Porządkowanie, układanie, przechowywanie kart
#1

Witam. mam pytanie - czy przed rozkładem trzeba układać talię tarota? W sensie że na dole znajduję się Głupiec, a na samej górze Księżniczka Dysków (talia Crowley'a). Czy nawet jak wyciągamy tylko jedną kartę (np. karta dnia) to i tak przed potasowaniem trzeba ułożyć talię?

Z góry dziękuję za odpowiedź. Uśmiech
Odpowiedz
#2

Ojjj, ja tak nie robię i chyba mało kto praktykuje układanie kart. Uśmiech
Odpowiedz
#3

gdzieś już chyba o tym było;P ja nigdy nie układałem ale przeczytałem że niby jak masz swoje talie ułożone, to też woje życie bedzie sie układało.... a że ja podatny na sugestie to poukładałem te talie których nie używam Rotfl ale to zależy od ciebie, jak czujesz i tyle Ok
Odpowiedz
#4

Talie, do których akurat nie zaglądam, mam ułożone, ale talie z których korzystam prawie każdego dnia zazwyczaj nie. Czasami układam je w kolejności i zostawiam w spokoju na jakiś czas, ale tylko wtedy kiedy czuję, że karty tego chcą, potrzebują (nie wiem jak Ci to uczucie wytłumaczyc słowami).
Odpowiedz
#5

Ja osobiście ostatnio dość często układam talię przed poszczególnymi rozkładami. Tak jest od jakiegoś czasu, bo czuję, że moje życie staje się coraz bardziej uporządkowane. Gdy zaczęłam korzystać z kart wydawało mi się, że lepszą więź z nimi odczuwam w momencie kiedy nie są ułożone nawet podczas przechowywania, bo były wtedy podobne do mojego życia! Teraz, kiedy uporządkowałam sprawy finansowe, uczuciowe i wszystko inne, najlepiej, kiedy mam całkowity porządek... to doprowadza do większego skupienia.
Przed rozkładem przeglądam karty kiedy są po kolei i dopiero je tasuję...
Odpowiedz
#6

Ja nie ukladam po kolei, ale od czasu do czasu licze czy zadnej z kart nie brakuje.
Odpowiedz
#7

Ja identycznie jak Rani. Nie ukladam, bo potem i tak dużo tasuję. A ,że zostawiam dość często karty na stoliku to co jakiś czas je liczę czy żadnej nie brakuje.
Odpowiedz
#8

A propos sprawdzania, czy żadna karta się nie zagubiła...

Oprócz kart używam wahadła, stanowi ono dla mnie taką podpowiedź Uśmiech Bardziej na wyczucie... niż na wiedzę, ale uważam, że pomaga i raz zdarzyło się, że za nic nie mogłam dojść do tego, dlaczego wahadło nie chce współpracować - cały czas odbierało negatywnie po przetasowaniu. Już chciałam chować karty, bo nie czułam, że to dobry moment, co było potwierdzane przez wahadło... i nagle zobaczyłam, że Głupiec został niechcący w pudełku Uśmiech

Było to dla mnie potwierdzenie, że moje wahadło, które otrzymałam od bardzo bliskiej mi osoby, która fascynuje się Reiki i bioenergoterapią stało się integralną częścią rytuału. Wskazywało wyraźnie na to, że talia nie miała takiej energii, jaką mieć powinna. Przetasowałam karty jeszcze raz i wszystko było w porządku. Jak widać, bardzo ważne jest, aby talia była kompletna - dlatego osoby, które nie układają kart - tak mi się wydaje: wręcz powinny mimo wszystko je czasem przeliczyć albo poukładać Uśmiech
Odpowiedz
#9

tu trzeba wypracować indywidualne podejście ... co komu pasuje i dla niego pracuje
można układac talię na koniec dnia lub co kilka dni lub co tydzień ...

ale osobiście polecam układanie kart raz na kilka dni co najmniej ... to jakby część rytuału pracy z kartami
Kwiatek
Odpowiedz
#10

To tylko kwestia indywidualnej potrzeby wewnętrznej, mnie się nigdy nie zdarzyło układać bo uznałabym to za bzdurę i stratę czasu, ale ktoś jeśli stosuje się do rytuałów, lubi je, mają one znaczenie, to niech to robi.
Gdyby ktoś napisał, że wskazane jest karty np. solić to zapewne znalazłyby się osoby, które stosowałyby tę metodę, i uważam, że nie o to chodzi co się z kartami robi, ale ważne jest jakie dla nas ma to znaczenie, co nam to daje, czy uspakaja i daje zadowolenie.
Odpowiedz
#11

Pełnia napisał(a):nie o to chodzi co się z kartami robi, ale ważne jest jakie dla nas ma to znaczenie
:clap: :clap: :happy-partydance:
Odpowiedz
#12

To ja też... Oklaski Oklaski Oklaski ...brawo Pelnia, ladnie to napisałaś. Myśle ,że z kartami nie ma tak ,że coś się powinno ..lub nie powinno. Niech każdy robi jak jemu pasuje. Najważniejsze żeby karty dobrze gadały. Kotek
Odpowiedz
#13

oczysiście ... ale pewnie czasami robisz porządek w szufladzie z pończoszkami???????? Rotfl
Odpowiedz
#14

tojajuzniewiem napisał(a):Witam. mam pytanie - czy przed rozkładem trzeba układać talię tarota? W sensie że na dole znajduję się Głupiec, a na samej górze Księżniczka Dysków (talia Crowley'a). Czy nawet jak wyciągamy tylko jedną kartę (np. karta dnia) to i tak przed potasowaniem trzeba ułożyć talię?

Z góry dziękuję za odpowiedź. Uśmiech

Chyba pytanie powinno brzmieć , czy po pracy z kartami należy je układać, a nie przed Rotfl Ja nie układam , brak mi cierpliwości. Rotfl Tez słyszałam ,ze powinno się układać, bo wtedy nasze życie jest uporządkowane. . Może warto zrobić eksperyment Rotfl Czy nie byłoby nudno ? Rotfl
Odpowiedz
#15

Za dużo pisania na ten temat.
Ogólnie :
Każdy robi jak chce - jak mu pasuje - jak czuje, że tak powinien ... Musi polegać na swej intuicji.
Tarot to 80 % właśnie tej intuicji ... Każdy sam dopasowuje sobie różne elementy Kart - metod - wróżenia do siebie.
Każdy wróży jak chce i jak mu pasuje - powtarzam.
Tak uważam. Nikt nie może narzucić komuś jakieś stylu ... ( czy karty odwrócone czy nie , jakie układy stosować ....? Czy klient - pytający - może też tasować czy nie ... itp ... Czy A.W - tylko, czy A.M - też .... ? itp ... itp ....
Każdy wróżbita sam sobie ustala reguły wróżenia. To indywidualne .
Odpowiedz
#16

Po zakończeniu wróżb zawsze układam talię.Nawet jak były to zwykłe karty też je układałam.
Odpowiedz
#17

Po skończeniu pracy z Tarotem zawsze go układam ; wychodzę z założenia - uporządkowany Tarot - uporządkowane życie.
Odpowiedz
#18

Ja mam ułożone te talie z, których nie korzystam (od czasu do czasu lubię je sobie poprzeglądać Rotfl ). Natomiast tą ,z której wróżę nigdy nie mam ułożonej. Kiedyś miałam tak, że kupiłam sobie karty i później wcale się tym tematem nie zajmowałam bo nie miałam czasu i kart nie miałam ułożonych. tylko schowane w pudełku i niestety nie mogłam zapanować nad porządkiem.... więc niech każdy postępuje tak jak mu podpowiada intuicja Oczko
Odpowiedz
#19

Czy macie jakiś sposób na szybkie ułożenie talii? Od jakiegoś czasu (pod wpływem waszej debaty) przeprowadzam eksperyment naukowy i po każdym dniu wróżenia porządkuję talię. Mam zamiar sprawdzić osobiście czy coś się zmieni. Cwaniak Nigdy tego wcześniej nie robiłam, więc zajmuje mi to sporo czasu, nieraz nawet nie chce mi się wyciągać kart jak pomyślę, że znowu trzeba będzie je składać. Krzyk
Odpowiedz
#20

Ja nie układam swoich kart, kiedyś to robiłam, jednak zrezygnowałam z tej metody. Nie raz tylko przeglądam karty upewniając się, czy żadnej nie brakuje.
Zastanawiam się jednak jaką metodę obrać co do moich nowych kart runicznych, czy za każdym razem je układać, w prawdzie jest ich tylko 25, czy pozostawiać w takim właśnie ''nieładzie''. Myśli
Odpowiedz
#21

Safira napisał(a):Czy macie jakiś sposób na szybkie ułożenie talii? Od jakiegoś czasu (pod wpływem waszej debaty) przeprowadzam eksperyment naukowy i po każdym dniu wróżenia porządkuję talię. Mam zamiar sprawdzić osobiście czy coś się zmieni. Cwaniak Nigdy tego wcześniej nie robiłam, więc zajmuje mi to sporo czasu, nieraz nawet nie chce mi się wyciągać kart jak pomyślę, że znowu trzeba będzie je składać. Krzyk
Mnioe też by się nie chciało ich nawet wyciągać jakbym pomyślała, że musze je znowu poukładać... Boi się
Odpowiedz
#22

Dagaa napisał(a):Ja nie układam swoich kart, kiedyś to robiłam, jednak zrezygnowałam z tej metody. Nie raz tylko przeglądam karty upewniając się, czy żadnej nie brakuje.
Zastanawiam się jednak jaką metodę obrać co do moich nowych kart runicznych, czy za każdym razem je układać, w prawdzie jest ich tylko 25, czy pozostawiać w takim właśnie ''nieładzie''. Myśli

o kurczaczek ... ja moje karty runiczne zostawiam w takim właśnie "nieładzie"
nawet nie pomyślałam o tym aby je układać ...
ale ja jestem dopiero na początku poznawania run
więc sam z chęcią się dowiem jak to powinno wyglądać poprawnie ...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości