LeCaro
Głupiec, Rydwan i Mag - jak widać same WA...
Jakiego rodzaju to był obóz?
Stawiam na to, że był to jakiś obóz szkoleniowy, sportowy. Być może był to obóz żeglarski lub wspinaczkowy.
A z jakim postanowieniem tam jechałaś?
Przypuszczam, że obóz miał się zakończyć zdobyciem legitymacji/patentu. Nie udało ci się tego zrobić za pierwszym razem, więc spróbowałaś jeszcze raz
[/quote]
barbara40
Jakiego rodzaju był to obóz (co tam robiłam) - Obóz był sportowy, wymagał dużego wysiłku fizycznego, do póżnych godzin lub też ćwiczenia w nocy?? była nagroda, za ukończenie obozu z dobrymi wynikami...
Z jakim postanowieniem tam pojechałam (co chciałam otrzymać) - utwierdziłaś się w przekonaniu, iż możesz zdobyć tzw. trofeum, ukończenie tego obozu z wynikiem pozytywnym np. zajęcie pierwszego czy drugiego miejsca, pozwoliło ci na wejście na wyższy poziom (1 liga)
nie pytaj dlaczego bo sama nie wiem, ale kojarzy mi się z wodą, basen, pływalnia...
MAG
Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam)
XIX Słonce + król mieczy + 6 pałek
Obóz dla młodzieży/dzieci na łonie natury.
Musiałaś się tam wykazać cechami typowo męskimi, to był obóz przetrwania. Biegaliście po lesie, zajęcia odbywały się nawet o zmroku. Planowaliście/ analizowaliście strategie. Musieliście sami gotować i sprzątać. Mieliście wymagającego trenera/przywódce, konkretny, konsekwentny stanowczy miał wszystko pod kontrolą. Biegły, doskonały do rozmów, ale nie spoufalający się, wszystko pamiętał. Za pierwszym razem chciałaś zrezygnować, czułaś się źle traktowana, miałaś poczucie beznadziei i brak wiary w siebie. Nie chciałaś się podporządkować nakazom. (Mam takie skojarzenie, że tam było jak w jakim klasztorze/zakonie. Dużo czasu poświęcałaś na modlitwę i medytację by to znieść.)
Filifionka
- Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam). 9 mieczy (-). Wydaje mi się, że mógł być to obóz terapeutyczny lub jakiś kurs, na przykład na opiekuna kolonii, socjoterapia czy psychoterapia. Niekoniecznie to Ty miałaś problem, możliwe, że chodziło o pomoc innym. Mógł być to również obóz organizowany przez kościół czy jakąś Oazę czy inne koło związane z księdzem i kościołem.
- Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać). Cesarz. Myślę, że Twoim celem było osiągnięcie konkretnej kwalifikacji, może zdobycie nagrody pieniężnej. Może chodziło też o zdobycie autorytetu, pokazanie, że potrafisz, pochwalenie się swoim osiągnięciem. Mógł mieć coś wspólnego z tym również Twój ojciec , chciałaś mu coś udowodnić lub spełnić jego oczekiwania.
Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać)
7 kielichów + 7 monet + 9 monet (as pucharów)
Pojechałaś tam, aby im oraz sobie udowodnić, że jesteś wytrwałym zawodnikiem: wiesz co to dyscyplina, masz dobrą kondycję (specjalnie się wcześniej przygotowywałaś), narzuciłaś sobie trening psychiczny i fizyczny, przeszłaś na specjalną dietę. Twoim marzeniem było by utrzeć im nosa. Nagrodą był jakiś medal, puchar, kwiaty/wieniec, dyplom.
Czarodziejka
Moje karty w ogóle nie pokazują mi wysiłkowego charakteru wyjazdu: III Cesarzowa (siedzi sobie), as kielichów, 6 kielichów. Być może był to jakiś kurs pedagogiczny (Ty jako Cesarzowa-opiekunka dzieci z 6 kielichów). Mogło to być na łonie natury, mieć jakieś związki z ogrodnictwem, ale przede wszystkim widzę tu dużo wody. Pływanie? Kajaki? Skoki do wody?
Z jakim postanowieniem pojechałaś? 3 buław, XVIII Księżyc, XII Wisielec. Wygląda trochę jak szukanie oświecenia!
Tutaj również mam dużo wody (i na 3 buław, i na karcie Księżyc). Może chciałaś posiąść jakąś umiejętność związaną z pływaniem/żeglowaniem? Ten Wisielec może być przyczepiony do masztu
Lady of Dreams
- Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam)- 4 Puchary(-) Rycerz Monet(-)
Był to oboz , na ktorym musialas sie wykazac jakas umiejetnoscia, pracą nad soba lub praca z innymi ale karty sa odwrocone więc mam wrazenie, ze to jakis obóz, gdzie trzeba było pokazac swoj charakter, miejsce odosobnione w jakis sposob zamkniete dla pewnego grona osob (statek?)... To mogl byc jakis osob przetrwania ,żeglarski ,obóz artystyczny (malarswto, muzyka) Oboz z udzialem obcokrajowcow, gdzie
zapoznalas wiele nowych osob, dobrze sie bawilas bo odbywaly sie wspolne imprezy w plenerze, gdzies w poblizu wody lub na wodzie. Pojechalas tam pomagac komus, dokarmiac kogos, wspierac kogos? Moze wyjechalas za granicę aby pracowac na rzecz jakiejs charytatywnej akcji na rzecz innych potrzebujacych opieki ludzi lub zwierzat? Dokarmialas kogos, niosłas pomoc w cierpieniu lub biedzie? Lub pracowalas w grupie gdzie kazdy mogl liczyc na kazdego, bo zdani byliscie na siebie.
- Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać)- Rycerz Monet(-) Kaplan
Chcialas otrzymac tam jakas nagrode, gratyfikację, chcialas aby rodzice byli z Ciebie dumni, szczegolnie tata. Chcialas otrzymac jakies mianowanie , na kogos, moze na jakis stopien.. To co chcialas otrzymac mialo zwiazek z podrózami, wędrowaniem, krajoznawstwem, wiedzą geograficzna, krajoznawczą..
Jesteście niesamowiici!!!
Praktycznie każdy zgadł.... kurcze ćwiczenie było chyba za proste
Dwa lata pod rząd byłam na obozie żeglarskim. Za pierwszym na skutek zbiegu różnych okoliczności (nie napisze co dokładnie się stało bo może kiedyś zadam Wam to pytanie
) trafiłam do grupy tzw. "żółtobrzeżków" czyli pełen luz opalanie, pływanie, wycieczki ale żeglowania 0 - praktycznie chyba tylko 4 razy na łajbie byliśmy. Po tych wakacjach byłam zła i zdeterminowana - postanowiłam że za rok znowu jadę i zdobędę patent żeglarza i.... udało się.
Był ból, łzy nie przespane noce ale warto było
I teraz mam dylemat kogo wybrać za zwycięzcę - każdy z Was praktycznie odgadł - po długim namyśle wybieram LeCaro bo u niej znalazły się 2 odpowiedzi:
1. obóz żeglarski
2. zdobycie patentu
NAPRAWDĘ GRATULUJĘ WSZYSTKIM !!!