Liczba postów: 93
Liczba wątków: 9
Dołączył: 07-11-2010
Reputacja:
0
Nie dalej jak wczoraj, stawiałam karty dziewczynie, która ma latem wyjść za mąż. Wypadła mi podczas tasowania karta Księżyc, jak zwykle zapamiętałam ją, włożyłam w środek talii i tasowałam dalej.
Dziewczyna przełożyła karty i z przełożenia znów jedna z kart to Księżyc.
Aha, mówię sobie w duchu, masz Ty Panienko jakąś tajemnicę...
Dziewczyna wyciąga karty i.... Jest Księżyc oczywiście, w dodatku w okolicy Kapłana i Diabła ...
Zasugerowałam, że ukrywa jakąś tajemnicę i oczywiście ukrywa i to poważną, której wyjawienie lub nie, może zaważyć jej na małżeństwie...
Cóż kochani, na karty wypadające z talii trzeba zwracać szczególną uwagę, moim zdaniem Tarot tym sposobem,
chce nam pokazać coś, czego normalnie możemy nie zauważyć.
Jak wspomniałam wyżej, jeżeli karta wypadnie - zapamiętuję ją i wkładam z powrotem do talii,
jeżeli wyjdzie z przełożenia, albo w rozkładzie nadaję jej większe znaczenie, a jak pojawia się i w przełożeniu i w rozkładzie,
to jej ważność rośnie jeszcze bardziej.
Liczba postów: 2.285
Liczba wątków: 145
Dołączył: 06-11-2010
Reputacja:
240
Znak Zodiaku: Bliźnięta ♊
Jeżeli to jest na prawdę przypadkowe, nie z powodu pospiesznego tasowania i to jest jedna karta, nie wkładam jej do talii, ale do rozkładu. Tam gdzie miała iść kolejna. I to jest bardzo ważna karta, wręcz kluczowa.
Gdy kilka kart wypadnie wkładam do talii, jak się powtórzy któraś, to zwracam szczególną uwagę.
Takie "przypadkowe" karty to jest to! To działanie sił wyższych :idea:
Liczba postów: 2.189
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07-11-2010
Reputacja:
0
Ja zwracam uwage na karty , ktore wypadna i odkryja sie same, o takich kartach mowimy, prawda? Bo jesli karty niechcacy wypadna, lecz sie nie odkryja to ja ich tez nie odkrywam. Natomiast jesli sie odkryja to biore je pod uwage(potem wkladam je spowrotem do talii)...i wiecie co ? to niemalze, powiedzmy tak, zabawne ....karta ktora wypada w tasowaniu....o dziwo! jakims cudem pojawia sie bardzo czesto w ukladzie. A ja nie robie ukladow z wielu kart, nie lubie ich....wiec mysle, ze to nie moze byc przypadek. Karty zdecydowanie chca nam na cos zwrocic uwage. Wczoraj, gdy stawialam karty do zagadki na "Prezent" od mojej Oli , przy tasowaniu wypadla 4 monet, a potem znowu pokazala sie w rozkladzie.
Liczba postów: 2.285
Liczba wątków: 145
Dołączył: 06-11-2010
Reputacja:
240
Znak Zodiaku: Bliźnięta ♊
No ja mam na myśli karty które się odwrócą (pokażą)
traktuje jako komentarz do rozkladu
cos, na co nalezy zwrocic uwage...
Liczba postów: 2.189
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07-11-2010
Reputacja:
0
Jesli sie odkryje, to biore taka karte jako wskazowke.
Liczba postów: 1.711
Liczba wątków: 97
Dołączył: 17-11-2010
Reputacja:
15
Ja traktuję takie karty jak dodatkową wiadomość, która sama pcha się na powierzchnię, aby nie zostać pominięta. Staram się zapamiętać jaka to była karta, czy karty. Nie interpretuję ich osobno, tylko ewentualnie jako pewien wpływ na inne karty. Zwykle wkładam je na powrót do talii i tasuję dalej. Kiedy jednak taka karta pojawi się w zasadniczym rozdaniu, albo z przełożenia to już jest wyraźną wskazówką, że ma coś do powiedzenia na temat o który chodzi w pytaniu do kart.
Liczba postów: 855
Liczba wątków: 11
Dołączył: 31-03-2011
Reputacja:
0
Ja podobnie jak Zib - zapamiętuję i wkładam z powrotem, a nuż zechce wyjść w rozkładzie?
Liczba postów: 1.711
Liczba wątków: 97
Dołączył: 17-11-2010
Reputacja:
15
Nie traktuj tego co mówię za jedyne słuszne rozwiązanie. To tylko mój sposób. Pomyśl sama co dla Ciebie ma sens. Losowanie kart do rozdania z niepełnej talii czy lepiej dać szansę wszystkim kartom przemówić...
Liczba postów: 855
Liczba wątków: 11
Dołączył: 31-03-2011
Reputacja:
0
Zdarza się nawet często. Nigdy nie ignoruję.
Mnie też często karty wypadają i jakoś tak intuicja mi podpowiada "zapamiętaj tę kartę, może być pomocna".
Liczba postów: 2.189
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07-11-2010
Reputacja:
0
Ja tez wkladam spowrotem do talii i wroze z calej talii.