Zadawanie kartom pytań o hipotetyczne sytuacje z przyszłości
#1

Czy mozna zadawac Tarotowi pytania hipotetyczne? Np nie wiemy czy w ogole do spotkania dojdzie a pytamy jak sie bedziemy na nim czuli, jak bedziemy ocenieni itd.  Z moich doswiadczen wynika ze nie powinnismy tego robic bo karty fiksuja. Jak jest z tym u Was?
Odpowiedz
#2

Nie znam się na tym, ale moje osobiste odczucie jest negatywne, po co zadawać pytanie o coś co jest zmyślone, to takie gdybanie, na zasadzie "co by było gdybym wygrała fortunę w lotto?". Uśmiech
Odpowiedz
#3

Ja tez szukam na nie odpowiedzi i nie znam sie dlatego o to pytam MaireOczko Wasze doswiadczenia sa bezcenne
Odpowiedz
#4

ja dzisiaj zadałam hipotetyczne pytanie Uśmiech i uważam że jest ok , w maju straciłam część etatu w pracy, poszukuję czegoś nowego lub dodatkowego zarobku pracy, dowiedziałam się że ktoś zastanawia się nad przyjęciem osoby do pomocy (kilka godzin)w tej samej branży co ja teraz pracuję , ale oficjalnie sama nie jest pewna czy to zrobi i słyszałam to z drugiej ręki więc postawiłam karty jak by wyglądała współpraca z tą osobą i czy warto tam się angażować , czy mnie zatrudni. karty pokazały mi rzeczy po których zrezygnowałam z pójścia z moją ofertą (szkoda mojej energii) dodam tylko , że znam z widzenia na "dzień dobry" tą osobę która poszukuję kogoś i nie darzę jej sympatią ale czasami pozory mogą mylić karty pokazały mi że się nie mylę Uśmiech Więc czasami w ważnej sprawie warto postawić hipotetyczne pytanie , dostaniemy jakieś wskazówki z których skorzystamy lub nie Uśmiech takie jest moje zdanie Uśmiech
Odpowiedz
#5

ja od zawsze odkąd mam karty , zadaję kartomhopotetyczne pytania
pracuję tak , że non stop poznaję nowe osoby i od wyniku spotkania , poznania zależy pośrednio moja praca, moje zarobki
i próbuję się tak ukierunkować ,w miarę możności jak karty podpowiadają - by wynik tego spotkania był dla mnie owocny
i powiem tak, sprawdza się Uśmiech
Odpowiedz
#6

poppea napisał(a):ja od zawsze odkąd mam karty , zadaję kartomhopotetyczne pytania
pracuję tak , że non stop poznaję nowe osoby i od wyniku spotkania , poznania zależy pośrednio moja praca, moje zarobki
i próbuję się tak ukierunkować ,w miarę możności jak karty podpowiadają - by wynik tego spotkania był dla mnie owocny
i powiem tak, sprawdza się Uśmiech

Ale zadajesz kartom pytanie w stylu ; Jak mnie oceni ta osoba po spotkaniu, mimo ze nie wiesz czy w ogole do spotkania dojdzie? Czy tez wiesz ze juz bedzie to spotkanie a Ty chcesz wiedziec jak bedziesz oceniona np.?
Odpowiedz
#7

do ivana:
z reguly zadaje przed umowionym spotkaniem ale poniewaz zycie jest zyciem to...
zadaje proste pytanie - jak bedzie na spotkaniu i wtedy wychodzi ze teraz np. nie bedzie , ze bedzie przesuniete lub efekt dobrze lub gorzej,
tak bylo dopoki korzystalam tylko z kart klasycznych
odkad mam tarota zadaje pytanie to samo lub pytanie na wzor :
1- aktualna sytuacja
2- co bedzie pomagac lub przeszkadzac
3- moje predyspozycje
4-co powinnam robic
potem ew. dodaje pytanie które moze jakis problem naswietlic , charakter tej osoby itd. bo wyszlo cos wczesniej co zwrocilo moja uwage na jakis aspekt zagadnienia
Odpowiedz
#8

Poppea ale to akurat nie o takie pytanie mi chodzi. To nie jest pytanie hipoptetyczne tylko wrozba z TarotaOczko
Odpowiedz
#9

do ivana :
staram sie zadawac proste pytanie np. czy uda mi sie w czasie spotkania klienta oczarowac ? to tez jest czasem hipotetyczne pytanie bo nie wiem jeszcze czy do spotkania dojdzie ?
ale to chyba nie o to ci chodzi
Odpowiedz
#10

