Odpowiadając na pytania, może napisze szerzej.
Obecnie pracuje jako księgowy, może nie taki stricte, ale nie powiem, że się nudzę, co by nie mówić jestem zadowolony i rozwijam się w tym kierunku.
Po pracy chodzę na taniec (dziwna sprawa) i sztuki walki. No cóż każdy ma małe hobby
Dlaczego tarot? Karty zawsze blisko mi towarzyszyły, szczególnie podczas zabaw ze znajomymi. Były karty klasyczne jak i kolekcjonerskie (M:tg i SW). Mogę powiedzieć, że to swego rodzaju część mojego życia
był też czas, że zainteresowałem się ezoteryką, najpierw nieśmiało zaglądając do tego świata teraz znacznie śmielej. Jak dodamy ezoterykę do kart wyjdzie tylko jedno (kabała, albo tarot).
Spotkanie z tarotem zaczęła moja mama, była w sytuacji kiedy nie widziała którędy pójść. Poszła na spotkanie z wróżką wypytała się o wszystko co mogła. Potem okazało się, że wiele się spełniło. Też raz byłem w ciężkiej sytuacji, poszukując odpowiedzi poszedłem do wróżki i zgodziło mi się wszystko! Nie powiem, że jest to wyrocznia, ale daje dużo myślenia i wiele podpowiada.
Właściwie kupiłem tarota dla mamy. Mama ma bardzo dobrą intuicję, a że jest na emeryturze to może się temu poświęcić. Niestety nie zabiera się do tego, woli bardziej zioła. Cóż ja nie byłem przekonany, ale te karty tak się do mnie uśmiechały
Mam też dobrą intuicję (chyba po matce
), co prawda bardziej wyraża się to w snach, ale warto spróbować. Tarot traktuję jako narzędzie do nauki i rozmowy z moim Wyższym Ja, jak się rozwinę duchowo, co mi to ta? przyszłość pokaże (albo karty).
Na razie się uczę, powoli bez pospiechu, bez presji, spokojnie. Wytrwały jestem, systematyczny też, zobaczę jakie będą rezultaty, ale nic sobie nie obiecuję.
Dlaczego tu dołączyłem? kiedyś grałem w pokera i to doświadczenie nauczyło wiele, ale szczególnie w tym przypadku należy podkreślić, że nauka samemu, a nauka w gronie ludzi pochłoniętych pasją jest zupełnie inna. Doświadczenie można zdobywać na sobie i na innych, którzy chcą się rozwijać, dzięki temu szybciej człowiek się uczy i nie popełnia tych samych błędów. Należy tylko nie zapominać o jednym, tarot to sztuka, a sztukę się zgłębia.