Jak zabezpieczyć dom przed nieżyczliwymi ludźmi?
#1

Jak w temacie.. jak zabezpieczyc miejsce w ktorym mieszkamy przed ludzmi, eufemistycznie nazywe ich - niezyczliwymi ludzmi, chociaz inne, duzo dosadniejsze slowa cisna mi sie teraz na usta.. Ale, do rzeczy- co zrobic, aby inni trzymali sie z daleka, nie mogli narobic problemow bo nie lubia palm na balkonie, kotow w oknie, niebieskiego dywanu na podlodze, cokolwiek.... Doczytlam juz w watku o swiecach, ze biale swiece bylyby wskazane. Ale czy wystarczy zapalic raz? Czy trzymac zapalone regularnie? W oknach? A moze jeszcze jakies inne rytualy beda trzymaly niezyczliwe spojrzenia z dala od moich okien i drzwi? Bardzo, bardzo prosze o pomoc..
Odpowiedz
#2

Sanna napisał(a):Jak w temacie.. jak zabezpieczyc miejsce w ktorym mieszkamy przed ludzmi, eufemistycznie nazywe ich - niezyczliwymi ludzmi, chociaz inne, duzo dosadniejsze slowa cisna mi sie teraz na usta.. Ale, do rzeczy- co zrobic, aby inni trzymali sie z daleka, nie mogli narobic problemow bo nie lubia palm na balkonie, kotow w oknie, niebieskiego dywanu na podlodze, cokolwiek.... Doczytlam juz w watku o swiecach, ze biale swiece bylyby wskazane. Ale czy wystarczy zapalic raz? Czy trzymac zapalone regularnie? W oknach? A moze jeszcze jakies inne rytualy beda trzymaly niezyczliwe spojrzenia z dala od moich okien i drzwi? Bardzo, bardzo prosze o pomoc..

Cześć słońce, gdzie Ty byłaś jak Cię nie było! Buźki Buziak

Co do Twego pytania to może podziałaj z Runami. Dobra byłaby tu chyba Runa Durizas ( pokonanie wrogów). Narysuj ja i postaw w oknie. Niech odstrasza Twoich wrogów.
Teraz jestem na wojażach Oczko gdy wrócę to poszukam w swoich notatkach informacji na ten temat.
Mocno Cie ściskam. Buźki
Odpowiedz
#3

Miriam- i ja dziękuję za podpowiedź. Uwielbiam runy a ta którą tu poleciłaś szczególnie mi się teraz przyda Oczko
Pamiętać jednak trzeba o tym by swoją runę naładować Rotfl

na <!-- m --><a class="postlink" href="http://forumezo.pl/sloj-czarownicy-zaklecie-ochronne-t40524.html">http://forumezo.pl/sloj-czarownicy-zakl ... 40524.html</a><!-- m --> znalazłam, też taki rytuał ochronny:
Słój czarownicy - jest to zaklęcie odstraszające; słój taki wypełnia się gwoździami, żyletkami, stłuczonym szkłem i moczem i zakopuje niedaleko domu
Słój lub butelkę zakopujemy wieczkiem do dołu. Ma być to miejsce w którym nikt go nie znajdzie i nie zniszczy. Ma zapewnić opiekę domowi i jego mieszkańcom.


Butelka czarownicy (standardowo używamy określenia Słoik Wiedźmy, jako że spokojnie możemy użyć słoika ; ) ) to magiczny przedmiot, który stosowano już wieki temu. W dawnych czasach tworzony był w celu ochrony przed złą magią i czarami. Domownicy robili taką butelkę, żeby do ich domu nie dostały się złe duchy. Butelki takie są zazwyczaj wykonane z ceramiki albo szkła, a w środku znajdują się ostre przedmioty - gwoździe, szpilki, szkło a także mocz. Najważniejszą ideą tego magicznego przedmiotu jest nie tylko obrona przez złą energią ale także jej odsyłanie.

Wykonanie: taką butelkę/słoik musimy wykonać sami. Potrzebne nam są:
- mały słoik z pokrywą,
- ostre (zardzewiałe) przedmioty takie jak gwoździe, żyletki;
- sól morska;
- czerwona wstążka lub sznur
- i czarna świeca

Słoik należy napełnić do połowy tymi ostrymi przedmiotami - mają one odsyłać pech i
nieszczęście. Dodać sól, która jest używana do oczyszczania oraz czerwoną wstążkę, która była używana do ochrony.
Odpowiedz
#4

Należy pamiętać o tym, by po narysowaniu Run, czy skryptów runicznych, a przed włożeniem ich np. do kieszeni), " pogadać" z nimi. Poprosić, by działały w pozycji prostej. Nawet jeśli się w tej przykładowej kieszeni przekręcą się.
A jak Ty ładujesz Runy?
Tylko z tą Runa należy działać ostrożnie. Krystyno, czy pamiętasz do ilu tygodni można ja trzymać, czy nie do 6 ?
Odpowiedz
#5

Z runą Thurisaz...ostrożnie...zastosowana...nie uznaje przeszkód...jest jak taran...wszak ma związek z Gigantami...
może zniszczyć inne dobre kontakty z sąsiadami...odizoluje Cię całkowicie...
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=68&t=458">viewtopic.php?f=68&t=458</a><!-- l -->
Może lepszym pomysłem jest np. ustawić w oknie kaktusy...pelargonie...
lub odwrotnie...podziałac na sąsiadów...dobrą energią...wysyłać im pozytywna energie... Tak
bardzo często lepiej to działa niż inne rytuały... Oczko
bo trzeba pamiętać, ze to co czynimy wraca do nas zwielokrotnione...

<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=78&t=1306">viewtopic.php?f=78&t=1306</a><!-- l -->

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#6

Myslę Krysiu, że działając tą Runą nikomu się nie zaszkodzi. Sobie również. Raczej będzie to pewne odgrodzenie od sąsiadów, którzy uprzykrzają życie Sannie. Niebezpieczeństwo o ile dobrze pamiętam, może polegać na tym, ze wszyscy mogą omijać Sanne dalekim łukiem. :uoee: Jednak ja tu nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. To co piszę kojarzę sobie z warsztatów z Kulejewską, ale to dawno było. Uśmiech
Podpisuje się pod tym co napisałaś, ze nie warto na zło odpowiadać złem. Mój syn ma podobna sytuację. Może jeszcze gorszą. Mąż dziś do mnie tekstem pojechał, a Ty nie możesz poczarować, by im "czkawką" się odbijało itd. Gdy powiedziałam, ze tak nie można, bo... to powiedział, ze to tylko w filmach, albo może w przyszłym życiu i, ze taki ludzi to trzeba... No i widzicie jak ciężko być wiedźmą. Rotfl
Odpowiedz
#7

Miriam, zabiegana po same uszy bylam - wracalam do domu, wlazilam w pizame i nawet mi sie odpalic lapka nie chcialo Smutny
Znajde te Rune i sobie w kazdym oknie postawie. I przykleja nad drzwiami.
U mnie o tyle bylo niefajnie, ze 3 lata ciagnelo sie nekanie, bo tak to w zasadzie mozna okreslic, o to, ze mam kota. Sama mysl o kocie w mieszkaniu obok mierzwila mila sasiadke do tego stopnia, ze wreszcie dopiela swego, musielsmy sie wyniesc - jestesmy w trakcie przeprowadzki - chociaz kot byl wpisany w kontrakt, ze ma prawo byc. Przezylam sporo trudnych sytuacji w swoim zyciu, ale ta spowdowala, ze trzeslam sie przez ostatnie 10 dni, doslownie, telepalam sie jak osika.. Balam sie, ze niczego nie uda nam sie znalezc i wyladuje z kotem pod mostem. Ten starch wciaz we mnie siedzi, chociaz mam juz klucze do nowego mieszkania, za 2 dni bede juz na nowym.
Jesli Runy, kaktusy i cokolwiek innego beda trzymaly ludzi z daleka od zagladania w moje okna, to niech wszyscy trzymaja sie z dala, 'poswiece' tych zyczliwych na rzecz bezppieczenstwa.
Teraz powinnam jeszcze zapytac, co zrobic ze soba aby wrocic do rownowagi? Ja naprawde przezylam traume, bo bylo dosc realne, ze, po prostu nie bedzie gdzie sie wyniesc, ze bede musiala wziac rzeczy, zwierzaki i pojsc.. no wlasnie nie wiem, gdzie moglabym wowczas pojsc.. I ten starch siedzi mi gdzies za kolnierzem, cos we mnie peklo, cos stracilam.. Boje sie. Wcaz sie boje..
Odpowiedz
#8

Miriam- ja w bardzo prosty sposób ładuję swoje runy.
Układam je na czystej ściereczce i zaczynam od posypania każdej z run solą, prosząc, by naładował je żywioł mocy ziemi
potem zanurzam każdą w kadzidle, prosząc by naładował ją żywioł powietrza
następnie zanurzam ją w płomieniu białej świecy, prosząc by naładował ją żywioł mocy ognia
a na końcu skrapiam je wodą, prosząc by naładował ją mocą żywiołu wody
Po skończonym rytuale staram się przez kilka dni trzymać runy blisko siebie, by dać im trochę swojej energii.

Pamiętajmy jednak, że run nie wolno wyrzucać. Gdy poczujemy, że czas pożegnać się z daną runą musimy ją albo zakopać, albo spalić.. Oczko
Odpowiedz
#9

Jagodo, czy Runy wyprintowane z netu tez dzialaja czy lepiej sprobowac namalowac samej?
edit tak czytam o tej Runie Thurisaz i chyba powinnam jedna nosic ze soba...
Odpowiedz
#10

Sanno- ja robię swoje runy na kamyczkach.
Zbieram w lesie kamyczki, potem chwilę oczyszczam je solą, a następnie wodoodpornym maklerem rysuje na nich runę bądź skrypt runiczny. Na samym końcu naładuje i już są gotowe do działania!
Runy które przygotujemy samodzielnie mają większą moc działania Oczko
Odpowiedz
#11

Już samo wykonanie osobiste, ładuje je pozytywną Twoja energią...
To, ze je ładujesz jeszcze żywiołami...to już indywidualna Twoja sprawa...
Jedynie co jakiś czas możesz je w ten sposób oczyścić, jeśli wykorzystujesz je do wróżb dla innych osób...
Takie oczyszczenie dotyczy również kart runicznych wykorzystywanych do wróżb..
Ale jak piszę , ładowanie run, ...to jest indywidualna decyzja/potrzeba...to nie jest żaden narzucony rytuał...
Bo każdy runista stara się przekonać do swojego sposobu...a należy się kierować swoim postrzeganiem tej sprawy...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#12

Gdzieś kiedyś czytałem że do ochrony domu ustanawia się strażników z kamieni. Bierze się kamień uderza w niego mloteczkiem i mówi że ma strzec domu. Kamienie rozstawia się w rogach działki.
Odpowiedz
#13

Nareszcie mam dostep do netu wiec - Kochani, dziekuje za wszystkie rady! Uśmiech Kamienie lubie bardzo, wiec pomysl z namalowaniem run na nich bardzo mi sie pooba, tak samo jak kamienie - straznicy. Na kuchennym oknie odkrylam drzewko szczescia i jakis kaktsowaty badylek, wiec niejako 'samo sie robilo' z roslinami. A w drugim oknie znalazlam dzwonki wietrzne czy jak to sie to okresla ze smiesznymi aniolkami, ale az sie usmiechnelam bo anioly rozwieszam zawsze wszedzie a tu na mnie juz czekaly.. Wiec chyba bedzie dobrze. Tym bardziej, ze ludzie trzymaja tu koty, psy, wec chyba juz mi sie nie trafi zadna osoba podobn do tej ze starego miejsca..
Odpowiedz
#14

WitamUśmiech może odejdę od tematu ale chciałam zapytać czy to możliwe zeby zmarli znajomi przychodzili dawać mi informację że odchodzą?? Pierwsze takie spotkanie miałam jak umierałah moja mama i wówczas wołała mnie i głaskała po dłoni!! Drugie kiedy umarła moja bliska sąsiadka -zmarła o 5.45 a i ja się obudziłam o tej godzinie wiedząc że coś się stało,w ten czas wysłałam esa do córki z zapytaniem!! A ostatnie takie zdarzenie mialam z 17 na 18 października kiedy przyjechałam w nowe miejsce do pracy,dróga noc! Zmarl przyjaciel mojego ojca ale nie wiedzialam o tym, zerwałam się wystraszona bo sen był bardzo realistyczny -nagle zerwał się podmuch zimnego wiatru i jakby chciał zerwać ze mnie kołdrę zebym wstała już i na tychmiast i w ten czas pomyślałam ze dom jest nawiedzony,a 2 dni później dowiedziałam się ze zmarł na zawał w piwnicy w ten piątek kiedy miałam ten sen! Choć nie jestem praktykującą katoliczką zawszę modle się wtedy za dusze tych zmarłych bliskich!! Chcialam się z wami podzielić moimi odczuciami a może doznaliscie podobnpodobnych uczuć??Uśmiech Czekam kochani na jakiejś sugestię!! Chciałbym zaznaczyć że nie boje się bo żywych trzeba się bać nie zmarłych!! Pozdrawiam kochaniUśmiech Jola

Jola
Odpowiedz
#15

Jolu, myślę, że możesz być tak zwanym "przewodnikiem dusz". widocznie posiadasz dar, dzięki, któremu dusze zmarłych potrafią się do Ciebie przebić...
Odpowiedz
#16

Jagoda20 ciekawe to co piszesz!! Chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej na temat mojego daru i jak mogła bym z tego korzystać jeśli można to tak nazywaćUśmiechNapisz mi proszę więcej na temat twojego daru jeśli możesz! Pozdrawiam Buziak
Aa..jeszcze jedno! Gdzie mogę dowiedzieć się więcej na temat -Przewodnika Dusz? Uśmiech

Jola
Odpowiedz
#17

ja w swoim domu przy drzwiach wejściowych zaplotłam czerwoną wstążeczkę. gdy plotłam to prosiłam by do tego domu przychodzili tylko życzliwi ludzie.
Odpowiedz
#18

U mnie przy drzwiach wejściowych stoi miotła. Mam też kaktusa w pobliżu. Często też proszę anioły o stanie na straży domu i obejścia.
Odpowiedz
#19

jagoda20 napisał(a):Miriam- i ja dziękuję za podpowiedź. Uwielbiam runy a ta którą tu poleciłaś szczególnie mi się teraz przyda Oczko
Pamiętać jednak trzeba o tym by swoją runę naładować Rotfl

na <!-- m --><a class="postlink" href="http://forumezo.pl/sloj-czarownicy-zaklecie-ochronne-t40524.html">http://forumezo.pl/sloj-czarownicy-zakl ... 40524.html</a><!-- m --> znalazłam, też taki rytuał ochronny:
Słój czarownicy - jest to zaklęcie odstraszające; słój taki wypełnia się gwoździami, żyletkami, stłuczonym szkłem i moczem i zakopuje niedaleko domu
Słój lub butelkę zakopujemy wieczkiem do dołu. Ma być to miejsce w którym nikt go nie znajdzie i nie zniszczy. Ma zapewnić opiekę domowi i jego mieszkańcom.


Butelka czarownicy (standardowo używamy określenia Słoik Wiedźmy, jako że spokojnie możemy użyć słoika ; ) ) to magiczny przedmiot, który stosowano już wieki temu. W dawnych czasach tworzony był w celu ochrony przed złą magią i czarami. Domownicy robili taką butelkę, żeby do ich domu nie dostały się złe duchy. Butelki takie są zazwyczaj wykonane z ceramiki albo szkła, a w środku znajdują się ostre przedmioty - gwoździe, szpilki, szkło a także mocz. Najważniejszą ideą tego magicznego przedmiotu jest nie tylko obrona przez złą energią ale także jej odsyłanie.

Wykonanie: taką butelkę/słoik musimy wykonać sami. Potrzebne nam są:
- mały słoik z pokrywą,
- ostre (zardzewiałe) przedmioty takie jak gwoździe, żyletki;
- sól morska;
- czerwona wstążka lub sznur
- i czarna świeca

Słoik należy napełnić do połowy tymi ostrymi przedmiotami - mają one odsyłać pech i
nieszczęście. Dodać sól, która jest używana do oczyszczania oraz czerwoną wstążkę, która była używana do ochrony.


Czy ten sposób jest skuteczny i czy nie jest niebezpieczny? Mam na myśli, czy nie przywołuje złych mocy?
Odpowiedz
#20

Ewelina, ja bym na wszelki wypadek wolała unikać takich rytuałów. Nigdy nie wiemy, co nam się podczas takiego przypałęta... Faktycznie, lepsze są inne metody, np. wypisywanie run ochronnych, rozsypanie soli w kątach domu albo tak jak pisze Marta...
marta9055tarot napisał(a):Dobrym rozwiązaniem na ochronę domu przed nieżyczliwymi ludźmi, jest co jakiś czas oczyszczanie wszystkich pomieszczeń kadzidłem lub naturalną białą szałwią. Sprawdzają się też kryształy, najlepiej białe.
Odpowiedz
#21

Wysypac poświęcona sól pod prog pod wycieraczke.
Odpowiedz
#22

To ciekawy sposób z tą solą. Nigdy o nim nie słyszałam ale napewno wypróbuję.
Pozdrawiam
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości