Karty odwrócone

Jak pisałam wcześniej - większość czasu nie odwracałam...
Zgadzam się, że robiąc rozkład, w którym jest np pytanie - co pomaga - interpretuję blask, co przeszkadza - cień.
Ale zauważyłam, że za bardzo optymistyczne rozkłady inne wychodzą...
Np partnerski...
Co ma w sercu - 2 kielichy odwrócone - jakże różne od prostych...
Tylko ostatnio jak odwracam to znowu prawie same czarne mam... Już nie wiem co robić...
Odpowiedz

KatiJo napisał(a):Tylko ostatnio jak odwracam to znowu prawie same czarne mam... Już nie wiem co robić...

Miałam dokładnie to samo KatiJo i dlatego też przestałam całkowicie karty odwracać, bo moje rozkłady ze wszystkimi kartami odwróconymi, bez względu na osoby pytające, były bez najmniejszego sensu, wszystko w czarnych barwach.
Odpowiedz

W prostych i tak już jest za dużo negatywnych emocji jak dla mnie, przy rozkładach wychodzą mi same takie ostatnio.
Jak miałbym odwrócić pozytywne karty to już w ogóle wszystko pesymistycznie bym widział.
Odpowiedz

Jeszcze jedna sprawa - gdy jakaś karta przypadkowo mi się odwróci, to czytam ją odwróconą, widać bardzo chciała przekazać coś właśnie w tej pozycji. Dotyczy to również pomyłek, np: króla monet odczytałam jako króla buław, wtedy ma on takie podwójne znaczenie właśnie dla mnie. Podświadomość to potężna broń, nie należy jej lekceważyć..

A tu jeszcze coś co znalazłam na naszym forum:

Karty na nogach czy na głowie?
Niektóre wróżki ułatwiają sobie zadanie w ten sposób, że nadają dobre znaczenie kartom, które "stoją na nogach", a złe, gdy są odwrócone. Specjalnie je nawet mieszają. Ale wtedy nie pozwalają rozwinąć się intuicji i z czasem to je ogranicza, jak stalowy gorset. Tarota nie można brać na rozum, tylko na intuicję. Osobiście wolę ustawiać karty zawsze w pozycji naturalnej, widać wtedy dokładnie szczegóły obrazu i podświadomość bezwiednie zatrzymuje się na ważnym szczególe, podpowiadając jego ważność i znaczenie. Poza tym liczy się pierwsze odczucie, a konkretny obraz wywołuje silniejsze wrażenie, niż zbiór kolorowych esów floresów, jakim staje się karta odwrócona do góry nogami. Jednak nie chcę przesądzać sprawy, bo każda wróżka w inny sposób się łączy z kartami.

<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=51&t=528">viewtopic.php?f=51&t=528</a><!-- l -->
Odpowiedz

Tak, ja też jak stosowałam proste i się odwróciła - brałam to pod uwagę...
Chyba wrócę jednak do prostych...
Odpowiedz

Z tego, co Gosia pisała, nie zawsze odwrócona bywa bardzo negatywna.
Ja nie odwracam, ale jak się odwróci interpretuję ją jak zastój energii, coś hamującego, co nie daje się przeskoczyć , popchnąć dalej. Np 8 mieczy odwrócona to u mnie niemożność wyjścia z własnych schematów, blokad itp. Trzeba impulsu z zewnątrz, żeby wyjśc z impasu, samemu nie da rady.
Niedawno córka napisała, że złożyła podanie o coś tam - zrobiłam celta i wyszło w przeszkodach odwrócony rycerz buław. Jak mówiłam, nie odwracam, więc odwrócił się sam i zinterpretowałam jako mężczyznę, szefa, który to podanie przybunkrował i w ogóle jest to jakieś ciele bez jaj. Córka potwierdziła - jej szef przytrzymał podanie u siebie i jest wyjątkowo pierdołowaty, na niczym mu nie zależy a już najmniej na rozwoju podwładnych. Nie bierze zadań, niczego nie zleca, córka po prostu się męczy i nudzi jak mops.
Raczej nie mam problemu z interpretacją takich "samodzielnie" odwróconych kart, odwracają się sporadycznie - jedna w rozkładzie, czasem wcale.
Czytam karty na najprostszym poziomie, ot czytanka dla pierwszej klasy. Z pewnością ten mój odczyt nie aspiruje do poważnego dzieła, pozostając przy konwencji literackiejUśmiech. Podziwiam tych, którzy czytają odwrócone i robią to znakomicie wg własnego, systemu, który dodatkowo jeszcze się sprawdza , to po prostu SUPER. Gośka jest dla mnie Mistrzem Świata. Szkoda, że tak rzadko tutaj zagląda Kwiatek
Pozdr
MUśmiech
Odpowiedz

