(16-12-2015, 09:29)Lady of Dreams napisał(a): U mnie nie ma reakcji na akcję Nie mam już takiej potrzeby, reagowac na kogos złoscią jak ten ktos zachowuje się niehalo. Jest wówczas świadomy dystans
Wiesz Lady of Dreams, jak ciebie tak poczytać, ze zrozumieniem w tym wątku ... to naprawdę nie rozumiem ciebie. Odpowiadasz tak wymijająco ... w niczym sama siebie nie określiłaś ... Może ponownie ciebie zacytuję i to nam rozjaśni nie co twoje stanowisko w tej sprawie
"1. Uprawiam sport
2. Słucham muzyki powaznej,
3. Czytam ksiązkę ktora mnie tak pochłania , ze zapominam o złosci
4. Piszę list w ktorym wyrzucam z siebie co mnie złosci a potem go niszczę (polecam)
5. Idę na długi spacer"
1. Kiedy ty masz czas na ten sport, skoro aż tak zapracowana jesteś? tak z mety sobie ćwiczysz, a ktoś z boku stoi i ci bluzga? nie zła scena
2. Muzyka uspokaja, to fakt, ale najpierw trzeba WYJŚĆ z tej kryzysowej sytuacji, ja jak się wyszczekam ... to też potem mogę posłuchać muzyki
3. Muzyka, czytanie książki lub lepienie pierogów - zajęcie się czymś innym ... OK ale to świadczy o tym, że jesteś ĄŻ tak bardzo wkurzona, że musisz czymś się zająć. Nawet po przykrej dla ciebie samej rozmowie, tak ciebie to boli, że musisz szukać gdzieś indziej rozładowania swoich emocji ... ponieważ nie potrafiłaś tego zrobić od razu ...
Czyli wnioskuję, że ciągle stres cię zżera od środka i słaba jesteś ...
4. Tak pisanie listu, to też świetny pomysł ... z jakiegoś kursu to wzięłaś dla tych co mają problemy emocjonalne ?!?! Na to też trzeba mieć czas i komfort, a nie każdy go ma ...
5. Długi spacer pokrywa się ze sportem ... odnoszę wrażenie, że ty sama do tego się nie stosujesz, a podajesz przykłady z jakiegoś czasopisma. Życie zupełnie inaczej wygląda ... Ty nam juz tutaj nie raz udowadniałaś, że wiele czasu nie masz .... ciągle zapracowana, wróżbami i pracą oraz zainteresowaniami innymi mężczyznami ...
Ponownie ciebie cytuję:
" Ja uwazam , ze w sytuacji gdy ktos jestes niemiły ja nie mam prawa taka być
Taka postawa cios za cios prowadzi do eskalacji a nie wyciszenia emocji." - Racja, ale zobacz tutaj jak można sobie z tym radzić - ROZMOWĄ ... no ale do tego trzeba być inteligentnym oraz szanować drugiego człowieka, obrót na pięcie o tobie samej źle świadczy ... olewasz wszystkich dookoła, wszystkich tych, którzy odważyli się myśleć w inny sposób.
http://www.goldenline.pl/grupy/Zainteres...a,1537998/
A może TEN artykuł będzie dla ciebie pomocny
http://ponton.org.pl/pl/strona/jak-broni...oca-slowna
No bo jak tak dalej ciebie czytając ... cytuję:
"Super Żubrowko, bo istotnie tak jest. Jesli ktos nas mowiac kolokwialnie " kąsa", zaczepia nieładnie
to w rzeczywistosci to on ma problem, to jego coś w nas drazni i powinien sobie zadac pytanie co i dlaczego... to ważne aby poznac siebie lepiej , a stąd juz krotsza droga do uzdrowienia emocji, bo łatwiej znależć ich przyczynę"
Naprawdę tak myślisz?!?! A nie przyszło ci do głowy, że ktoś może ciebie "zaczepiać" w delikatny sposób, bo to ty sama masz problem w odnalezieniu się w danym towarzystwie ... ?!?! Trochę egoistyczne podejście moim zdaniem - wszyscy winni, tylko nie ja ...
Pouczasz innych w tym zdaniu, zacznij to na sobie stosować ... tak będzie lepiej ... sama napisałaś, ważne jest aby siebie samego poznać lepiej ... Znając siebie samego, już sami wiemy w jakim towarzystwie chcemy się obracać i tego się trzymajmy. A jeśli jesteśmy gdzieś publicznie, to albo wyrażajmy się uczciwie i oficjalnie, albo ... wcale ... i trzeba przygryzać język, aby z czymś nie wypalić - tak jak i ty.
Kolejny cytat twojej wypowiedzi :
"Mam jeszcze taki patent; Jak ktoś jest dla mnie niemiły, myśle o nim jak o dziecku , ktory nie dostał w dzieciństwie duzej dawki miłosci i wtedy mi przechodzi
Przeciez nie można być złym na dziecko?"
Nie obraź się, ale ja mam prawo odbierać to jako, że wszystkich z góry traktujesz, tylko ty sama jesteś najlepsza ... a niby w czym? ... no ale jeśli TOBIE to pomaga OK Ja dzieckiem nie jestem, ale jak widzę, że ktoś mnie tak traktuje ... no cóż wcale nie muszę się godzić na to i przyjaciółmi nigdy nie będziemy ... Lubię porozmawiać i nawet się kłócić z dorosłymi ludźmi ...
Kolejna twoja wypowiedź świadczy tylko o tobie samej ... cytuję :
"Zgadzam sie, zakładanie maski jest bardzo szkodliwe i
człowiek powinien zawsze być sobą. Jesli jest sobą uciekając od źrodła , ktore go toksycznie emocjonują to rowniez nie jest źle o ile jest to zgodne z drogą jaką sobie przyjął."
Wnioskuję, że ty nigdy nie stawiasz czoła swoim problemom, a sama o tym mówisz udzielając rad innym ... ponieważ dopuszczasz formę "ucieczki" od toksycznego towarzystwa ... wiesz, ja w swoim życiu realnym jako w sumie ezoteryk, unikam takiego towarzystwa, a więc też nie mam "przyjemności" kłócić się z taką osobą ... Cały czas myślę o sytuacji kiedy wynika ona bez mojej kontroli ... kiedy w jakimś stopniu ufam komuś ... Tutaj osobiście widzę dwulicowość nic więcej ... takie uciekanie w sport, czy też książkę lub muzykę ... w ogóle nie odzywanie się ... to jest dziecinada oraz zwykłe tchórzostwo ... przed tymi, których uważamy że są lepsi od nas - lepiej się nie wychylać, a po kątach obgadywać ...
Sama ponownie zaprosiłaś innych, w tym odebrałam, że również i mnie ... do dalszej rozmowy ... cytuję:
"Zapraszam wszystkich do dyskusji bardzo serdecznie. Piszcie proszę jakie macie sposoby na złość, zdenerwowanie..."
Wiesz, na wyładowanie agresji, którą w sobie trzymamy jest bardzo wiele sposobów ... zacznij szydełkować lub malować ... kto co lubi ...
Ja cały czas skupiam się na momencie, kiedy zderzam się z kryzysową sytuacją - nie kiedy już jest po fakcie .... a z pewnością nie uciekam, ani nie zakładam żadnej maski ... może w tym siebie nie zrozumiałyśmy się ... to są moim zdaniem dwie różne rzeczy, a więc i też nie powinnaś sama w ten sposób opiniować i zarazem szukać
Jak sobie radzić ze złymi emocjami? ... w każdym zwykłym poradniku to znajdziesz ... wydaje mi się, ze lepiej doradzać i tutaj szukać odpowiedzi, jak sobie radzić ze złymi emocjami już w trakcie rozmowy ... w trakcie zaistniałej sytuacji, w której znaleźliśmy się przez nas samych lub też i nie ... zależne jest to od wielu okoliczności ... W przypadku, kiedy jest juz PO fakcie, juz po tej stresującej rozmowie ... owszem przyznaję ci w zupełności rację ... Ja idę oglądać jakiś film lub poczytać książkę ... staram się na chłodno przeanalizować zaistniałą sytuację ... ale drążę do czasu, aż wszystko nie zostanie wyjaśnione ... jeśli mi oczywiście zależy ... też potrafię kogoś olać ...