Nurkowanie
#1

A co może oznaczać nurkowanie?
Kilka razy już mi się śniło, dziś też. Koniecznie takie z zejściem do dna, bez żadnego sprzętu czy coś.
Woda niezbyt ciekawa, mętna, nieprzejrzysta i zimna, często zielona.
Jeśli nie jest to głęboki basen, to bardzo często morze, ale sztormowe. Wiem, że na dnie tego morza są jakby wydrążone owalne jaskinie i to dno może nie być przyjazne.
Tego nurkowania zawsze się boję, nie chce mi się, jest zimno, ale taki mam przymus.
Odpowiedz
#2

Zanurkować w głęboką wodę to dowód, że śniący jest zdeterminowany w poszukiwaniu prawdy. Konieczna stała się eksploracja nieświadomości, by lepiej zrozumieć siebie i innych. Odkrywamy drzemiące siły, które gotowe są do wykorzystania w działaniach dziennych. Być może jest to informacja o tym, czego można spróbować w relacjach interpersonalnych.
Nurkować to decyzja podjęcia ryzyka typu „wszystko za wszystko”, odkrycie prawdy, co nie jest wolne od niebezpieczeństw, można bowiem napotkać morskie potwory, które uniemożliwią dostęp do osobistych skarbów, trzeba więc z nimi walczyć.
Odczuwać zimno, mieć dreszcze to zawsze oznaka niedoboru uczuciowego.
Odpowiedz
#3

sen mówi ze coś wydarzy się w twoim życiu ktoś biedzi cie przekonywał ostro biedzi wysiłek biedzi, cel, ale to wszystko stracisz sen widzi stratę .
obawiam się ze sen widzie stratę i nie ważne co wybierzesz on nie podpowiada co zrobić tylko widzi stratę
alarmuj przed stratą czegoś ze kiepsko na tym wyjeździsz.
Odpowiedz
#4

Obojgu bardzo Wam dziękuję! Kwiatek
Rzeczywiście dociekanie do wszystkiego i poszukiwanie prawdy po trupach to cały ja. Uśmiech
Odpowiedz
#5

teraz pomyślałem i to jest absurd, zgadywanka, sen mówi np. stracisz prace,kasę byłe co i ten sen masz 2 lata kiedyś musisz stracić kasę , prace , byle co , lub zyskać coś Uśmiech wiec sen kreci tą samą taśmie wiec sen nie ma sensu na dłuższą metę kiedyś trafi a my dostaniemy oklaski .
nie wiem może to jakaś choroba lub coś innego jest i cie blokuje to działa jak alarm tez ważnie jak długo taki sam sen jest .
wyczytałem na portalach w nęci tak: ze to są ważne sny jak są długo terminowy bo często spełnia się to monolog sen ci informuje bo ty nie rozumiesz ze kiedyś stracisz prace....
Uśmiech Muza Wyśmiewacz Wyśmiewacz
myślę ze trzeba poszukać o co chodzi podświadomości i dla czego próbuje zgadywać, i puszą powtórkę
jak tv Pusza powtórki to brak kasy ,albo jak kewin sam w domu chcą nas wykończyć tym.

coś jest nie tak.
jeże trochę i zostanę doktorem Oklaski DR.LOKI Hura
Odpowiedz
#6

Brawo DR.LOKI ! I like it ! Ok

morfeusz napisał(a):A co może oznaczać nurkowanie?
Kilka razy już mi się śniło, dziś też. Koniecznie takie z zejściem do dna, bez żadnego sprzętu czy coś.
Woda niezbyt ciekawa, mętna, nieprzejrzysta i zimna, często zielona.
Jeśli nie jest to głęboki basen, to bardzo często morze, ale sztormowe. Wiem, że na dnie tego morza są jakby wydrążone owalne jaskinie i to dno może nie być przyjazne.
Tego nurkowania zawsze się boję, nie chce mi się, jest zimno, ale taki mam przymus.

A z nerkami i moczem u ciebie wszystko w porzadku , morfeusz ? Paluszkiem
Kiedys , gdzies czytalam , ze jak snimy wzburzone morze to moze oznaczac problemy w pracy, moze nawet grozic utrata...byc moze cos jest nie tak , czujesz to i twoja podswiadomosc daje ci znaki...Ale nie przejmuj sie tym zbytnio, choc pamietam ,ze kiedys cos takiego bylo na rzeczy i mi sie potwierdzilo, dlatego to pewnie pamietam.
Ogolnie jednak uwazam, ze kazdy z nas musi...powinien wypracowac sobie swoj wlasny "bank informacji sennych" i wtedy to jest prawdziwe. Nie bardzo wierze w znaczenia snow innych ludzi w odniesieniu np. do mojej osoby. To tak nie dziala moim zdaniem...ale ja niewiele wiem na ten temat...tak tylko sobie mysle...

Przy tej okazji opowiem wam taka moja "przygode" z wizyta u pewnego bioenergoterapeuty. Nie opowiem wam jak sie uniego znalazlam, bo byloby za dlugo...Wkazdym razie , to nie byl jakis tam pierwszy lepszy samouk . To czlowiek , ktory studiowal zarowno medycyne konwecjonalna , jak i niekowencjonalna, uczyl sie u jakichs (chyba) kanadyjskich zakonnikow i tam tez zbieral ziola o wskazanych porach roku. Dokladnie nie pamietam , bo to juz dosc dawno bylo. Niestety nie pamietam rowniez jego nazwiska. To bylo w Lublinie.

Zatem jestem juz u niego...rozmawiamy...
"Jakie ma pani problemy"-pyta. Bardzo zle sypiam-mowie-czuje sie jak bloto gdy sie obudze, ciagle mam jakies ciezkie, meczace sny. "Czy je pani pamieta?"-pyta. Oczywiscie-odpowiadam- czesto mam wrazenie ,ze przekazuja mi jakas wiadomosc.
"A skad to pani wie?"-pyta.
"Hmmmm...nie wiem...tak jakos czuje, ze to cos oznacza i to tlumacze...A potem , gdy mi sie przzysni podobny sen, to wiem co sie wydarzy."-mowie.
"A czy moze mi pani opowiedziec jeden z takich snow, ktorego znaczenie sie potwierdzilo..."
No wiec opowiadam mu sen , ktory mi sie czasem przysnil i mowie co on znaczyl, i jak sie sprawdzil. A on mnie pyta "A skad ma pani te wiedze?" . No to ja ,ze nie wiem...nie mam pojecia skad to wiem...
Wtedy on mowi do mnie tak..."Czyli...ma pani taki swoj "bank Informacji, tak ?"...Nnnnooo...chyba tak- mowie...
"A teraz...Prosze mi pokazac reka...ale bez zastanawiania sie...tak natychmiast, pokazac na sobie... skad sie pani ta wiedza bierze, gdzie pani umiejscowilaby te wiedze"...
No to ja podnioslam reke i pokazalam czolo...On nic nie powiedzial...nic nie skomentowal... Dosc dlugo zatem nie mialam zielonego pojecia co to wszystko moglo oznaczac.
Wtedy mnie to nawet az tak bardzo nie interesowalo. Wtedy jeszcze nie mialam pojecia co to jest "trzecie oko". Dopiero po latach zrozumialam te cala sytuacje.
I dlatego wlasnie dzisiaj mysle, ze kazdy ma w sobie taki "bank informacji", ktory musi sobie uporzadkowac i wypracowac i wtedy sny beda bardziej zrozumiale. Tak
Odpowiedz
#7

Nie, nie narzekam na nerki.
Natka miała rację, dziś podjąłem pewne kroki żeby wyjaśnić pewną sprawę, bo tak tego nie zostawię.
Dziękuję!! Kwiatek Kwiatek Kwiatek

Lilko a jakaś konkluzja z tego bioenergoterapeuty? Pomógł Ci?
Bo myślę, że każdy pokazałby głowę lub serce.
Odpowiedz
#8

morfeusz napisał(a):Natka miała rację, dziś podjąłem pewne kroki żeby wyjaśnić pewną sprawę, bo tak tego nie zostawię.
Cieszę się, że znaczenia symboli z mojego sennika* sprawdzają się nie tylko w moim przypadku! Uśmiech

* Sennik. 2200 haseł. Mitologiczna, psychologiczna i psychoanalityczna symbolika snów - Marie Coupal
Odpowiedz
#9

Chyba nabędę, jeśli tak często się sprawdza.
Natko jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. Kwiatek
Odpowiedz
#10

Uśmiech
Odpowiedz
#11

rudalila napisał(a):Wtedy mnie to nawet az tak bardzo nie interesowalo. Wtedy jeszcze nie mialam pojecia co to jest "trzecie oko". Dopiero po latach zrozumialam te cala sytuacje.
I dlatego wlasnie dzisiaj mysle, ze kazdy ma w sobie taki "bank informacji", ktory musi sobie uporzadkowac i wypracowac i wtedy sny beda bardziej zrozumiale. Tak

to samo zauważył właśnie Freud (więc Lila, może czas otworzyć jednak gabinet? Ok ), że jak ktoś śni, to tak naprawdę odpowiedź ma już w głowie.
Freud mówi o tych poszczególnych składnikach, że są zazwyczaj "tymczasowo nieświadome", czyli że osoba tak naprawdę wie co one znaczą, ale w podświadomości, i ma to trudność z dostaniem się do świadomości - zwłaszcza, kiedy ten właściwy sens jest nieprzyjemny.

"Skoro przeniesiemy nasze ujęcie pojedynczego pierwiastka marzenia sennego na cały sen, okaże się, że jako całość zastępuje on w postaci zniekształconej coś innego nieświadomego, a zadaniem interpretacji marzenia sennego jest wydobycie tego na jaw. Wynikają stąd od razu trzy ważne prawidła, do których należy się stosować [oczywiście w psychoanalizie Oczko ] przy tłumaczeniu marzeń sennych:
1. Nie należy troszczyć się o to, co sen zdaje się wyrażać, bez względu na to, czy jest rozsądny, czy bezsensowny, jasny czy pogmatwany, gdyż w żadnym razie nie jest on poszukiwanym przez nas nieświadomym (pewnego rodzaju ograniczenie tej reguły narzuci nam się później).
2. Pracę ogranicza się jedynie do wywołania wyobrażeń zastępczych [skojarzeń] dla pojedynczych składników, nie rozmyśla nad nimi, nie bada się ich, czy zawierają coś odpowiedniego, nie troszczy się o to, czy odbiegają zbyt od składników marzenia sennego.
3. Czeka się, aż ukryte a poszukiwane przez nas nieświadome zjawi się samorodnie (...).
Rozumiemy więc teraz, że jest właściwie obojętne, czy przypominamy sobie marzenie senne całe lub w części, a przede wszystkim wiernie czy niepewnie. Wszak przypomniane marzenie senne nie jest właściwe, zastępuje ono tylko w zniekształconej postaci inną treść i pomóc ma nam, przez wywołanie innych tworów zastępczych, zbliżyć się do właściwej treści marzenia sennego, uświadomić jego nieświadome jądro."

ważne jest przy tym nie ograniczanie swojej wyobraźni przy budowaniu skojarzeń, nawet jeśli one są nieprzyjemne, złe itp. i najlepiej by były to pierwsze skojarzenia, pierwsze rzeczy, które nam na myśl przychodzą.
ciąg dalszy nastąpi w miarę czytania książki Oczko
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości