Piękne słowa i obrazy

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Ślusarczyk-Latos Józefa
Życie w obrazie
ta kobieta zgarbiona jak historia z laską ubóstwa
w zblachowanym płaszczu epoki starych butach
którą stać tylko na pocałunek wiatru i torebkę
mleka nie zapłaconego już nigdy nie będzie młodsza
choć właśnie teraz jest małą delikatną dziewczynką
(kruchym obrazem w historycznych ramach). Jeszcze raz
zamieszkała w niej wiosna i kwitną odnogi wspomnień
nie przeszkadza mi jej widok droga którą idzie
ani skarżący cień światła. Nie umiem jej pomóc
ani wskazać ścieżki pomiędzy drzewami które w niej
mieszkają śnieg usypia cichutko na szczycie jej czoła
krajobrazy jej oczu płoną coraz dalej i coraz ciemniej
mam tylko żal do czasu że bez skrupułów odtwarza
ten obraz bo sam jest z reguły krótki i wątpliwy.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Rybałko Alicja
Nasze ptaki
Nasze ptaki były takie smutne w dzień rozstania.
Nasze ryby milczały jak całe akwarium.

Zabierz ze sobą ptaki.
Ja zabiorę ryby.

Tylko peron zostawmy.
Przyda się dla innych.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Rybałko Alicja
Powroty
Wyjechać to prawie to samo co umrzeć.
Powraca się jako kto inny,
z inną duszą i ciałem.
Nowe zmarszczki i utracona porcja niewinności.
Oczy patrzą, ale widzą inaczej.
Cóż z tego, że psy i sąsiedzi ciągle nas poznają,
kiedy drzwi na powitanie skrzypną po nowemu.
Tyle powrotów już bez nas przeżyły.
Tylu umarłych tędy powracało.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Lato wykorzystało wszystkie środki,
abym żył i nie był smutny.
Cały jego talent został wykorzystany:
Niebo pozłacane,
*
Gęsta rosa odnowiła się,
Abym mógł żyć i łapać szum.
Zaćwierkał mnie
na początku słonecznego dnia.
*
Przewidywane były wszystkie trudności,
A on był miły i rozgrzany,
Bez odwoływania żadnego krótkiego czasu,
Ani niskiego progu bólu.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Cały świat składa się z maleńkiego „ja”.

Niezliczone „ja” zamieszkują planetę.
Nawet jeśli włóczysz się po świecie przez wieczność,
wszędzie usłyszysz tylko „moje” i „moje”.

Ale jeśli masz szczęście, to z tej pustki,
skąd w ogóle pochodzą wszystkie żywe istoty,
Pojawi się i smutne „ja” się uśmiechnie,
Taki kochany i ciepły „ty”.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Żyć znaczy robić pranie,
Strzelać do wróbli z armaty,
Nie dawaj spokoju ludziom,
Zadawać pytania niebu,
O świcie wstań z ducha
I stwórz słonia z muchy.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Czas po cichu wszystko zabierze. 
A w życiu będą różne udręki.
Wiedz, że możesz zrobić absolutnie wszystko ...
Tylko się nie poddawaj.

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Daniel Garber (1880-1958)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 473 gości