Po wizycie u wróżki - wątpliwości
#1

Kilka lat temu byłam u Pani która dodatkowo zajmuje się wróżeniem z kart cygańskich i wtedy jej wróżba mi się sprawdziła w 80%. Gdy znowu byłam na zakręcie życiowym wybrałam się do niej ponownie i właściwie powtórzyła mi to samo co te kilka lat wcześniej. Zastanawiałam się czy czasem nie ma jakiejś określonej "przepowiedni" i każdemu to samo mówi no ale wcześniejsza wróżba spełniła się prawie cała. Poszłam 2 miesiące później od wizyty u 1 Pani do takiej starszej kobiety która wróżyła chyba z tarota i to co mi powiedziała różniło się od tamtej diametralnie kilka rzeczy o których mi powiedziała było trafne ale jeśli chodzi o resztę to zarówno jak i u 1 tak i u 2 jeszcze się nie wydarzyło. Pytanie brzmi której Pani wierzyć? Może obie powiedziały częściową prawdę nie ukrywam że po wizycie u tej starszej Pani byłam załamana takie rzeczy co mi powiedziała dosłownie mnie wystraszyły i właściwie za wiele to mi nie powiedziała i ta wróżba była strasznie chaotyczna nie wiedziałam po niej które jej słowa do czego przypasować. Co Wy o tym sądzicie??
Odpowiedz
#2

Sądzę, że powinnaś wrzucić na luz. Wróżby to tylko wróżby. Nie zawsze się sprawdzają. Zależnie od tego, kto w co wierzy ludzie różnie tłumaczą ten fakt: jedni tym, że wróżący niewłaściwie odczytał karty, inni tym, że karty niczego nie odczytują. Ale fakt pozostaje faktem: nie wszystko się sprawdza.

Zatem: powiedz sobie, że właśnie czarnowidztwo starszej pani się nie sprawdzi. Uzbrój się (na ile się da) w pozytywny stosunek do siebie i wiarę we własne siły bo też wiadomo, że nasze możliwości są zwykle znacznie większe, niż nam się początkowo zdaje. A wiara, szczególnie wiara w siebie, czasem naprawdę przenosi góry Ok
Odpowiedz
#3

zgadzam sie z Katarynką Ok
Odpowiedz
#4

tak wiem że nie wszystko się musi sprawdzić tylko mnie to zastanawia bo jak byłam za tym 1 razem w życiu na wróżbie to ta Pani nie znając mnie trafnie wyczytała z kart przeszłość wszystko było tak jak powiedziała. Wiem każdy jest kowalem swojego losu ale zastanawiam się nad tym być może wrzucić muszę bardziej na luz i przymknąć na te wróżby oko i żyć spokojnie a nie czekać aż się ona wypełni bo to przecież nie jest 100%pewne że tak będzie i już.
Odpowiedz
#5

przeszłość zawsze jest jednakowa to już było i tego się nie zmieni ,
więc karty są stałe w odczycie a przyszłość zależy tylko od nas ,
od naszych działań, i ona może sie zmienić w każdej chwili , karty są tylko prognozą tym co może się zdarzyć a nie musi Uśmiech
Odpowiedz
#6

dziękuję za wypowiedzi
Odpowiedz
#7

katarynka napisał(a):A wiara, szczególnie wiara w siebie, czasem naprawdę przenosi góry Ok
racja Kwiatek Ok
Iwona napisał(a):a przyszłość zależy tylko od nas ,
od naszych działań, i ona może sie zmienić w każdej chwili , karty są tylko prognozą tym co może się zdarzyć a nie musi Uśmiech
rownież się zgadzam Kwiatek Ok
bardzo mądre słowa Buźki Kwiatek Buźki Kwiatek
Odpowiedz
#8

Jeszcze jedno a waszym zdaniem ta Pani która mi wróżyła 2 razy i w zasadzie najważniejszy dla mnie wątek z pierwszej wróżby powtórzyła mi go po 4 letniej przerwie mogła "ściemniać" ? Dodam że dla mi on dawał nadzieję ale ta druga Pani mi ja odebrała obalając tamto wydarzenie.
Odpowiedz
#9

asia549 napisał(a):Kilka lat temu byłam u Pani która dodatkowo zajmuje się wróżeniem z kart cygańskich i wtedy jej wróżba mi się sprawdziła w 80%. Gdy znowu byłam na zakręcie życiowym wybrałam się do niej ponownie i właściwie powtórzyła mi to samo co te kilka lat wcześniej. Zastanawiałam się czy czasem nie ma jakiejś określonej "przepowiedni" i każdemu to samo mówi no ale wcześniejsza wróżba spełniła się prawie cała. (...)
Może uściślij, czy ta druga wróżba miała szansę się w jakikolwiek sposób sprawdzić, czy też była już w zasadzie wykonana?
Odpowiedz
#10

Ja zaś uważam, że to co było miesiąc temu to było, życie biegnie wciąż do przodu i za miesiąc w danej sprawie może pojawić się coś nowego lub może przybrać inny obrót.
Kiedyś pisałam chyba tu na forum jak wyszłam załamana od wróżki i na szczęście jej czarnowidztwo się nie sprawdziło, ale nie usiadłam i nie rozdzierałam szat, pomyślałam sobie, że ta wróżbitka odczytuje karty, ale nie ma mocy sprawczej kierowania moim życie.

Moja rada taka, nie rozmyślać, nie drążyć tematu, zapomnieć i cieszyć się z każdego dnia, a w myślach mieć powiedzenie, moje ulubione:
"pesymizm jest proroctwem, które samo się spełnia".

Pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz
#11

dodam tylko do wypowiedzi Mariki, że optymizm też może być proroctwem, które się spełni Uśmiech
Twój los jest w Twoich rękach i na dużą część spraw mamy wpływ i możemy je kontrolować, części staramy się zapobiegać, bo mogą być losowe - i jak tym postarasz się pokierować jak najlepiej, to już zrobiłaś dużo Uśmiech
Odpowiedz
#12

No i mi Helge "bezczebelnie" z ust wyjmuje Uśmiech))
Odpowiedz
#13

to może Wam opiszę tyle ile pamiętam
Wróżba nr 1.
Zaczęła od słów że jesteśmy razem ale osobno (tak była on był wtedy w innym mieście) i ja miałam już złożony pozew rozwodowy i ona powiedziała mi z kart że na 1 rozprawie się nie skończy (fakt miałam wtedy 2 rozprawy bo na 1 się nie wstawił a 2 lata później składałam jeszcze raz pozew), dodała że mąż ma towarzystwo w pracy (prawda zawsze miał pełno znajomych), że będzie walka o dziecko(nie było czegoś takiego),że czeka mnie wyjazd za granicę (byłam na wakacjach z mężem ), że mąż będzie miał wypadek samochodowy (był 3 miesiące po wypadku-mówiłam jej o tym jak mi to wywróżyła i stwierdziła że będzie jeszcze jeden)-to są te najważniejsze które pamiętam wątki.
Wróżba nr 2
u tej samej pani po 4 letnie przerwie: początek ten sam razem ale osobno(nie mieszkaliśmy wtedy razem) ale on podobno mnie kocha i nie kobieciarz (w co wątpię) zaś to samo że w pracy nie idzie po jego myśli (akurat otworzył swoją firmę-było to też wspomniane w 1 wróżbie), i zaś że będzie miał wypadek samochodowy i że to będzie dla niego przestroga i się obudzi i będzie dążył do tego abyśmy mieli dom (było tez wspomniane coś o 2 dziecku że ono nas zbliży) i co mnie zastanowiło w tej wróżbie to to że powiedziała że jego mama kłamie a ona zmarła 2 dni po naszym ślubie ale ma siostrę bliźniaczkę może ją odczuwała, dodała że on i tak umrze młodo a ja będę miała 2 męża młodszego od siebie w mundurze. Aha z mężem mieliśmy do siebie wrócić na początku tego roku i tak było ale zaś się rozstaliśmy i według tej Pani za 2-3 lata(no już mniej) zaś do niej przyjdę i będę bardzo szczęśliwa
Wróżba nr 3 - starsza kobieta
jej się wystraszyłam powiedziała mi że wokół męża krąży śmierć i że kolega go wrobi w morderstwo ale on się z tego wybroni że pewna blondynka wiązała z nim nadzieję (to prawda była taka Pani) i że teraz kręci się koło niego czarna Pani(tego nie wiem) że on myśli o wyjeździe (prawda) w sumie to on będzie za kratkami albo umrze (tak wywnioskowałam) była to wróżba chaotyczna tu mówiła to za chwilę to zero powiązania. No ja podobno mam mieć młodszego faceta i unikać mam rozwodników i starszych facetów. Nie było tu mowy o wypadku i o tym że on się zmieni.
Wiem wróżba to nie wyrocznia ale wskazówka i nie wszystko się musi spełnić ale zastanowił mnie sam fakt o powtórce czegoś sprzed 4 lat
Odpowiedz
#14

Kati, przebacz, mój Ty kwiecie indiański Rotfl i odpisz na pw Uśmiech
Odpowiedz
#15

asia549 napisał(a):to może Wam opiszę tyle ile pamiętam
Wróżba nr 1.
Zaczęła od słów że jesteśmy razem ale osobno (tak była on był wtedy w innym mieście) i ja miałam już złożony pozew rozwodowy i ona powiedziała mi z kart że na 1 rozprawie się nie skończy (fakt miałam wtedy 2 rozprawy bo na 1 się nie wstawił a 2 lata później składałam jeszcze raz pozew),
Rzadko która rozwodowa rozprawa kończy się na jednym posiedzeniuUśmiech
dodała że mąż ma towarzystwo w pracy (prawda zawsze miał pełno znajomych),
Każdy jakieś ma raczejUśmiech
że będzie walka o dziecko(nie było czegoś takiego),
No patrz - nie wyszłoOczko
że czeka mnie wyjazd za granicę (byłam na wakacjach z mężem ),
Mocno naciąganeUśmiech
że mąż będzie miał wypadek samochodowy (był 3 miesiące po wypadku-mówiłam jej o tym jak mi to wywróżyła i stwierdziła że będzie jeszcze jeden)-(...)
A był?
Wróżba nr 2
u tej samej pani po 4 letnie przerwie: początek ten sam razem ale osobno(nie mieszkaliśmy wtedy razem) ale on podobno mnie kocha i nie kobieciarz (w co wątpię) zaś to samo że w pracy nie idzie po jego myśli (akurat otworzył swoją firmę-było to też wspomniane w 1 wróżbie), i zaś że będzie miał wypadek samochodowy i że to będzie dla niego przestroga i się obudzi
Miał ten wypadek?
i będzie dążył do tego abyśmy mieli dom (było tez wspomniane coś o 2 dziecku że ono nas zbliży)
Był dom i dziecko?
i co mnie zastanowiło w tej wróżbie to to że powiedziała że jego mama kłamie a ona zmarła 2 dni po naszym ślubie ale ma siostrę bliźniaczkę może ją odczuwała,
NaciąganeUśmiech
dodała że on i tak umrze młodo a ja będę miała 2 męża młodszego od siebie w mundurze. Aha z mężem mieliśmy do siebie wrócić na początku tego roku i tak było ale zaś się rozstaliśmy i według tej Pani za 2-3 lata(no już mniej) zaś do niej przyjdę i będę bardzo szczęśliwa
Wróżba nr 3 - starsza kobieta
jej się wystraszyłam powiedziała mi że wokół męża krąży śmierć i że kolega go wrobi w morderstwo ale on się z tego wybroni że pewna blondynka wiązała z nim nadzieję (to prawda była taka Pani) i że teraz kręci się koło niego czarna Pani(tego nie wiem) że on myśli o wyjeździe (prawda) w sumie to on będzie za kratkami albo umrze (tak wywnioskowałam) była to wróżba chaotyczna tu mówiła to za chwilę to zero powiązania. No ja podobno mam mieć młodszego faceta i unikać mam rozwodników i starszych facetów. Nie było tu mowy o wypadku i o tym że on się zmieni.
Wiem wróżba to nie wyrocznia ale wskazówka i nie wszystko się musi spełnić ale zastanowił mnie sam fakt o powtórce czegoś sprzed 4 lat

Generalnie taki bełkot można wstawić każdemu... Nigdy nie wierz wróżce, która Ci mówi, że tak, a tak będzie i nic nie możesz zrobić. Radzę pójść do takiej, która raczej powie - co masz zrobić, aby....
Pozdrawiam
Odpowiedz
#16

nie było wypadku, ani domu ani dziecka wiem i nie zamierzam iść do wróżki wystarczą mi te 3 wizyty Oczko chciałam tylko wiedzieć waszą opinię bo dla mnie to nie było wiarygodne żeby powtórzyć komuś coś prawie słowo w słowo po takiej przerwie.
Odpowiedz
#17

Jak na razie to się sprawdza ta gorsza wersja wróżby starszej pani
Odpowiedz
#18

http://pl.wikipedia.org/wiki/Samospe%C5%..._proroctwo
Odpowiedz
#19

nie tu akurat na to co sie dzieje na nie mam wpływy bo to nie dotyczy mojej osoby a mojego męża.
Odpowiedz
#20

Nas przekonać do czegoś to trzeba Zmęczony Uśmiech
Odpowiedz
#21

he he chodzi mi o to że akurat ja na to nie mam wpływu bo to nie ode mnie zależy nie moje życie ona mi mówiła że widzi więzienie przy mężu, albo śmierć i w sumie on sam doprowadza do tego że może trafić za kratki bo ma wyrok w zawiasach i jak na razie bardzo sie stara żeby go mu odwiesili
Odpowiedz
#22

asia549 napisał(a):chciałam tylko wiedzieć waszą opinię bo dla mnie to nie było wiarygodne żeby powtórzyć komuś coś prawie słowo w słowo po takiej przerwie.
To proste, opowiada tę samą bajkę zawsze i każdemu! Uśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości