Profesor Maria Dorota Majewska o szczepieniach
#23

wkleję Wam coś co może większosc z Was uspokoi

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rpo.gov.pl/pliki/12585344700.pdf">http://www.rpo.gov.pl/pliki/12585344700.pdf</a><!-- m -->

Myślę, że juz mogę wrócic do Tarota Oczko

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#24

o i jeszcze o tym jak to się zaczęło:

Spór o to, czy szczepionki przeciw różyczce, odrze i śwince (szczepionka MMR) wywołują autyzm, rozgorzał w roku 1998, po opublikowaniu badań, które dowodziły takiego związku. Ich autorem był Brytyjczyk dr Andrew Wakefield, który zamieścił pracę w "Lancecie", jednym z najlepszych pism medycznych. Dr Wakefield okazał się jednak oszustem. Czasopismo "Lancet" po 12 latach wykreśliło ze swoich archiwów publikację Wakefielda, w tym czasie jednak wiele niezaszczepionych dzieci zachorowało na odrę, a niektóre z nich zmarły.("Gazeta Wyborcza")

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#25

Temat się nieco zagalopował i zaczyna wchodzić w prywatę...

Cytat:Le Stelle-zaprawdę powiadam Ci-znasz przemysł farmaceutyczny od strony siostry-przedstawiciela farmacetycznego, niestety.
mam siostrę, która jest przedstawicielem med., tatę neurologa, mamę, która jest magistrem farmacji, żeby już nie wymieniać dalszej rodziny...
Cytat:Siostra z pewnością ma spora dozę przebojowosci, skoro naprawdę wierzy w to, że jest źródłem wiedzy medycznej dla lekarza.
Przeinaczasz moje słowa... Napisałam: "To ona jest bezpośrednim źródłem wiedzy dla lekarza o leku i jego badaniach laboratoryjnych" - różnica między tym, co ja napisałam, a tym, co Ty wyczytałaś, jest taka, że ja nie sugeruję, że ona uczy lekarza, w jakiej sytuacji co ma zaaplikować, nie rozpoznaje schorzeń jego pacjentów i nie mówi mu, jakie badania należy przeprowadzić u chorego. Bardzo Cię więc proszę o uspokojenie emocji i nie insynuowanie mi czegoś, czego nie twierdzę...

Cytat:Wykuta na pamiec wiedza-osoby która nie ma ogólnomedycznego wykształcenia-ojjjj to bardzo kruchy lód/pomijam że strata czasu i nuda/;
Bardzo to uszczypliwe... Zwłaszcza że u podstawy wykształcenia ogólnomedycznego, bez której ani rusz w praktykę, to wykuta na pamięć wiedza.

Cytat:to tak jakbym ja się nauczyła jakiegos fragmentu powiedzmy informatyki i poszła oświecac informatyka
Czy informatyk zna się na programie Corel Draw? albo programie Płatnik? Czy podczas nauki na studiach poznał sposób pracy KAŻDEGO programu, nawet każdego programu ze swojej specjalności? Czy może jednak zna tylko MECHANIZM DZIAŁANIA, ale nie zna na pamięć każdego nowego rozwiązania technologicznego?

Cytat:Uspokajam: speckę zrobiłam w stolycy- lat temu siedem zdałam egzamin specj.....
To przecież nikt nie podważa Twoich umiejętności, wiedzy, pracy... Zwłaszcza ja.
Cytat: Mam jeszcze to szczęście, ze mam bliską koleżankę po biotechnologii z doświadczeniem pracy w znanych w Polsce zakładach farmaceutycznych. Dzięki niej znam od kuchni proces produkcji leków i bardzo dużo wiem na temat jakosci tych produktów. Z nią mogę sobie pogadac o tym co jest w tabletce oprócz substancji chemicznej, która to ma właśnie leczyc.
To ma takie samo wykształcenie, jak moja siostra - przedstawiciel medyczny....! Czy to coś zmienia w Twojej ocenie...? O ile będziesz dalej odbierała moje posty jako atak na Ciebie i Twoją pracę, pewnie nie...

Cytat:Badania sa drogie i po wygasnięciu okresu patentowego-inne firmy produkują generyki-nie tworzą od nowa-tylko odtwarzają.
Omawiam sytuację, w której lek jest DOPIERO WPROWADZANY NA RYNEK, chroniony przez prawo patentowe i nie ma opracowanych generyków.

Cytat:Ale gdy się coś dzieje po leku/szczepionce-wstrzymywany jest jego obrót;
No i to też prawda, masz rację, słyszeliśmy nie raz w przeszłości o trefnych seriach.
Cytat: Szkoda, że nie możecie usłyszec na własne uszy co sądzą o pani uczonej Majewskiej najlepsi lekarze pracujący w stołecznym szpitalu chorób zakaźnych...
Ten temat jest doskonałą okazją, aby poruszyć i tę stronę problemu, ale warto robić to w spokoju i z opanowaniem.

Cytat:No i -chyba kilkanascie lat w zawodzie-cos by się zauwazyło, no chyba jakaś epidemia autyzmu nie dałaby się zatuszowac...
Słowo "epidemia" padło tylko z Twoich ust.

Cytat: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rpo.gov.pl/pliki/12585344700.pdf">http://www.rpo.gov.pl/pliki/12585344700.pdf</a><!-- m -->
A za ten link bardzo Ci dziękuję, i to jest również interesujące, i właśnie rozmowy w takim tonie bym sobie życzyła Oczko Właśnie tego typu informacje są dla mnie prawdziwą wartością, bez niepotrzebnego oburzania się i budowania atmosfery "walki na argumenty".
Pozdrawiam!
Odpowiedz
#26

Nie znam się na medycynie ale jak najbardziej jestem za obowiązkowym szczepieniem dzieci. Co do szczepionek przeciwko grypie to niestety miałam w rodzinie zdarzenie po którym dziecko, nie do końca wyleczone z przeziebienia dostało ten zastrzyk. Po kilku dniach trafiło na oddział intensywnej terapii. Masakra. Na szczęście po kilku dniach wszystko wróciło do normy. Od tamtej pory nikt nie szczepi ani siebie ani dzieci przeciwko grypie.

Ja sama miałam dziwny przypadek ze szczepieniem przeciwko żółtaczce. Pierwsze szczepienie- zażyczyłam sobie ( chyba ze skąpstwa) szczepionkę najtańszą. Po kilku minutach miałam wrażenie że za chwilę zemdleje.Czułam że mam problem z oddychaniem. Trzymało mnie to kilka godzin. Byłam przerażona.

Przy drugim szczepienia poprosiłam o droższą i tym razem wszystko było ok.

I to co najdziwniejsze w tej całej służbie zdrowia. Ostatnio byłam umówić moje dziecko na szczepienie przeciwko tężcowi. Pielęgniarka zapytała czy chcę szczepionke darmową, przy której mogą wystąpić skutki uboczne czy też wybieram szczepionke za stówę która takich skutków nie daje lub są one bardzo zminimalizowane. Ręcę opadły mi do samej ziemi kiedy jeszcze usłyszałam że na zachodzie tej darmowej szczepionki juz się nie stosuje ale w polsce i owszem!

Wybrałam oczywiście szczepionkę za 100 zł. Dziwna ta nasza służba zdrowia co nie???
Odpowiedz
#27

Le Stelle-
-owszem czuję się obrażona, gdy słyszę, że czerpię istotną wiedzę medyczną od osób, na których wiedzy medycznej nie można polegac/farmakologia jest integralną częścią medycyny/;
-wykształcenie a wykształcenie i wiedza praktyczna-to jest różnica. Moja koleżanka po biotechnologii kilkanascie lat pracuje przy produkcji /jest kierownikiem produkcji/ leków. Dzięki niej wiem, jak różna jakośc produktów wychodzi z linii produkcyjnej, jakie szczegóły-np typ opakowania, czy minimalne oszczędnosci wpływają na trwałosc a dla mnie to informacja o skutecznosci tego leku. Wizyta przedstawiciela trwa czasem pół minuty-on przychodzi po to, żebym ja pamiętała o ,,jego ,, lekach wsród tego całego oceanu leków, bo... ,, jego,, leki są -najlepsze, najtańsze, najsmaczniejsze itp-wg niego-niewazne czy on w to wierzy czy nie, moze wierzy w to, ze ja uwierzę...a naprawdę jemu nie chodzi o zbawienie ludzkości-tylko o to by sprzedaż produktu w aptekach rosła; a 99 % tych leków to generyki-czyli NIC NOWEGO chemicznie /choc jakosciowo z pewnością wielu generykom daleko do oryginału-ale o tym przedstawiciel nie jest uczony, bo przecież nie po to mu płacą, by podcinał gałąź na której siedzi/
Naprawdę zatrważa mnie to, że mozna miec takie przekonanie, że moja wiedza o lekach jest wiedzą tak niepewnego pochodzenia. To dla mnie zgroza Wnerw .
-w tekscie -nie moim -było okreslenie ,,pandemia,,-co jest lokalną epidemią, nie wiem dlaczego lokalną-Stany to duży kraj Myśli, a i o Włoszech tam było Myśli ; cytowane ,,miliony,, to przecież skala epidemii...
-a-ha-MMR jest ,,starą,,-tzn oryginalną i na pewno na rynku od ponad 10 lat-więc nie wiem dlaczego teraz piszesz o wprowadzanych dopiero lekach...tych jest naprawdę taka ociupina, ze ich wcale nie widac!!!przedstawiciele farmacetyczni biegają w 99,9 % z generykami
Sorry Le Stelle -zaprawdę możesz byc dla mnie tarotowym autorytetem-ale medycznym NIE, ja dla ciebie ani medycznym , ani tarotowym...ha ha Jakoś będę z tym zyc Rotfl Rotfl

O -i wiedza Małgosi jest cenną wiedzą praktyczną-pokazuje, ze ,,niby to samo,, nie jest takie samo/szczepionka oryginalna a generyczna/
P.S. Ja juz chcę do tarota... Rotfl Rotfl
Pozdrawiam

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#28

Ja też mam dosyć tej rozmowy Oczko i nie było moim celem stawianie siebie jako autorytetu, ani tym bardziej podważanie czyjegoś.
Już tego przedstawiciela sobie odpuszczę - nie utrzymuję, że ma kompetencje lekarza - a o kompetencjach, jakie ma mniejsza, bo to nie miejsce na takie nieistotne rozmowy.

Rączki na zgodę i miłego wieczorku! Kwiatek
Odpowiedz
#29

No wiesz Noialbinoi, tak się nastroszyłaś i na dodatek się obraziłaś, że strach powiedzieć coś odmiennego niż to co ty myślisz...O tej produkcji leków mówisz jakbyś to ty sama stała na linii produkcji, ale ok! masz informacje z pierwszej ręki, to ma znaczenie...tylko sposób w jaki piszesz swoje wypowiedzi jest taki...awanturniczy...strasznie nie lubisz gdy ktoś myśli inaczej...A przecież po to jest dyskusja i forum. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. To jest bardzo inspirujące, bo być może istnieje okazja zmienić zdanie gdy przyznamy racje komuś innemu...tobie to jednak chyba nie grozi... Nie
Jesteś chyba racjonalistką, prawda ? więc powinnaś podchodzić do wypowiedzi innych racjonalnie a nie emocjonalnie. Obrażanie się ...?....po co? ...co to zmienia ?
Przecież i tak wykonasz tyle samo szczepionek , bo uważasz , że są konieczne...Czy może się mylę ? Myśli
Odpowiedz
#30

Dziękuję również za zgodę Kwiatek
Rudalilu-cóż, wygląda na to, że jednak wkładam serce w to co robię i nie jest mi to obojetne/ a przecież zapłaca mi tyle samo-czy się zaszczepią czy nie/.
Tak nastroszyłam się, ale jednak się nie obraziłam Kotek
Mam nadzieję ze nudno i jałowo nie było Rotfl Rotfl i że warto było Kwiatek

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#31

ZALOZYLAM ten watek , bo jestem za tym, aby decyzje o szczepieniu czy sposobie leczenia dziecka podejmowali ci ktorzy maja w swoim interesie, aby dziecko bylo ZDROWE, A KTO MA NAJWIEKSZY INTERES W TYM ABY DZIECKO BYLO ZDROWE? Rodzice dziecka , czy moze niejdnokrotnie skorumpowani prze firmy farmaceutyczne lekarze, urzednicy czy politycy wydajacy ostatnio nowa ustawe o PRZYMUSOWYM szczepieniu ,by napelnic kieszenie tymze firmom?

Audycja z udziałem dr Jerzego Jaśkowskiego, który od lat zajmuje się tematem szczepień. 40 lat pracy zawodowej w szpitalu klinicznym, autor pierwszych w Polsce prac poruszających temat ryzyka szczepień publikowanych w biuletynach Izb Lekarskich już w 1996. Od 30 lat bada wpływ czynników środowiskowych na organizmy żywe. Autor ok. 200 publikacji i pierwszego w Polsce podręcznika do Ekotoksykologii....

Ponizej to tylko krotki fragmencik z arcyciekawej ,prawie dwugodzinnej audycji gdzie on wyjasnia dlaczego profilaktyczne szczepienia sa bezsensowne i szkodliwe. ( Link do audycji na dole postu.)

,,Wiekszosc lekarzy pracuje w Narodowym funduszu…Czyli jezeli lekarz nie bedzie spelnial tych nakazow, ktore tworzy Narodowy Fundusz to on automatycznie przestaje tam pracowac. TO KTO SIE NARAZI ?

Tam sa zrobione pewne stopnie i on musi te wszystkie regulki wypelniac, jezeli nie,…jezeli w recepcie przecinek zle postawi , to mu nie uznaja….Prosze zauwazyc , ze od 1995 roku to panstwa nie lecza lekarze . Panstwo jestescie leczeni przez urzednikow! Moze po jakims kursie…

Bo lekarz ma wytyczne i musi sie ich trzymac. Jezeli pacjent ma pecha i nie pasuje do wytycznych to jest jego sprawa !
Lekarz jezeli postepuje zgodnie z wytycznymi , to mu nikt nic nie zrobi. Jezyli zmieni cokolwiek,to natychmiast moze placic kare, albo nawet zostac zwolnionym.

Wprowadzono system gdzie calkowita wladze nad leczeniem maja urzednicy, ktorzy najczesciej nie sa zwiazani z medycyna. Albo jak sa zwiazani z medycyna, to zaraz po studiach poszedl na jakas tam administracje biznesu i praktycznie nigdy nie mial pacjenta, nigdy nie byl przy pacjencie jak ten umieral. I nigdy nie musial z nikim tego przezywac i dlatego takie glupoty wydaje, takie polecenia, takie instrukcje, bo on nie bierze za to zadnej odpowiedzialnosci.

W tej chwili polecnia sa, czy wytyczne , przez kogos tam, kto nawet sie nie podpisuje pod tym. Zakupuja szczepionki ludzie, ktorzy sie nie musza podpisac. A potem musi lekarz to podawac. Jak cos jest nie tak, to lekarz jest obwiniany. Dlaczego?
Jezeli traktujemy ze leczenie to jest indywidualna sprawa i lekarz ma prawo wyboru, takiego czy innego leku ( oczywiscie z calym tam prokuratorskim obstawieniem) to musi to miec do konca, a nie; ,,moze pan wybrac wszystkie samochody jakiego pan chce koloru byleby byly czarne‘‘ No , i to tez jest wprowadzone od 20 lat.

Malo tego

Dawniejsze podreczniki to bylo tak: 65% opisu to byl opis jakiejs choroby, potem 10 % to bylo jakie badanie nalezy wykonac, zeby to potwierdzic i 10% to bylo jakie leczenie nalezy stosowac…A od 20 lat to sie calkowicie zmienilo , opis chorob to jest 5 % ,
60-70 % to jest, jakie badania nalezy wykonac, CZYLI ILE KASY WYCIAGNAC, potem 20 % to jest jakie ew. leki stosowac..I to wszystko.

Czyli LEKARZ to jest w duzym sensie SPRZEDAWCA pewnych uslug!

I w rezultacie , no takie sa skutki tego , ze pacjent, ktory ma rozpoznanie raka pluc, przez 6 miesiecy jezdzi po roznych specjalistach, kazdy mu robi swoje badania, BO TO DAJE KONKRETY PIENIADZ. No i po tych 6 miesiacach,to juz nie ma co robic I PACJENT MAJESTACIE PRAWA UMIERA….

My robimy czasem takie testy, zeby sprawdzic…..no, zeby byla korelacja miedzy tym co my uczymy,a tym co od nas wychodzi potem, jako ten produkt…I sa fora lekarskie ,gdzie czasami zadajemy jakis kontrowersyjny temat i sprawdzamy odpowiedzi…No i podzielilismy odpowiedzi na grupy wiekowe:
5 lat po studiach (medycznych)
10 lat po studiach,
20 lat postudiach, 30 lat po studiach…

I okazalo sie, ze ci starsi to w 80 % odpowiadali zgodnie z zapytaniem.

A Z KOLEI CI NAJMLODSI TO W OGOLE NA TEMAT NIE ODPOWIADALI. A to bylo pona 1000 osob przebadanych…

Takze niestety ,ten brak pewnosci i wiedzy powoduje agresje. I DLATEGO MLODZI LEKARZE SA AGRESYWNI DO PACJENTOW,bo on nie umie wytlumaczyc, bo on nie wie! On tylko wie , ze takie badanie ma zrobic, bo to jest zgodne z instrukcja …BO TO DAJE KONKRETNE PIENIADZE KTORE PLYNA DO PRZYCHODNI CZY SZPITALA.
Tutaj juz lekarz przestal istniec ,sa wytyczne i nic wiecej. ‘‘
W audycji zostal wtedy zacytowany dr Kulisz: ‘‘Lekarze praktykuja zarzadzanie Ministerstwa czy sanepidu ,a nie medycyne.‘‘

LINK DO AUDYCJI Czerwona pigułka - Dr. Jerzy Jaśkowski o szczepieniach i nie tylko
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kontestacja.com/?p=episode&e=1782">http://www.kontestacja.com/?p=episode&e=1782</a><!-- m -->
( mniej w polowie strony jest ‘‘przycisk PLAY‘‘)
Odpowiedz
#32

Dlaczego tak szybko “załatwiono” nowelizację ustawy o szczepieniach?

Opublikowano: 24.09.2012 | <!-- m --><a class="postlink" href="http://wolnemedia.net/zdrowie/dlaczego-sejmowa-komisja-zdrowia-tak-szybko-zalatwila-sprawe-nowelizacji-ustawy-o-szczepieniach/">http://wolnemedia.net/zdrowie/dlaczego- ... epieniach/</a><!-- m -->


Większość społeczeństwa zainteresowanego ustawą o chorobach zakaźnych była bardzo zdziwiona, szybkością wprowadzonych zmian. Tym bardziej, że ustawa ta miała bardzo krótki czas życia i nic nie wskazywało na konieczność wprowadzenia jakichkolwiek zmian. Wręcz przeciwnie, nawet autorzy tych zmian z trybuny sejmowej zapewniali, że zmiany są kosmetyczne. Jeżeli zmiany były kosmetyczne, to w jakim celu były dokonywane. Wyjaśnia to dokładnie “List otwarty FRECH” .

Czyżby PT Posłowie się nudzili i nie mieli nic innego do roboty jak zajmować się kosmetyką? Co prawda jeden z v-ce ministrów powiedział, że 95% zmian prawodawstwa w Polsce to dekrety Unii Europejskiej, więc może te 5% możliwych jeszcze zmian przepisów posłowie sobie uatrakcyjniają. W dniu 17 lipca 2012 roku ukazał się w wydaniu internetowym „Medycyny Praktycznej”, wywiad z p. dr Grzegorzem Bolesławem Piechą [G.B.P] dotyczący jego stosunku do szczepionek i szczepień. Jest to bardzo ciekawa lektura udzielająca odpowiedzi na większość pytań nurtujących społeczeństwo, a związanych z tempem nowelizacji, szczególnie w kontekście innych informacji podawanych w prasie a dotyczących przemysłu szczepionkowego.

I tak p. dr G.B.P twierdzi, że szczepił się przeciwko grypie “bo nie stać go było na zwolnienia lekarskie”. Jak się to ma do amerykańskich i kanadyjskich badań udowadniających, że szczepienia wcale nie zmniejszają ani dni zwolnienia ani liczby hospitalizacji? W drugim pytaniu omawianego wywiadu podaje, że “jestem zwolennikiem szczepień ochronnych, wiedząc, że w ostatnim stuleciu uratowały olbrzymie populacje”. Pytanie nadal pozostaje otwarte, albowiem p. dr GBP nie podał jakie to populacje zostały uratowane i jakie szczepienia miały tego dokonać. Flagowe przykłady podawane przez sektę wakcynologów np. że ospa została opanowana przez szczepienia są fikcją literacką, głoszoną przez nieuków. Każdy kto kończył 4 rok medycyny wie, że szczepienia przeciwko ospie, jako profilaktyka rozpoczęły się ok. 300 lat temu i dopiero po w 1978 roku WHO zadecydowało, że ospa została wygaszona. Czyli 12 pokoleń ludzi musiało być trutych, aby biznesmeni mogli stwierdzi, że wystarczy, “na tym temacie się dosyć nachapaliśmy”. To nie żarty. Już w 1760 Pierwsza dama Moskwy, caryca Katarzyna II, była szczepiona. Szczepiący ją Dimmonet dostał 12000 funtów jednorazowo, oraz 500 funtów renty. Zdziwienie budzi także fakt ukrywania olbrzymiej epidemii ospy w Anglii w latach 1870/71, która właśnie wystąpiła u osób szczepionych i po szczepieniach. Wiadomo np. z raportów marynarki angielskiej z XIX wieku, że po szczepieniu marynarzy większość umierała i pojawiały się statki widma. Więc może byłoby dobrze aby Pan dr GBP sprecyzował, kogo i gdzie uratowały szczepienia?

Znamy o wiele gorsze choroby chociażby takie jak dżumę, która zginęła po około 8 pokoleniach, bez szczepień. Poty angielskie zginęły po ok. 2 pokoleniach, bez szczepień. Zdziwienie budzi permanentnie powtarzane twierdzenie, że szczepionki przeciwko ospie cokolwiek zlikwidowały. Przypomina to filozofię dezinformacji, nie będę wymieniał autora. Zdziwienie budzi również fakt nieprzestrzegania zaleceń WHO w temacie ospy przez polski nadzór medyczny. Pomimo, że WHO ogłosiło koniec ospy w 1978 roku, w Polsce, zawsze spolegliwi wobec zagranicy eksperci, pozwolili sobie jeszcze przez 3 lata wpychać dzieciom szczepionkę, wyciągając z kasy państwowej kilka ładnych milionów [szacunkowe obliczenia: 600 000 dzieci razy 3 lata i razy ok. 30 złotych].

A obecnie, jak WHO specjalnie zmieniło definicję epidemii i pandemii, to naraz taka zaskakująca spolegliwość urzędników w Polsce! Pan dr GBP wręcz twierdzi, że pani dr Kopacz: “grała w rosyjską ruletką nie zakupując szczepionki przeciwko grypie, akurat mieliśmy szczęście, ale przynajmniej personel medyczny należało szczepić.” I to wszytko wypowiada lekarz-poseł, 3 lata po kompromitacji całej akcji świńskiej grypy. Wypowiada to, po publicznie ogłoszonych faktach odsprzedawania przez poszczególne rządy milionów, nikomu do niczego nie potrzebnych ampułek.

Mało tego, opowiada to, po opublikowaniu prac naukowych, np. Konferencja Interscience Antymicrobal and Agents Chemioteraphy [publikacja internetowa z 10.09.2012], udowadniających, że ludzie którzy szczepili się w 2008 i 2009 o wiele ciężej przechorowują grypę, aniżeli nieszczepieni. W związku z tym, że trudno będąc normalnym człowiekiem eksperymentować na ludziach, przeprowadzono dodatkowe specjalne eksperymenty na zwierzętach, które potwierdziły spostrzeżenia kliniczne lekarzy praktyków. Zarażone uprzednio zwierzęta, ciężej chorowały po szczepieniu. Niemiecki epidemiolog Wolfgang Wodarg, wywołał burzę twierdzeniem, że “Firmy farmaceutyczne wpłynęły na naukowców i WHO, aby zaalarmowały rządy o epidemii. Oskarżył koncerny o narażenie milionów ludzi na ryzyko powikłań, między innymi, z powodu tempa przygotowywania szczepionki. Również Puil Flynn z podkomisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy twierdzi, że taka spirala strachu była spowodowana także zmianą definicji pandemii. Dawniej pandemia była ogłaszana jeżeli w co najmniej 6 krajach ogłoszono epidemię. Obecnie wystarczy występowanie danego wirusa lub bakterii w 6 krajach, aby były podstawy dla urzędników do ogłoszenia pandemii. I proszę się zastanowić, dlaczego taka wielka organizacja jak WHO, nie ogłosiła do dnia dzisiejszego takich pandemii jak: gruźlicy, malarii, kiły czy rzeżączki. Przecież te choroby występują nie w kilku czy kilkunastu krajach, ale w ponad 100?

I o tym pan Przewodniczący Komisji Zdrowia nie wie?

Najciekawsze jest to, że w obronie “ekspertów “ z WHO wystąpiły firmy farmaceutyczne produkujące szczepionki. GlaxoSmithKline pisze wprost: ”Oskarżenia są pozbawione podstaw i wprowadzają opinię publiczną w błąd”. Pozostawiam to bez komentarza. Cztery giganty produkujące szczepionki zarobiły krocie. Sami Francuzi zakupili szczepionek za prawie miliard euro, Niemcy za 417 milionów euro, a Włosi za 184 mln euro. Szacuje się, że GSK zarobił na samej szczepionce 2,5 mld euro, Sanofil-Aventis 865 mln euro, Novartis -700 mln euro. Roche na sprzedaży tylko jednego leku Tamiflu [w Polsce koszt ok. 200 zł], przed 10 laty reklamowanego jako lek na ptasią grypę, zarobił na świńskiej grypie 2.2 miliarda euro, 400% więcej aniżeli przed ogłoszeniem epidemii. A skuteczność tego leku jest podobna do aspiryny za 2 zł, lub grogu. Cena w zależności od jakości [oczywiście grogu]. I to wszystko na bazie strachu nagłaśnianego przez ekspertów, pomimo faktu, że wirus A1H1 jest znany od 1976 roku, kiedy to wydobył się z laboratorium wojskowego w Forcie Dix NY. Wyciek tego wirusa miał swoje uzasadnienie. Wymusił przyznanie 100 milionów dolarów na badania nad szczepionką przeciwko grypie. Proszę zauważyć, konsumenci tych 100 milionów dolarów spokojnie czekali prawie 30 lat na ogłoszenie sukcesu posiadania szczepionki. To się nazywa długofalowa polityka. Jak wiadomo, przez całe 40 lat, nie ogłoszono w Polsce ŻADNEJ EPIDEMII. Ciekawe więc na podstawie jakich to prac naukowych, pan dr G.B.P. twierdzi, że to niebezpieczny wirus? A cała manipulacja medialna polegała na zmianie nazwy. Dodano przymiotnik świńska, jako coś obrzydliwego i machina propagandy prowadzona przez usłużnych idiotów ruszyła. Ale ile zarobili? Czyli całe działania p.dr GBP są obliczone na wywołanie kolejnej epidemii, tym razem strachu. Poważną poszlaką jest udzielenie wywiadu właśnie czasopismu sponsorowanemu przez firmy farmaceutyczne, czyli sekcie wakcynologów.

Oczywiście nie mogło się było, w takiej sytuacji, obejść bez zadania pytania przez prowadzącego: “czy państwo powinno przeciwdziałać ruchom antyszczepionkowym”. Odp.; ”Trzeba wydawać na to pieniądze… konieczna jest współpraca mediów”. I MAMY PROBLEM. NIE DOŚĆ, ŻE WYCIĄGA SIĘ Z KASY PAŃSTWOWEJ PIENIĄDZE NA ZAKUP NIKOMU, DO NICZEGO NIE POTRZEBNYCH SZCZEPIONEK. Brak bowiem, w chwili obecnej, jakichkolwiek prac naukowych wykazujących skuteczność szczepień np. przeciwko grypie. Wręcz przeciwnie, szczepienia wykazują wzrost zachorowań i zgonów przy skuteczności porównywalnej do mycia rąk. Jak wiadomo przy myciu rąk żadnych powikłań jak do tej pory nie zanotowano. No, obecnie może wakcynolodzy potrafią coś wypreparować. Poniższe wykresy przedstawiają typowy przebieg chorób z zaznaczeniem daty stosowania szczepionek.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wolnemedia.net/zdrowie/dlaczego-sejmowa-komisja-zdrowia-tak-szybko-zalatwila-sprawe-nowelizacji-ustawy-o-szczepieniach/">http://wolnemedia.net/zdrowie/dlaczego- ... epieniach/</a><!-- m -->

Wyraźnie widoczny wzrost zachorowań po wprowadzeniu szczepień przeciwko ospie.

Ale jak widać na załączonym obrazku, sekta wakcynologów jeszcze chce, za państwowe pieniądze, ukrócić wolność słowa, czyli działać sprzecznie z art. 18 Karty Praw i Wolności ONZ.

Dalsza część odpowiedzi jak na lekarza, jest również zaskakująca. Cytuję: ”Te ruchy to wielkie zagrożenie.” Dla kogo są zagrożeniem? Tego dr G.B.P. nie ujawnia. Popatrzmy jednak na fakty. Tylko dzięki działalności przeciwników bezmyślności udało się np. wyeliminować, przynajmniej częściowo, rtęć ze szczepionek. Pomimo, że wiedza nasza w okresie ostatnich ok. 100 lat znacznie wzrosła w zakresie przewlekłych zatruć, to nie dotarła ona do przemysłu szczepionkowego i jego popleczników. Jak pokazują prace naukowe, dopuszczalne dawki są przekraczane wielokrotnie.zobacz tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://wolnemedia.net/zdrowie/dlaczego-sejmowa-komisja-zdrowia-tak-szybko-zalatwila-sprawe-nowelizacji-ustawy-o-szczepieniach/">http://wolnemedia.net/zdrowie/dlaczego- ... epieniach/</a><!-- m -->
Kolor czerwony – zawartość rtęci w szczepionce p. grypie, kolor zielony – dopuszczalna norma.

Poza tym w latach 1930., kiedy to wprowadzano szczepionki do użycia, dziecko dostawało jedną szczepionkę. Jak Big Pharma zwietrzył interes, to liczba podawanych szczepionek wzrosła do 16 w pierwszym roku życia. Wraz ze wzrostem liczby szczepień wzrastała kumulacja rtęci. Tego oczywiście p. dr G.B.P. nie zauważa. Zdziwienie i zaskoczenie budzi bezmyślne powtarzanie przez wakcynologów twierdzenia: “jakoby z jedzeniem dziecko dostawało więcej rtęci”. Trzeba naprawdę mieć zerową wiedzę na temat fizjologii człowieka, aby takie nonsensy głosić publicznie. Przeciętny student bałby się kompromitacji. I tak:

1. Na ogół w pierwszym okresie życia, do ok. 3 roku, mózg dziecka dopiero się rozwija. Może u wakcynologów jest inaczej. Nie wiem.

2. Rtęć jest znaną neurotoksyną.

3. Dziecko przynajmniej do pierwszych kilku miesięcy odżywia się głównie mlekiem matki.

4. Wśród pediatrów następuje szeroki ruch przywracania karmienia naturalnego niemowlaków.

5. Ok. 75% przeciwciał jest zlokalizowanych w przewodzie pokarmowym.

6. Matka karmiąc piersią przekazuje dziecku przeciwciała zabezpieczające go, w zależności od długości karmienia piersią, do roku życia.

7. Przekazane dziecku przeciwciała w większości przypadków wystarczają do zabezpieczenia przed zakażeniem.

8. Praktycznie brak w okresie 1-3 roku, możliwości zetknięcia się dziecka z np. wirusem żółtaczki.

9. Wakcynolodzy ignorują ten szlak pokarmowy i detoksykacyjny podając rtęć bezpośrednio do układu krążenia.

10. Dodatkowo także podają w szczepionkach inną neurotoksynę – aluminium, odpowiedzialną m.in za chorobę Alzheimera.

11. Podają więc dwie silne neurotoksyny w ilości przekraczającej kilkaset procent dopuszczalne dawki i twierdzą, że to nic nie znaczy.

12. Nieznana jest jakakolwiek praca p.dr GBP na temat skutków szczepień, a jako przewodniczący Komisji Sejmowej mógł wymóc na Ministrze Zdrowia otwarcie, przynajmniej w miastach wojewódzkich, laboratoriów badających rtęć, aluminium, ołów i fluor u dzieci. Są to znane neurotoksyny upośledzające pracę mózgu.

13. Wbrew twierdzeniom o swojej walce o zdrowie społeczeństwa nie próbował nawet powalczyć o powrót “tranu” do szkół, chociaż wiadomo, że podawanie wit. D ma większe znaczenie w profilaktyce grypy i grypopodobnych chorób, aniżeli szczepienia.

14. Zamiast tego pracuje intensywnie nad wzrostem skażenia dzieci, w ramach np. wprowadzania fluoryzacji do szkół czy przedszkoli czy wymuszaniu szczepień.

Zupełnie kuriozalne jest twierdzenie kończące wywiad pana Doktora cyt: “Dobro wspólne w postaci zdrowia całej populacji jest w tym wypadku ważniejsze niż wola przysłowiowego Kowalskiego. Jednostka musi się w demokratycznym państwie podporządkować pewnym regułom, inaczej mamy do czynienia z anarchią.” i dalej ”W końcu mamy kodeks ruchu drogowego i nie wolno nam jeździć jak nam się podoba przede wszystkim z uwagi na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu.” Ręce opadają, w 22 lata po rzekomym upadku “komunizmu” mamy wypowiedź członka partii uchodzącej za prawicową, jak z epoki Bieruta.

AD REM

1. Brak jakiejkolwiek pracy naukowej czy medycznej potwierdzającej w/w twierdzenie. Wręcz przeciwnie, wszelkie prace naukowe publikowane do tej pory przeczą temu twierdzeniu. Szczepienie, jeżeli w ogóle daje odporność, to na okres 3-5 lat. Jeżeli dziecko kończy okres szczepień to ma najwyżej 18 lat. Innymi słowy, całe społeczeństwo w wieku powyżej 30 roku życia jest nieuodpornione na choroby dziecięce. ŻADNEJ EPIDEMII Z TEGO POWODU W OKRESIE OSTATNICH 70 LAT NIE ZAOBSERWOWANO, W ŻADNYM KRAJU NA ŚWIECIE.

2. Zanotowano całą masę lokalnych epidemii po szczepieniach np. w Polsce po szczepieniu polio. Do dnia dzisiejszego rodziny nie otrzymały żadnego odszkodowania.

3. Po trzęsieniu ziemi na Haiti wystąpiła epidemia przyniesiona przez Pakistańczyków. Udowodniły to badania genetyczne wirusa. Oczywiście społeczeństwo odszkodowań nie otrzymało.

4. W Indiach po szczepieniach przeciwko polio w 2011 roku wystąpiło 47 500 przypadków paraliżu [Indian Journal of Medical Ethics]. Czyżby p. dr GBP nie znał faktów?

5. Holocaust się już nie powtórzy. Eliza Walczak dla „Monitora Polskiego”.

6. Szczepionka polio spowodowała 47 500 przypadków paraliżu u hinduskich dzieci w 2011 r.

7. Wydany w Polsce, przez Ministerstwo Zdrowia, “Podręcznik epidemiologii” dla szkół średnich, Warszawa 1996r., przedstawia wykresy spadku zachorowań na wiele lat przed wprowadzeniem szczepień. Czyżby rzeczona Komisja Zdrowia nawet takiego poziomu nie reprezentowała?

8. Sprawę porównywania szczepionki do ruchu samochodowego, bardzo pięknie spointowała p. Socha, nie będę więc tego tematu poruszał. Ale jest to przykład typowej turanszczyzny pomieszanej z bizantynizmem. “Ja ustalam zasady, a ty masz jeździć“ w imię oczywiście wyższych celów. Widać wyraźnie, że p. dr GBP
nie śledzi prasy. Jest już co najmniej kilka miast, w których przepisy drogowe zniesiono m.in w Holandii, a liczba wypadków drogowych nie tylko nie wzrosła ale się obniżyła. I w dodatku to nic nie kosztuje, a zarabia się na zmniejszeniu liczby nierobów-urzędników.

9. Czyli mamy jawny powrót do cywilizacji azjatyckich, ale przecież to już było; “Jednostka niczym, masy wszystkim”. Tylko pytanie: “To dlaczego, jak zaszczepimy te masy, to ten jeden nie może sobie swobodnie pochodzić”? Przecież te masy są uodpornione dzięki szczepionkom, nieprawdaż? To po co wydawać społeczne pieniądze na tego jednego opornego, który nie chce być szczepionym?

10. Wyraźnie widać, że wcale nie chodzi o bezpieczeństwo ludzi tylko o wyciągnięcie kasy. Czyli przelanie podatków publicznych do prywatnej kieszeni cwaniaków. I nie ma to nic wspólnego z nauką czy medycyną. Tylko jak wypuścimy tego jednego, a on nie zachoruje, to może się okazać, że jego sąsiad także nie będzie chciał się szczepić, a potem sąsiad sąsiada itd, itd. I ta panika strachu upadku, doskonale działającego interesu, wmontowanego w system prawny, nie obciążająca przemysłu szczepionkowego ŻADNYMI KOSZTAMI, np. leczenia powikłań, powoduje te sprzeczne z nauką i logiką reakcje. Rodzi ten strach, tyle wydaliśmy forsy i teraz to stracić?

I dalej znajdujemy informację z dnia 11.04.2011 roku Amerykański Departament Sprawiedliwości udowodnił, że koncerny farmaceutyczne, przez prawie 10 lat wręczały łapówki europejskim lekarzom. W Polsce proceder trwał w latach 2000- 2006. Jak podaje Reuters, dochody np. firmy Johnson&Johnson w samych Stanach Zjednoczonych spadły o 2,8 procent. Jednak przychody z transakcji za granicą wzrosły o 4.1%. Firma zarobiła netto 3.4 miliarda dolarów. W porównaniu z rokiem ubiegłym jej dochód wzrósł o ponad 5%. Sprzedaż farmaceutyków wynosiła 5,6 miliarda dolarów. Spory procent tej sumy to zyski z Polski. Jak podawała telewizja publiczna zmiana ustawy to koszt około 3 milionów dolarów dla zainteresowanego. Przy zarobku ponad 5 miliardów jest całkowicie pomijalnym. Powstaje pytanie: Polska współpracuje z USA w sprawie przekazywania przestępców. Dlaczego więc pomimo ukarania firm za dawanie łapówek w Polsce, żadna prokuratura w Polce nie wszczęła śledztwa, komu konkretnie w Polsce, te miliony firm amerykańskie przekazały? Odpowiedzi chyba nie będzie?

PODSUMOWANIE

Amerykańska Agencja FDA wprowadziła zakaz stosowania rtęci do wszystkich używanych kosmetyków, z wyjątkiem stosowanych wokoło oczu. Stosowanie rtęci we wszystkich kosmetykach zostało zakazane w stanie Minnesota. I to by było na tyle w sprawie jednego, ale jakże wymownego wywiadu osoby odpowiedzialnej za wydawanie społecznych pieniędzy.

Przedruk z Medycyny Praktycznej – dr GBP jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków zdrowotnych w Polsce, członek Prawa i Sprawiedliwości, poseł na Sejm RP wybrany już trzeci raz, przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia. Lekarz, specjalista ginekolog i położnik. W 2007 roku zarzucono mu korupcję przy wpisywaniu iwabradyny na listę leków refundowanych. Prokuratura umorzyła sprawę z uwagi na brak dowodów na takie przestępstwo.

Autor: dr Jerzy Jaśkowski (<!-- e --><a href="mailto:jjaskow@wp.pl">jjaskow@wp.pl</a><!-- e -->)
Źródło: PrisonPlanet.pl

OD AUTORA

Dawniej lekarze wymieniali uwagi na tematy medyczne na stronach branżowych wydawnictw. Od ok. 20 lat brak polskich czasopism medycznych uniemożliwia taką wymianę. Jedynym sposobem poinformowania społeczeństwa jest internet.

Od miesiąca maja 2012 roku, ginie w internecie cała masa publikacji – na stronie pojawia się napis “error”, albo pojawiają się napisy “W twoim kraju zabronione”. No ale oczywiście żadnej cenzury nie ma!



Autor: dr Jerzy Jaśkowski
KONTAKT DO AUTORA <!-- e --><a href="mailto:jjaskow@wp.pl">jjaskow@wp.pl</a><!-- e -->
Odpowiedz
#33

Małpy, którym podano standardowe dawki szczepionek zachorowały na autyzm.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/malpy_ktorym_podano,p1904048302">http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_tech ... 1904048302</a><!-- m --> po polsku

Link do oryginalnego artykulu w jez ang: <!-- m --><a class="postlink" href="http://vran.org/in-the-news/infant-monkeys-given-standard-doses-of-vaccines-develop-autism-symptoms/">http://vran.org/in-the-news/infant-monk ... -symptoms/</a><!-- m -->
Odpowiedz
#34

Niespodzianka! Ponad 8o procent tych ktorzy zachorowali na KOKLUSZ to ci, ktorzy wczesniej zostali zaszczepieni:

zrodlo : <!-- m --><a class="postlink" href="http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2012/04/17/pertussis-vaccine-for-whooping-cough-effects.aspx">http://articles.mercola.com/sites/artic ... fects.aspx</a><!-- m -->

niestety po angielsku, ale sam link znalazlam na tej polskojezyczynej stronie w artykule pt

,,Chcesz zachorować, zaszczep się np. na krztusiec''
oto jego fragmencik:

Ostatnio, ruszyła w Polsce ofensywa straszenia społeczeństwa. Czym? No, nie zgadniecie, KOKLUSZEM! Np. Portal Biomedical podaje cyt: ”Koklusz jest bardzo zakaźny i może okazać się śmiertelny w niektórych przypadkach, przede wszystkim u dzieci, które nie były szczepione”. i dalej, “Przynajmniej 26 zgonów i 21 000 zachorowań zanotowano przez FDA w USA” . Dane z USA potwierdzają epidemię kokluszu. Notuje się najwięcej zachorowań od 60 lat. Ale dodają, że 84% chorujących, to dzieci prawidłowo zaszczepione 4 dawkami. Tak więc epidemia wybuchła wśród zaszczepionych!!! Dlaczego polscy eksperci tego nie podają?'' zrodlo : <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/chcesz_zachorowac,p1499529818">http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_tech ... 1499529818</a><!-- m --> i druga czesc: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/chcesz_zachorowac,p203845266">http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_tech ... p203845266</a><!-- m -->

kolejny fragment artylulu : ''
Przecież to nie Narodowy Instytut Zdrowia, czy p. doc. A. Bucholc, odpowiedzialna za szczepionki, jak sama podała w wywiadzie telewizyjnym, wykryła skażenie, ale mały urzędnik w Czechach. I to on narobił szumu i uratował dziesiątki ludzi od powikłań. W Warszawie nic nie wykryto. A czy w ogóle badano te szczepionki? Jest to bardzo wątpliwe. Pani doc. Bucholc w programie telewizyjnym zapraszała do siebie w celu podania pełnej dokumentacji szczepionek. Gdy telewidzowie zaczęli się umawiać, to p. Docent zakazała ich wpuszczać do Instytutu.

Następnego dnia po programie telewizyjnym z udziałem p. doc A.Bucholc dane odnośnie zawartości rtęci w szczepionkach zniknęły z portalu PZH.''

to ten prgram tv: ( jest on na stronie z artykulem)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=FzV_bscoj_c">http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... zV_bscoj_c</a><!-- m -->

''Na przełomie lat 1973/4 wybuchła epidemia polio w województwie poznańskim. Czy słyszeliście Drodzy Czytelnicy, aby instytucja państwowa powołana do ochrony społeczeństwa kiedykolwiek informowała społeczeństwo o takim fakcie? Chorowali właśnie tylko szczepieni. '' calosc tu:http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/chcesz_zachorowac,p1499529818
Odpowiedz
#35

1.hm z pewnością wolnosc słowa w Polsce mamy, szczerze to nie wiem czy płakac czy boki zrywac
-do jednego i drugiego są powody...


2.niektórzy najwyraźniej chcą powrotu średniowiecza/-w średniowieczu 45% dzieci umierało przed 20 rokiem życia-i to zdecydowana większość z powodu chorób zakaźnych; dzięki powszechnym i obowiązkowym szczepieniom nie ma już na Ziemi ospy prawdziwej- niestety głupoty ludzkiej tak łatwo się nie zlikwiduje.

3.dla ciekawych podaję dwa linki:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://blogdebart.pl/2009/10/08/doktor-jaskowski-autorytet-1/">http://blogdebart.pl/2009/10/08/doktor- ... torytet-1/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://blogdebart.pl/2009/10/08/doktor-jaskowski-autorytet-2/">http://blogdebart.pl/2009/10/08/doktor- ... torytet-2/</a><!-- m -->



Adela napisał(a):ZALOZYLAM ten watek , bo jestem za tym, aby decyzje o szczepieniu czy sposobie leczenia dziecka podejmowali ci ktorzy maja w swoim interesie, aby dziecko bylo ZDROWE, A KTO MA NAJWIEKSZY INTERES W TYM ABY DZIECKO BYLO ZDROWE? Rodzice dziecka , czy moze niejdnokrotnie skorumpowani prze firmy farmaceutyczne lekarze, urzednicy czy politycy wydajacy ostatnio nowa ustawe o PRZYMUSOWYM szczepieniu ,by napelnic kieszenie tymze firmom?

Audycja z udziałem dr Jerzego Jaśkowskiego, który od lat zajmuje się tematem szczepień. 40 lat pracy zawodowej w szpitalu klinicznym, autor pierwszych w Polsce prac poruszających temat ryzyka szczepień publikowanych w biuletynach Izb Lekarskich już w 1996. Od 30 lat bada wpływ czynników środowiskowych na organizmy żywe. Autor ok. 200 publikacji i pierwszego w Polsce podręcznika do Ekotoksykologii....

Ponizej to tylko krotki fragmencik z arcyciekawej ,prawie dwugodzinnej audycji gdzie on wyjasnia dlaczego profilaktyczne szczepienia sa bezsensowne i szkodliwe. ( Link do audycji na dole postu.)

,,Wiekszosc lekarzy pracuje w Narodowym funduszu…Czyli jezeli lekarz nie bedzie spelnial tych nakazow, ktore tworzy Narodowy Fundusz to on automatycznie przestaje tam pracowac. TO KTO SIE NARAZI ?

Tam sa zrobione pewne stopnie i on musi te wszystkie regulki wypelniac, jezeli nie,…jezeli w recepcie przecinek zle postawi , to mu nie uznaja….Prosze zauwazyc , ze od 1995 roku to panstwa nie lecza lekarze . Panstwo jestescie leczeni przez urzednikow! Moze po jakims kursie…

Bo lekarz ma wytyczne i musi sie ich trzymac. Jezeli pacjent ma pecha i nie pasuje do wytycznych to jest jego sprawa !
Lekarz jezeli postepuje zgodnie z wytycznymi , to mu nikt nic nie zrobi. Jezyli zmieni cokolwiek,to natychmiast moze placic kare, albo nawet zostac zwolnionym.

Wprowadzono system gdzie calkowita wladze nad leczeniem maja urzednicy, ktorzy najczesciej nie sa zwiazani z medycyna. Albo jak sa zwiazani z medycyna, to zaraz po studiach poszedl na jakas tam administracje biznesu i praktycznie nigdy nie mial pacjenta, nigdy nie byl przy pacjencie jak ten umieral. I nigdy nie musial z nikim tego przezywac i dlatego takie glupoty wydaje, takie polecenia, takie instrukcje, bo on nie bierze za to zadnej odpowiedzialnosci.

W tej chwili polecnia sa, czy wytyczne , przez kogos tam, kto nawet sie nie podpisuje pod tym. Zakupuja szczepionki ludzie, ktorzy sie nie musza podpisac. A potem musi lekarz to podawac. Jak cos jest nie tak, to lekarz jest obwiniany. Dlaczego?
Jezeli traktujemy ze leczenie to jest indywidualna sprawa i lekarz ma prawo wyboru, takiego czy innego leku ( oczywiscie z calym tam prokuratorskim obstawieniem) to musi to miec do konca, a nie; ,,moze pan wybrac wszystkie samochody jakiego pan chce koloru byleby byly czarne‘‘ No , i to tez jest wprowadzone od 20 lat.

Malo tego

Dawniejsze podreczniki to bylo tak: 65% opisu to byl opis jakiejs choroby, potem 10 % to bylo jakie badanie nalezy wykonac, zeby to potwierdzic i 10% to bylo jakie leczenie nalezy stosowac…A od 20 lat to sie calkowicie zmienilo , opis chorob to jest 5 % ,
60-70 % to jest, jakie badania nalezy wykonac, CZYLI ILE KASY WYCIAGNAC, potem 20 % to jest jakie ew. leki stosowac..I to wszystko.

Czyli LEKARZ to jest w duzym sensie SPRZEDAWCA pewnych uslug!

I w rezultacie , no takie sa skutki tego , ze pacjent, ktory ma rozpoznanie raka pluc, przez 6 miesiecy jezdzi po roznych specjalistach, kazdy mu robi swoje badania, BO TO DAJE KONKRETY PIENIADZ. No i po tych 6 miesiacach,to juz nie ma co robic I PACJENT MAJESTACIE PRAWA UMIERA….

My robimy czasem takie testy, zeby sprawdzic…..no, zeby byla korelacja miedzy tym co my uczymy,a tym co od nas wychodzi potem, jako ten produkt…I sa fora lekarskie ,gdzie czasami zadajemy jakis kontrowersyjny temat i sprawdzamy odpowiedzi…No i podzielilismy odpowiedzi na grupy wiekowe:
5 lat po studiach (medycznych)
10 lat po studiach,
20 lat postudiach, 30 lat po studiach…

I okazalo sie, ze ci starsi to w 80 % odpowiadali zgodnie z zapytaniem.

A Z KOLEI CI NAJMLODSI TO W OGOLE NA TEMAT NIE ODPOWIADALI. A to bylo pona 1000 osob przebadanych…

Takze niestety ,ten brak pewnosci i wiedzy powoduje agresje. I DLATEGO MLODZI LEKARZE SA AGRESYWNI DO PACJENTOW,bo on nie umie wytlumaczyc, bo on nie wie! On tylko wie , ze takie badanie ma zrobic, bo to jest zgodne z instrukcja …BO TO DAJE KONKRETNE PIENIADZE KTORE PLYNA DO PRZYCHODNI CZY SZPITALA.
Tutaj juz lekarz przestal istniec ,sa wytyczne i nic wiecej. ‘‘
W audycji zostal wtedy zacytowany dr Kulisz: ‘‘Lekarze praktykuja zarzadzanie Ministerstwa czy sanepidu ,a nie medycyne.‘‘

LINK DO AUDYCJI Czerwona pigułka - Dr. Jerzy Jaśkowski o szczepieniach i nie tylko
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kontestacja.com/?p=episode&e=1782">http://www.kontestacja.com/?p=episode&e=1782</a><!-- m -->
( mniej w polowie strony jest ‘‘przycisk PLAY‘‘)

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#36

noialbinoi napisał(a):wkleję Wam coś co może większosc z Was uspokoi

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rpo.gov.pl/pliki/12585344700.pdf">http://www.rpo.gov.pl/pliki/12585344700.pdf</a><!-- m -->
pani profesor odpowiedziala na protest PTW
to link; <!-- m --><a class="postlink" href="https://groups.google.com/forum/?fromgroups#!msg/pl.sci.medycyna/KUB2IQ9jA38/HhX3bJvbwdUJ">https://groups.google.com/forum/?fromgr ... X3bJvbwdUJ</a><!-- m -->

ale wklejam tresc listu, bo może ten list zniknie gdzieś w czeluściach internetu:

cytat:


INSTYTUT PSYCHIATRII I NEUROLOGII
Katedra Marii Curie Komisji Europejskiej
Zakład Farmakologii
Profesor Maria Dorota Majewska

2008-11-28
Do: Zarządu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii
Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego i do
Zarządu Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa
Katedra Profilaktyki Zdrowotnej
Ul. Smoluchowskiego 11
60-179 Poznań

Szanowni Państwo,

W odpowiedzi na nadesłany do mnie protest Państwa odnośnie mojej wypowiedzi z dnia 14 października 2008 r. o „szkodliwości dużej liczby szczepień”, pragnę wyjaśnić moje stanowisko w tej sprawie.

Najpierw się przedstawię. Jestem neurobiologiem. Przez 25 lat pracowałam w USA w czołowych instytucjach naukowych tego kraju (w Uniwersytecie Missouri, Uniwersytecie Harvarda oraz w Narodowym Instytucie Zdrowia pod Waszyngtonem). W 2006 r. wróciłam do Polski w celu realizacji projektu badawczego Komisji Europejskiej, w 2007 uzyskałam tytuł profesora nauk medycznych. Moje publikacje o neurosterydach doczekały się tysięcy cytowań w literaturze naukowej. Jako jedyna osoba w Polsce wygrałam w drodze konkursu prestiżowy grant Komisji Europejskiej (Marie Curie Chair) na prowadzenie badań nad biologią autyzmu i potencjalną rolą thimerosalu w patogenezie tej choroby. Realizuję ten projekt we współpracy w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, bowiem tu znajduje się Klinika
Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, która opiekuje się dziećmi autystycznymi. Projekt składa się z części klinicznej i przedklinicznej. Badamy potencjalny związek autyzmu z liczbą, rodzajem i natężeniem szczepień, z powikłaniami poszczepiennymi, zawartością rtęci w
przydatkach skóry i z poziomem hormonów sterydowych.

Jak Państwu wiadomo, rtęć w postaci thimerosalu była i nadal jest dodawana do wielu szczepionek niemowlęcych w Polsce (ich szczegółowa lista jest przytoczona dalej w tekście). Rtęć w każdej postaci jest bardzo toksyczna, o czym świadczy ponad 4100 publikacji w PubMed na ten temat i wieloletnie doświadczenia ludzkości. Organiczny związek rtęci, thimerosal (sodium ethylmercurithiosalicylate), zawierający wagowo ok. 49% rtęci, wyprodukowany w latach 1930. przez firmę Eli Lilly przez kilkadziesiąt lat był dodawany jako środek bakteriobójczy i konserwujący do szczepionek oraz innych medykamentów bez rygorystycznych badań świadczących o jego bezpieczeństwie. Jest to niezgodne z dzisiejszą praktyką dopuszczania preparatów chemicznych do użycia w medycynie. Rtęć jest neurotoksyczna, kardiotoksyczna, hepatoksyczna, nefrotoksyczna,
immunotoksyczna, kancerogenna. Powoduje zaburzenia rozwojowe u dzieci, choroby
neurodegeneracyjne u dorosłych (Parkinsona i Alzheimera) oraz degeneracyjne zmiany w systemach reprodukcyjnych kobiet i mężczyzn, upośledzając ich zdolności rozrodcze
oraz uszkadzając potomstwo (przegląd: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm">http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm</a><!-- m -->).
Dlatego kraje skandynawskie wprowadziły u siebie zakaz używania rtęci (<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.reuters.com/article/pressRelease/idUS108558+03-Jan-">http://www.reuters.com/article/pressRel ... 58+03-Jan-</a><!-- m -->
2008+PRN20080103) i UE proponuje drastyczne ograniczenie używania rtęci na skalę globalną ( <!-- m --><a class="postlink" href="http://ec.europa.eu/environment/chemicals/mercury;">http://ec.europa.eu/environment/chemicals/mercury;</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.euractiv.com/e...ury-ban/ar..">http://www.euractiv.com/e...ury-ban/ar..</a><!-- m -->.).
W USA na autyzm cierpi obecnie ponad 1,5 miliona dzieci. Dla Polski nie ma wiarygodnych danych, ale ekstrapolacja tych liczb na liczę ludności w Polsce sugeruje, że może być ich ponad 150 000. Jeśli dodać do tego dzieci z innymi uszkodzeniami mózgu, liczby te będą większe. Najbardziej niepokojącym zjawiskiem jest obserwowany prawie na całym świecie kilkunastokrotny wzrost zachorowań na choroby psychoneurologiczne (autyzm, ADHD, upośledzenie umysłowe, padaczka i inne) w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci. Znamiennym jest to, że w latach 1990, w których nastąpił najbardziej dramatyczny wzrost tych zachorowań, amerykańskie agencje federalne FDA (Food and Drug Administration) i CDC (Centers for Disease Control and Prevention) zaleciły stosowanie kilku nowych
szczepionek niemowlęcych (Wzw B dla noworodków, HiB, Varicella, Hep A, Rota), z których co najmniej dwie zawierały thimerosal, co znacząco zwiększyło ilość wstrzykiwanej niemowlętom rtęci. W związku z tym pojawiła się hipoteza, że odpowiedzialny za wzrost tych chorób może być thimerosal ze szczepionek.
Ilość organicznej rtęci, na którą eksponowany jest człowiek, uważana za bezpieczną przez EPA (Environmental Protection Agency), wynosi 0,1 μg/kg/dzień (<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm">http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm</a><!-- m -->), podobne są normy europejskie. Natomiast łączna jej ilość, którą jednorazowo wstrzykiwano niemowlętom w 3 szczepionkach - DTP, Hib i Hep B - wynosiła 62,5 μg, co dla 5-kilogramowego niemowlęcia 125 razy przekraczało bezpieczne dawki.

DOTYCHCZASOWE BADANIA NAD THIMEROSALEM W USA I W EUROPIE

W odpowiedzi na rosnący niepokój rodziców i pediatrów w końcu lat 1990 FDA i CDC zleciły
epidemiologowi dr Thomasowi Verstraetenowi (ówcześnie z CDC) wykonanie analizy na podstawie wewnętrznej bazy danych dotyczącej dokumentacji szczepień ponad 100 000
dzieci. Pierwotne wyniki jego analizy wskazywały na silny związek autyzmu oraz innych chorób neurologicznych dzieci z thimerosalem i stały się podstawą listu wystosowanego przez FDA do producentów szczepionek, który zalecał usunięcie thimerosalu ze szczepionek dziecięcych, ale bez nakazu i sankcji prawnych. W rezultacie czego nadal był i jest on stosowany w wielu szczepionkach dla dzieci i dorosłych (<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fda.gov/CbER/ltr/thim053100.htm">http://www.fda.gov/CbER/ltr/thim053100.htm</a><!-- m -->).
Wyniki analizy Verstraetena zostały zaprezentowane w czerwcu 2000 r. w odizolowanym leśnym ośrodku Simpsonwood w Norcross, GA, USA, na tajnej konferencji, w której
uczestniczyły 52 osoby: wysocy urzędnicy z FDA, CDC i WHO (World Health Organisation) ,
reprezentanci producentów szczepionek oraz kilku konsultantów pediatrycznych. Kulisy przebiegu tej konferencji, na podstawie jej stenogramów, opisał Robert F. Kennedy Jr., prawnik i obecny kandydat na Ministra Ochrony Środowiska w rządzie Prezydenta Baraka Obamy, w artykule „Deadly Immunity” (CommonDreams.org News Center, June 16, 2005; <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.commondreams.org/views05/0616-31.htm">http://www.commondreams.org/views05/0616-31.htm</a><!-- m -->). Dowiadujemy się z niego, że prezentując swe wyniki Verstraeten powiedział „Byłem przerażony tym, co odkryłem” i
cytował wcześniejsze badania wskazujące na związek thimerosalu z opóźnieniem mowy, ADHD i autyzmem. „Zamiast natychmiastowego podjęcia kroków w celu zawiadomienia
o tym społeczeństwa i pozbycia się szczepionek z thimerosalem, przedstawiciele rządu i
korporacji dyskutowali głównie nad tym, jak ukryć przed społeczeństwem te dane i jak uchronić korporacje i FDA od pozwów sądowych wnoszonych przez rodziców okaleczonych dzieci. Uczestnicy konferencji najbardziej przejmowali się tym, jak to odkrycie wpłynie na zyski producentów szczepionek” – pisze Kennedy. Stosunek establiszmentu szczepionkowego do zaprezentowanych danych o toksyczności thimerosalu najlepiej
ilustrują niektóre wypowiedzi jej uczestników. Dr Bob Chen, kierownik CDC odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek, wyraził się: „biorąc pod uwagę newralgiczność tych danych, na całe szczęście udało się nam je zabezpieczyć przed przedostaniem się w
nieodpowiednie ręce”, a doradca WHO od szczepień, dr John Clemens, powiedział: „to badanie w ogóle nie powinno być przeprowadzone”. Podobna postawa negacji i blokowania niewygodnych danych przebija z zaadresowanego do mnie listu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii (PTW).
Po tej konferencji CDC wycofała analizy Verstraetena (choć były przeznaczone do natychmiastowej publikacji) i ogłosiła naukowcom, że szczepionkowe dane zostały zgubione i nie mogą być odtworzone. Wbrew prawu “Freedom of Information Act”, CDC oddała bazę szczepionkowych danych prywatnej firmie do ukrycia, deklarując ją poza zasięgiem dla naukowców. W 2001 Verstraeten otrzymał posadę u producenta szczepionek GlaxoSmithKline i opublikował swą pracę z CDC w r. 2003 po wielokrotnych przeróbkach danych i usunięciu z analizy danych większości dzieci uszkodzonych przez thimerosal. Choć
jego pierwotne wyniki wskazywały, że uszkodzenia neurologiczne występowały 7 do 11 razy częściej u dzieci zaszczepionych thimerosalem, w jego ostatecznej publikacji ten
związek został usunięty; pozostawiono tylko związek thimerosalu z tikami i opóźnieniem mowy (Verstraeten et al., Pediatrics 2003, 112 (5):1035-48). Verstraeten ukrył swój konflikt interesów, czyli fakt, że pracował wtedy dla Glaxo. Publikacja ta i zastosowane w niej fałszerstwo zostały ostro skrytykowane, a Verstraeten potem nieudolnie tłumaczył się ze swej manipulacji (Verstraeten, Pediatrics, 2004, 113(4): 932). Kennedy demaskuje skrzętnie ukrywane powiązania finansowe i biznesowe producentów szczepionek i wielu
reprezentantów CDC, którzy podejmują regulacyjne decyzje dotyczące szczepień. Ten konflikt interesów zdyskredytował CDC jako instytucję, która ma stać na straży zdrowia obywateli USA. Po oddaniu tej newralgicznej bazy szczepionkowych danych prywatnej
firmie do ukrycia, dane te nie miały już nigdy więcej ujrzeć światła dziennego i miały stać się niedostępne dla innych badaczy.
By kontynuować maskowanie dowodów toksyczności thimerosalu, CDC zleciła amerykańskiemu Instytutowi Medycyny (IOM; prywatnej organizacji, której członkami są
również przedstawiciele firm farmaceutycznych zaangażowanych w ten konflikt), aby wyprodukował publikację, która definitywnie zaneguje związek thimerosalu z chorobami neurologicznymi. Na zebraniu w 2001 r., na którym omawiano żądania i instrukcje CDC wobec IOM, dr Marie McCormick, która kierowała komitetem IOM do spraw bezpieczeństwa szczepionek, powiedziała naukowcom „Nigdy nie uznamy, że autyzm jest rzeczywiście niepożądanym objawem działania thimerosalu”. Natomiast inna uczestniczka tego
komitetu, Kathleen Stratton, głośno „przewidziała”, że konkluzja IOM będzie brzmieć, iż „dowody są niedostateczne, aby zaakceptować, lub odrzucić związek przyczynowy
między autyzmem i thimerosalem” , przyznając, że jest to żądanie dr Waltera Orensteina,
ówczesnego dyrektora Narodowego Programu szczepień z CDC. I taka właśnie była konkluzja IOM odnośnie związków thimerosalu z chorobami neurologicznymi dzieci. Trudno o bardziej jaskrawe hochsztaplerstwo naukowe, które godzi w zdrowie i życie milionów dzieci. W 2004 r. Orenstein został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska w CDC, kiedy jego upublicznione wypowiedzi oraz emaile wykazały, że świadomie zaplanował ten
medyczny sabotaż. W to planowane oszustwo naukowe zaangażowany był także Douglas Gordon, dyrektor strategicznego planowania z National Institutes of Heath (NIH) - uprzednio dyrektor jednego z producentów szczepionek. Powiedział on w 2001 r. na zebraniu w Princeton „obecnie prowadzi się cztery dodatkowe badania, których celem jest wykluczenie możliwych związków między szczepieniami i autyzmem, szczepieniami i regresją rozwojową, zapaleniem jelit i szczepionką MMR, oraz thimerosalem i ryzykiem
autyzmu”. Istnieją więc dowody, że wysoko postawieni urzędnicy NIH i CDC planowali fałszowane badania, których wynik był z góry określony i zgodny z żądaniami producentów szczepionek. Seria cytowanych przez PTW publikacji, dowodzących rzekomego „bezpieczeństwa” thimerosalu, należy do tej właśnie grupy.

Sprawą związku thimerosalu z autyzmem zainteresował się Komitet Izby Reprezentantów USA do Spraw Reform Rządu, który w raporcie „Mercury in Medicine Report” z 21 maja, 2003, napisał, że FDA nigdy nie zakazała, a CDC nie wyraził preferencji dla szczepionek bez thimerosalu, i skonstatował, że prawdopodobnie thimerosal spowodował neurologiczne uszkodzenie wielu tysięcy dzieci. Konkluzje tego raportu były jednoznaczne: ”Thimerosal używany jako konserwant w szczepionkach jest bezpośrednio odpowiedzialny za epidemię autyzmu. Bardzo prawdopodobne, że tej epidemii możnaby zapobiec lub ją zatrzymać, gdyby FDA nie zignorowała faktu, że brak jest danych dotyczących bezpieczeństwa thimerosalu i wykazała czujność odnośnie celowego narażania niemowląt na działanie tej znanej neurotoksyny. Niezdolność agencji rządowych do skutecznego działania w tej sprawie dowodzi instytucjonalnego sabotażu w celu ochrony własnych interesów oraz nieuzasadnionego krycia przemysłu farmaceutycznego. [… ] Ponieważ FDA postanowiła w 1999 r. nie usunąć z rynku szczepionek z thimerosalem, w dodatku do dzieci już uszkodzonych, 8 000 dzieci dziennie nadal było narażanych na przedawkowanie i okaleczenie thimerosalem przez co najmniej następne dwa lata”.
(<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.aapsonline.org/vaccines/mercinmed.pdf">http://www.aapsonline.org/vaccines/mercinmed.pdf</a><!-- m --> - raport przewodniczącego Podkomisji Izby Reprezentantów ds. Praw i Dobrobytu Człowieka - Dana Burtona).

W maju 2004 r. IOM opublikował raport “Immunization Safety Review: Vaccines and Autism”, którego wniosek: „nie ma dowodów związku miedzy szczepieniami i autyzmem”, był z góry zaplanowany. Został on oparty nie na dużej liczbie publikowanych danych dotyczącejych toksycznośćci rtęci i thimerosalu, lecz tylko na czterech zafałszowanych i źle wykonanych pracach. Co więcej, raport ten zalecał rzecz zgoła niebywałą w nauce i demokracji, że nie powinno się prowadzić dalszych badań nad autyzmem i szczepieniami. Amerykański kongresman i lekarz, Dave Weldon z Florydy, zdemaskował i publicznie zaatakował IOM, mówiąc, że opierał się on na kilku pracach, które miały „fatalne błędy”
dzięki złemu planowi, i które w żaden sposób nie reprezentują całej dostępnej wiedzy naukowej i medycznej na ten temat. Kongresman Weldon powiedział „Reprezentanci CDC
nie są zainteresowani w uczciwych badaniach w celu odkrycia prawdy, ponieważ związek między szczepionkami i autyzmem zmusiłby ich do przyznania, że ich polityka nieodwracalnie uszkodziła tysiące dzieci”. Druzgocąca krytyka raportu IOM i publikacji, na których wybiórczo został on oparty, została zaprezentowana w raporcie Weldona do Kongresu USA, w jego doniesieniach konferencyjnych oraz w publikacji „Something is rotten, but not just in Denmark” w maju 2004:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://weldon.house.gov/U...ldonMDonIOM.pdf">http://weldon.house.gov/U...ldonMDonIOM.pdf</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.nationalautism.../pdf/Weldon.pdf">http://www.nationalautism.../pdf/Weldon.pdf</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.co-brass.com/AutismOneWeldonRemarks.pdf">http://www.co-brass.com/AutismOneWeldonRemarks.pdf</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.autismwebsite..../daveweldon.pdf">http://www.autismwebsite..../daveweldon.pdf</a><!-- m --> .
Oprócz omówionej poprzednio zafałszowanej publikacji Verstraetena (2003), Weldon krytykuje drugą koronną cytowaną przez IOM publikację (Hviid et al., JAMA, 2003,
290:1763-1766), której autorzy twierdzą, że w Danii ilość przypadków autyzmu wzrosła po usunięciu thimerosalu ze szczepionek w 1992 r. Jest to jawna manipulacja, bowiem przed 1992 autorzy liczyli tylko szpitalne diagnozy autyzmu, a po tym roku zmienili kryteria i dodali diagnozy pozaszpitalne. Również dawki thimerosalu, które otrzymały dzieci duńskie przed r. 1992 (125 μg Hg do 10 miesiąca życia) były znacznie mniejsze niż dawki amerykańskie (187.5 μg Hg do 6 miesiąca). Dzieci amerykańskie w latach 1990 otrzymały 2,5 razy więcej Hg w pierwszych 6 miesiącach życia niż dzieci duńskie przed 1992, dlatego porównywanie tych dwóch populacji nie ma sensu.
Podobna krytyka konfliktu interesów i błędnej metodyki dotyczy drugiej cytowanej przez IOM publikacji (Madsen et al., Pediatrics, 2003, 112:604-606), która odnosi się do tej
samej duńskiej populacji dzieci z przed i po 1992 r. Analogicznie rzecz się ma z publikacją ekologicznego badania (Stehr-Green et al. Am. J. Prev. Med. 2203, 25:1001-1006), której kluczowy współautor pracuje dla duńskiego producenta szczepionek (Staten Serum Institute) i gdzie miesza się różne metody diagnostyczne (szpitalne i ambulatoryjne) oraz kraje o radykalnie różnej ekspozycji niemowląt na thimerosal (USA, Danię i Szwecję), gdzie dzieci szwedzkie otrzymały nawet mniej thimerosalu niż duńskie. Jest to równoznaczne z porównywaniem jabłek z kapustą.
Czwarta cytowana przez IOM praca (Andrews, Miller et al. Pediatrics. 2004, 114:584-91) z UK, która też zaprzecza związkom thimerosalu z autyzmem, jest jeszcze bardziej
wątpliwa. Jedna z głównych jej autorek (dr Elizabeth Miller) jest fundowana przez producentów szczepionek i służy jako sądowy świadek-ekspert w ich obronach przed pozwami przez rodziców. Jej udział w tej publikacji jest rażącym konfliktem interesów, który nie został ujawniony. Analizy dr Miller z pewnością należy uznać za podejrzane. Autorzy tej publikacji posunęli się nawet tak daleko w swych manipulacjach, że wykazali, iż
thimerosal jest wręcz korzystny dla rozwoju dzieci. Ogólnie można powiedzieć, że raport IOM z 2004 r. był wyprodukowany, żeby zgodnie z zamierzonym celem ukryć związek autyzmu z thimerosalem. Jednak nie uspokoił on krytyków, raczej ich oburzył.

Pod ciśnieniem rodziców i Kongresu USA, IOM został zmuszony do powołania nowego panelu naukowców, którzy skrytykowali poprzedni raport za manipulacje oraz konflikt
interesów i zażądali, aby CDC udostępniła bazę szczepionkowych danych publiczności.
Dotychczas tylko dwóm naukowcom, Markowi i Davidowi Geierom po całorocznych walkach z CDC i z pomocą Kongresu udało się do niej dotrzeć. Autorzy ci opublikowali wyniki własnych analiz, które powtórzyły oryginalne analizy Verstraetena i wykazały, że thimerosal ze szczepionek może być odpowiedzialny za autyzm, ADHD, upośledzenie umysłowe, epilepsję i inne neurologiczne uszkodzenia dzieci. (Geier & Geier, Int J Toxicol. 2004, 23(6):369-76; Med Sci Monit. 2005, 11(4):CR160-70; Med Sci Monit. 2006, 2(6):CR231-9; : Neuro Endocrinol Lett. 2006, 27(4):401-13; J Toxicol Environ Health
A. 2007, 70(10):837-51). Próby dezawuowania tych uczciwych, niezależnych amerykańskich uczonych przez PTW przy równoczesnym gloryfikowaniu publikacji jawnie
zafałszowanych, pozostawię bez komentarza.
Zafałszowane wyniki ekologicznego badania CDC nadal są jednak wykorzystywane jako koronny argument rzekomo „świadczący” o bezpieczeństwie thimerosalu. Na zlecenie
Kongresu USA, panel ekspertów z National Institute of Environmental Health Sciences (NIEHS) dokonał niezależnej oceny tego badania i skrytykował je jako błędnie zaplanowane, nie nadające się do wykrycia w sposób rzetelny przypadków autyzmu i innych chorób neurologicznych u dzieci i prowadzące do mylących wniosków,
więc nieużyteczne. Zażądali oni, żeby przyszłe badania dotyczące bezpieczeństwa szczepionek były inaczej zaplanowane i prowadzone jawnie przez badaczy całkowicie
niezależnych od CDC i producentów szczepionek, oraz w ścisłej współpracy ze stowarzyszeniami rodziców dzieci autystycznych, bo tylko takie badania będą godne społecznego zaufania: („Thimerosal Exposure in Pediatric Vaccines: Feasibility of Studies Using the Vaccine Safety Datalink ”, Report of the Expert Panel to the National Institute of Environmental Health Sciences (NIEHS), August, 2006; (<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.niehs.nih.gov/health/topics/conditions/autism/docs/thimero..">http://www.niehs.nih.gov/health/topics/ ... /thimero..</a><!-- m -->.
2606.pdf).
W 2007 r. dr Julie Gerberding, Dyrektor Naczelna CDC (powołana w 2002), przyznała publicznie w CNN, że szczepionki mogą powodować autyzm w populacji wrażliwych dzieci. Dr Gerberding zgodziła się z krytyką ekspertów z NIEHS i przyznała w dokumencie zaadresowanym do Kongresu USA „Raport to Congress on Vaccine Safety Datalink” z 2008 r., że protokół badań CDC „Vaccine Safety Datalink” (który zastosowano do publikacji Verstraetena (zaprzeczającej związkom thimerosalu z uszkodzeniami neurologicznymi dzieci), jest obarczony wieloma fatalnymi błędami, które czynią go bezużytecznym do
badań tego typu powiązań i mogą prowadzić do fałszywych wniosków. Przyznała też, że protokół ten „nie nadaje się do badania bezpieczeństwa szczepionek” i że powinno się
przeprowadzić badanie włączające rodziców i rodzeństwo, które pozwoli ustalić, czy dzieci z
rodzinną historią chorób autoimmunologicznych są bardziej narażone na szkodliwe działanie szczepionek (<!-- m --><a class="postlink" href="http://evidenceofharm.com/VaccineDataLinkReporttoCongressFinal.pdf">http://evidenceofharm.com/VaccineDataLi ... sFinal.pdf</a><!-- m -->).

