Praca
#1

Czy mogłabym prosić o kolejną wróżbę?
W końcu podjęłam decyzję o zmianie pracy. Czułam, że dawno temu powinnam to zrobić. Od października zaczynam nową pracę.
Czy odnajdę się w nowej pracy i będę zadowolona? Czy będę tam miała perspektywy na rozwój i awans? Nastawiłam się, że nawet jak będzie źle to trochę tam popracuje żeby zdobyć nowe doświadczenie.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#2

Witaj Ana92
Pytanie: Czy odnajdę się w nowej pracy i będę zadowolona?
XI Sprawiedliwość, Król Buław - I tak I nie Oczko. Pierwsze to "rygor i zasady". Na wstępie wzbudzą twój wstręt. To zdecydowanie nie będą twoje klimaty. Szczególnie że pokazujesz się taki szef wszystkich szefów i ten co wie najlepiej. Bo widzę, że patrzysz na to wszystko z kpiącym uśmieszkiem. Formalnie, to jednak na dłuższą metę może być nie do przeskoczenia.

Czy będę tam miała perspektywy na rozwój i awans?
XXI Świat - Tak możesz tam osiągnąć wszystko, ale ty już z tymi osiągnięciami się pokazuje "teraz". Czyli jaka wejdziesz, taka wyjdziesz. Nie widzę rozwoju.
To raczej będzie tylko przeskok, tak to się pokazuje, że wejdziesz i wyjdziesz jak przez obrotowe drzwi. Na obrót obstawiam 12 tygodni, góra rok. Oczko Oby nie 12 dni.
Po prostu ciesz się nowa pracą Oczko

Wszystkiego Dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#3

No właśnie trochę obawiam się tych wszystkich nowych reguł i zasad do których będę musiała się dostosować. Podobno jest ich bardzo dużo. W obecnej pracy sama ustalam te reguły i nikt nie patrzy mi na ręce. To będzie ciekawe doświadczenieUśmiech Cieszę się zmianą pracy, nawet jeżeli nie będę zadowolona z nowej
Bardzo Ci dziękuję
Odpowiedz
#4

Witam Uśmiech
Nie spodziewałam się, że w nowej pracy będzie aż tyle tych procedur, reguł, zasad itp. Tak jak pisałaś w pierwszym dniu to wzbudziło we mnie wstręt. Wszystko robiło się na jednej nodze, żeby jako tako wyglądało. Przełożona która w negatywny sposób motywuje pracowników i zrzuca swoje obowiązki na innych.. W pracy wykonywałam swoje obowiązki a po pracy miałam robić sobie szkolenie pracownicze. Dostałam materiały do nauki na egzamin właśnie z tych wszystkich procedur. Cała masa makulatury do przerobienia po godzinach pracy... Przełożona stwierdziła, że tak to właśnie u nich wygląda bo nie ma czasu na szkolenia w godzinach pracy. Zarobki były takie sobie, premie cudem do wyrobienia dodatkowo traktowanie wszystkich pracowników jak potencjalnych złodziei... Tak poddenerwowana jak po tej pracy to dawno nie byłam. Wpadłam spod deszczu pod rynnę...
Po odczytaniu Twojej wróżby miałam nadzieje, że te 12 miesięcy tam wytrzymam. Po kilku dniach pracy wiedziałam, że chcę odejść jak najszybciej. Złożyłam wypowiedzenie co w moim przypadku nie było łatwe bo nie mogę zostać bez dochodu. W nowej pracy wytrzymałam 12 tygodni Hura Po tej pracy mam wrażenie, że gorzej już chyba nie trafię.

Bardzo Ci dziękuję Hazar
Odpowiedz
#5

Witaj
Od jakiegoś czasu myślę o wyjeździe do pracy za granicę. Mogłabym wtedy ogarnąć swoje finanse bo w tej chwili to jest nieciekawie. W zasadzie to nie mam lepszego pomysłu. Czy to dobry pomysł żebym wyjechała do pracy w Niemczech?
Odpowiedz
#6

Witaj Ana92
Pytanie:Czy to dobry pomysł żebym wyjechała do pracy w Niemczech?
8 Monet - Przemyśl to jeszcze raz. To nie jest zły pomysł, ale kwestie finansowe rzeczywiście są najważniejsze. Pokazuje się że jeszcze raz musisz się skalkulować.
Bo żeby nie było "zamienił stryjek siekierkę na kijek".

