Luks, masz rację, że wszystko odbywa się na poziomie energii, nie na darmo przy wróżbie prosimy o podanie daty urodzenia i imienia, przecież nie ze wścibstwa, tylko po to by nawiązać kontakt z osobą pytającą.
A co do Twojej Gwiazdy, czasem po rozwiązaniu zagadki wszystko zaczyna się układać w całość, rozumie się przekaz karty. Joana miała asy z wyciągniętymi dłoniami, u mnie był Umiar co dobrze skojarzyło mi się z nocną koszulą, więc jak zauważyła Le Caro, czasem rozwiązane jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy popatrzeć na kartę, co przedstawia.
Pamiętacie warsztat Joany, ten z figurką, miałam 10 buław i szczerze pisząc nie rozumiałam tej karty w odniesieniu do porcelanowej figurki, po obejrzeniu zdjęć, które pokazała Joana zrozumiałam, że to była podpowiedź jak wygląda ta figurka, postaci siedzą na czymś co mi przypomina stertę drewna.
Dlatego lubię warsztaty.