SZCZEPIENIA W POLSCE

Chcę podkreślić z całą stanowczością, że nie jestem przeciwnikiem szczepień – jak to Zarząd PTW stara się mi imputować. Proponuję racjonalizację programu szczepień w Polsce i dostosowanie go do bezpieczniejszych norm europejskich. Nagonka na mnie ze strony PTW jest identyczna do ataków na innych niezależnych badaczy, lekarzy i polityków na świecie, którzy odważyli się zakwestionować bezpieczeństwo szczepionek. Wskazuje to na zorganizowaną akcję lobby szczepionkowego, które kosztem dzieci broni swoich interesów.

W Polsce umieralność niemowląt (obecnie około 6-7 na 1000 żywych urodzeń) jest ok. 2 razy większa niż w krajach skandynawskich, gdzie wynosi ona około 3/1000. Co więcej, w r. 2007 umieralność polskich niemowląt wzrosła w stosunku do roku poprzedniego („Rozwój Demograficzny Polski”, dane statystyczne GUS:
(<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.egospodarka.pl/27871,Rozwoj-demograficzny-Polski-2007,1,39..">http://www.egospodarka.pl/27871,Rozwoj- ... 007,1,39..</a><!-- m -->.).
Podobnie w ostatnich latach wzrosła umieralność niemowląt w USA. Nie da się wykluczyć, że może to wynikać z wprowadzenia w Polsce w 2007 r. obowiązkowej szczepionki Hib podawanej w drugim miesiącu życia. Według amerykańskiej bazy danych VAERS, szczepionka ta powoduje najwięcej ciężkich powikłań i zgonów niemowląt
(<!-- m --><a class="postlink" href="http://wonder.cdc.gov/controller/datarequest/D8">http://wonder.cdc.gov/controller/datarequest/D8</a><!-- m -->).

Polskie niemowlęta w pierwszych 18 miesiącach życia otrzymują 16 obowiązkowych szczepień przeciw 10 chorobom: gruźlicy, żółtaczce B, błonicy, krztuścowi, tężcowi, polio,
odrze, śwince, różyczce, i zakażeniom Haemofilus influenzae b. Dodatkowo zalecane są szczepienia przeciw: Streptococus pneumoniae, Neisseria meningitidis, rotavirus, influenza virus, herpes virus varicellae, i hepatitis A virus, co może stanowić razem liczbę 26 szczepień w pierwszych 24 miesiącach życia.
Nawet zdrowe organizmy żołnierzy amerykańskich nie wytrzymały zmasowanych szczepień i zostały trwale okaleczone chorobą autoimmunologiczną zwaną Syndromem Wojny Zatokowej (Hotopf M et al. BMJ. 2000, 320:1363-1367; raport komisji ekspertów Kongresu USA z 17 listopada 2008 (<!-- m --><a class="postlink" href="http://sph.bu.edu/insider/images/stories/resources/annual_reports/GWI..">http://sph.bu.edu/insider/images/storie ... orts/GWI..</a><!-- m -->. W%20Veterans_RAC-GWVI%20Report_2008.pdf) konkluduje, że syndrom ten jest realną chorobą i jest skutkiem wystawienia żołnierzy na działanie czynników chemicznych i
szczepień przeciw gazom porażającym system nerwowy. Zatem liczenie, że duża kondensacja szczepień będzie bezpieczna dla małych dzieci przeczy logice i doświadczeniom medycyny.
Silnym dowodem na toksyczność zmasowanych szczepień jest publikacja
niemieckich i austriackich badaczy: „Sudden and unexpected deaths after the administration of hexavalent vaccines (diphtheria, tetanus, pertussis, poliomyelitis, hepatitis B, Haemophilius influenzae type b): is there a signal? (Eur J Pediatr. 2005, 164:61-69). Opisuje ona śmierć 19 niemowląt w ciągu paru godzin/dni po szczepieniu dwiema szczepionkami heksawalentnymi (DTP- Hib-HepB-IPV) w okresie od października 2000 do
czerwca 2003. Zdrowe przed szczepieniem dzieci zmarły w wyniku poszczepiennych obrzęków mózgu i płuc oraz zawałów serca. Bardzo niepokoi fakt, że właśnie szczepionki
heksawalentne są reklamowane dla polskich rodziców na stronie: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.szczepienia.pl...strzykawce.html">http://www.szczepienia.pl...strzykawce.html</a><!-- m -->
(sponsorowanej przez firmę Glaxo) jako alternatywne dla niemowląt. Są one pełnopłatne i firma Glaxo udziela nawet rodzicom pożyczek na ich zakup.
Zgodnie z dokumentami „Charakterystyki Środków Farmaceutycznych” zarejestrowanych w Polsce szczepionek, które otrzymałam z Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych (wysłanymi 9.10.2008 przez Wiceprezesa ds. Produktów Leczniczych, dr n. farm. Elżbietę Wojtasik) w Polsce obecnie dopuszczonych jest kilka szczepionek ze znaczną zawartością thimerosalu:
• Euvax (Wzw B, Life Sciences, prod. koreańska) – 0,01 % THIM
• Engerix B (Wzw B, Glaxo) – 0,005% THIM
• D.T.COQ (DTP, Sanofi) – 0,01 % THIM
• DTP (Biomed, Kraków) – 0,01 % THIM
• TETRAct-HIB (DTP+Hib) (Sanofi) – 0,01% THIM
• D - Szczepionka błonicza (Biomed) – 0.01% THIM
• DT – Szczepionka błoniczo-tężcowa (Biomed) - 0,01% THIM
• DTP - Szczepionka błoniczo-tężcowo-krztuścowa (Biomed) – 0,01% THIM
• Szczepionki przeciw grypie – 0,01 % THIM
Polskie niemowlę zaszczepione zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień może otrzymać do 7 miesiąca życia:
• 75 μg Hg w Wzb B - (3x 25 μg Hg)
• 75 μg Hg w DTP lub DTP+Hib (3x 25 μg)
• 25 μg Hg (Influenza)
• Razem = 175 μg Hg
Do 18 miesiąca może otrzymać dodatkowo 25 μg Hg (z DTP) i 25 μg Hg (influenza), razem 225 μg Hg.
Rtęć jak wiemy akumuluje się w mózgu. Wśród obowiązkowych szczepień znajdują się dwa (BCG i Wzw B), podawane w pierwszej dobie życia, nierzadko nawet w 2 godziny po urodzeniu. Wiele wskazuje na to, że bardzo poważne zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka stanowi szczepionka Wzw B (szczególnie firmy Euvax), która dostarcza jednorazowo 25 μg Hg, co stanowi ok. 8,3 μg Hg/kg wagi ciała. Ta ilość rtęci jest 83 razy większa od uważanej przez EPA za bezpieczną (0,1 μg Hg/kg/dzień) dla dorosłego człowieka. Ponieważ u noworodka bariera krew-mózg nie jest dobrze wykształcona, thimerosal wraz z antygenami i substancjami pomocniczymi szczepionek (m.in. wodorotlenek glinu; 250 μg) łatwo przedostają się o do mózgu, gdzie mogą powodować trwałe uszkodzenia. W drugim miesiącu życia polskie niemowlę może otrzymać jednorazowo 50 μg Hg (25 μg z Wzw B i 25 μg z DTP lub DTP+Hib). Dla 4 kg niemowlęcia będzie to dawka Hg 125 razy większa niż uznana za bezpieczną dla dorosłej osoby.

Neurotoksyczność związków rtęci została udowodniona ponad wszelką wątpliwość w setkach publikacji naukowych. Jest ona synergistycznie nasilana przez związki glinu. (Geier et al., J. Tox. Environ. Health, Part B, 2007, 10:575-596; Geier & Geier J. Am. Physicians and Surgeons, 2003, 8:6-11; Toimela T & Tähti H., Arch Toxicol. 2004, 78:565-74; Schubert J et al. J. Toxicol. Environ. Health, 1978, 4:5-6; Yel 7 L et al., Int J Mol Med. 2005, 16:971-7; Humphrey ML et al, Neurotoxicology. 2005, 26:407- 16; James SJ et al., Neurotoxicology. 2005, 26:1-8; Baskin DS et al., Toxicol Sci. 2003, 74:361- 8). Związek wysokiego poziomu rtęci we krwi z autyzmem został też opisany przez Desoto MC &
Hitlan RT (J Child Neurol. 2007, 22:1308-11). To zaledwie kilka wybranych spośród setek
podobnych publikacji. Neurotoksyczność thimerosalu potwierdzają też nasze własne badania prowadzone na szczurach.
Autorzy najważniejszych analiz dotyczących związków thimerosalu z uszkodzeniami neurologicznymi dzieci, Mark i David Geierowie, którzy są dezawuowani w liście PTW i
przez lobby szczepionkowe, powtórzyli analizy pierwotnych danych z CDC na polecenie Kongresu USA. Ataki na nich sugerują pozamerytoryczne motywacje establiszmentu szczepionkowego, ponieważ Geierowie odważyli się ujawnić skrzętnie ukrywane dowody wieloletniego zatruwania dzieci rtęcią. Problem neurotoksyczności thimerosalu, jak i zabiegów producentów szczepionek oraz niektórych urzędników państwowych dążących do ukrycia dowodów tej toksyczności został opisany w Oświadczeniu Lyn Redwood, RN,
MSN, przewodniczącej Coalition for SafeMinds, przed Podkomitetem w Obronie Praw i Dobrobytu Człowieka w Komitecie do Spraw Reform Rządu Kongresu USA, 8 września
2004 r. i przedstawiony na przesłuchaniu „Prawda ujawniona: Nowe odkrycia naukowe odnośnie rtęci w medycynie i autyzmie” (<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.safeminds.org/pressroom/press_releases/redwoodsafemindssep..">http://www.safeminds.org/pressroom/pres ... mindssep..</a><!-- m -->.).
Neurobiologom (takim jak ja) nie sposób sobie wyobrazić, żeby tak duża ilość Hg, jaką wstrzykuje się niemowlętom, była obojętna dla rozwijającego się mózgu i zdrowia
dziecka. Badania pokazały, że dzieci autystyczne mają upośledzone zdolności eliminowania rtęci z organizmu, więc jej toksyczne działanie jest u nich znacznie przedłużone (Grether J et al., Int J Toxicol. 2004, 23:275-6; Mutter J et al. Neuro Endocrinol Lett. 2005, 26:439-46). Jedne dzieci zatrute rtęcią od pierwszych godzin życia będą w mniejszym lub większym stopniu opóźnione w rozwoju lub upośledzone umysłowo, inne będą cierpieć na
autyzm, ADHD, padaczkę, astmę, cukrzycę, głuchotę i wiele innych trwale okaleczających chorób. Kalectwo tych dzieci będzie ich osobistą oraz ich rodzin tragedią. Osoby te przez całe życie będą ogromnym obciążeniem dla swych rodzin i społeczeństwa. Trudno sobie
nawet wyobrazić przyszłość narodu, w którym całe pokolenie jest w jakiś sposób neurologicznie uszkodzone.
Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii pokazuje, że tak właśnie jest, i że dzisiejsze dzieci są znacząco cofnięte w rozwoju umysłowym w porównaniu z równolatkami z przed 30 lat (Shayer M et al., Br J Educ Psychol. 2007, 77:25-41). Podejrzewam, że jest to w istotnej mierze populacyjny efekt zatrucia dzieci toksycznymi szczepionkami. Większość krajów zachodnich wycofała szczepionki z thimerosalem, z powodu ich szkodliwości, w 2000 r, a kraje skandynawskie ok. r. 1990.

Dopuszczenie na polski rynek szczepionek z tym związkiem w obecnym czasie, gdy powszechnie znana jest toksyczność thimerosalu, jest nie do przyjęcia. Od 2001 r. było w Polsce szereg poselskich interpelacji do Ministerstwa Zdrowia w sprawie szczepionek z thimerosalem i zakupu toksycznej szczepionki Euvax B, ale były one systematycznie odrzucane przez kolejne rządy.

Polska Konstytucja jak i prawo UE gwarantuje obywatelom ochronę życia i zdrowia, prawo do decydowania o własnym życiu osobistym i do wychowywania swych dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Podczas gdy w krajach Europy Zachodniej szczepienia dzieci są dobrowolne, w Polsce stosuje się terror wobec rodziców, którzy świadomie nie chcą
szczepić swych dzieci. Można się o tym przekonać, czytając dramatyczne wypowiedzi na forach dla rodziców. Ciekawe jednak, że gdy rodzice żądają od lekarzy lub Sanepidu potwierdzenia na piśmie, że biorą na siebie pełną odpowiedzialność za możliwe okaleczenie lub uśmiercenie dziecka szczepionką, wszyscy odmawiają podpisania takiego dokumentu.

RACJONALNE MODELE SZCZEPIEŃ

Modele racjonalnego i bezpieczniejszego kalendarza szczepień istnieją od dawna. Dziwne, że Polska wzoruje się w tym względzie na USA, które stosują absurdalnie dużą liczbę szczepień i mają niewydolną, marnotrawną i skorumpowaną służbę zdrowia, czego odzwierciedleniem jest wysoka i wzrastająca śmiertelność niemowląt (około 7 na 1000 zdrowych urodzeń).
W europejskich krajach zachodnich na ogół nie szczepi się noworodków. Wzw B otrzymują tylko noworodki matek zakażonych żółtaczką B, a BCG tylko niemowlęta z rodzin zagrożonych gruźlicą lub regionów, gdzie zachorowalność na tę chorobę przekracza 40 na 100 000. W Polsce średnio jest ona ok. 20/100 000. Skuteczność szczepionki BCG jest
zresztą dyskusyjna, ponieważ szereg badań pokazało, że nie chroni przed gruźlicą, a może nawet zwiększać zapalność na nią (Bull WHO 1979, 57:819-827; Can Respir J. 2005, 12(3):134-8; Am J Epidemiol. 2002,155(7):654-63; Arch Bronconeumol. 2008 Feb;44(2):75-800).
W krajach skandynawskich, które od lat cieszą się najlepszymi wskaźnikami zdrowotności społeczeństwa oraz najmniejszą umieralnością niemowląt, szczepienia są dobrowolne i
niemowlęta otrzymują pierwsze szczepienia w 3 miesiącu życia lub później; Euvac:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.euvac.net/grap...on/sweden.html">http://www.euvac.net/grap...on/sweden.html</a><!-- m -->.
W pierwszych 12 miesiącach życia otrzymują one tylko 9 zalecanych szczepień : DTaP, IPV i Hib, a w 18 miesiącu – dodatkowo MMR. Czesi mają podobnie racjonalny kalendarz
szczepień. Stosują wprawdzie BCG w pierwszych 6 tygodniach życia, ale pozostałe szczepienia zaczynają dopiero w 13 tygodniu. Prawdopodobnie w dużej mierze dzięki temu umieralność niemowląt jest tam zbliżona do skandynawskiej i wynosi około 3 na 1000 zdrowych urodzeń.
By się przekonać o szkodliwości wielu szczepień dla niemowląt, warto przeanalizować amerykańską bazę danych VAERS dotyczącą powikłań poszczepiennych zgłoszonych do CDC, które według szacunków FDA stanowią od 1 do 10% wszystkich przypadków. Baza ta pod naciskiem Kongresu USA została udostępniona dla publiczności (<!-- m --><a class="postlink" href="http://wonder.cdc.gov/vaers.html">http://wonder.cdc.gov/vaers.html</a><!-- m -->). Wynika z niej, że w latach 1990-2008 wskutek powikłań po szczepionkach DTP, HepB, MMR, Hib i IPV w USA zmarło od 28 000 do 280 000
niemowląt do 6 miesiąca życia, a ciężko okaleczonych (w tym neurologicznie|) zostało od 127 000 do 1,2 miliona niemowląt. Są to ogromne liczby, których w żaden sposób nie da
się zmieść pod dywan ani zignorować. Ekstrapolując te dane na polską populację, liczba
poszczepiennycb zgonów niemowląt w ciągu 18 lat mogła wynieść do 35 000. W przeliczeniu na rok byłoby to 1970 zgonów, co może stanowić ok. 85% wszystkich zgonów dzieci (w 2007 wg. GUS było ich 2 300).
Jak wynika z danych PZH (Państwowego Instytutu Higieny) oraz WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), w Polsce pomimo wysokiego odsetka zaszczepionych (ok. 98%),
nadal tysiące dzieci każdego roku chorują na choroby zakaźne: świnkę, różyczkę, szkarlatynę i krztusiec, ale nikt dziś nie umiera na te choroby. Podobna jest sytuacja w krajach Europy Zachodniej. W Finlandii, Szwecji, czy Norwegii zachorowalność na krztusiec jest nawet znacznie większa niż w Polsce, lecz i tam choroba ta nie jest śmiertelna
(<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.who.int/vaccines/globalsummary/immunization/countryprofile..">http://www.who.int/vaccines/globalsumma ... yprofile..</a><!-- m -->.).
Nie jest to dziwne, bowiem statystyki demograficzne USA pokazują, że umieralność na te choroby spadła na wiele lat przed wprowadzeniem szczepień. Kiedy się zestawi wskaźniki
umieralności niemowląt z różnych krajów z programem ich szczepień, rzuca się w oczy fakt, że kraje, które stosują powszechne szczepienia noworodków, mają znacznie wyższe wskaźniki śmiertelności niemowląt (powyżej 6/1000), niż te które na ogół nie szczepią noworodków (ok. 3/1000). Wskaźniki te wydają się być niezależne od zamożności krajów. Co więcej, kraje skandynawskie, które stosują pierwsze szczepienia po 3 miesiącu życia i dawno wyeliminowały thimerosal, mają znacznie niższy odsetek dzieci z autyzmem (1:3000), niż kraje, które szczepią swe noworodki i nadal stosują thimerosal (USA,
Polska), gdzie na autyzm cierpi obecnie 1 na 150 dzieci. Istnieją więc dowody, że nadmierne, zbyt wczesne oraz toksyczne szczepionki są przyczyną zgonów oraz fizycznych i neurologicznych okaleczeń milionów dzieci.

Moje opinie na ten temat nie są pochopne, ani nie wynikają z nacisków żadnych grup interesu. Wynikają z dogłębnego zapoznania się z tym problemem i przestudiowania wielu dokumentów z różnych wiarygodnych źródeł. Widziałam ciężko okaleczone szczepionkami dzieci (i dorosłych), rozmawiałam z ich rodzicami i żadne zaklęcia nie
przekonają mnie, że szczepionki są dla wszystkich bezpieczne. Jako doświadczony naukowiec świadomie odrzucam publikacje, o których wiadomo, że zostały napisane na
zamówienie szczepionkowych grup interesu. Być może nie przypadkowo właśnie one są
przytaczane przez reprezentantów PTW jako „najbardziej wiarygodne”, mimo że - jak wykazały niezależne badania - publikacje sponsorowane przez firmy farmaceutyczne najczęściej są pozbawione wiarygodności (Melander et al. “Evidence biased medicine—selective reporting from studies sponsored by pharmaceutical industry: review of studies in new drug applications”. BMJ 2003, 326:1171-1173; Sameer & Chopra “Industry Funding of Clinical Trials: Benefit or Bias?” JAMA 2003, 290:113-114; Marcia Angell “The Truth About Drug Companies: How They Deceive Us and What To Do About It”. Random House, 2007). Mechanizmy produkcji oszustw naukowych w celu zagłuszania prawdy i chronienia zysków korporacji kosztem dzieci opisane są w liście kongresmana i lekarza Dave’a Weldona,
M.D. z października 2003 do dyrektor CDC, Dr Julie Gerberding(<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.thinktwice.com/fraud.htm">http://www.thinktwice.com/fraud.htm</a><!-- m -->). I takie właśnie zafałszowane są praktycznie wszystkie publikacje „świadczące” o rzekomym bezpieczeństwie thimerosalu.
Od dawna wiadomo, że thimerosal, podobnie jak inne związki rtęci, jest silnie toksyczny i zabija neurony w nanomolarnych stężeniach, więc twierdzenie, że jest bezpieczny dla niemowląt, urąga naukowym faktom.
Formuła konferencji, którą zorganizowałam 25 i 26 października, 2008, była taka, jaka odpowiada tematowi mego projektu badawczego, fundowanego przez KE. Jego celem jest zbadanie rozwojowej neurotoksyczności thimerosalu na modelu zwierzęcym oraz korelacji szczepień z autyzmem i rtęcią w przydatkach skórnych dzieci. Oceniając naukową wartość mojego projektu, panel niezależnych recenzentów stwierdził: „Zaproponowane badania są wysoce oryginalne, a równocześnie solidnie oparte na poprzednich wynikach Autorki i innych badaczy. Autorka jest jedną z pionierów badań nad neurosterydami i jest powszechnie znana ze swych prac…. Jeśli hipoteza [Autorki] zostanie potwierdzona przez planowane badania, będą one miały wielki wpływ na publiczne zdrowie … i niewątpliwie przyczynią się do lepszego zrozumienia czynników powodujących autyzm”. Na konferencję zaprosiłam niezależnych (od korporacji) naukowców z USA, UE i z Polski, którzy prowadzą własne badania dotyczące toksyczności thimerosalu, do których mam zaufanie. Zaprosiłam też kilkoro doświadczonych klinicystów z kraju i zagranicy, którzy leczą autystyczne dzieci. To zrozumiałe, że nie zaprosiłam ludzi produkujących na zamówienie publikacje, mające
na celu zamaskowanie toksyczności thimerosalu. Udzielenie im głosu na mojej konferencji
byłoby policzkiem wymierzonym w naukę oraz w rodziców okaleczonych szczepionkami dzieci. Protestowanie przez PTW przeciwko konferencji, na której zebrali się ludzie prowadzący badania nad pokrewnymi tematami oparte na określonej hipotezie naukowej, godzi w zasady demokracji i wolność nauki.
Moja krótka wypowiedź w TV w związku z konferencją nastąpiła w wyniku wielokrotnych próśb i nalegania o wywiad na temat mojego projektu badawczego. Lakonicznie wyraziłam w niej swoją przemyślaną opinię (do której mam prawo), a Państwa przedstawiciele wypowiedzieli się w tejże audycji. Jest to powszechnie przyjęta forma publicznej dyskusji.

Rzetelne informowanie rodziców o korzyściach, ale i potencjalnych zagrożeniach dla dzieci ze strony szczepień jest obowiązkiem każdego, kto dysponuje wiedzą na ten temat.
Wielu rodziców posiada tę wiedzę niezależnie, gdyż jest ona dostępna w Internecie. Rodzice, których dzieci zmarły lub zostały okaleczone przez szczepienia „wiedzą swoje” i komunikują się ze sobą. Wielu boi się szczepień, gdyż wie, iż w razie tragedii zostaną pozostawieni sami sobie. Ukrywanie prawdy o szczepieniach sprawia, że stracili oni zaufanie do polskiego establiszmentu szczepionkowego, o czym świadczą liczne wypowiedzi
na forach dla rodziców. Podobnie jest w USA, gdzie po ujawnieniu udziału CDC w fałszowaniu szczepionkowych danych, instytucja ta utraciła wiarygodność w społeczeństwie.

Sądzę, że zaufanie społeczeństwa do szczepień można odbudować tylko wówczas, gdy da się rodzicom swobodny wybór - szczepienia lub nie - swoich dzieci (taki, jaki istnieje w krajach zachodnich UE), uczciwą informację o korzyściach, ale i zagrożeniach ze strony
szczepień, oraz zaproponuje się maksymalnie bezpieczny kalendarz szczepień. Doświadczenia krajów zachodnich pokazują, że mimo dobrowolności, utrzymuje się tam wysoki (80 do 95%) odsetek wykonywania zalecanych szczepień.

PROPOZYCJA ZMIANY PROGRAMU SZCZEPIEŃ W POLSCE

Propozycja zmiany programu szczepień w Polsce, oparta na analizie programów w innych krajach UE (Euvac.net) oraz konsultacjach z pediatrami - jest następująca:
• wyeliminowanie wszystkich szczepionek z thimerosalem;
• zrezygnowanie ze szczepienia noworodków szczepionkami Wzw B (szczepienie tylko
noworodków z grupy wysokiego ryzyka, czyli od matek zakażonych żółtaczką). Zaoszczędzone na tych szczepionkach pieniądze przeznaczyć na higienę szpitali, by nikt
się w nich nie zarażał.
• zrezygnowanie ze szczepienia noworodków BCG (stosować tylko u dzieci z regionów, gdzie odsetek chorych na gruźlicę wynosi powyżej 40 na 100 000);
• w pozostałej grupie dzieci rozpoczęcie szczepień od 4 miesiąca życia;
• zrezygnowanie ze szczepionki krztuścowej pełnokomórkowej;
• zrezygnowanie z podawania więcej niż trzech rodzajów szczepionek w jednym dniu;
• zrezygnowanie z podawania szczepionek zawierających żywe wirusy lub podawanie ich
pojedyńczo w bezpiecznych odstępach czasu;
• udostępnienie szczepionek monowalentnych;
• zobowiązanie szczepiącego lekarza do przeprowadzenia wstępnego wywiadu z rodzicami
odnośnie alergii, astmy i innych chorób typu autoimmunologicznego oraz powikłań poszczepiennych u członków rodziny, co pozwoli przewidzieć, czy u danego dziecka mogą
wystąpić groźne reakcje poszczepienne. Takie dziecko powinno mieć opracowany indywidualny, bardzo ostrożny program szczepień;
• zobowiązanie szczepiącego lekarza do monitorowania stanu zdrowia dzieci po szczepieniach, by w porę uchwycić stany zagrażające życiu lub zdrowiu dziecka;
• stworzenie narodowego programu obowiązkowej rejestracji powikłań i zgonów poszczepiennych. Dane te powinny być raportowane do WHO (a nie są) i informacje o
powikłaniach powinny być zamieszczane w książeczkach zdrowia dziecka.

Jako obywatelka demokratycznego kraju i niezależny naukowiec nie powiązany z żadnymi grupami interesu, mam pełne prawo do wyrażania własnych poglądów naukowych.
Próby dezawuowania mnie przez lobby szczepionkowe przypominają mobbing tegoż lobby wobec niezależnych naukowców z USA czy UE, którzy odważyli się podjąć badania nad bezpieczeństwem szczepionek. Obowiązkiem naukowców jest dociekanie prawdy - jakkolwiek byłaby ona dla niektórych niewygodna - i działanie na rzecz dobra społeczeństwa. Primum non nocere nadal obowiązuje w medycynie. Ponieważ szczepionki są podawane zdrowym niemowlętom, muszą być one maksymalnie bezpieczne i nie mogą
być zagrożeniem dla ich zdrowia i życia. Jestem zdumiona, że Zarząd PTW zamiast włączyć się do poważnej dyskusji nad szczepieniami, która od lat toczy się na świecie,
bezkrytycznie podpisuje się pod propagandą producentów szczepionek, którzy zalecają szczepić na wszystko – wszystko co się rusza, i których jedynym interesem jest zysk. Polska nie jest już zaściankiem za żelazną kurtyną, więc liczenie, że polscy rodzice są nadal naiwni w sprawie szczepień jest w najlepszym razie arogancją. Trwałe okaleczenia i ciężkie choroby będące następstwem toksycznych szczepień, wydają się dziś większym
problemem i zagrożeniem dla społeczeństwa niż przejściowe, uleczalne choroby zakaźne.
Robert Kennedy Jr. zakończył swój artykuł oskarżeniem „Nasi przedstawiciele ochrony zdrowia publicznego świadomie pozwolili przemysłowi farmaceutycznemu zatruć całą
populację amerykańskich dzieci i ich działania stanowią jeden z największych skandali w historii amerykańskiej medycyny”. To samo tyczy wielu innych krajów.
Apeluję do polskiego establiszmentu szczepionkowego o uczciwą dyskusję oraz poparcie racjonalnych zmian w polskim programie szczepień, które przywrócą do niego zaufanie
rodziców i uchronią dzieci przed okaleczeniami.
Konieczne jest też prowadzenie niezależnych (od korporacji) badań nad zasadnością stosowania wszystkich obecnie zalecanych szczepień. Coraz liczniejsze badania prowadzone w USA, Nowej Zelandii, Niemczech, Holandii czy Japonii, które porównują zdrowie dzieci szczepionych i nieszczepionych pokazują, że nieszczepione są na ogół zdrowsze, znacznie rzadziej chorują na choroby psychoneurologiczne, astmę, alergie oraz inne choroby typu autoimmunologicznego, i lepiej radzą sobie z chorobami zakaźnymi (Epidemiology. 1997 Nov;8(6):678-80; Arerugi. 2000 Jul;49(7):585-92;http://www.generationrescue.org/survey.html).

Nie ma też przekonujących dowodów na to, że w krajach rozwiniętych masowe szczepienia zmniejszają współcześnie śmiertelność dzieci, a jeśli uwzględni się liczby zgonów poszczepiennych (VAERS), to wydaje się, że może być raczej odwrotnie. Zatem twierdzenie, że w obecnym czasie w krajach rozwiniętych szczepionki ratują życie i zdrowie wydaje się bezpodstawne. Nawet CDC stał się dziś otwarty na takie badania, więc
ataki na naukowców, którzy badają bezpieczeństwo szczepionek wydają się być obarczone konfliktem interesów. Eliminacja zbędnych lub szkodliwych szczepień nie tylko może uchronić wiele dzieci od chronicznych chorób i okaleczeń, ale i zaoszczędzi wydatków na ich długotrwałą opiekę. Nie jest dziś tajemnicą, że firmy farmaceutyczne na wielką skalę defraudują systemy opieki zdrowotnej na całym świecie. Agresywne promowanie coraz większej liczby szczepionek u dzieci i młodzieży wpisuje się w ten właśnie modus operandi.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.bmj.com/cgi/content/full/329/7472/940-e">http://www.bmj.com/cgi/content/full/329/7472/940-e</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.bmj.com/cgi/co...328/7452/1333-a">http://www.bmj.com/cgi/co...328/7452/1333-a</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.organicconsume...ugman121905.cfm">http://www.organicconsume...ugman121905.cfm</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.pubmedcentral....gi?artid=524098">http://www.pubmedcentral....gi?artid=524098</a><!-- m -->

prof. dr Maria Dorota Majewska
Kierownik Katedry Marii Curie Komisji Europejskiej
Zakład Farmakologii i Fizjologii Układu Nerwowego
Instytut Psychiatrii i Neurologii
Sobieskiego 9, 02-957 Warszawa


Do wiadomości:
Minister Zdrowia dr Ewa Kopacz
Minister Edukacji – K. Hall
Główny Inspektor Sanitarny – dr med. A. Wojtyła
Rzecznik Praw Dziecka – Marek Michalak
Przewodnicząca Rady naukowej IPiN – prof. A. Członkowska
Dyrektor IPiN – Prof. dr hab. D. Ryglewicz
Konsultant Krajowy w Dziedzinie Pediatrii – prof. A. Dobrzańska
Konsultant Krajowy w dziedzinie epidemiologii – prof. Andrzej Zieliński
Konsultant Krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży – prof.
Irena Namysłowska
Konsultant Wojewódzki w dziedzinie pediatrii – prof. A. Radzikowski
Red. Marek Nowicki – TVN
Odpowiedz
#37

Krótki cytat z wypowiedzi pani Majewskiej :
Cytat:Nie ma też przekonujących dowodów na to, że w krajach rozwiniętych masowe szczepienia zmniejszają współcześnie śmiertelność dzieci, a jeśli uwzględni się liczby zgonów poszczepiennych (VAERS), to wydaje się, że może być raczej odwrotnie. Zatem twierdzenie, że w obecnym czasie w krajach rozwiniętych szczepionki ratują życie i zdrowie wydaje się bezpodstawne.

Lepiej tej pani się niech nie,, wydaje,, w tak powaznej kwestii. To nie jest śmieszne. To kłamstwo /zaowalowane ,,wydawaniem się,,/-o wielkiej szkodliwosci społecznej.

Pani Majewska jest jedną z tych co ma misję, a nawet nie zajmuje się medycyną i badaniami klinicznymi. Nie ma wiarygodnych dowodów na rzeczywistą szkodliwość tiomersalu. Mimo to producenci z uwagi na niepokoje wycofują go ze składu szczepionek i dobrze, póki co i tak korzyści ze szczepienia przewyższają domniemane ryzyko.
Oto oficjalne stanowisko na temat tiomersalu:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.pis.gov.pl/userfiles/file/Departament%20Przeciwepidemiczny/szczepienia/opinia%20w%20sprawie%20stosowania%20tiomersalu.pdf">http://www.pis.gov.pl/userfiles/file/De ... ersalu.pdf</a><!-- m -->
oraz np. związku MMR z autyzmem, na jakich badaniach ta krytyka się opierała i co z tego wyszło <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.mp.pl/artykuly/?aid=45133">http://www.mp.pl/artykuly/?aid=45133</a><!-- m --> .
Czy opinia "wizjonerów" ma zniszczyć tyle lat pracy nad wprowadzaniem szczepionek i pomaganiem dzieciom?
Tu omówiono badania (<!-- m --><a class="postlink" href="http://pediatrics.aappublications.org/cgi/content/abstract/123/2/475">http://pediatrics.aappublications.org/c ... /123/2/475</a><!-- m -->), z następującym wnioskiem:
Zwiększona dawka tiomersalu zawartego w szcze­pionkach podawanych dzieciom w pierwszych miesiącach życia może nieznacznie wpłynąć na sprawność manualną dominującej ręki u dziewczynek, jednak – co podkreślaną autorzy badania – różnica ta jest niewielka i nie wiadomo czy ma znaczenie kliniczne. Nie wykazano związku między dawką tiomersalu a występowaniem autyzmu, tików i innych zaburzeń rozwoju neuropsychologicznego.


A drugi Twój autorytet Adelo pan doktor chirurg z Gdańska te same swoje teksty wciskał nam lekarzom
-zacytuję zatem reakcje lekarzy-dla dobra ludzkosci:


,,Panie Doktorze Jaśkowski i tym postem się Pan kompromituje, bo stoi "The Japan health ministry has temporarily suspended the use of Pfizer's Prevnar and Sanofi-Aventis's ActHIB as it investigates if the deaths of four children reported between 2 and 4 March are due to the pediatric vaccines.", czyli ministerstwo prowadzi śledztwo, czy zgony były spowodowane szczepionkami, a Pan pisze, że szczepionki zabiły prawie natychmiast, dla gremium antyszczepionkowego to w zasadzie bez różnicy.

Japonia nie wycofuje, tylko tymczasowo wstrzymuje te szczepienia, proszę uaktualniać te informacje jak wypadło śledztwo, czy napisze Pan, że ponownie zaczęli szczepić? Tylko proszę wklejać w oryginale, na miłość boską nie tłumaczyć. Pan się poduczy angielskiego, bo jeżeli Pana wszystkie posty są oparte na takich tłumaczeniach, to jest Pan totalnie niewiarygodny.

Japonia m.in. popełniła błąd tymczasowo wycofując MMR i wystąpiła u nich przepiękna epidemia odry. Teraz próbują wszystko odkręcać.

A teraz dla Pana doza edukacji: niemowlęta niekiedy umierają, z różnych powodów, a z drugiej strony prawie wszystkie są szczepione. Idąc Pana tokiem rozumowania, wszystkie zgony są spowodowane szczepionkami, bo przecież zanim wprowadzono szczepionki to niemowlęta nie umierały, prawda Panie Doktorze Jaśkowski? ,,

,,Pan dr jjaskow zapomniał np o ospie prawdziwej i polio . Może powinien sobie przypomnieć ile dzieci z tego powdu cierpiało . My już teraz nie widzimy tych chorób więc zaczynamy rozważać jakież to skutki przynoszą te diabelskie szczepionki . Czy ktoś widział błonicę ? świnkę ? odrę ? itd . Na pewno nie ma tych chorób bo ludzie leczą się homeopatią i akupunkturą .
Będę niemiły ale niepokoję się o zdrowie pacjentów dr jjaskow ,,

,,nie mam nic przeciwko rodzicom podejmującym decyzje o nieszczepieniu swoich dzieci. Proszę tylko, aby np. zapisując dziecko do przedszkola- podawali tę informację, aby personel i inni rodzice mieli tego świadomość.
Dżumę też niektóre osobniki miały szansę przechorować "naturalnie"- nabrać odporności i nie umrzeć. Czarna ospa nie wybiła wszystkich Indian w Ameryce. Nadzieja jest.
Szkoła też dzieciom szkodzi. Jest obowiązek szkolny, ale jeśli rodzice spełnią pewne warunki- mogą dzieci do szkoły nie posyłać i uczyć je we własnym zakresie. Warunek- muszą umieć z tego prawa skorzystać,,

,,jjaskow się wyjątkowo nudzi, że też mu się chciało te brednie wklejać. W zasadzie chcąc dementować powyższe kłamstwa trzeba by całe życie poświęcić,,

,,Przecież tego się czytać nie da. Przebrnęłam chyba przez 1/5 teksu i czuję się jak podczas wykładu na zebraniu sektyUśmiech. Czy to pisze lekarz? Czy ja śnię? Przecież to stek wierutnych kłamstw, oszczerstw i nie udowodnionych bzdur,,

,,Ludzie zyjac w spoleczenstwie musza podporzadkowac sie pewnym regulom. Nie moga np jezdzic po miescie z predkoscia 150 km/h- ze wzgledu na bezpieczenstwo wlasne i innych.
Dzieci nieszczepione sa bomba zegarowa- zwlaszcza w dobie podrozy.
W Polsce NA SZCZESCIE nie jest to duzy problem bo ludzie szczepia swoje dzieci, ale pewnie niedlugo bedzie - jesli wiecej takich milujacych wolnosc lekarzy bedzie im odradzac szczepienia.
Dziwi mnie, ze lekarzom- zwlaszcza pamietajacym czasy pelnych oddzialow zakaznych- trzeba takie rzeczy tlumaczyc.
Cos za cos. Wolnosc w tym wzgledzie rowna sie ryzyko chorob i ich powiklan. Rodzice, ktorzy odmawiaja szczepien MUSZA BYC TEGO SWIADOMI. I to w sposob konkretny poinformowani. Co oznacza zachorowanie na choroby przed ktorymi chronia szczepionki.
Madry wybierze madrze. Niemadry bedzie zagrozeniem dla siebie i innych,,

,,Wiadomo, że "szczepienia obowiązkowe" oznacza w tej chwili w Polsce "szczepienia refundowane".
Nie można rodziców zmusić.
Ale jeśli ich dziecko ogłuchnie w trakcie świnki, przyjdzie na swiat z zespołem różyczki wrodzonej, umrze w przebiegu hemofilusowego zapalenia opon albo nagłośni, czy z powodu tężca albo będzie miało marskość wątroby w wyniku zakażenia HBV- to pretensje powinno mieć właśnie do nich. Bo mieli możliwość je przed tym uchronić. (a piszę tylko o szczepieniach z programu szczepień ochronnych)
Niech Pan Doktor również będzie uprzejmy swoim pacjentom to uświadamiać wraz ze swoimi poradami o nieszczepieniu,,

,,doktorze Jaśkowski, przez takich jak Pan mamy falę odry w Europie (<!-- m --><a class="postlink" href="http://infekcje.mp.pl/wiadomosci/show.html?id=59527">http://infekcje.mp.pl/wiadomosci/show.html?id=59527</a><!-- m -->) i ponownie zgony z powodu krztuśca. Są przypadki zgonów i zapalenia mózgu z powodu odry. Mam nadzieję, że działania takich indywiduów jak Pan nie doprowadzą do podobnego stanu w Polsce,,

,,Właśnie mamy w Oddziale 6-miesięczne niemowlę z krztuścem (zaraziło się od ojca)
Nieszczepione w myśl respektowania praw pacjenta (tak mówią rodzice).
Prawo zachorować miało... ,,

,,To może zaraz też wypisz wszystkie sprawy, w których lekarz nie poinformował o możliwości zaszczepienia. Właśnie 2 tyg temu miałam takie dziecko- miało sepsę meningokokową. Co powiesz takim rodzicom? No tak- wiem: dziecko miało pecha...
Zostaw ten temat juz prosze w spokoju, bo więcej z niego szkody niż pożytku,,


Amen.

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#38

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=bBZ1G-FHz38[/youtube]
Odpowiedz
#39

znalazlam na Fb - grupa: Szczepienia (PL)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.facebook.com/#!/groups/szczepieniapl/">http://www.facebook.com/#!/groups/szczepieniapl/</a><!-- m -->

wypowiedz dr Andre Kulisza:


''Wiem to od ponad poltora roku, ale powtarzam dla przypomnienia:
Poul Thorsen, dunski naukowiec ktory "potwierdzil" ze szczepionki nie powoduja autyzmu i ktorego prace sa uzywane przez szczepionkowcow jako dowod ze szczepinia sa korzystne, jest oficjalnie poszukiwany przez wladze amerykanskie za wyludzenie ponad miliona dolarow za wymyslone dane o bezpieczenstwie szczepionek.''
<!-- m --><a class="postlink" href="https://oig.hhs.gov/fraud/fugitives/profiles.asp#thorsen">https://oig.hhs.gov/fraud/fugitives/pro ... sp#thorsen</a><!-- m -->
Odpowiedz
#40

Smoczyca87 napisał(a):Fajnie się słucha, ale jeśli chodzi o odmowę szczepień straszą się MOPSEM, że dziecko narażasz, że zaniedbujesz swoje obowiązki etc itp A potem chodzi kwestia szkoły, dlaczego dziecko nie jest szczepione...i znów się tłumaczyć trzeba.


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=lkbQ3TtpLnU[/youtube]
Odpowiedz
#41

Bardzo długo zastanawiałam się czy w ogóle już brac w tym watku udział Myśli Myśli Myśli

Pozostaje mi miec nadzieję, że większosc śledzacych wątek rozpozna wsród podanych ,,autorytetów naukowców i doktorów,,-zwykłych hochsztaplerów.
Przeraża mnie to, ze tyle złego mozna narobic wzbudzając strach w ludziach, tym bardziej- że po to, by zaistniec jako ważni naukowcy-odkrywcy, nieważne jakim kosztem;
I cóż z tego, ze udowadnia się im wielokrotnie, ze tym co głoszą-się kompromitują, ze głosza nieprawdę -coż-nic to dla nich nie znaczy...

Dla ciekawych-kim jest ten kolejny pan(autorytet) i czy jest wiarygodny...sami oceńcie

<!-- m --><a class="postlink" href="http://miskidomleka.wordpress.com/2012/06/05/andre-kulisz/">http://miskidomleka.wordpress.com/2012/ ... re-kulisz/</a><!-- m -->

<!-- m --><a class="postlink" href="http://miskidomleka.wordpress.com/2012/06/08/kulisz-czesc-2/">http://miskidomleka.wordpress.com/2012/ ... z-czesc-2/</a><!-- m -->


a tu jeszcze mnóstwo wiedzy o antyszczepionkowcach i samych szczepieniach:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/zdrowie-rodziny/maluchy-powinny-byc-szczepione_38032.html">http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/z ... 38032.html</a><!-- m -->

<!-- m --><a class="postlink" href="http://miskidomleka.wordpress.com/2012/06/08/dwiescie-lat-tluczenia-i-nadal-nie-dociera/">http://miskidomleka.wordpress.com/2012/ ... e-dociera/</a><!-- m -->

<!-- m --><a class="postlink" href="http://modnebzdury.wordpress.com/2009/12/10/wysokie-obcasy-o-antyszczepionkowcach/">http://modnebzdury.wordpress.com/2009/1 ... onkowcach/</a><!-- m -->

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#42

Trochę atmosfera się tu zrobiła napięta, więc dla rozluźnienia zapodam 2 fraszki na temat, które napisałem w 2009 Uśmiech

Grypo! Chorobo moja! ty jesteś jak mrowie;
Ile cię trzeba szczepić, ten tylko się dowie,
Kto cię nabył. Dziś boleść twą w całej chorobie
Czuję i gorączkuję, bo mam ciebie w sobie.
Tym razem oszczędź moją tuszę umęczoną
Od tych spazmów bolesnych, od tych rąk skręconych,
Szeroko na białej pościeli rozciągnionych;
Od dreszczy przerywanych kaszlem rozmaitem,
Wyzłacanych glutem, poprawianych zgrzytem;
Gdzie bursztynowy katar, grdyka gore cała,
Gdzie świńskim rumieńcem oblicze moje pała,
A wszystko przepasane jakby plastrem, miedzą
Szklaną, na której gęsto ciepłe bańki siedzą;
Ale wziąłem sobie czosnku, miodu i mleka,
Wnet grypa cofa się, i sobie stąd ucieka!
I już się nie boję wirusie w pałkę bity,
Bo mam najlepsze Immunolog Security!

*******************************************************

Zaszczep się!
Nie bądź świnią
I nie rób z siebie konowała!
Bo nie wszyscy kminią
Ile hodowla wirusa kosztowała!

Medica & Panica Company
Odpowiedz
#43

Lol Lol Lol ... Oklaski ... Ok
Odpowiedz
#44

Rotfl Rotfl Rotfl Oklaski Oklaski

Zaproszenie na chrzciny.

Rotarix kupcie nam chrzestni kochani
Jeśli chcecie imprezkę u mojej mamy.
Ona tylko tego szanuje kto mi szczepionki chętnie kupuje.


<!-- m --><a class="postlink" href="http://leki-informacje.pl/lek/epar/1113,rotarix.html">http://leki-informacje.pl/lek/epar/1113,rotarix.html</a><!-- m -->

Moje dzieci nie maja większości obowiązkowych szczepień, bo kiedy były w szkole szczepienia zazwyczaj chorowały.
Odpukać , dobiegają 30 i są zdrowe.
Nie jestem za ani przeciw. Uważam jednak , że podstawowe szczepienia , ospy, heinegomediny, tężca, różyczki powinny być jak najbardziej.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Heinego-Medina">http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Heinego-Medina</a><!-- m -->
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości