Piękne słowa i obrazy

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Nie tak mialo byc…
Tak nie mialo być
– byly inne plany
snute godzinami w uwitym gniazdku.
Tak nie mialo byc.
W naszych marzeniach
zaczarowany olowek
kreslil przyszlosc
promienna, zyczliwa,
 radosna.

 Przyszlosc namietna,
troskliwa, wierna
 – do dzisiaj.
To teraz – odmienne
krzykliwe, smutne,
obludne.
Wzrok podejrzliwy,
przeszywajacy.

Walace sie sciany,
latane z trudnoscia, od niechcenia
bez dzien dobry,
do widzenia.
 Nasze gniazdko jak
szklana bombka
spadajaca, rozbita.
Nie tak mialo być
 – nie tak!
kryster

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Spełnienie
    w nagłym przypływie namiętności
    gdy spojrzenia zlewają się ze sobą
    w chciwym pożądaniu
    gdzie fale miłości
    przerywają granice uczciwosci
    – przychodzi zapomnienie
    okrywa mgłą myśli
    i zasłania niby nicią
    jedwabiu dwoje kochanków
    rzuconych sobie na słodkie
    konanie w oparach miłości

    nienasycona żądza uczuc
    łączy ich ciała
    pod namiotem ciemnosci
    wyciagnięte ręce splatają się
    i ida w ogień
    nie słychac szeptów
    nie słychac serc bicia
    ani głosów pieszczot tkliwych
    to cisza gnana wichrem
    szatańskim przykuwa ich do
    uległości
    w majestatycznym milczeniu
    moca aniołów
    rzuca ich na wyspe
    bezludna
    by tam dopełnic się mogli
aseret 1959

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Spójrz za siebie
wystarczy dośc spojrzec za siebie
 by odkryc że uciekł czas
 w polowie spędzony na próżności
 czując niedosyt tego co można
 było zrobic, wzbiera w duszy
 niepokój i umysł zrywa sie
 by wykonac jeszcze choc jedną
 bezsensowną rzecz, o którą
 nawet kulawy pies się nie potknie
prądy poniosą wezbrane rzeki
a ty zostaniesz na mieliźni
bez możliwości tworzenia
 czegokolwiek podpisanego sensem
aseret 1959

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Na rozdrożu
 stałam długo na rozdrożu
 nie wiedziałam dokąd pójść
 i nie było drogowskazu
 ani Pana Boga tuż

          rozłożyłam ręce
          jak bezradne dziecko
          poplamiłam serce
          gęstą cieczą żalu

 za zasłoną moich powiek
 skryłam łzę cierpienia
 pobłądziły myśli w głowie
 i zgasła szybko iskra woli

        dziś tak bardzo już nie boli
        dziś już wracam na rozdroża
        i choć nie ma drogowskazu
        to da Bóg i wybiorę jedną z dróg

 i pójdę już bez lęku
 bez tęsknoty i bez mgły
 mój horyzont będzie jasny
 i jaśniejsze będą dni
aseret 1959

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Obietnica
przytulę cię gdy bedziesz się bał
          otrę twoje oczy gdy będą płakały
           usmiechnę się gdy bedzie ci zle
           pojdę z tobą na spacer długi
           kiedy cztery ściany beda ci ciasne
           na falach fantazji poplynę z toba
           w rejs daleki poza strefę rzeczywista
           by marzenia twoje jawą się stały

           wymyślę cieb ie przy blasku świec
            realny stanie się z toba dzień
          magiczną noc stworzymy dla siebie sami
          z zadumy, z mgly, z nici wyobrazni
          staniesz obok piękny taki
          aż zadrży ziemia i splonie niebo
          i zatańcza anioły i chóry zagraja
          i zatrzyma się czas
aseret 1959

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Sny – mary
 zjawom skrzydła rosną w nocy
 przyleciały dziś nad ranem
 jak czerwony kwiat geranium
 który wiatr przez okno wnosi
            we śnie
 tam bliscy niezależni zmarli
 zimnym tchną oddechem
 w mrocznych snach i naradach
 tajemniczy wiodą dialog
             ze sobą
 zjawy śmieją się i drwią z życia
 co na jawie męczy się i łka

hej ! odpłynąc w tamten świat
              nierealny
              chciałoby się
               kiedyś…
               dotknąc ciszy
aseret 1959

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Rozstanie
 dziś zostało echo naszych słów
 dziś w myślach zostały tamte chwile
 szliśmy przez swiat niosąc
 w dloniach nasze szczęście
 czy pamiętasz – biegliśmy ku sobie
 omijając wszystko w zapomnieniu
 szliśmy naszymi drogami
 słowami znaczyliśmy ślady
 trzymając się za ręce – szliśmy
 a ktoś obok szeptał – zakochani.

 nagle drogi nasze się rozeszły
 ty odszedłeś w swoją stronę
 po tych chwilach został tylko
 ślad, echo słów, pochylone nagie
 drzewa tonace we łzach

 dziś mam wspomnienie tamtych
 chwil pięknych i bolesnych
 moje niebo skryły ciężkie chmury
 skończył się mój sen…
 dziś nie szukam już miłości
 pozostała pusta scena zycia
aseret 1959

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Edgar Degas (1834-1917)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 384 gości