19-09-2012, 12:34
A mnie się sniło, że byłam w pokoju pełnym karaluchów, wielkich i tłustych. (Dodam że okropnie brzydze się tym paskudztwem). Zaczęłam je zabijać, a wtedy za każdym razem jak tylko gniotłam lub kroiłam karalucha, tryskała z niego jakaś ciecz. Oczywiście tryskała prosto na mnie, na twarz i ubranie. Wreszcie po zabiciu kilku karaluchów wszystkie pozostałę zaczęły sampoistnie pękać i z nich też zaczęła tryskac ciecz i to jak z prysznica. Schowałam się pod stołem ale i to mnie nie uratowało przed byciem mokrą. Ciecz tryskała ze wszystkich stron. Brr...
Co to może oznaczać???
Co to może oznaczać???