MałaMi napisał(a):A tu jeszcze coś co znalazłam na naszym forum:

Karty na nogach czy na głowie?
Niektóre wróżki ułatwiają sobie zadanie w ten sposób, że nadają dobre znaczenie kartom, które "stoją na nogach", a złe, gdy są odwrócone. Specjalnie je nawet mieszają. Ale wtedy nie pozwalają rozwinąć się intuicji i z czasem to je ogranicza, jak stalowy gorset.
Sorki , MalaMi...ale tutaj sie calkowicie z toba nie zgadzam. Nigdy nie wiadomo co tak naprawde "zadziala pobudzajaco " na nasza intuicje...wlaczajac w to , oczywiscie, odwrocone obrazki...

MałaMi napisał(a):http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=51&t=528
To bardzo cenny link. Przegapilam go. Polecam serdecznie wszystkim, ktorzy juz znaja znaczenia kart ("na nogach i na glowie") jak i tym , ktorzy dopiero zaczynaja..no i wszystkim, ktorzy sie ciagle ucza , wlaczajac mnie. Dzieki MalaMi za przypomnienie tego linku... i , oczywiscie, dzieki Rani , ktora go znalazla i tu wrzucila na nasze forum. Ok Oklaski
Odpowiedz

Milo mi Lilu ze doceniasz moj wklad na forum Kwiatek
Odpowiedz

w tym podanym przeze mnie linku znajduje sie tez ta informacja , ktora moze pasowac do tematu watka:

Kiedy Tarot ujawnia dobre znaczenie karty, a kiedy złe ( jesli uzywa sie kart tylko w pozycji prostej tak jak zaleca i robi sama autorka tekstu)

Każda karta Tarota zawiera w sobie znaczenia i dobre i złe. Na rozum trudno to odczytać, lepiej używać intuicji. Czasem kolory kart sąsiednich podkreślają bardziej jedno lub drugie znaczenie. Najlepiej się skupić, wyciszyć i poczekać na pierwszą myśl, pierwsze odczucie. Na przykład Wieża, ciężka karta, dramat, ruina, nieszczęścia - to jedna barwa znaczeniowa, ale druga barwa - to otworzenie butelki i wypuszczenie z niej złego ducha Dżina. A więc zło i dobro się uwolniły, człowiek się oczyścił, przesilenie choroby: wrzód pękł. Albo Śmierć - taka kontrowersyjna karta, oznacza transformację: całkowite przeobrażenie jednego stanu w drugi. Prawdziwa śmierć, przeobrażenie człowieka ze stanu materialnego w energetyczny, duchowy, to tylko jedna z wielu możliwych transformacji. Te inne przeobrażenia bywają twórcze, uzdrawiające, ja lubię tę kartę. Jak wyczuć te znaczenia? Na intuicję: jeśli np. w kolejności układania kart najpierw jest Śmierć, a potem Słońce, czy Mag, to czuje się odrodzenie po przesileniu. Jeśli potem jest Wieża i10 mieczy (zło osiągnęło dno) to sygnał dramatu. Zawsze trzeba polować na to ulotne pierwsze odczucie, jakie zestaw kart w tobie budzi.

Kiedys o to pytala Margola, wiec tez z mysla o niej wkleilam ten fragment.
Odpowiedz

Dzięki Lilu Buziak
Odpowiedz

Czytałam ostatnio "The Victorian Romantic Tarot" Karen Mahony i postanowiłam powrócić do tego wątku [Obrazek: smilie_girl_205.gif], aby zacytować pewien fragment, moim zdaniem -ciekawy:
" Odwracanie skłania do otwarcia, a nawet bawienia się znaczeniami karty, dzięki czemu są one szczególnie zróżnicowane. Weź pod uwagę kontekst całego rozkładu, w którym pojawiają się karty odwrócone i bądź gotowy, aby wykorzystać swój instynkt. Istotne do zapamiętania jest, aby nie odczytywać automatycznie kart odwróconych jako negatywnych , bo może być wręcz przeciwnie" Następnie jest napisane, że oczywiście można używać tylko kart prostych, ponieważ wiele osób tak robi, z dobrym efektem. I dalej:
"Ale jeśli przyjmiesz ideę "czytania" kart odwróconych w tej talii, spójrz na nią jak na wyzwolenie, nie wymaganie. Zobacz ją jako sposób, który pozwoli ci odkryć więcej ukrytych aspektów kart. Możesz być zaskoczony tym, co odkryjesz".
Ten fragment dedykuję osobom, które odwracają karty. Kwiatek

No i jeśli już piszę, to jeszcze coś wyjaśnię.
Tarofides napisał(a):Tu cos nie rozumiem Myśli Czy dla ciebie cień i karta odwrócona, to 2 różne rzeczy Myśli bo dla mnie to jest to samo.
Gośka napisał(a):Pisałam o tym wcześniej. Czasami znaczenia się pokrywają, ale nie zawsze, więc nie jest to to samo.
Tarofides napisał(a):To już jakieś wydziwianie, nie spotkałem sie z tym w literaturze, czy to pomysł pani Ch. Myśli (jej nie czytałem Zawstydzony )
No akurat to nie pomysł Pani Alicji. Uśmiech W podobny sposób "czytano" karty dawno temu. Jeśli mowa o literaturze, to poniżej zamieszczam przykładowe pozytywne interpretacje kart odwróconych (czyli różniące się od "cieni") zawarte w:

"Obrazkowym kluczu do Tarota" E.A. Waite'a:
5 Kielichów (odwrócona): nowiny, sojusz, pokrewieństwo, powrót
4 Kielichów (odwrócona): nowość, zapowiedź, nowa wskazówka, nowe związki
10 Mieczy (odwrócona) : korzyść, zysk, sukces, przychylność, jednak nic trwałego, także władza i autorytet
7 Mieczy (odwrócona): dobra rada, doradca, wskazówka

"The Encyclopedia of Tarot" S.R. Kaplana (Tom I)
10 Mieczy (odwrócona):korzyść, zysk, poprawa, przejściowy sukces, chwilowa korzyść
4 Mieczy (odwrócona): aktywność, przezorność, ostrożność, oszczędność, chęć odzyskania tego, co zostało stracone
8 Kielichów (odwrócona): szczęście, wysiłek trwający aż do osiągnięcia sukcesu, radość, wesołość, biesiadowanie
5 Kielichów (odwrócona): obiecujące perspektywy, optymistyczne oczekiwania, nowy sojusz, powinowactwo, powrót starego przyjaciela, spotkanie (ponowne)
4 Kielichów (odwrócona): nowe możliwości, nowe relacje, nowe podejście do starych problemów, nowa znajomość, nowa wiedza.
Odpowiedz

Zdefiniuj pojęcie 'dawno' - poproszę.
Odpowiedz

Witaj Uśmiech
Artur napisał(a):Zdefiniuj pojęcie 'dawno' - poproszę.
W odległych czasach Uśmiech. Pozytywne znaczenia niektórych kart w pozycji odwróconej (oparte na "Tarot Classic" S.R. Kaplana) zawarł w swojej książce R.T. Prinke, dodając, iż są to znaczenia będące rezultatem dwustuletniej tradycji kartomantycznej. Można je również znaleźć w interpretacjach Etteili, które opisał J.Kolesow w "Podstawach Tarota".
Odpowiedz

Gosiu, juz teraz rozumiem o co Ci chodzi, ale mam wątpliwości czy to nie komplikujesz zbytnio.
I nie bierz tego za jakiś zarzut czy coś w tym rodzaju, zapytałem z ciekawości, bo zauważyłem, że coś inaczej rozumujemy. Całkiem możliwe, że to ja coś nie tak zrozumiałem Uśmiech

Dla mnie pojecie blasku i cienia jest po prostu inną wersją pojęć karty prostej i odwróconej dla tych co nie odwracają kart tarota

Karta prosta = blask
Karta odwrócona = cień

Z tego co widzę u ciebie blask = pozytywne znaczenie, cień = negatywne, niezależnie od położenia karty. I tu jest problem gdyż wprowadzasz w ten sposób 4 aspekty karty: proste i odwrócone + blaski i cienie. No wg mnie to jest tak, jakby w jednym przepisie stosować kilogramy i funty.

Waite nie posługuje się pojęciem blasku i cienia, ale prostym i odwróconym położeniem. Encyklopedii Kaplana nie posiadam, ale jak sama podajesz w nawiasie stoi (odwrócona), więc to nie jest cień, ani blask. Po prostu znaczenie kary odwróconej. Karty odwrócone mogą mieć pozytywne znaczenie i to dla mnie nie jest problem, jak zauważyłaś historycznie uzasadnione Uśmiech

Pani Barbara Antonowicz w swoim Vademecum posługuje sie pojęciami blask i cień, robi to konsekwentnie nie stosując pojęć kart prostych i odwróconych. I ja własnie w ten sposób to widze, sa to okreslenia przyjazne dla osob, ktore nie odwracają kart. Hajo natomiast posługuje się jednoczesnie cieniem i odwróconymi, ale nie zauważyłem, aby wymieniał blask. Jemu chyba bardziej chodzi o ezoteryczny wymiar z tym cieniem.

W każdym razie sa to 2 różne systemy opisu kart, których nie należy mieszać, ani łączyć. Jednak wg mnie nie chodzi tu o pozytywne znaczenie (blask) i negatywne znaczenie karty (cień), ale zamiennik do prostej i odwróconej.
Odpowiedz

Gośka napisał(a):Witaj Uśmiech
Artur napisał(a):Zdefiniuj pojęcie 'dawno' - poproszę.
W odległych czasach Uśmiech. Pozytywne znaczenia niektórych kart w pozycji odwróconej (oparte na "Tarot Classic" S.R. Kaplana) zawarł w swojej książce R.T. Prinke, dodając, iż są to znaczenia będące rezultatem dwustuletniej tradycji kartomantycznej. Można je również znaleźć w interpretacjach Etteili, które opisał J.Kolesow w "Podstawach Tarota".

Nie zrozum mnie źle, ale ja zwyczajnie nie używam terminu 'dawno' na określenie dwustuletniej, a przy tym stosowanej uznaniowo, tradycji (jakkolwiek mam dla niej szacunek); domyślając się, iż Twoje wyjaśnienie nawiąże do rozważań Jeana-Baptiste Alliette w tej materii chciałem się upewnić, czy dobrze zrozumiałem Twoje intencje. Dziękuję za uzupełnienie i wyjaśnienie Rotfl
Odpowiedz

''Chciałabym tez dodac, ze nie czytam kart odwróconych.
Po pierwsze, nie po to namalowane zostały w normalnej
pozycji, by dorabiac ideologie do obrazka, który
– obrócony zupełnie niechcacy podczas tasowania czy
rozkładania kart – pokazał sie nam do góry nogami.
Jakiez to bez sensu...

To jakby sie zastanawiac, czy
zawieszona odwrotnie Bitwa pod Grunwaldem niesie
inne przesłanie, poza tym, ze wydaje sie dziwna?

Czy jakikolwiek obraz pokazuje co innego, gdy zostanie obrócony
o 180 stopni???

Drugi powód jest równie prozaiczny. Karty zazwyczaj
stawia sie ludziom, którzy szukaja w nich pocieszenia,
zrozumienia swoich problemów, sposobów ich
rozwiazania. Po co wiec jeszcze bardziej gmatwac juz
wystarczajaco poplatany swiat, po co stawiac go na
głowie i wmawiac, ze karta odwrócona ma złowrózbne
znaczenie? Albo chocby inne, niz w pozycji normalnej.''

Lena Tall
Odpowiedz

Witam, chciałabym się zapytać jak to się dzieje, że niektóre karty w rozkładzie są odwrócone? Czy po prostu kilka kart specjalnie układamy w odwróconej pozycji? Tylko ile na jeden rozkład? Tyle ile nam intuicja podpowiada? Bezradny
Odpowiedz

Mysle, ze jak poczytasz forum , rozne watki, zwlaszca te o odwroconych kartach to dowiesz sie bardzo ciekawych rzeczy. Wszystko przed toba "tojajuzniewiem"...Powodzenia!
Odpowiedz

Jeśli chcesz stosować odwrócone to po prostu rozłóż sobie karty na dwie kupki. Jedną z nich odwracasz do góry nogami, łączysz z druga kupką i tasujesz. Potem znowu 2 kupki i znowu odwracasz jedna z nich, łączysz i tasujesz. I tak aż poczujesz że wystarczy (lub gdy cię ręka rozboli Oczko )

Jeśli dopiero uczysz się tarota, to wiedz że odwracanie kart nie jest musem, wiele osób tego nie robi gdyż tarot sam w sobie ma dostateczna ilość "negatywnych" kart. No ale jak kto woli. Powodzenia!

Ps. Takie tasowanie stosujesz za każdym razem przed rozłożeniem nowego rozkładu/ wróżby.
Odpowiedz

Margola - o właśnie o to mi chodziło! Dziękuję!
Odpowiedz

Proszę Buziak
Odpowiedz

Rani napisał(a):''Chciałabym tez dodac, ze nie czytam kart odwróconych.
Po pierwsze, nie po to namalowane zostały w normalnej
pozycji, by dorabiac ideologie do obrazka, który
– obrócony zupełnie niechcacy podczas tasowania czy
rozkładania kart – pokazał sie nam do góry nogami.
Jakiez to bez sensu...

To jakby sie zastanawiac, czy
zawieszona odwrotnie Bitwa pod Grunwaldem niesie
inne przesłanie, poza tym, ze wydaje sie dziwna?

Czy jakikolwiek obraz pokazuje co innego, gdy zostanie obrócony
o 180 stopni???

Drugi powód jest równie prozaiczny. Karty zazwyczaj
stawia sie ludziom, którzy szukaja w nich pocieszenia,
zrozumienia swoich problemów, sposobów ich
rozwiazania. Po co wiec jeszcze bardziej gmatwac juz
wystarczajaco poplatany swiat, po co stawiac go na
głowie i wmawiac, ze karta odwrócona ma złowrózbne
znaczenie? Albo chocby inne, niz w pozycji normalnej.''

Lena Tall
Oklaski

Też tak uważam!
Jestem, co prawda dopiero na początku swej tarotowej drogi, ale układanie kart "do góry nogami" nie ma dla mnie sensu.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości