, nie chcesz pomoc nie ma sprawy ale nie masz prawa mnie oceniac nie wiesz jakie pieklo przez nich przezylam.
Liczba postów: 2.296
Liczba wątków: 15
Dołączył: 30-03-2015
Reputacja:
564
Claudia81, proszę nie wylewaj swoich negatywnych emocji na Le Caro. Rozumiem, że możesz być rozgoryczona i zła, ale ona chyba nie jest winna sytuacji, w której się znajdujesz. Zadałaś pytanie i zgodnie ze swoją wiedzą i doświadczeniem postarała Ci się na nie odpowiedzieć. Zastanów się, czy problemów, o których piszesz nie można rozwiązać w inny sposób. Może właśnie o swoich negatywnych uczuciach powinnaś porozmawiać ze swoim mężem i jemu je okazać. Postarać się wspólnie, w drodze konstruktywnej rozmowy rozwiązać problem. Twój mąż nie jest dzieckiem, to przecież dojrzały mężczyzna, nie jest ubezwłasnowolniony. Jeśli odpowiadają mu jego relacje rodzinne to nie masz na to wpływu, jedynie on może zmienić coś w swoim postępowaniu. Jedyne na co masz wpływ to Ty sama, może warto pomyśleć o sobie i zadbać o siebie. Niestety nie można zmienić drugiego człowieka bez jego woli i dążenia do zmiany. Zmieniać można jedynie siebie...Warto też czasami poszukać przyczyn porażek w sobie, a nie w innych...
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26-09-2016
Reputacja:
0
Perelko? Jednorozec to Ona? nie wiedzialam , sorry
Powiem Ci tak zanim poznalam swojego faceta byla radosna, przyjacielska ufalam ludziom, gdy poznalam jego matke te prawdziwa wiedzme wszystko sie zmienilo. nie znala mnie a wyzwala od najgorszych nie potrafilam pojac czemu ona tak postepuje. Otworzylam wtedy oczy i dostrzeglam jacy ludzie potrafia byc okrutni, ja czesto bronilam swojego faceta poklocilam sie ze swoja rodzina, a teraz wychodza klamstwa m jego manipulacje mna. Kiedys jak sie rozstalismy zmienilam sie zmiana to chodzilo o akceptowanie jego podlej matki i siostr. Ale dusilo mnie to w srodku potem to poczucie jak to dlaczego ja mam sie zmieniac? a on zyje sobie jak zyll? Perelko to nie moj maz , ten duperk mi sie nawet nie oswiadczyl, choc zyjemy 12 lat razem. Wiek nie swiadczy o dojrzalosci, ostatnio sie poklocilismy bo zmarlo nam dziecko w 23 tyg ciazy w Maju a on za moimi plecami zostal chrzestnym u swojej siostry , tyle cierpienia przeszlam a on sklamal za moimi plecami, powiedzialm dosc, on sie wyprowadzil na facebooku wstawil pierscionek ktory mial byc dla mnie i podpial ze szuka dziewczyny na ten pierscionek. To pomysl jej glupiej siostry u ktorej mieszka. Czy to jest dojrzaly facet? Czuje wielka zlosc do niego ale kocham go , on jescze niedawno tez mi to pisal. Ale nie przelkne tego ze na pierwszym miejscu stawia matke, to jest dziecinne i zalosne. Dlatego prosilam o jakis rytual to juz z desperacji. Chodzi mi o Nasza coreczke bardzo przezywa to ze jej kochany tatus mieszka u siostry ciezko mi tlumaczyc. Juz teraz lzy mi leca bo Ona jest dla mnie najwazniejsza . Rozumiesz Perelko?
Liczba postów: 2.296
Liczba wątków: 15
Dołączył: 30-03-2015
Reputacja:
564
Tak rozumiem i współczuję Ci, nie rozumiem tylko dlaczego z nim jesteś jeśli relacja z nim sprawia, że jesteś nieszczęśliwa...jeżeli ktoś kogoś kocha to go nie krzywdzi...przecież to nie wina matki czy jego siostry, to są jego wybory...zastanów się może czy warto cierpieć...jeśli on nie zechce, nie zmienisz go na siłę...Sądzę, że czasami warto zmienić siebie, swoje podejście do życia...pozwala to odzyskać wiarę, poczucie własnej wartości...daje siłę...warto postawić wszystko na jedną kartę...podnieść się z kolan i zawalczyć nie o kogoś tylko o własny spokój i szczęście...a także o dobro dziecka, które na pewno nie jest szczęśliwe dorastając w takim - przepraszam Cie za sformułowanie, ale to jedynie przychodzi mi w tej chwili na myśl- cyrku...
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26-09-2016
Reputacja:
0
Rozumiem Was
Ale przeciez to On musi pojac ze nie moze trzymac sie spodnicy matki, mam kolezanke miala taki sam problem, udalo sie to pojac dzieki rozmowom psychologa. Ja wy jako kobiety to pojmujecie? Facet musi docenic swoja rodzine ktora stworzyl a nie sluchac sie wiecznie matki ktora tylko chce od niego pieniedzy prawda? Musze walczyc o Nas , bo miedzy nami jest milosc ale i stoi jego matka z siostrami , a cierpi tylko 3 letnia wrazliwa dziewczynka
Liczba postów: 2.296
Liczba wątków: 15
Dołączył: 30-03-2015
Reputacja:
564
On nic nie musi, jeśli zechce to może zrozumie...a pomoc specjalisty i jego wsparcie moim zdaniem jest potrzebne Tobie...i sądzę, że nie jest w porządku zasłanianie się dobrem dziecka, ona cierpi wskutek całokształtu tej sytuacji, postaw obydwojga rodziców skupionych na sobie i rozgrywkach pomiędzy sobą...sądzę, że przynajmniej jedno powinno się ogarnąć i zapewnić dziecku odpowiednie warunki gwarantujące prawidłowy rozwój...
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26-09-2016
Reputacja:
0
Wyglada na to ze ja jestem ta zla ;( z reszta nic nowego nie wazne jakbym sie starala
Myslalam o kartach moze one cos widza wiecej? nie wiem poddalam sie