No wlasnie nie o toOczko Nie zrozumialysmy sieOczko
Odpowiedz
#11

ivana napisał(a):Czy mozna zadawac Tarotowi pytania hipotetyczne? Np nie wiemy czy w ogole do spotkania dojdzie a pytamy jak sie bedziemy na nim czuli, jak bedziemy ocenieni itd. Z moich doswiadczen wynika ze nie powinnismy tego robic bo karty fiksuja. Jak jest z tym u Was?
Mozna stawiać takie pytania, o ile taka sytuacja jest możliwa i prawdopodobna. Bo np. moje spotkanie z Obamą :mrgreen: jest możliwe, ale znikome prawdopodobieństwo, więc pytanie o to do kart Tarota będzie ich nadużywaniem, dlatego mogą fiksować. Jakkolwiek taka sytuacja jest możliwa i Tarot pokaże jedną z możliwych ścieżek mojej przyszłości. Trzeba jednak pamiętać, że Tarot to nie zabawka, dostaniemy odpowiedź na pytanie hipotetyczne jeżeli jest prawdopodobne i dla nas ważne.
Ja praktycznie nie zadaję takich pytań kartom Tarota.
Odpowiedz
#12

Eremit napisał(a):
ivana napisał(a):Czy mozna zadawac Tarotowi pytania hipotetyczne? Np nie wiemy czy w ogole do spotkania dojdzie a pytamy jak sie bedziemy na nim czuli, jak bedziemy ocenieni itd. Z moich doswiadczen wynika ze nie powinnismy tego robic bo karty fiksuja. Jak jest z tym u Was?
Mozna stawiać takie pytania, o ile taka sytuacja jest możliwa i prawdopodobna. Bo np. moje spotkanie z Obamą :mrgreen: jest możliwe, ale znikome prawdopodobieństwo, więc pytanie o to do kart Tarota będzie ich nadużywaniem, dlatego mogą fiksować. Jakkolwiek taka sytuacja jest możliwa i Tarot pokaże jedną z możliwych ścieżek mojej przyszłości. Trzeba jednak pamiętać, że Tarot to nie zabawka, dostaniemy odpowiedź na pytanie hipotetyczne jeżeli jest prawdopodobne i dla nas ważne.
Ja praktycznie nie zadaję takich pytań kartom Tarota.


No tak, wiec chyba lepiej sie wstrzymac z takimi pytaniami i pytac Tarota na biezaco po prostu...
Odpowiedz
#13

Maire napisał(a):...po co zadawać pytanie o coś co jest zmyślone, to takie gdybanie, na zasadzie "co by było gdybym wygrała fortunę w lotto?". Uśmiech
Dla mnie to ma taki sens, że dowiem się zawczasu co hipotetycznie bym zrobił po wygraniu fortuny, albo spotkaniu Obamy. Wszyscy mamy zaprogramowany własny sposób postępowania określony własnym systemem wartości. Na każde hipotetyczne pytanie istnieje więc jakaś odpowiedź właśnie.... :roll: hipotetyczna - najbardziej prawdopodobny wynik.
Pytanie kart "Co zrobię?" może niezbyt precyzyjnie zadane, więc trochę niefortunne ale należy go czytać i rozumieć w mniej dokonanej formie "co by było gdyby ...."
Odpowiedz
#14

Zib napisał(a):Na każde hipotetyczne pytanie istnieje więc jakaś odpowiedź właśnie.... :roll: hipotetyczna - najbardziej prawdopodobny wynik.
Pytanie kart "Co zrobię?" może niezbyt precyzyjnie zadane, więc trochę niefortunne ale należy go czytać i rozumieć w mniej dokonanej formie "co by było gdyby ...."
Być może, tylko gorzej jeśli ktoś będzie się tym sugerował, a rzeczywistość zweryfikuje jego domniemania, czasem bardzo boleśnie...
Odpowiedz
#15

No przecież wróźby i nasze umiejętności czytania kart należy weryfikować i to właśnie rzeczywistość weryfikuje nasze domniemania. Ludzie rozkładają karty sami, lub proszą innych aby właśnie sugerować się.
Odpowiedz
#16

Będę dalej marudzić Rotfl
Jak można weryfikować coś, co nie ma możliwości się wydarzyć, a jest tylko li wytworem naszej wyobraźni i pobożnych życzeń? Oczko
Odpowiedz
#17

hehe Lol Lol Zib się zaplątał :sarcastic:
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości