Liczba postów: 53.884
Liczba wątków: 2.111
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Jak ziemskich grzechów rój
była jak ziemskich grzechów rój
spojrzenia… uśmiech… zalotne gesty…
tym wszystkim osaczała z każdym dniem
czyż można było myśleć o proteście… ?
w tym niezwykłym osaczeniu
przeżywał wzloty na wyżyn szczyty
rój jego pragnień był spełnieniem
intymną wędrówką po ciał sekretach…
za nic miał dziwne spojrzenia tłumu
i w gąszczu zdarzeń rojem omotany
poznawał intymną rozkosz błądzenia
po zakątkach mniej dostępnych i nieznanych…
Jan Murawko
Liczba postów: 53.884
Liczba wątków: 2.111
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Zakochany poeta
kiedy sieć uczuć omota duszę poecie
uczucia on metaforą wyrazi…
a Muza nie znajdzie lepszego kochanka
w wirtualnej sferze miłosnych marzeń…
będąc w ramionach nostalgii
poeta tęskni i przeżywa dramaty
gdy Muza względami go nie darzy
do świata marzeń ucieka w rozpaczy…
do diabła posyła dialogi o zakazach
otwiera duszę choć nie snuje na życie planów
wyrzuca z siebie pragnień emocje
obwieszcza światu że jest zakochany… !!!
Jan Murawko
Liczba postów: 53.884
Liczba wątków: 2.111
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Bądź inną w maju
pij tylko po rosyjsku…
całuj – po francusku…
odchodź – po angielsku…
w spojrzeniu miej iskry…
na ustach koktajl z ognistego lodu…
śmiej się przez łzy na przekór biedzie…
szepcząc „nie” głęboko w duszy ukrywaj „tak”…
jeśli ktoś wchodzi z butami w twoje życie – wyrzuć na pysk…
zakładaj słuchawki i słuchaj „błękitnej rapsodii” lub „bolera”…
pij aromatyczną bardzo mocną kawę i żyj jak gdyby nic się nie stało…
intruzów łatwo wykreślaj z życiorysu – wybranych ceń jak ceni się brylanty…
bądź ostrą… twardą… nawet nieznośną – lecz inną w maju – na wiosnę…!!!
Jan Murawko
Liczba postów: 53.884
Liczba wątków: 2.111
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Biało-czarny los
wino czerwone pijesz – on pije łzy
oglądasz film stereo i w kolorze
on o kolorach może jedynie śnić…
światowe sceny… koncerty… prasa…
widownie świata masz u stóp
z każdym dniem jego marzenie wzrasta
by kiedyś w życiu przebić się
przez otaczających wielbicieli tłum…
gdy był przy samej scenie tuż
i podarować chciał chabry polne
dostrzegł ironię w spojrzeniu gwiazdy
on – kwiatów polnych wieczny niewolnik… !!!
Jan Murawko
Liczba postów: 53.884
Liczba wątków: 2.111
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Tenisistka
nie raz a tysiąc powiedzieć chciał
bez ogródek… jak na spowiedzi…
lecz kiedy spotykał ją przypadkiem
zamiast poważnie… trzy po trzy ględził…
chciał wyznać swój sekret szczerze
emocje nie pozwalały wydobyć właściwego słowa
cytował znanych poetów-klasyków
a najczęściej była to milcząca „niby-rozmowa”…
gdy już go męstwo zupełnie opuściło
wracał do siebie przygnębiony
w swoim pokoju gdy już był sam
z jej fotografią niezwykle był rozmowny…
tej zwykłej fotce amatorskiej
powierzał swoje tajemnice
odważny jak lew wśród traw sawanny
wcześniej ich nie miał odwagi wyjawić osobiście…
w sportowej kurtce stała na korcie
i kosmyk włosów odgarniała z czoła
rakietę mocno zaciskając w dłoni
zastanawiała się kiedy jej powie
wyczekiwane te upragnione dwa słowa…
Jan Murawko
Liczba postów: 53.884
Liczba wątków: 2.111
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Szklanej ściany chłód
herbaciana róża na ekranie monitora
obok niedopity puchar czerwonego wina
rozdzieleni chłodną taflą szklaną
i tą ciszą - nieznośną i niechcianą…
bliskość ust rozdziela szklany chłód
dwa oddechy usiłują ogrzać szkło
dwie postacie szukające dróg
po których przeznaczenie kiedyś szło…
zapomniane „razem” nie powróci
jak nie wraca mijających zdarzeń czas
jeszcze wczoraj była „szansa” żyć inaczej
dziś szerokim łukiem przeszła obok nas…
Jan Murawko
Liczba postów: 53.884
Liczba wątków: 2.111
Dołączył: 12-05-2011
Reputacja:
5.481
Lotem jastrzębia
rozpaczliwie… szalenie… i ryzykownie
chcę poznać życia smak
mądrości gromadzić nie zamierzam
o pomoc prosić też
oddychać chcę głęboko
uśmiechać się - szeroko
i kochać - jak dotąd nikt…
jastrzębia lotem chcę pikować w środek zdarzeń
w nikogo kamieniem rzucić się nie odważę
i nigdy się nie wyrzeknę swoich marzeń… !!!
Jan Murawko