08-11-2016, 12:10
Astrologicznie, "zadaniem" Saturna jest ograniczanie czy wskazanie obszarow nad ktorymi wartoby popracowac, to dzialanie jak sama zaulwazylas nie do konca idzie w parze z Lwem (czy ogolnie z trygonem ognia), ktory w swojej naturze skupiony jest na sobie czy swojej realizacji. Chce blyszczec, chce niczym wladca tego znaku, Slonce, blyszczec. Saturn hamuje ta ekspresje, sprawiajac ze osoba musi sie w jakims stopniu zmierzyc z samym soba aby w sobie charakterystyki jakie okresla znak Lwa odkryc. Zanim zablysnie jak na lwa przystalo musi pokonac wewnetrzne/zewnetrzne ograniczenia naniesione przez Saturna. Tym samym moze on dojsc do mistrzostwa w wyrazie/osiagnac cos ale tylko po przejsciu jakiejs drogi.
Dla porownania, Slonce nie wywola tego konfliktu, wrecz przeciwnie, te dwie energie polaczone ze soba ida wrecz w parze. Lew swiadomie I bezproblemowo wyraza sam siebie I blyszczy, co przy niektorych ukladach moze tworzyc osobe egocentryczna, ale to material na rozmowe w dziale astologii.
Dla porownania, Slonce nie wywola tego konfliktu, wrecz przeciwnie, te dwie energie polaczone ze soba ida wrecz w parze. Lew swiadomie I bezproblemowo wyraza sam siebie I blyszczy, co przy niektorych ukladach moze tworzyc osobe egocentryczna, ale to material na rozmowe w dziale astologii.