Oczyszczanie kart
#1

Jak to robicie? Jak czesto? Czy w ogole nalezy ?
Odpowiedz
#2

Czytałam w Internecie o takich sposobach:
- wrzucenie garści soli do woreczka z talią i odstawienie na parę dni,
- wrzucenie do woreczka z talią kwarcu różowego, który ma oczyścić karty,
- okadzenie talii białą szałwią,
- trzymanie białej szałwii w woreczku z kartami,
- powolne przesunięcie każdej karty nad płomieniem świecy (wydaje się trochę ryzykowne, zwłaszcza jeśli to nasza ukochana talia Shock )

Karty należy oczyszczać kiedy czujemy, że przestają do nas mówić, lub też miały kontakt z wieloma osobami, np. podczas wróżenia.

Hm, osobiście jeszcze nie oczyszczałam kart, ale rzeczywiście jedna talia "przestała do mnie mówić", miałam wrażenie, że oszalała, nie dało się z niej wróżyć, na razie ją odłożyłam i nie zaglądam do niej - może trzeba ją oczyścić :roll:
Skłaniam się ku sposobowi z kwarcem - wydaje się nieszkodliwy.
Czytałam też gdzieś, że należy układać karty po kolei w talii jeśli ich nie używamy, żeby odpoczęły, ale ja tego nie robię :?

Może niech napisze ktoś, kto ma już jakieś doświadczenie w oczyszczaniu kart Oczko
Odpowiedz
#3

Ja swoje karty oczyszczam właśnie nad płomieniem świecy,robię to wtedy gdy zbyt często wypadają mi ,,ciężkie"karty np:8 mieczy,Wieża.Albo wtedy kiedy karty zemną nie chcą rozmawiać.Inne sposoby o jakich słyszałam to uderzanie talią o dłoń,surowe drewno.

Serce się nie starzeje,ono ma tylko coraz więcej blizn...
Odpowiedz
#4

Przez długi czas układałam karty w kolejności, teraz tego nie stosuję, zamykam natomiast talię STRAŻNIKIEM
Wybiera się go z 3 pierwszych kart WA, czyli Głupca, Maga i Kapłanki, wybiera się go metodą losowania.
Tasujemy te 3 w/w karty i kładziemy je przed sobą koszulkami do góry, po zastanowieniu wybieramy jedną kartę, czynność powtarzamy tak długo, aż któraś karta się powtórzy...
Ona będzie STRAŻNIKIEM naszej talii, tak długo,
aż nie poczujemy, że coś nie gra, wtedy procedurę powtarzamy.
To jaką kartę wyciągniemy zależy w dużej mierze od stanu naszej duszy,
dlatego co jakiś czas trzeba zmieniać STRAŻNIKA.

Co do oczyszczania talii, to każdy ma swoje sposoby, ja oczyszczam co jakiś czas talię nad świecą, ale robię to inaczej niż opisała Sanna.
Porządkuję pokój w którym to robię.
Zapalam białą świecę, stawiam ją na stolik, na talerzyku z solą.
Dzielę talię na AW i AM
AM dzielę na 4 Żywioły.
Tym sposobem otrzymuję 5 "kupek"kart.
Każdą z nich powoli przeciągam nad płomieniem świecy jednocześnie proszę Siłę Wyższą o pomoc w oczyszczaniu.
Każdy powinien mieć własna inwokację do Boga, Bogini czy Anioła Stróża,
bo to jest sprawa indywidualna każdego Tarocisty.
Po wykonaniu w/w czynności, dokładnie wietrzę pokój świecę zostawiam żeby się dopaliła.
Po dopaleniu się świecy sól wsypuję do woreczka i wynoszę ją z domu udając się na spacer
gdzie wsypuję ją do pobliskiego strumyka, żeby zła energię płynąca woda rozmyła....

Sól trzymam też w szafce z kartami i co jakiś czas wymieniam ja na nową.
Starą sól zawsze wrzucam do płynącej wody.

Rytuał który opisałam jest wyłącznie mój, i nie potrafię wytłumaczyć dlaczego robię to tak, a nie inaczej.
Po prostu tak się umówiłam z moja własną intuicją i działa...

PS. Aisza mi przypomniała o uderzaniu talią o dłoń, tak, ja też tak czasem robię, ale doraźnie w trakcie stawiania i wtedy też przeciągam nad świecą cała talię i to kilka razy, po czym długo tasuję...
Odpowiedz
#5

Zawsze wyciągam karty przy zapalonej świecy, wtedy na koniec wróżenia przeciągam całą talię jednorazowo nad płomieniem, kiedy chce oczyścić talię dokładnie , przeciągam każdą kartę nad płomieniem i w myślach proszę aby mi dobrze wskazywały drogę, czasami po tasowaniu pukam kartami w ławę aby wytrzepać z nich negatywną energię. Karty po takim oczyszczeniu są lżejsze i lepiej się tasują , nie sklejają się.
Odpowiedz
#6

Ja przeciągałam całą talię nad płomieniem świeci, a potem każdą kartę osobno z 2 stron.
Trzymam je w szafce, gdzie leży biała szałwia i za każdym razem jak rozkładam to czuję, że talia nią pachnie. Oczko

Planuję uszyć/kupić woreczki na talię, wrzucić tam jakiś kamień i kawałek białej szałwii.
Odpowiedz
#7

Iwona napisał(a):Zawsze wyciągam karty przy zapalonej świecy, wtedy na koniec wróżenia przeciągam całą talię jednorazowo nad płomieniem, kiedy chce oczyścić talię dokładnie , przeciągam każdą kartę nad płomieniem i w myślach proszę aby mi dobrze wskazywały drogę, czasami po tasowaniu pukam kartami w ławę aby wytrzepać z nich negatywną energię. Karty po takim oczyszczeniu są lżejsze i lepiej się tasują , nie sklejają się.

ja troszkę podobnie, tzn odpukuję, albo przeciągam nad płomieniem prosząc w myślach by wrócił porządek. Karty trzymam w woreczku uszytym przez siebie. Jakiś czas temu kupiłam szkatułkę i teraz leżą w woreczku w szkatułce Język. Kart nie porządkuję, to ułatwia mi też tasowanie Język , ale chyba czas najwyższy uporządkować , i oczyścić...
Odpowiedz
#8

Dzięki Waszym uwagom, zaczęłam stosować "pukanie" kartami o stół.
Faktycznie pomaga. Dzięki za rady!
Odpowiedz
#9

rozi napisał(a):Dzięki Waszym uwagom, zaczęłam stosować "pukanie" kartami o stół.
Faktycznie pomaga. Dzięki za rady!
Ja też, podczas tasowania, pukam całą talią Uśmiech
Odpowiedz
#10

wczoraj/dzisiaj czyściłem sobie karty i po prostu położyłem na nich kryształ górski ale znalazłem w szafce kwarc różowy to go dołożyłem :mrgreen: Jednak tylko dlatego że to talia na uczucia i inne takie pierdoły <Jane Austen> :mrgreen:
Odpowiedz
#11

Ja mam talię w woreczku z kawałkiem białej szałwii i różowym kwarcem. Pukam talią co jakiś czas kiedy ją tasuję.

A oczyszczacie karty fizycznie? W sensie z jakichś "brudów"?
Odpowiedz
#12

Ja oczyszczam karty zawsze przed rozlozeniem tarota danej osobie , przeciagajac je 3 razy nad plomieniem swiecy. Trzymam je poukladane w odpowiedniej kolejnosci tj.Arkana Wielkie,Arkana Male:Bulawy,Kielichy,Miecze,Denary i talie zamykam swoim Straznikiem.Straznikiem moze byc Glupiec ,Mag lub Kaplanka . U mnie jest Mag. Karty zawijam w czerwone plotno i zamykam w drewnianej szkatulce.
Odpowiedz
#13

Witam Cieszę się że znalazłem ten temat bo ostatnio z kartami zaczeło się coś dziać... bardzo często wysypywały mi się z ręki w czasie tasowania i nic z kart nie mogłem zrozumieć mam nadzieję że sposób z solą pomoże Uśmiech oj dawno mnie nie było na forum, ale ta zima była dla mnie okropna a teraz mogę pisać bo jakieś światełko w tunelu sie pojawia Rotfl
Odpowiedz
#14

Oczyszczanie nie dotyczy samych kart bo to nie o nie chodzi. To ty nadajesz im siłę. Sposób z solą nie pomoże drukowanym kartonikom. To siebie musisz oczyścić.
Odpowiedz
#15

No to chyba dużo trudniejsze...

zawitało do mnie ostatnio wiecej optymizmu i powoli wychodzę z zimowej depresji, dziekuję muszę się nad tym zastanowić
Odpowiedz
#16

NIekoniecznie trudniejsze no może soli więcej potrzeba. Lol Warto mieć świadomość tego co robimy. Diabeł nie siedzi przecież w samym nożu który może również służyć do pożytecznych rzeczy jak krojenie chleba czy przecięcie dokuczliwiej rany. Diabeł może być w ręce która wbija ten nóż komuś w serce.
Odpowiedz
#17

Dokładnie, mądrze powiedziane. :yes:

Ja ostatnio niby dobrze sobie radzę z kartami, ale podczas tasowania latają na wszystkie strony. Może znowu trzeba je oczyścić, chociaż niedawno to robiłam. Muszą odpocząć, a może to czas na sprawdzenie nowej talii. :ugeek:

A czyścicie karty? W sensie "myjecie" etc. ?
Odpowiedz
#18

ja nigdy nie oczyszczam ani nie myje kart.Ani fizycznie ani energetycznie. Kupuje nowe Lol Pewnie wyda wam sie to ekscentryczne...ale kazdy ma swoja metode postepowania. Acha, nigdy nie kupuje kart w miesjcu ktore nie ma dla mnie znaczenia emocjonalenego / sentymentalnego.
Odpowiedz
#19

Ja w sumie się zastanawiam, bo te białe ramki się zabrudziły. Nie wiem czy da się czymś delikatnie wyczyścić.
Odpowiedz
#20

wacikiem z odrobina spirytusu Rotfl
Odpowiedz
#21

Zib'ku - zdrowy rozsądek - bezcenny :yes: Rotfl Rotfl
Odpowiedz
#22

Rani napisał(a):wacikiem z odrobina spirytusu Rotfl
:o oj, chyba się boję alkoholu używać.

Ale postanowiłam, że uszyję sobie obrusik do rozkładania. Zawsze to czyściej niż na stole. Rotfl
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 17 gości