Chata Margity za wsią

Ja to chyba kopyta wyciągnę i się nie doczekam... :doh:
Odpowiedz

natka napisał(a):Niezła hodowla, Helge, gratulacje! :greetings-clapyellow:

dzięki! mi też bardzo się podoba! Uśmiech

Maire napisał(a):Ja to chyba kopyta wyciągnę i się nie doczekam... :doh:

sporo podlewaj, i powinien mieć ciepełko Uśmiech
Odpowiedz

Oj, dziewczyny ..! no wlasnie..! zapomnialam napisac, ze w moim wyrosla taka mala buleczka lekko zoltawa...ale ciagle go zapominal polac woda i czasem jest poprostu suchy, ale cos sie rusza... :banana-blonde:
Odpowiedz

Oto mój kiełkujący imbir Oczko

[Obrazek: 2hxm6ud.jpg]

No cóż, nie jest imponujący, ale zawsze... Uśmiech
Odpowiedz

Grunt, że rośnie Dance
Odpowiedz

:text-bravo: gratulacje, bardzo piękny kiełek!
jak trochę podrośnie, to potrzyj sobie listka i powąchaj jak ślicznie pachnie. swoją drogą już wypróbowałam, że taki listek zapachowy przychodzi z pomocą w przypadku mdłości i katarku - pocierać i wąchać Uśmiech
Odpowiedz

Ja też posadziłam i czeeeekam Uśmiech. wylazała mała kuleczka i chyba się zastanawia czy warto się wysilać z kiełkowaniem na zimę. Muszę zacząć do niej przemawiać czule jak MAire bo widać, że to daje efekty.
Odpowiedz

Dziękuję za słowa otuchy, zobaczymy co dalej wyrośnie Uśmiech

ewa55ewa napisał(a):Muszę zacząć do niej przemawiać czule jak MAire bo widać, że to daje efekty.

Lol Ewo, lepiej byś może tak czule jak ja nie przemawiała Rotfl

Cytat:Maire przemawia do rośliny:
No dobra siedzisz w ziemi, ciepło masz, piciu dostajesz to ruchy Lol

Ja mam podobno dobrą rękę do sadzenia kwiatków, jak to mówią, na kamieniu wyrosną, ale niestety mam tendencję do zapominania o podlewaniu, jednym słowem, moje poletko domowe, to obóz przetrwania, ale rosną i czasem przechodząc obok nich mówię "no zuchy, dalej w górę" Lol
Odpowiedz

Przez to podlewanie u mnie w domu coraz więcej kaktusów Lol
Odpowiedz

Kaktusy nie lubia nadmiaru wody...to Ci chyba wybaczą...ale rozmawiaj z kaktusami....
to lubią zresztą wszystkie rośliny. Rotfl

Kaktusy, to tacy zieleni strażnicy..
....warto mieć kaktusy w domu i jeszcze ustawić je na parapecie w oknie od strony nielubianego sąsiada
....co w okna zagląda.... Rotfl
Rośliny te wytwarzają szczególną aurę ochronną.
Wielu znawców roślin twierdzi, że kaktusy potrafią odwdzięczyć się swoim właścicielom.
..ale nic za darmo Naughty
...oprocz rozmawiania...trzeba je jeszcze odpowiednio odżywiać... Rotfl

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Mój imbir ma już prawie 70 cm. Hura
Musiałam go podeprzeć bo taki jeden badylek rośnie, ale nic to ważne, że rośnie, jak zrobię mu fotkę to dam Uśmiech
Odpowiedz

Oklaski

mój już w większości ususzony na przyprawę, zostały dwa badylki Rotfl
Odpowiedz

O! Kiedy się suszy?
Jakoś żal mi go by było chyba Uśmiech
Odpowiedz

A moj caly czas niezdecydowanie kielkuje dopiero....ma moze z 1-1,5cm....ale zapominalam o nim i nie polewalam go woda, wiec nic dziwnego...
Odpowiedz

zaczęłam suszyć jak już był taki wysoki, że nie starczało mi podpórki Oczko
Odpowiedz

rudalila napisał(a):A moj caly czas niezdecydowanie kielkuje dopiero....ma moze z 1-1,5cm....ale zapominalam o nim i nie polewalam go woda, wiec nic dziwnego...

Lilu będzie dobrze Buziak najważniejsze, że kiełkuje Uśmiech

Helge napisał(a):zaczęłam suszyć jak już był taki wysoki, że nie starczało mi podpórki Oczko

Szkoda mi go będzie ususzyć... Bezradny
Odpowiedz

Królewna Śnieżka?

Ostatnio czytałam swojej córeczce bajkę "śpiąca Królewna" i zaintrygowała mnie swoim ukrytym tłumaczeniem.
Otóż między wierszami można przeczytać jakże nieopowiednie treści dla malusińskich, zupełnie niewinne dzieci już w wieku przedszkolnym, ba, a i młodsae stykają się z zakamuflowaną przemocą, seksem czy narkotykami Rotfl

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcQkptlYL2itxjYxF5lKW29...lsWW68mtvg]

Pozwólcie, że podpierając się kartami tarota przedstawię swoją wersję tej bajki, to co można przeczytać między wierszami Uśmiech

Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, w pewnym królestwie, którego już nie ma (pewnie zbankrutowali, mieli krach na giełdzie, albo zwyczajnie wyprowadzili się) żyła sobie dziewczynka (Głupiec 0), ale to nie było takie zwykłe dziecko, jej ojcem (Król Pucharów) był znany przywódca pratii rządzącej, człowiek obeznany w polityce (Cesarz IV). Pewnego dnia zmarła mu żona, piękna niewiasta (Cesarzowa III), tym samym został sam wraz z córką pogrążony w głębokim żalu (10 Mieczy). Mijały dni, miesiące i lata, czas mijał nieuchronnie (Koło Fortuny X), dziewczynka dorastała, a ojciec czuł się coraz bardziej samotny.
Pewnego dnia myśli sobie:
- a co tam, zaraz rzucę okiem do internetu, może jakiś portal randkowy znajdę, zbajeruję klawą kobitkę we wiadomym celu (Diabeł XV) i może zamieszkamy razem, byłoby łatwiej wychować dorastającą córkę, która wcale nie jest łatwym dzieckiem, liczne romanse były zmorą dla ojca ( Giermek Pucharów).
Po długich poszukiwaniach znalazł kandydatkę na macochę (Królowa Buław), szybko zawineła się koło niego wszak facet nadziany i na stanowisku, to co bęzie się zastanawiać (Królowa Mieczy), co do dziecka to nie widzi problemu, już ona o nią zadba Rotfl
Tak też się stało, ojciec dziewczynki poślubił znajomą z internetu i zamieszkali razem, niestety nie bardzo układało się między macochą i córką, aż pewnego dnia po śmierci ojca/męża macocha wygnała dziewczynę z domu (Wieża XVI).
Nasza bohaterka dlugo chodziła po ulicach, aż wreszcie trafiła do baru, gdzie spotkała przystojniaka o psełdonimie "Gapcio", który nagrał jej robotę...
Od tej pory dziewczynka pracowała w agencji pod wdzięczną nazwą "Siedmiu krasnoludków" była "damą do towarzystwa"...
Żyła by sobie dalej po swojemu, ale macocha zadrościła jej młodości i chciała przejąć jej rejon, więc postanowiła pozbyć się dziewczyny.
Pewnego dnia w przebraniu zjawiła się pod mieszkanien naszej bohaterki i pod płaszczykiem konsultantki zdrowej żywności wręczyła dziewczynie gratis w postaci jabłka (podobno z własnego sadu), w tym miejscu trzeba dodać, że owoc był naszprycowany bardzo silnymi lekami usypiającymi.
Po ugryzieniu kawałka dziewczyna padła na podłogę jak długa i straciła przytomność, kumple z branży myśleli, że kopnęła w kalendarz, więc już szykowali się o pogrzebu, a tu nagle zjawił się ambasador obcego państwa i trzeba trzymać fason, więc wiadomo trumna w kośiele odkryta, kwiaty itd.
Zagraniczny dyplomata był synem dobrego przyjaciela ojca dziewczyny, gdy ją zobaczył zdawało u się, że chyba jeszcze oddycha, przystawił komórkę do ust, dobra para jest, wyrwał ją z trumny i w kościele, na oczach wszystkich się miłowali.
Po wnikliwym śledztwie macocha została skazana na dożywocie, a młodzi żyli długo i szczęśliwie. Oczko

No i niech mi ktoś powie, czy to się nadaje dla dzieci Rotfl
Odpowiedz

Oklaski Oklaski Oklaski ...no nie....nie nadaje sie.... Szok ....Swietna bajka, maire !
Odpowiedz

Super Maire Ok Oklaski Uśmiech
Odpowiedz

Taka współczesna i bardzo życiowa ta Twoja bajka. Rotfl Rotfl Kwiatek Ok
Odpowiedz

Fajnie, że się bajka podobała, dziękuję kochane czarodziejki Buźki
Odpowiedz

Super bajka Oklaski
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 18 gości