Stokrotka
#1

   
Stokrotka (Bellis)
Liczący 15 gatunków rodzaj z rodziny astrowatych.
Pochodzą z Europy, Afryki Północnej i Turcji.
We florze Polski występuje tylko jeden gatunek.
Gatunkiem typowym jest Bellis perennis L.
Stokrotki są roślinami zielnymi, o jajowatych, lub łopatkowatych liściach.
Kwiaty zebrane w duże koszyczki.
Występują w nich dwa rodzaje kwiatów: na brzegach koszyczka białe lub różowe kwiaty języczkowe, w środku drobne, żółte kwiaty rurkowe.

Gatunki flory Polski
stokrotka pospolita (Bellis perennis L.)
Jeden gatunek (stokrotka pospolita) jest powszechnie uprawiany jako roślina ozdobna w ogrodach.
Uprawiane są zazwyczaj odmiany ozdobne o pełnych, lub półpełnych kwiatach i większych koszyczkach od typowej, dziko rosnącej formy.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#2

   
Stokrotka pospolita, s. łąkowa, s. trwała (Bellis perennis)
Występuje na większości obszaru Europy, w Azji Zachodniej i Azerbejdżanie, oraz Libii.        
Rozprzestrzenia się też gdzieniegdzie poza tym obszarem rodzimego występowania.
Jest pospolita na terenie całej Polski
Bylina, hemikryptofit.
Rośnie na łąkach, pastwiskach, przydrożach. W górach występuje po piętro kosówki.
Preferuje gleby zasobne w składniki mineralne i średnio próchniczne.

Zastosowanie
Jest uprawiana jako roślina ozdobna, głównie ze względu na efektowne kwiatostany.          
Odmiany uprawne mają barwę białą lub całą gamę odcieni czerwonego koloru, często też mają większe kwiatostany z liczniejszymi kwiatami języczkowatymi od dziko rosnącej formy typowej.

Roślina lecznicza:
Surowiec zielarski:
surowcem zielarskim jest kwiat – Flos Bellidis.
Kwiat zawiera substancje gorzkie, garbniki, kwasy organiczne, śluz, saponiny, olejki eteryczne oraz znaczne ilości soli mineralnych.
Działanie:
w medycynie ludowej kwiat stokrotki stosuje się przy krwawieniach z płuc i pęcherza moczowego, także jako środek przeciwgorączkowy i ogólnie wzmacniający.
Napar poleca się przy złej przemianie materii i nieregularności menstruacji oraz jako środek moczopędny (przy kamicy nerkowej i pęcherzowej) i przeczyszczający.    
Napar ziela stokrotki obniża ciśnienie krwi oraz przeciwdziała miażdżycy, toteż polecany jest dla osób starszych.
Obecnie w lecznictwie rzadko jest stosowany wewnętrznie jako środek wykrztuśny w chorobach dróg oddechowych i łagodny środek ściągający w nieżytach przewodu pokarmowego.
Zewnętrznie stosowany jest w postaci kąpieli i okładów jako środek przeciwzapalny, przy źle gojących się ranach, krwawych wybroczynach, owrzodzeniu i wykwitach skórnych.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#3

[ATTACHMENT NOT FOUND]
Stokrotka pospolita (Bellis perenis)
Swoim wdziękiem poruszała duszę, była wręcz święta dla naszych przodków.
W średniowiecznym języku kwiatów stokrotka znaczyła niewinność i czystość.
Obok mniszka jest bez wątpienia jednym z najbardziej lubianych przez dzieci kwiatem.        
Plemionom germańskim, zamieszkującym zamgloną Północ, gdzie szara warstwa chmur  przykrywa o wiele częściej błękit nieba niż gdzie indziej na ziemi, otwierający się  kielich kwiatowy stokrotki obwieszczał obecność Baldura, syna Odyna i Frigg, boga słońca i światła.
Skojarzenie ze słońcem jest bezsprzeczne.
Stokrotka żyje w całkowitej zgodzie z tą centralną gwiazdą Układu Słonecznego.
Nocą i przy pochmurnej, wilgotnej pogodzie trzyma swoja kwiatowa główkę mocno zamkniętą. ale gdy tylko promień słońca ją dotknie, otwiera się i zwraca niestrudzenie ku słońcu.          

W ten sposób kwiatuszki te przy pięknej pogodzie nadają zieleni pastwisk i łąk jasnego blasku, który ludzie Północy porównują z blaskiem oczu Baldura.
A gdzie przebywa Baldur, tam wszystkie istoty żywe ogarnia radość i zadowolenie.              
(Z wyjątkiem złośliwie zazdrosnego Lokiego, który nastaje na życie boga słońca).
 Wszystkie rośliny koszyczkowe, których złocistożółta tarcza kwiatowa otoczona jest promienistym wiankiem białych, brzeżnych płatków kwiatowych - rumian, margerytka, stokrotka - w Skandynawii nazywane są brwią Baldura lub okiem Baldura.
Nasi przodkowi poświęcali ten kwiat również Freji.
Ludność rolnicza przeżywała podmuchy ciepłego, wiosennego wiatru i powrót śpiewających ptaków jako nadejście bogini.
Tam gdzie jej stopy dotykały ziemi i gdzie przejeżdżał jej powóz, tam zaczynały wschodzić i kwitnąć kwiaty.
W Anglii mówi się: "Kiedy jedną stopą możesz nastąpić na siedem stokrotek, wtedy jest wiosna".

Dzieci wyjątkowo lubią stokrotki.
Rownież i nieco starsze bawią się, skubiąc te białe, promieniste płatki jeden po drugim, aby dowiedzieć się: "kocha, nie kocha, kocha...". ta skromna roślinka należała bez wątpienia do "zielonej dziewiątki".

Badacz i podróżnik - Aleksander Humboldt, wybrał stokrotkę na część składową wychwalanej przez siebie "zupy majowej".
Oprócz stokrotki w skład tej zupy wchodziły młode liście krwawnika, bluszczyk kurdybanek, mały krwiściąg, przytulia, rozchodnik skalisty, pieprznica siewna, szczaw, pokrzywa, portulaka pospolita i trybula ogrodowa.
Stokrotka zawiera dużo witaminy C - dokładnie tego czego potrzebuje organizm po monotonnej zimowej strawie.
Medyczne działanie świeżych albo wysuszonych główek kwiatowych, przyrządzonych jako herbata (napar) albo tynktura, jest wykrztuśne, ściągające, "czyszczące krew", regulujące przemianę materii, lekko przeczyszczające, jak również uśmierzające ból i rozluźniające skurcze.
Już w najstarszych książkach zielarskich ta roślina jest wspominana jako środek leczniczy na dolegliwości wątroby, choroby skóry i przede wszystkim na chroniczne choroby kataralne błony śluzowej oskrzeli.
Z kwiatów stokrotki oraz z podbiału, tymianku, babki i innych ziół, można przyrządzać mieszankę herbacianą na oskrzela i kaszel.
Sok stokrotki goi  rany i czyści skórę.

Również w dawnej medycynie ludowej stokrotka odgrywała ważną rolę.
Po zawieszonym na szyi korzeniu spodziewano się szczęścia i rozumu Uśmiech
"Wiązka margerytek" - 25 dla dorosłych, 15 dla dzieci - zebrana przed wschodem słońca i "niezamówiona" (bez zaklęcia), zawieszona na szyi miała być też dobra na "wodniste oczy".
Ta bawarska recepta opiera się z pewnością na starym germańskim czarze sympatycznym,  ponieważ "kwiat oczu" kojarzony był przecież z oczami Baldura.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#4

[ATTACHMENT NOT FOUND]
Stokrotka przez wieki była znana głównie z właściwości leczniczych. 
Król Henryk VIII – ten od ścinania żon – jadał dania z jej dodatkiem, aby złagodzić dolegliwości żołądkowe.
W medycynie ludowej kwiaty stokrotki stosowano w krwawieniach (np. z płuc, pęcherza moczowego) oraz jako środek przeciwgorączkowy. 
Znajdziemy ją w mieszankach ziołowych, wśród składników maści Myalgan, używanej w bólach mięśni, oraz tabletek o tejże nazwie, które działają wzmacniająco, przeciwgorączkowo i przeciwbólowo. 
Jeśli chcemy zregenerować zmęczoną skórę, zafundujmy sobie kąpiel z dodatkiem kwiatów tej rośliny, natomiast objawy przeziębienia (patrz niżej) złagodzi kuracja naparem i syropem z jej płatków.

Stokrotki nie tylko leczą, są również jadalne. 
Ich barwne lub białe kwiatki można dodawać (drobne – w całości) do zup i sosów, zapiekać w omletach.
Młode liście znakomicie nadają się na sałatkę z cebulą i szczawiem, warto też dorzucić ich trochę do twarogu, a ostre w smaku pąki zamarynować w korzenno-octowej zalewie – z powodzeniem zastąpią kapary.

W Polsce ta ukwiecająca trawniki i polany roślina jest stokrotką, stokrocią (bo często ma aż sto płatków) albo gęsim pępkiem. 
Jej łacińska nazwa to Bellis.
Według rzymskiego mitu – urodziwa nimfa Belides, która wpadła w oko bogowi sadów Wertumnusowi, chcąc uniknąć niechcianych zalotów, zamieniła się w stokrotkę.

Nasza tytułowa bohaterka symbolizuje niewinną i wierną miłość.
Dziewczyny wróżą sobie do dziś, zrywając kolejne płatki: kocha, nie kocha.
Kiedyś zbierały garście stokrotek z zamkniętymi oczami, a liczba kwiatów pokazywała, ile lat zostało im do zamążpójścia.
Sen o tej roślinie oznaczał dobre nowiny – ale tylko wtedy, gdy przyśnił się wiosną lub latem. 
Jesienią i zimą zwiastował podobno nieszczęście.

Stokrotka wymagania ma nieduże.
Może rosnąć niemal wszędzie, także w balkonowej skrzynce, w słońcu i w półcieniu.
Dobrze czuje się na trawniku – jest niziutka, więc niestraszna jej kosiarka.
Bez uszczerbku znosi przesadzanie, nawet w czasie kwitnienia.
Nie boi się mrozu. 
Wszystko, czego potrzebuje, to wilgoć i żyzna ziemia.
Żeby długo kwitła, warto ją zasilić nawozem.
Dożywa kilku lat, ale najładniej kwitnie w drugim roku. 
Na szczęście, gdy raz zamieszka w ogrodzie, przeważnie rozsiewa się potem sama (chociaż samosiejki będą mniejsze niż ich „rodzice”).
Dzikie stokrotki są drobne i białe, natomiast odmiany ogrodowe mają kolory od bieli poprzez róż do czerwieni, a kwiaty dużo większe. 

Skąd wziąć stokrotki? 
Lepiej nie przesadzać tych dziko rosnących do ogrodu – według ludowych wierzeń przynosi to pecha. 
Tym bardziej że nasiona i rozsadę można kupić w każdym sklepie ogrodniczym. 
A potem już tylko czekać, aż rozkwitną w pierwszych promieniach słońca.

Syrop na przeziębienie
Weź: 
•25 dag kwiatów stokrotki
•pół cytryny,
•4 łyżki cukru
•3–4 szklanki wody. 
Kwiaty sparz wrzątkiem, dodaj pokrojoną cytrynę (ze skórką) i pozostaw na jeden dzień, aż puści sok.
Przecedź go przez sitko, dodaj cukier i podgrzewaj na małym ogniu do zgęstnienia. 
Doskonały zamiast cukru do herbaty.
Tekst: Anna Karska
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#5

Stokrotkowa maść
Dla mnie symbolem wiosny są trawniki pełne Stokrotek. 
Tak, wiem, że to banalne, ale nie umiem się nie cieszyć, kiedy pojawiają się i na wsi, i w mieście, całymi połaciami.
Często nie zdążą się nawet dobrze nacieszyć słońcem, bo od razu są koszone w imię pięknego (czytaj: równo przystrzyżonego) trawnika.
Przypominają mi dzieciństwo, kiedy chodziłam rano na łąki za moim domem. 
Oczywiście, wracałam ze Stokrotkowymi bukiecikami. 
Łąk jest niestety coraz mniej (dawniej rosły na nich też pieczarki, odkąd zaprzestaje się wypasu, to i pieczarek jakoś mniej), na szczęście jednak ze stokrotkami nie ma większego problemu.
Warto się z nimi zaprzyjaźnić. Bo nadają się do: a) wróżenia – kocha czy nie kocha, oczywiście, jeśli nie kocha, trzeba zacząć od nowa!, b) wicia wianków i robienia malutkich bukiecików.

Stokrotki sprawdzą się w kuchni i w domowej apteczce!
Ale strona estetyczna to tylko jeden aspekt stokrotek. 
Mało kto wie, że są świetnym zielarskim surowcem, który warto (i przyjemnie!) zbierać. 
Mogą być niebanalnym składnikiem w kuchni: jadalne są zarówno młode liście (najlepiej po zblanszowaniu), jak i kwiaty. Szczególnej urody dodają letnim deserom stokrotkowe płatki, można przygotowywać też octy stokrotkowe. 
Herbatka ze Stokrotek jest lekko moczopędna i tym samym wspomaga oczyszczanie organizmu.

Będę jednak szczera: mnie Stokrotki nie smakują, chociaż znam wielu ich zwolenników. 
Ja mam dla nich inne, ulubione przeznaczenie. 
Ze Stokrotek robię bardzo prostą i skuteczną maść na stłuczenia i siniaki, wspomagającą gojenie.
 Jak ją wykonać? Najpierw trzeba przygotować olej Stokrotkowy (macerat), a potem dodać odrobinę wosku pszczelego lub innego roślinnego (np. migdałowego). 
Taka maść ma bardzo długi okres przydatności – nawet do roku.
 I można używać jej miejscowo na stłuczenia bądź też jako odżywczą maskę dla spracowanych rąk.

Do maści – o której zaraz – przydadzą się nam świeże stokrotki. 
Ale zgodnie z zasadą: przezorny zawsze ubezpieczony, uzbierajcie nieco więcej kwiatów. 
Suszone przydają się na chłodniejsze dni, kiedy dopadają nas przeróżne choróbska, szczególnie stany zapalne górnych dróg oddechowych. 
Działają delikatnie wykrztuśnie. Zbierając stokrotki, nie zapomnijmy wpleść kilku kwiatuszków we włosy i cieszyć się piękną pogodą!

Stokrotkowa maść na stłuczenia - jak zrobić:
Podstawą do jej przygotowania jest olej stokrotkowy oraz wosk pszczeli (możesz go kupić od pszczelarza lub w sklepach z półproduktami kosmetycznymi). 
Powstanie wtedy gęste i wydajne smarowidło. 
Zacznij od zebrania kwiatków, z czystych stanowisk (mają lepsze właściwości niż suszone, dostępne w sklepach zielarskich). 
Będą potrzebne do przygotowania oleju.

Składniki oleju:
Słoik pełen kwiatów Stokrotek rozkwitniętych, osuszonych 200-250 ml oliwy lub oleju do zalania płatków (migdałowy lub z pestek morel – świetnie się wchłaniają)
Kwiaty zalej olejem tak, aby w całości je pokrył. 
Zamknij słoik i przechowuj w ciemnym, ciepłym miejscu przez około 2 tygodnie. 
Codziennie potrząsaj słoiczkiem i sprawdzaj, czy kwiaty nie wystają. 
Po tygodniu może trzeba będzie dodać odrobinę oleju.
 Jeśli zauważysz, że pod zakrętką słoiczka gromadzi się wilgoć, koniecznie wytrzyj ją czystą ściereczką. 
Po dwóch tygodniach przecedź macerat przez gazę, wyrzuć Stokrotki (na przykład na kompost) i przechowuj olej w szczelnym, ciemnym słoiczku.

Składniki maści:
kubek oleju stokrotkowego, 2 łyżki oleju kokosowego (opcjonalnie), łyżeczka oczyszczonej lanoliny (opcjonalnie), zmiękcza skórę, do kupienia w sklepie z półproduktami kosmetycznymi, ¼ kubka wosku pszczelego, startego na tarce 1 ml witaminy E, 15 kropli naturalnego olejku lawendowego lub z rumianku pospolitego

Przygotuj kąpiel wodną. 
Do garnka wlej trochę wody i postaw na nim miskę (tak, aby nie dotykała wody). 
Wlej do miski olej stokrotkowy, wosk pszczeli i olej kokosowy. 
Podgrzewaj, aż całość się stopi (nieco powyżej 60°C). Zdejmij z ognia. Pozwól, aby mikstura przestygła (ale jeszcze nie stwardniała), dodaj witaminę E oraz olejki eteryczne. Przelej do słoiczków, opisz je.
Maść możesz przechowywać w domowej apteczce przez rok.
Klaudyna Hebda
publicystka, blogerka, fotografka

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości