Byłam w biurze obsługi klienta jednej z firm telekomunikacyjnych. Wizyta była zaplanowana przeze mnie wcześniej. Niedawno podpisałam nową umowę, opłaty były inne niż pierwotnie ustalone. Dzwoniłam wcześniej na call center, tam w ogóle dowiedziałam się, że przez pierwszy miesiąc mają obowiązywać mnie inne stawki... - nieistotne. W każdym razie zanim poszłam, doświadczyłam emocji rodem z 5 Mieczy i postanowiłam, że trzeba załatwić sprawę osobiście. Ogólnie w związku ze sprawą towarzyszyło mi poczucie bycia oszukaną, niedoinformowaną. Z drugiej strony nie chciałam od razu "atakować" niewinnej osoby w biurze obsługi. Byłam tam pierwszy raz, więc dochodzi do tego "poszukiwanie siedziby". Przed rozmową przygotowałam sobie kwestie, jakie chciałam omówić - szłam więc tam, powiedzmy, "z przygotowaniem merytorycznym". Osobą, z którą rozmawiałam, była kobieta - bardzo miła. Sama też była zaskoczona niezgodnościami na mojej fakturze i dziwnymi rewelacjami z infolinii. Razem napisałyśmy reklamację do firmy. W rezultacie wyszłam zadowolona i uspokojona
Było to więc spotkanie formalne, w obcym mi terenie, z obcą mi osobą, przed którym denerwowałam się, bo zwykle denerwuję się przed tego typu spotkaniami/rozmowami. Miałam konkretny cel - wyjaśnić niezgodności, uzyskać dokładne informacje, to się udało.
dancerone
gdzie byłam: paź denarów dołożone GŁUPIEC, RYDWAN
byłaś w miejscu gdzie jeszcze nigdy wcześniej nie byłaś to było spontaniczne i nie zaplanowane, dostałaś wiadomość i postanowiłaś tam iść, wyczuwam raczej otwartą przestrzeń, żaden budynek, bardziej park, las poza ulicznym zgiełkiem
jaki był charakter sytuacji, o którą pytam: SIŁA, 4 buławy, MAG
było to spotkanie w którym wykazałaś się jakąś wiedzą, spotkanie z jakimś wewnętrznym autorytetem, lub też Ty byłaś osobą która była autorytetem dla kogoś, chodzi mi też po głowie jakieś pożegnanie?
po części autorytetem - osobą kompetentną, była pani, z którą rozmawiałam, z drugiej strony pewnym autorytetem byłam ja, ponieważ ja narzucałam temat rozmowy i byłam stroną wymagającą
jaka była moja rola, mój udział w tym wydarzeniu:UMIARKOWANIE, 10 buław
załagodzenie jakiejś kłopotliwej sytuacji, konfliktu albo po prostu silnych emocji (np. jesli byłoby to pożegnanie), było to trudne dla Ciebie, nieco ponad Twoje siły,
ale też pewien ciężar który może z siebie ściągnęłaś po tym wydarzeniu, być może radziłaś komuś odnośnie jakiegoś konfliktu - to nigdy nie jest łatwe, może ktoś zrzucił na Ciebie swoje problemy,=
na pewno zdjęłam pewien ciężar (finansowy z faktury i ciężar niepewności, o co chodzi ), w pewnym sensie wiązało się to z załagodzeniem kłopotliwej sytuacji, w jakiej byłam zanim poszłam
czy wydarzenie wiązało się z czymś przyjemnym, nieprzyjemnym, może neutralnym: ŚWIAT
generalnie było to przyjemne spotkanie, choć nadal może tu ukazuje się to, że ktoś się z Tobą żegnał, ktoś gdzieś jechał, może to Ty organizowałaś wyjazd
Teraz patrząc na całości próbując to złożyć w całość wychodzi mi jeszcze właśnie może spotkanie jakieś w biurze podróży, może byłaś załatwiać jakąś wycieczkę zagraniczną, planowałaś wakacje
Byłam w biurze, ale charakter wizyty miał jednak inny cel. Ogólnie bardzo dobrze!
lila
5 Monet ,Paz Kielichów 6 Bulaw
Równowaga ,8 Monet
no to myślimy:
Byc może udałaś sie do osoby,która potrzebowała Twojej pomocy , będąc w złym stanie zdrowia, mogła ulec wypadkowi i znalazła sie w szpitalu lub potrzebowała rady i mogłaś brać udział jako rozjemca w sporze lub doradzałaś jej stawiając karty. Następna sprawa to
wyjaśnienie kwestii materialnej , bądź starasz się o dodatkowe finanse lub byłaś na szkoleniu ,kursie a nawet na spotkaniu w sprawie pracy. Również mogłaś Ty korzystać z jakiś usług pielęgnacyjnych lub zdrowotnych aby doprowadzić swoje ciało do równowagi .Ostatnia moja wizja to spotkanie przez zaproszenie na kolacje i wspólne spędzenie czasu przy dobrej muzyce i atmosferze, czułaś się dumna i cierpliwie czekasz na następny raz
Trochę kołomyja ,ale pisałam to co mi przyszło do głowy,ale jak to mówią pierwsza myśl najlepsza ha ha
Jak już wiadomo, byłam wyjaśnić kwestie materialne, związane z zawyżonymi kosztami za usługę
aliza
rezygnacja ze starych przyzwyczajen pod wplywem chwili -moze poszlas spotkac sie z mezem lub innym waznym meszczyzna ktos kto przyjechal nieoczekiwanie lub wyjezdzal
no ktos tu stracil cos nagle
cos sie tu nagle zawalilo - moze cie zwolnili lub
zawalily sie jakies plany - jakas wiadomosc cie sciela z nog , poszlas to odreagowac
moze dostalas przeniesienie
bylas rozczarowana ta wiadomoscia lub powrot sprawy ktora sie zmienila cos niewyszlo
Bardzo dobrze! Co prawda odczucie, że coś się zawaliło i wiadomość, która zwaliła mnie z nóg (no, może nie dosłownie, ale mocno mną poruszyła) były trochę wcześniej - samo wydarzenie było jednak bezpośrednią konsekwencją takich właśnie stanów ducha. Był tu również powrót do sprawy - ponieważ analizowałam i wstępne uzgodnienia, i późniejszą rozmowę z konsultantem itd.
Lady of dreams
1.Z jakiego powodu Le Stelle zmienila swoj kierunek drogi?- As Mieczy
Najprosciej byloby powiedziec , ze
miala konkretny celMusiala rozwiazac jakas sytuacje, ktora zaistniala. Sprawa byla postawiona na ostrzu noza.
Może nie aż tak ostro, ale na pewno nie było mi do śmiechu - typowe rozmowy w oparciu o zawarcie jakiejś umowy.
2. Jaki byl cel tej drogi?- As Pucharow(-)
Trzeba bylo cos wyjasnic, komus pomoc i zrobic to z otwartym sercem, okazac to co czulas w srodku, wylac z siebie emocje
3.Gdzie byla Le Stelle?- 4 Bulawy
Bylas wsrod ludzi, na wolnej przestrzeni, to mogl byc plac zabaw, skwer , park, cmentarz, jakis plac nad woda, plaza. Moglas tez wsiąsc do samochodu.
4. Charakter sytuacji?- 8 Bulaw
Sytuacja podniosla Ci cisnienie, bylas nia podekscytowana, zaskoczyla Cie...ktos do Ciebie zwrocil sie z czyms..
5. Rola jaka Le Stelle pełnila?- Krol Bulaw(-) Kaplan
Pelnilas role posrednika , kogos wskazujacego kierunek....Moze ktos Cie zaczepil i poprosil o wskazanie drogi?
Twoja rola polegala na szukaniu rozwiazania , skupieniu na czyms swojej uwagi
W pewnym sensie tak było, na pewno domagałam się rozwiązania. Nie występowałam jednak jako pośrednik, reprezentowałam własną sprawę.
6. Nastroj wydarzenia- Koło Fortuny(-) 8 Mieczy
Nastroj byl raczej ponury,
ktos mial problem i nie potrafil go rozwiazac , szukal rozwiazania po omacku nie znajac jakichs realiow, jego myslenie i dzialanie bylo zablokowane ale udalo sie dzieki Le Stelle wyjsc z tej sytuacji.
Istotnie, babeczka z którą rozmawiałam była bardzo zaskoczona moim problemem i moimi wątpliwościami (które powstały z wcześniejszej rozmowy przez telefon z anonimowym mężczyzną z infolinii). Naciskałam na nią, żeby się upewniła w tym, co ona mi odpowiadała, więc dzwoniła jeszcze do swoich przełożonych, co ma zrobić. Ostatecznie mój problem został rozwiązany.
tarocista jędrek
Był to słoneczny dzień. Sprawy zawodowe, w hadlu??
Spotkanie z kobietą. Negocjacje finansowe , podpisywanie umowy itp?? Lub...spotkanie z kimś kogo dawno nie widziałaś. Być może randka
Z pewnością gdzieś w plenerze doszło do jakiegos spotkania , byłaś radosna
Dzień był piękny, to prawda Rozmowy w oparciu o umowę, więc bardzo blisko - zamiast podpisania umowy napisanie reklamacji, więc też pisma. Krótko ale trafnie!
ayla
u koleżanki z pracy,może to Ona wyjeżdżała za pracą,,nie było to miłe pożegnanie,ale Ty byłaś silna ?
Byłam u kobiety w pracy, więc płeć się zgadza!
Sarna1
A wiec droga Le Stelle ...pierwsze o czym pomyślałam patrząc na karty ,nasunęła mi się myśl randki, na którą tego dnia zmierzałaś,mógł być to mężczyzna o bardzo wrażliwym usposobieniu o o zadbanej sylwetce,ale równie dobrze mogłaś podążać na spotkanie z bardzo dobrym przyjacielem,na którym można z pewnością można polegać.Kojarzy mi się również to z jakimś wydarzeniem o charakterze artystycznym lub pełnym emocji.Podążając na to wydarzenie
miałaś niezły mętlik w głowie na zasadzie podsumowań wydarzeń z życia lub pewnej wizualizacji przyszłych zdarzeń i ewentualnych ich podsumowań...Wydaje mi się ,że miejscem w którym odbyło się wydarzenie mogła być to restauracja,kawiarnia,ale z możliwością wyjścia gdzieś na zewnątrz-w tle piękna roślinność,było to miejsce ,w który z pewnością można wydawać pieniądze-pewna wymiana(ale możliwe że mógł ktoś za ciebie płacić),ale też gdzie można by spokojnie posiedzieć...tak bym to widziała.Ogólnie rzecz biorąc charakter tej sytuacji mógł by się nieco wiązać...może nie do końca zrealizowanych marzeń ,pragnień...raczej skrępowana byłaś nimi...marzenia nie do spełnienia -jednak nie potrafiłaś od nich uciec( nie wiem jak to ładnie ująć;/)Twoja rola w tym wydarzeniu mogła wiązać się z dosłownie wybraniem jednej z dwóch możliwych dróg...jakieś twój być może ostateczny wybór-masz dwie szanse a musisz wybrać jedną,Może chodziło właśnie o tego człowieka...Myślę,że wydarzenie było bardzo przyjemne,widzę pozytywną energię tego wydarzenia...być może okraszone wydarzenie z domieszką alkoholu...wydarzenie pełne pozytywnych wibracji,
dużo rozmów,uśmiechów....
Na pewno z tym podsumowywaniem - tak było, zawsze się nakręcam przed tego typu rozmowami, chcę umieć krótko i na temat powiedzieć, co jest nie tak itp. Po spotkaniu humor miałam na pewno lepszy niż przed
Bardzo wszystkim dziękuję za udział!!!
Jak zwykle - pojawia się ogromny problem wytypowania jednego zwycięzcy, chociaż chciałoby się wyróżnić wiele uczestników
Bardzo podobało mi się, jak napisali dancerone, lady of dreams, aliza, tarocista jędrek - dla Was szczególne brawa!
Myślę, że najpełniej jednak temat wyczerpała
Lady of dreams, która wygrywa kolejny warsztat
Moje gratulacje!!!!