Jak interpretować kiedy śnił mi się stosunek seksualny z inną kobietą w właściwie to ja ją zaspokajałam? Było bardzo przyjemnie. Tylko,ze to jak byłam tą osobą dominującą. Trochę sie zdziwiłam bo nigdy takiego snu nie miałam. Jak były to sny to tylko z mężczyznami.
Moze oznaczac , ze dobrze czujesz się przyjmując na siebie męskie wzorce zachowań. Sen taki może się pojawić po zerwaniu związku z kimś i zyskaniu osobistej niezależności; rzadziej zdradza skłonności homoseksualne.
edit.,
''Niektórzy seksuolodzy twierdzą, że kobieta w swojej naturze jest biseksualna – bo popęd seksualny często jest u niej nierozerwalnie związany ze światem uczuć, a nie jedynie z podnieceniem.
Czasami chcemy się kochać, bo po prostu czujemy miłość, ciepłe emocje, chęć przytulenia się, a nie dlatego, że jesteśmy pobudzone. Druga kobieta w twoim śnie nie oznacza wcale odmiennych preferencji seksualnych, ale jedynie tęsknotę do kogoś, kto w łóżku odwzajemni wszystkie twoje uczucia, będzie czuły, delikatny, wsłuchany w twoje potrzeby... Będzie po prostu twoim wybranym, ukochanym mężczyzną– ale podchodzącym do seksu po kobiecemu. Może warto, żebyś opowiedziała to wszystko partnerowi? Może powinnaś poprosić, by był wobec ciebie taki jak ta kochanka ze snu? Pewnie się wstydzisz, ale bądź pewna, że twój sen bardzo mu się spodoba! Sny, w których uprawiasz seks z kobietą, to jedyne, o których możesz bez ogródek opowiedzieć swojemu mężczyźnie – on nie będzie zazdrosny. '' <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.milionkobiet.pl/seks%2Fsennik-erotyczny,1814,1,a.html">http://www.milionkobiet.pl/seks%2Fsenni ... 4,1,a.html</a><!-- m -->
Wiem,że już poruszałam taki temat,ale ten sen był naprawdę dziwny. śniło mi się,że poszłam z matka do kościoła siedziałyśmy w 3 rzędzie był bardzo ok ksiądz jak nigdy ( nie chodzę do kościoła tak w życiu) chodził i zadawał pytania moja matka ciągle kogoś poprawiała zwróciłam jej uwagę to się zamknęła. Dodatkowo przyszła kobieta coś miała na rękach potem to odkryła i była to trumna z jej dzieckiem. Dziecka nie znałam ksiądz prosił o modlitwę ona z tą otwartą trumna przeszła przez kościół.Potem skończyła się msza było zamieszanie matka powiedziała że poczeka na zewnątrz wychodzę,a jej nie ma cofnęłam się do kościoła gdzie dziwne ale sprzedawali żelki i trzeba było oddać kurtkę bo się okazało,że w tylnej kieszeni mam numerek od szatni. Ale jej tam nie było wyszłam szukałam pytałam zniknęła,aż się popłakałam. Czy ktoś w stanie jest z tego wyciągnąć?
Liczba postów: 77
Liczba wątków: 7
Dołączył: 22-04-2013
Reputacja:
0
Widzę tu, że coś w relacji między Tobą i Twoją Mamą jest nie tak. Masz do niej ukryty bądź nie ogromny wewnętrzny żal. Być może dużo od Ciebie wymagała/wymaga , a nie okazywała nigdy specjalnie uczuć, lub była w tym nieautentyczna. Obiecywała Ci wiele rzeczy, a wiele rzeczy nie było realizowanych, opłakanych w Twoje rozczarowanie. Być może przewija się tu też Twój strach przed macierzyństwem żeby nie popełnić tych samych błędów. Przez to że nazbierało się w Tobie wiele żalu i agresji w stosunku do mamy czujesz się zagubiona w świecie nieco. Jeśli dopada Cię czasem przygnębienie czy smutek lub złość, to być może właśnie te uczucia przedzierają się z nieświadomości. Spróbuj to rozładować - spróbuj przemyśleć tę relację, zastanów się czy jesteś w stanie i czy chcesz przebaczyć mamie wszystko to co zrobiła nie tak i Cię tym tak mocno zraniła.Jak podejmiesz tę decyzję (a to najlepsze wyjście) w duchu powtarzaj sobie że jej wybaczasz. Możesz próbować poprawić stosunki z nią w prawdziwym życiu, jeśli masz taką możliwość, spędzać więcej czasu, próbować spojrzeć na różne sprawy z jej perspektywy, nie musisz się z nią zgadzać żeby ją rozumieć. Ale i tak najważniejsza jest Twoja wewnętrzna zgoda na odpuszczenie jej i przy okazji sobie.
Nie wiem czy trafnie. Ale tak to widzę. Możesz napisać mi czy plotę głupstwa czy coś w tym jest : ) pozdrawiam Cię serdecznie
Masz rację. Może to nie jest jeszcze ten czas żebym poprawiła stosunki chyba jeszcze nie dojrzałam do tej decyzji
Czyli to dziecko w trumnie to jest moje macierzyństwo?
Śnili mi się moi rodzice i oczywiście ja. Byliśmy w mieszkaniu w bloku byłam w pokoju wyglądałam przez okno podnosiłam żaluzje czułam się strasznie zaskoczona. Aż nagle matka zawołała mnie do siebie i mówi trzymaj a ja dostałam plik pieniędzy, który zrobił ogromne wrażenie,ale potem zabrała i stwierdziła,że to na zakupy, a mi dała 50zł. Ja spojrzałam niechetnie je wzięłam do ręki i trzymałam. Oni pojechali na zakupy. Co to może oznaczać.
Liczba postów: 1.338
Liczba wątków: 10
Dołączył: 24-05-2013
Reputacja:
0
Skoro pieniądze, to moim zdaniem wydatki lub potrzeby (coś na zasadzie "głodnemu chleb na myśli"), a rodzice do tego to nakazy, zakazy, może jakiś konflikt... tak na zasadzie najprostszych myśli, jakie mi się nasunęły. Albo inwestycja, której nie popierają, pretensje o rozrzutność etc.
Śniła mi się matka poważnie chora na raka. Potem się dowiedziałam,że ja też jestem chora i zostało bardzo mało czasu. Co to może oznaczać?
Sprawdzałam matkę i trochę się zaniepokoiłam,ze to z jednej strony szczęście,ale tez choroba lub śmierć, Może ktoś ma inna interpretacje. Dziękuję.
Liczba postów: 134
Liczba wątków: 24
Dołączył: 16-03-2013
Reputacja:
0
Moja interpretacja Twojego snu jest taka, że może ten sen oznaczać długowieczność lub też jest to ostrzeżenie, że powinnaś mamę namówić na badania okresowe dla pewności,że jest zdrowa, bo jeśli byłaby chora a ty zaniedbałabyś to,to potem będziesz cierpieć tak jak ona,razem z nią. Nie wiem może źle to zinterpretowałam,są to tylko moje odczucia i przemyślenia odnośnie Twojego snu
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-08-2013
Reputacja:
0
Twoja matka pewnie ma spore kłopoty w jakiejś życiowej sferze i Ty sama to widzisz, ale nie chcesz do tego się przyznać, bo sama nie wiesz, co jej poradzić przez co i twoja psychika w jakiś sposób obrywa. Taka trochę bezsensowna sytuacja.
Wiesz co Gruszek z tym bym się zgodziła. Tylko,ze ja miałam nadzieję,ze sobie to poukładałam w głowie a tu widzę,że moja nieświadomość robi mi psikusa.
Wiem z czym ma problem,ale jej sie niczego nie da przetłumaczyć.
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-08-2013
Reputacja:
0
Ponoć nie ma rzeczy, któryś się komuś nie wytłumaczy, tylko Ty nie znasz metody, by to zrobić.
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-08-2013
Reputacja:
0
Poproś oto przed snem, czy coś, może Ci przewodnik podpowie.