Przelicz się jeszcze, i nie licz optymistycznie tylko faktycznie, czyli wszystkie, absolutnie wszystkie koszty weź pod uwagę, nawet dojazdy, czy wyjścia do restauracji. Może się okazać, że nie odczujesz w bilansie końcowym poprawy.
Do wyjazdu trzeba podejść pragmatycznie.

Wszystkiego Dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#7

Bardzo dziękuję za wróżbę. Faktycznie finansowo zbyt optymistycznie na to patrzę. Powinnam realnie spojrzeć na sytuację. A czy mogłabym prosić jeszcze o sprawdzenie jak bym się zaklimatyzowała w nowym otoczeniu?
Odpowiedz
#8

Ana92
Pytanie: czy mogłabym prosić jeszcze o sprawdzenie jak bym się zaaklimatyzowała w nowym otoczeniu?

10 Monet - Bardzo dobrze, jesteś wszechstronną, otwartą i wartościową osobą, masz wiele zalet i potrafisz je wykorzystać.
Jesteś jak skarb, i w każdym otoczeniu będzie ktoś, kto będzie chciał ci pomóc ze względu na twoja zasobność.
Potrafisz sobie radzić w każdej sytuacji i zawsze masz coś w zanadrzu, wystarczy że tego będziesz się trzymać.

Wszystkiego dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#9

Ale mi nasłodziłaś Uśmiech bardzo Ci dziękuje za te słowa. W odpowiednim momencie je otrzymałam bo ostatnio przez moje zawirowania w życiu zaczęłam tracić wiarę w siebie. Pozostaje mi tylko podjąć decyzje odnośnie wyjazdu
Dziękuję Kwiatek
Odpowiedz
#10

Wiara w siebie to najpiękniejszy aspekt tej cnoty. 
Rozświetla Człowieka jak Gwiazda.
Pozwala innym też dostrzec rąbek Nadziei Oczko 
Nie trać jej.

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#11

Witam, podjęłam decyzję wyjazdu do pracy. Wynajęłam swoje mieszkanie w Polsce bo i tak stałoby puste. Dzięki temu co miesiąc mam dodatkowe pieniądze z wynajmu. Gdybym nie podjęła tej decyzji to faktycznie nie byłabym w stanie zbytnio odłożyć pieniędzy a na tym mi zależało. To dzięki twojej wróżbie bo przedtem nie chciałam słuchać o wynajmie. Także finansowo jestem zadowolona.
Jeżeli chodzi o relacje z ludźmi którzy tu pracują i mieszkają to jest różnie. Na początku byłam zadowolona. Szybko się zaaklimatyzowałam. Znalazły się osoby dzięki którym nie czułam się samotna i wyobcowana. Dali rady odnośnie pracy czy życia w Niemczech. Było trochę zmian w pracy i w mieszkaniu z lokatorami. Obecnie bardzo często zastanawiam się nad powrotem. Nie czuję się tutaj dobrze. Atmosfera w mieszkaniu jest bardzo dziwna. W zasadzie to czuje się odtrącona, niechciana. Mam wrażenie, że jeden lokator specjalnie robi wszystko żebym się źle tutaj czuła. Oczywiście to nie wydarzyło się tak nagle. Miały miejsce pewne sytuacje których nie pochwalam tym bardziej w mieszkaniu w którym mieszkam. Oczywiście powiedziałam co ja o tym myślę.  Nie mam dobrego zdania o tych ludziach ale przynajmniej chciałabym czuć się normalnie w mieszkaniu. Nie wydaje mi się żebym długo tu wytrzymała. Coraz częściej mam gorsze dni i czuje się bardzo samotna
Odpowiedz
#12

Miło słyszeć, że jesteś w miarę zadowolona.

Myślę, że jak już odłożysz sobie poduszkę finansową, to możesz wracać do siebie. 
Ewentualnie zawsze możesz coś szukać tam. Inne mieszkanie, inną pracę, w innym otoczeniu.
Jesteś dzielna Oczko tak trzymaj.


Wszystkiego dobrego
Hazar

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości