Własna negatywna energia a karty
#1

Przeszukałem forum i nie znalazłem tematu poruszającego to zagadnienie, dlatego zakładam nowy. Jeżeli coś pominąłem, to proszę o link i zamknięcie tego wątku.  Oczko 

Otóż odnoszę wrażenie, że moja stara talia kart, której używałem, a wręcz nadużywałem, gdy przeżywałem okres kryzysu (psychicznego, duchowego, zwał jak zwał), promieniuje niską energią. Jak się to przejawia? Pesymistycznymi układami kart, negatywnymi skojarzeniami nawet w przypadku neutralnych lub dobrych rozkładów. 

Ostatnio rzadziej stawiam karty, tylko jak ktoś poprosi, a samemu sobie to już całkiem w ostateczności. Tamtą talię odłożyłem w głąb szafki i zupełnie przestałem jej używać. Jeśli już, to używam innej, nowszej. 

Czy mieliście jakieś podobne doświadczenia? Spotkaliście się z takimi historiami?
Odpowiedz
#2

Nie spotkałem się z taką historią. 
Warto porządnie oczyścić karty. Zrób to na jakieś 2-3 sposoby i odłóż je na pewien czas. Poza tym problem może być w Tobie, a nie w kartach. Może po prostu karty źle Ci się kojarzą?
Odpowiedz
#3

Zgadza się! też proponuję dwa rozwiązania.

1- to oczyszczenie kart, gdyż jest to narzędzie przesiąkające naszą energią. Dobrze by było "wyzerować" energię aby szybciej naładowało się twoją obecną energią.

2- to potrzebujesz sobie przypomnieć lub spisać na kartce wszystkie swoje myśli, przekonania, odczucia w stosunku do kart i wyników rozkładów. Być może w twojej podświadomości coś negatywnego się zagnieździło i teraz się odtwarza jak zdarta płyta.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości