22-04-2022, 01:57
Zachód Słońca– Wspomnienia
Patrzysz...
i wierzyć się nie chce,
zachód słońca
przepięknie...
Stoję bez ruchu... z podniesioną głową
...koloryt barw na niebie,
słońce maluje obraz
promienie jeszcze takie ciepłe, jak letni wiatr
czerwony olbrzym
nisko, dumnie nad lasem
schowa się za chwilę,
by rankiem, ogrzewać nas swym blaskiem
błękit...
lawą zalany,
płonie...niebo kolorami
w słońcu zakochane
noc już tuż...tuż...
cień zbiera żniwo
myślami zawładnie,
chłód jesieni płaszczem świat okryje
A ja dalej... z podziwem
na zachód patrzę
cudowny moment każdego dnia,
niech zawsze trwa i trwa.
źródło
źródło
Patrzysz...
i wierzyć się nie chce,
zachód słońca
przepięknie...
Stoję bez ruchu... z podniesioną głową
...koloryt barw na niebie,
słońce maluje obraz
promienie jeszcze takie ciepłe, jak letni wiatr
czerwony olbrzym
nisko, dumnie nad lasem
schowa się za chwilę,
by rankiem, ogrzewać nas swym blaskiem
błękit...
lawą zalany,
płonie...niebo kolorami
w słońcu zakochane
noc już tuż...tuż...
cień zbiera żniwo
myślami zawładnie,
chłód jesieni płaszczem świat okryje
A ja dalej... z podziwem
na zachód patrzę
cudowny moment każdego dnia,
niech zawsze trwa i trwa.
źródło
źródło