3 miecze jako 3 różne problemy
#1

Witajcie! Rotfl


W jednym z podręczników jakie mam, zaleca się wyciągnięcie 3-ech kart do karty 3-jki mieczy jako przedstawienie 3-ech problemów. Każdy miecz to indywidualny problem. Ja się stosuję do tego, pozwala mi to wejść w głąb problemu...ale nie zawsze jestem przekonana czy to jest faktycznie właściwe i czasem sprawia mi to tylko kłopot. A jak wy jak radzicie sobie z tą kartą? Interpretujecie ją razem z sąsiednimi kartami czy ciągnięcie kolejne 3-y karty jako osobny komentarz? Zapraszam wszystkich do dyskusji!!! Kotek Buźki
Odpowiedz
#2

nie ma chętnych do udzielenia odpowiedzi...? Smutny Oczko
Odpowiedz
#3

Nadziejo, pierwszy raz spotykam się z takim wyjątkowym traktowaniem 3 Mieczy Uśmiech 3 Mieczy w rozkładzie traktuję jak każdą inną kartę, i raczej patrzę na nią jak na jeden problem - dlaczego od razu zakładać, że odnosi się ona do trzech problemów? Oczywiście, nieraz w kartach pokazuje się ilość (dni, spraw, osób) w numerze karty, gdzieś "przy okazji" wiążą się te kwestie, ale też nie doszukuję się ich za każdym razem (bo i nie każde pytanie tego wymaga). Jeżeli mam problem z interpretacją tej karty, nieraz zdarza mi się dołożyć jedną, dwie lub nawet więcej (chyba nawet zdarzyło mi się zrobić osobny rozkład, do czego odnosiła się ta karta), ale górę bierze znaczenie nadrzędne: 3 Mieczy jako energia bólu/problemów/trudnych sytuacji - czyli ani nie spotkałam się z takim podejściem, że ta karta ma oznaczać trzy różne sfery, ani mi to samej "nie przyszło do głowy".

Być może brak odzewu w tym temacie właśnie tym jest spowodowany, że inni, tak jak i ja, pierwszy raz w ogóle słyszą o takim podejściu do tej karty.

A z jakiej to książki? Pytam z ciekawości Uśmiech
Odpowiedz
#4

dziękuje za odpowiedź Rotfl Buziak autor książki zaleca wyciągnięcie trzech kolejnych kart aby wyjaśnić szerzej dany problem. Buziak może nie powinnam ująć tego jako trzech różnych problemów(pisałam z pamięci), ale trzech czynników, które przyczyniły się do jego powstania.. ("Podstawy Tarota" - Jewgienij Kolesow
Odpowiedz
#5

Dzięki, że podałaś źródło Uśmiech

A skoro szukałaś subiektywnych opinii innych, to właśnie moje podejście jest takie, że "dociąganie" kart jest spontaniczne i nie tyle ma znaczenie, co to za karta, co jakie niedopowiedzenia ze sobą niesie dla mnie. Tak jak np. w sytuacji, kiedy nie jestem pewna, czy 3 Mieczy niesie ze sobą ból/ostre słowo/krzywdę czy może bardziej taki administracyjny aspekt (papiery, wezwania, coś w tym stylu - nieraz też tak mi się potrafiła pokazać).
Odpowiedz
#6

super! dziękuję za pomoc!!! Buziak teraz będzie mi łatwiej, bo nigdy nie wiedziałam jak mam odebrać 3-jkę mieczy i ciągnęłam te 3-y karty żeby bliżej zapoznać się z problemem, tylko jak napisałam wcześniej czasami to tylko miesza, a nie pomaga... Oczko
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości