Moje sny
#67

spoko w ogóle by mnie to nie zdziwiło....
Odpowiedz
#68

mój partner miewa sny "prorocze" np.
śnią mu się kołyszące drzewa- a za kilka dni podczas wycieczki gubimy się i lądujemy w lesie ,pogoda tak jak we snie
I mogłabym wymienić kilka takich snów Uśmiech Często jest też tak,że pod wpływem jakiejś wiadomości np
w tv pokazują relacje z wykolejenia pociągu - śnią mu się tory i gwizdy

Ale jego wczorajszy sen dał mi do myślenia:
Mieszkamy w miejscowości ,w której jest staw z małą wysepką na środku.
Otóż mojemu chłopakowi śniło się,że chcieliśmy popływać po tym stawie na tratwach .On na swojej ,ja na swojej. W pewnym momencie ja straciłam panowanie nad tratwą i zaczęłam z dużą prędkością płynąć w stronę tej wysepki.On przewidział ,że zaraz w nią uderzę.Krzyczał z wołaniem o pomoc ,bo wiedział ,że jest za daleko ,że nie jest w stanie sam mi pomóc....Wbiłam się głową w te wyspę i umarłam.

Co to może znaczyć ?????
Jakieś sytuacje,które są niezależne ode mnie, ucierpię od nich ? Dodam,że jestem w konflikcie z moją mamą i siostrą,a dziś jadę do domu rodzinnego....może o to chodzi,że on przy mnie nie będzie,bo jadę sama i się boi o mnie.
Proszę o pomoc
Odpowiedz
#69

Wspólnie z moim chłopakiem i moją mamą wybraliśmy się na targ po suknię ślubną dla mnie
( ???? ) .
Wybrałam - piękna.biała, ramiążka koronkowe .
Wcześniej oglądałam taką w internecie w rzeczywistości ot tak sobie.bo nie planuję ślubu.
Zakładam tę suknie ...i zaczyna mi wirować w głowie. Proszę chłopaka o pomoc w zapięciu jej i nagle on też dostaje zawrotów głowy. Proszę mamę i ona też zaczyna żle się czuć .
Zdejmuję suknie.....rezygnuję

Tak mi się przypomnialy słowa A.Kwaśniewskiego - Lwie Rywinie i Sabo nie idżcie tą drogą. może mi też podświadomość podpowiada- to nie Twoja droga
Odpowiedz
#70

Może ktoś ma jakiś pomysł na interpretację,albo odpowiedni rozkład na znaczenie snu ?
Odpowiedz
#71

Dzina, dla mnie slub to nowy poczatek zycia. podkresla to kolor bialy sukni (kolor do zapisania, jak biala kartka papieru). Mysle ze masz gdzies swiadomosc, ze taki poczatek bylby tobie potrzebny a jednak nie udaje sie tobie to, malo tego szukasz pomocy u innych. A faktem jest ze na krok w przod musisz sie zdecydowac sama. Nikt tego za Ciebie nie zrobi. Jednak rezygnujesz.

Mysle, ze sen wlasnie to chce pokazac, ze nie walczysz o cos nowego, dobrego, tylko tkwisz w starym.

przemysl to sobie Uśmiech
Odpowiedz
#72

Niestety....mój partner nie chce tego ślubu.
Nigdy nie powiedział mi tego wprost.ale ja widzę i czuję. Temat porusza£am wiele razy przez te 9 lat..... ale cóż nie będę go prosić. . mogę tylko sama siebie oszukiwać.że jest mi "papier" nie potrzebny....
Odpowiedz
#73

Nie o to chodzi, czy on chce czy nie chce. To Twoj sen i Twoje emocje. Otworzenie sie na cos nowego jest i ma byc Twoim dzialaniem, w Twoim zyciu, ale nie wcale nie musi byc doslownie slub, tego nie napisalam Uśmiech
Sen po prostu mowi, krzyczy Twoja podswiadomosc, ze chce czegos nowego, a ty sama sie po prostu nowosci boisz i stad zawroty glowy.
Czekasz az ludzie dookola Ciebie "zapna ta suknie" i dadza Tobie nowy poczatek, a sama z dzialania po swojej stronie rezygnujuesz.
Przemysl prosze to raz jeszcze Oczko
Odpowiedz
#74

Witam.
dzisiejszej nocy śnilło mi się.że wyjechałam z mamą i siostrą w góry. Podczas spaceru zgubiłam się. zatrzymaam się obok domu.któwy wygladał niemal identycznie jak mój rodzinny dom.
Zza firany przyglądał mi się Chłopak.w koncu wyszedl na dwór wynieść śmieci i zaczą ze mną rozmawiać.  Razem ze swoim bratem zaprosił mnie do domu.zebym mogla zadzwonić po kogoś. żeby po mnie przyjechali. 
W domu trwały przygotowania do zabawy były przystawki i kieliszki z szampanem.
Przyjecha po mnie szwagier.ale zostalimy na kolacji w tym domu.Przyszała mama tych chłopaków ....potem byłam w związku z tych chłopakiem.zadowolona szczęśliwa. 
 Jak myślicie czy ten sen zwiastuje nową znajomość czy też podswiadomoscsie odzywa.że pora na zmiany ???.
Odpowiedz
#75

Witam.
Mój sąsiad wyprowadził się w grudniu. Nie widziałam go od tego czasu.
Śniło mi się, że mieszkaliśmy obok siebie w moim mieście rodzinnym.
Nie zwracałam na niego uwagi czyli tak jak w rzeczywistości.
Później spotkałam go w kościele.
Nadal udawałam, że nie widzę. Powiedział mi cześć. Udawałam, że nie słyszę.
Gdy wychodziliśmy z kościoła chwycił mnie za rękę i powiedział Cześć, przedstawił się. Trzymał mnie za rękę i tak szliśmy, a on opowiadał dlaczego się wyprowadził. Że mieszka kilka km dalej, że teraz wynajmują dom z rodziną żony.

Z tego co słyszałam mieszka ulice dalej, ale nie wiem czy to prawda.
Czy ten sen może oznaczać moje niezadowolenie nie, niespełnienie oczekiwań w związku z tą znajomością czy raczej jakieś wydarzenie?

Maxie na to pomysł ?
Pozdrawiam
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości