Liczba postów: 66
Liczba wątków: 4
Dołączył: 27-01-2016
Reputacja:
10
Ostatnio po dłuższej rozmowie z moja babcią, która jest za równo prawosławna jak katoliczką, nasunęło misie pytanie o znaczenie zmarłych w naszych snach. Za każdym razem kiedy śni się jej osoba zmarła coś złego dzieje się komuś w rodzinie, dotyczy to również śmierci. Muszę tu nadmienić że miewa ona często prorocze sny, oraz bardzo dobrze interpretuje je.
Jakie macie doświadczenia z takimi snami? Czy zawsze takie sny są zapowiedzią czegoś złego, pomimo dobrych symboli występujących w nich?
Pozdrawiam ciepło
niebiesko_oka
Mi sniła sie bliska osoba zmarła. Raz dała mi cenna poradę i miała rację. Przykro mi było czasami , bo widziałam ,ze ta osoba po śmierci też cierpi... Modle się za nią niemal codziennie i myslę ,ze nie tylko ja. Dla mnie to nie były zwykłe sny. Traktowałam to w kategorii spotkania z osoba zmarłą. Oni chcą nawiazać z nami kontakt, sen to czasami jedyna możliwość.
Kiedyś moja juz nie żyjąca Mama mówi la mi ze jak się śni jej babcia to "cos" się będzie dzialo niezbyt pozytywnego. Od śmierci Mamy mam podobnie. Ostrzega mnie przed czymś co mnie spotka.. nie umiem odczytywać znaków a są one juz po wydarzeniu BARDZO czytelne.
Przy klad.
Śni mi się Mama która rodzi 3 dzieci, każde z nich "wystrzel a" z Niej dolatuje do ściany i splywa po niej ( niby sen drastyczny a nie czulam strach, krwi nie bylo")
Nie dluzej jak 3 dni później dostaje telefon ze spoldzielni.
Państwo z 3(!) Pietra zalali mi ca ale mieszkanie, woda po ścianach splywala niczym te nowonarodzone dzieci.
Natomiast zawsze kiedy śni mi się ktoś "obcy" kto umarl i we śnie jest żywy, niekiedy nawet przez sen mam świadomość "przecież on nie zyje " serce wali mi jak oszalale, to dla mnie znak ze cos się prze budzi i odrodzi, zmartwychwstanie.. zazwyczaj odzywają się wtedy wiek i nie widziani ludzie lub spotykamy takowych.
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 6
Dołączył: 20-07-2016
Reputacja:
0
Ciekawe jest to co piszecie, ja osobiście nigdy nie miałam do czynienia z osobą zmarłą w śnie... Jednakże ja doskonale pamiętam swoje sny z każdym detalem, ponieważ dużo czasu ćwiczyłam pamięć snów, próbowałam różnych metod i są one naprawdę zagadkowe... Dlatego wspieram się czasami kartami, jeżeli naprawdę mnie w nich coś nurtuję.
Mi zmarła bardzo bliska osoba i za każdym razem sen o niej odbieram jako prośbę o odwiedzenie cmentarza. Po wizycie, sny znikają.
Kiedy śni mi się zmarła babcia, to już wiem ze bede miała nieprzyjemna sytuacje
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 4
Dołączył: 01-05-2017
Reputacja:
0
moja babcia zawsze jak jej się śnił ktoś zamarły ostrzegała nas abyśmy na siebie uważali bo może się coś złego przydarzyć np jakaś choroba albo złamanie ręki itp i raczej w to wierzymy nawet jeśli babcia już nie żyje. Ostatnio w ciągu jednej nocy w 2 snach śniły mi się 3 osoby zmarłe z mojej rodziny prawie całą noc się modliłam za te duszyczki. W drugim śnie akurat śniła się moja babcia oraz moja żyjąca mama i ja jak na razie się nic nie wydarzyło ale pietra mam ogromnego bo to aż 3 zmarłych.
Liczba postów: 66
Liczba wątków: 4
Dołączył: 27-01-2016
Reputacja:
10
Asiek... Czasem jest tak że jak śni ci się ktoś zmarły a byłeś z nim mocno związany, to prosi o modlitwę lub odwiedziny i postawienia znicza na jej grobie lub dziękuje za modlitwę i pamięć.
Liczba postów: 2.053
Liczba wątków: 29
Dołączył: 11-02-2016
Reputacja:
1.477
Znak Zodiaku: Wodnik ♒
17-02-2018, 23:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-02-2018, 23:15 przez
Joana.)
Moja babcia zawsze mówiła, że jak śni się osoba zmarła z rodziny zwłaszcza kobieta- babcia, ciocia- to będzie padać. To akurat u mnie się sprawdza. Gdy zmarłą osobę podczas snu widzimy na cmentarzu, warto odwiedzić jej grób. Kiedyś mój ojciec śnił mi się parę nocy z rzędu, pokazywał ręką na pomnik, gdzieś w dal. Od razu pojechałam na cmentarz, sen jednak uporczywie powracał. Dopiero po paru odwiedzinach na jego grobie zorientowałam się, że zmarła jego koleżanka z dzieciństwa. Została pochowana alejkę dalej. Od tego czasu często " informuje " mnie o tym, że odszedł ktoś znajomy, albo daleka rodzina. Sny o zmarłych członkach rodziny traktuję spokojnie, jak zwykłe marzenia senne, jeśli śnią mi się w codziennych sytuacjach, wspomnieniach z dzieciństwa. Jeśli jednak ta osoba chce coś mi przekazać- gestykuluje, coś mówi, bądź widzę ją na cmentarzu, to daje mi do myślenia.
Kiedy mi śnili się zmarli, w dodatku rozmawiali ze mną, to była dla mnie przestroga/ostrzeżenie, że coś może się wydarzyć
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 4
Dołączył: 29-02-2020
Reputacja:
0
Mnie zawsze kiedy śnił się ktoś zmarły ale nieznajomy to w niedługim czasie dowiadywałam się, że ktoś jest w ciąży...