Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Witajcie,
Miałem wyjechać na weekend, więc w piątek wyłożyłem sobie kartę jako aurę weekendu, czyli od soboty. Wypadło 9 mieczy i przez całą noc miałem koszmary. Wybudzałem się i kiedy zasypiałem śnił mi się kolejny koszmar i tak chyba dwa, trzy razy.
Rano postanowiłem wyłożyć jeszcze raz kartę na Aurę weekendu, wypadł Świat i pod taką aurą weekend rzeczywiście upłynął.
Karty pokazały mi ciężką noc przede mną mimo, że pytałem o weekend.
Czy macie tak, że karty pokazują jakieś wydarzenie wcześniejsze/inne niż te o które pytacie?
Jak to odróżniacie podczas interpretacji?
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Oj, to z tymi dziadkami wygląda tak jakby to oni sami Cię wołali z prośbą o modlitwę.
Ale właśnie szkopuł w tym jak rozpoznać, że karty krzyczą o czymś innym?
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Mam nadzieję, że w twojej rodzinie wszystko już dobrze.
Hmm, w sumie z tego co piszesz to mi ostatnio wypadało Koło Fortuny na różne sprawy, może to też coś znaczy...
Oczywiście, że tak. Inaczej się nie da. Trzeba uczyć się na błędach. Nie na darmo mówią, że cierpliwość jest cnotą ????
Liczba postów: 211
Liczba wątków: 19
Dołączył: 31-10-2019
Reputacja:
847
Jak jeszcze wróżyłam samej sobie częściej niż teraz, to zdarzyły mi się takie sytuacje, że karty nie pokazały mi odpowiedzi na pytanie a właśnie inną sytuację, która jak się później okazało, była właściwie bardziej istotna w całej sprawie.
Ale jak to rozpoznać to ciężkie pytanie. ????
Dla mnie na tą chwilę jedyną podpowiedzią może być fakt, że kiedy karta jest dla mnie bardzo nieczytelna na dane pytanie to wtedy mogę brać pod uwagę fakt, że nie odpowiada na pytanie, a mówi o czymś innym ale ciężko wtedy zrozumieć o cóż może chodzić.
Swoją drogą bardzo ciekawy temat ????
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Hmm, pół biedy jak wróżymy sobie. Gorzej jak wróżymy komuś i wyjdzie taka sytuacja ????
Czyli mamy już dwie metody na rozpoznanie:
1.Karta wypada nam dość często
2.Karta jest nieczytelna, tak jakby kompletnie nie pasowała do rozkładu
Może ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia?
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 23
Dołączył: 06-12-2020
Reputacja:
3.742
27-01-2021, 08:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-01-2021, 09:50 przez
Kama.)
"Hmm, pół biedy jak wróżymy sobie. Gorzej jak wróżymy komuś i wyjdzie taka sytuacja ????" - Wiesz, ja się już kilkakrotnie przekonałam, że w momencie/okresie czasu, gdy jestem czymś sama bardzo zaabsorbowana, zaniepokojona, przeżywam silne emocje itp., nie ma sensu stawianie kart komuś, zwłaszcza na odległość. Wtedy karty po prostu pokazują moje sprawy, mój stan psychiczny, a nie sytuację osoby, która prosi o czytanie. Bardziej ma to sens, gdy spotykamy się z tą osobą, ona sama przekłada i wyciąga karty (dodatkowo można wspomóc się talią, której sami na swoje osobiste czytania nie stosujemy). Tak czy inaczej najlepiej, by wróżący miał wolną głowę, był spokojny i niepochłonięty własnymi troskami - wtedy są dużo większe szanse, że wróżba będzie "właściwa".
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Też uważam, że nie należy stawiać kart w stanie silnego wzburzenia, albo kiedy jesteśmy zdenerwowani. Ja nauczyłem się medytować przed stawianiem kart. Nie robię tego przez godzinę, ale przez kilka minut. To wystarczające, aby wyciszyć umysł i abym mógł skupić się na pytaniu. Wtedy faktycznie karty lepiej współpracują.
Ale co odległości to nie mogę się zgodzić, ponieważ mam inny system. Moich kart nie pozwalam dotykać innym osobom, nawet przy wróżbie "oko w oko". Nie wydaje mi się, aby w tym przypadku odległość miała jakieś znaczenie. Ale to już chyba indywidualna sprawa. Pewnie każdy ma inne wrażenia.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Ogólnie słyszałem, że często tak się robi. Dzięki się takie dla siebie i dla innych. Chciałem zrobić podobnie, ale coś ta nowa nie chce współpracować w ogóle.
Jak oczyszczasz potem taką talie?
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 23
Dołączył: 06-12-2020
Reputacja:
3.742
Zawsze ! Nawet dwukrotnie - przed wróżbą i po niej.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Ale w jaki sposób? Trzymasz w woreczku z solą, czy może nad płomieniem świecy?
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 23
Dołączył: 06-12-2020
Reputacja:
3.742
Hmmm. O soli nie słyszałam. Zapalam białą świeczkę i "przeciągam" karty 3-krotnie nad płomieniem. Dopiero potem tasowanie itd.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Ja zawsze jednokrotnie i zawsze mi działało.
Myślisz, że pomogłoby takie oczyszczenie dla talii, która nie bardzo chce współpracować? (Ta gdzie pisałem o półwyroczni)
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Kiedy ja ją uwielbiam. Ona jest naprawdę piękna ????
Ja mam jedną starą, którą zawsze używałem i tą nową, która mam od wakacji. Ale ona nie chciała współpracować pomimo miłości od pierwszego wejrzenia. I z racji, że nie chciała to przestałem jej używać.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
No właśnie tego się troszkę obawiam, bo się na nie napalilem i trochę na nie wydałem.
Czytałem, że wróżki się z tym spotykają, więc wiem że to normalne.
To nie tak, że nie chce w ogóle współpracować, tylko współpracują dość opornie.
Jeszcze raz spróbuje z mocniejszym oczyszczeniem i jeśli nie podziała, będę musiał zrezygnować.