Dziwny sen - strzelanina i ożywienie
#1

Postanowiłam, że będę tu zamieszczać jedne z moich dziwnych snów, niezrozumiałych snów. A więc tak:
Przyśniło mi się, że byłam w jednym w pokoi z jakąś grupką osób i w pewnym momencie przyszedł do nas kolega. Chciał coś powiedzieć, jednak nie mógł nic wydusić. Nagle wymiotował na biało. Następnie poszłam do jednego z innych pokoi. Był tam starszy, mądry człowiek, taki jakby mistrz, który kazał mi zabić pewnych ludzi, byli oni źli. Strzelałam do nich z karabinu, oni do mnie również, lecz nigdy nie trafiali. Wszystkie moje cele oddawałam z tego właśnie pokoju, dokładnie z otwartego na szeroko okna. Można stąd wywnioskować, że był to pokój na piętrze. Po zabiciu ich wszystkich, mistrz powiedział, że, żeby ich ożywić, trzeba im podać alkohol. Zrobiłam tak. Kiedy wszystkich ożywiłam, byłam z powrotem w tym samym pokoju gdzie byli wcześniej znajomi, rozmawiałam z nimi. Ci zabici i ożywieni ludzie zaczęli do niego przychodzić (raczej nie mając złego zamiaru) następnie się przebudziłam.
Odpowiedz
#2

czemu ci ludzie byli źli ?
Odpowiedz
#3

Nie mam pojęcia dlaczego. Miałam takie odczucie, że są bezwzględni, nie mają czystych zamiarów, sieją zniszczenie.
(z góry mówię, że nie oglądałam tego dnia filmów czy też kryminałów Rotfl)
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości