2 Monet Waitea
#1

2 monet Waitea wskazuje na łatwość jaką poddajemy się prądom życia i dzięki temu bez większych trudności przezywamy wzloty i upadki- to karta ciągłych zmian (nieskończność na karcie)
Odpowiedz
#2

Opisywanie tej karty przez samego Waite'a sporo się różni od współczesnego jej postrzegania. 
Waite jako znaczenie dywinacyjne dwójki denarów podawał: z jednej strony - wesołość, rozrywkę i wszystko z czym ona jest związana (tj dosłownie to co pokazuje ilustracja), ale ponad to: wszelkie nowiny, pisane wiadomości, przeszkody, poruszenie, kłopoty, zakłopotanie. Odwróconą określał jako: wymuszoną wesołość, udawane zadowolenie, dosłowny sens, odręczne pismo, kompozycję (dzieło), wymianę listów.

W karcie 2 denarów ważne jest to, że symbolizujące kłopoty i trudności życiowe wzburzone fale są za plecami mężczyzny, czy może raczej jest on odwrócony do nich plecami, a więc albo ich nie widzi, albo nie chce ich widzieć. To pozwala mu zachować beztroskę, czy jak kto woli - obojętność.
Odpowiedz
#3

(28-07-2022, 04:39)LeCaro napisał(a):  Opisywanie tej karty przez samego Waite'a sporo się różni od współczesnego jej postrzegania. 
Waite jako znaczenie dywinacyjne dwójki denarów podawał: z jednej strony - wesołość, rozrywkę i wszystko z czym ona jest związana (tj dosłownie to co pokazuje ilustracja), ale ponad to: wszelkie nowiny, pisane wiadomości, przeszkody, poruszenie, kłopoty, zakłopotanie. Odwróconą określał jako: wymuszoną wesołość, udawane zadowolenie, dosłowny sens, odręczne pismo, kompozycję (dzieło), wymianę listów.

W karcie 2 denarów ważne jest to, że symbolizujące kłopoty i trudności życiowe wzburzone fale są za plecami mężczyzny, czy może raczej jest on odwrócony do nich plecami, a więc albo ich nie widzi, albo nie chce ich widzieć. To pozwala mu zachować beztroskę, czy jak kto woli - obojętność.

Wesołość, zabawa i to, co mamy wokół do wyboru - więc jest się czym bawić. To momentami powoduje, że wpadamy w kłopoty, rozważamy, ktoś obok powie: Zdecyduj się! W końcu to dwójka więc jest więcej niż jedna opcja. Ale też można się bawić, nie wybierać i korzystać ze wszystkiego po trochę.

Niezdecydowanie ma tę zaletę, że można korzystać z dwóch na raz - i bywa, że kogoś to bawi i cieszy. 
Ale, z drugiej strony dokonać zmiany to zaryzykować. A kto ryzykuje ten żyje Uśmiech I tak wracamy do tego, że czuć, że żyjemy Uśmiech Bo zmiana przez ryzyko daje nowe doświadczenia, więc nie omija nas zabawa, coś nowego - koło się zatacza. To szersze znaczenie niż tradycyjna 2 monet - zgadzam się. 

Nie wiem skąd symbol nieskończoności, choć grafika to pokazuje Dagmaro na kartach 2 monet. Nieskończoność to liczba 8 w numerologii, ale u Waite'a może to odnosić się do nieskończoności możliwości jakie się ma - na pozór dwie: zmiana lub zostawiamy to co stare. Ale zmiana sprawia, że pojawiają się kolejne drzwi i kolejne, a nawet obstawanie przy tym co stare rodzi pytanie czy to będzie trwać wiecznie? Nic nie jest wieczne. Każdy dylemat w głowie - a 2 monet pokazuje rozważanie wyjścia z sytuacji i analizowanie - a więc każdy dylemat powoduje jeśli nie zmianę to rozważanie: co będzie jeśli się odważę? Więc może z czasem będzie żal, że nie odważę się? Żal to też emocje, a więc zmiana nadejdzie niezależnie od podjętej decyzji - dosłowna, w emocjach itd.

To pokazuje, że nic nie trwa wiecznie. To tylko chwila. Zmieniamy coś lub czas zmienia nas choćby przez myślenie co tracimy nie zmieniając nic. 
Pytanie co jest lepsze?
Odpowiedz
#4

Na karcie dwójki denarów pętla nieskończoności sprawia że denary (umownie pokazane możliwości) poruszają się po pewnym ustalonym torze, nie wypadają poza tę pętlę. Energia obija się, krąży, jak piłeczka w meczu tenisowym. Taki rodzaj umownego ograniczenia - czy może raczej zamkniętego obiegu - jest obecny również w pozostałych kartach dwójkowych: buławach, mieczach i kielichach. Więc oczywiście 2 denary symbolizują zmianę, ale nie w sensie ruszenia do przodu, lecz zamieniania opcji, próbowania, oceniania, porównywania, doświadczania.

Myślę że Waite umieszczając na karcie symbol nieskończoności chciał też pokazać, że chociaż wszystko to już było, wszystko to jest znane ludzkości, ale każdy z nas musi samodzielnie przejść tę drogę - oceniać, wybierać i osobiście doświadczać. Nasi rodzice, dziadkowie, i wszystkie poprzednie pokolenia robiły tak samo, i następne pokolenia również będą tak robić.
Odpowiedz
#5

Tak, jest w tym coś ciekawego i prawdziwego, że wiele już było ale każdy z nas tę drogę przechodzi sam... 

Ładnie napisałaś LeCaro Uśmiech
Odpowiedz
#6

Uśmiech Buźki
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości