Coś z przeszłosći
#1

Witam, wyjąłem ten wiersz z pewnego forum gdzie kiedyś pisałem w 2006r powstawały tam niektóre moje "wiersze" ale ten jest chyba najlepszy z nich i chciałbym aby dłużej pożył. Myślę że zamieszczę tu trochę z mojego zeszytu, ale nic nie obiecuje.
%@%@%@%@%@%@%@%@
Odszedł, poszedł, nadchodzi,
Dom go żegna, ojczyzna wzywa, wróg przeklina!
Pole bitwy.
Kolejna arena wielkich czynów, posunięć taktycznych, klęsk i zwycięstw.
Chwila zwątpienia, strach, przerażenie, gniew!
Nie wiesz, kto pierwszy wypuścił pocisk śmierci,
Lecz wiem, pod jakim sztandarem walczysz,
Za jaką sprawę ludzie padają i zabijają.
Na szachownicy losu kolejne pionki idą do przodu,
Zawrócić nie mogą, bo w ustach te słowa widnieją,
„Timidi mater non flet”!
@%@%@%@%@%@%@%@%
Odpowiedz
#2

Hejka Uśmiech podoba mi się Uśmiech
a jak się tłumaczy ten cytat na końcu? Bo przez "tłumacza" to tak niedokładnie wyszło - znaczy nie do końca Uśmiech
"matki po tchórzach nie płaczą"? (bardziej się domyślam )
Odpowiedz
#3

Piszesz tutaj, czy nie piszesz? Chciałam ci coś powiedzieć, szukałam - szukałam w "powitaniach" ale ciebie nie było, no i teraz za to nie pamiętam w ogóle co ci chciałam powiedzieć. Jakbyś jednak tutaj bywał, to witaj Uśmiech Jak byś nie bywał, to nie przeczytasz i marne moje gadanie tylko po próżnicy życia forumowego. Ale, ja i tak więcej czytam niż piszę też, humoru nie mam. Muszę sobie ten humor odnaleźć, bo mi gdzieś uciekł - huncwot Uśmiech
Odpowiedz
#4

Wklejaj, wklejej z tego zeszytu, bo się dobrze zapowiada Ok
Odpowiedz
#5

wybaczcie ostatnio miałem taki zwariowany okres w życiu. Co to sentencji Łacińskiej , znaczy to "Matka tchórza nie płacze".

Przeglądam czasem ten mój zeszyt i irytują mnie nie które wiersze bo były pisane w przypływie moich największych uczuć. Niestety większość to wiersze miłosne ale będę patrzeć i oceniać które najlepiej się nadają aby pokazać.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości