20-07-2016, 09:41
Witam
Wczoraj przyśnił mi się mój zmarły mąż. Szłam z nim rozmawialiśmy (nie wiem o czym)za nami szedł mężczyzna czułam że go znamy był jakby brudny jak bezdomny , później z mężem wspinałam się na pagórek i prawie spadłam ale on mnie przytrzymał i pomógł wejść nagle patrzymy jedzie pociąg mąż mówi biegniemy to zdążymy i zaczęliśmy biec nagle się zatrzymałam i powiedziałam że nie dam rady bo mam za duże buty , pociąg przejechał powoli nie zdążyliśmy. doszliśmy do stacji on siedział na ławce i z reklamówki wyciągnął rośliny akwariowe a ja do niego mówię że ta już puściła korzenie a on do mnie mówi no co ty naprawdę. I koniec snu. Co to znaczy pomożecie.
Wczoraj przyśnił mi się mój zmarły mąż. Szłam z nim rozmawialiśmy (nie wiem o czym)za nami szedł mężczyzna czułam że go znamy był jakby brudny jak bezdomny , później z mężem wspinałam się na pagórek i prawie spadłam ale on mnie przytrzymał i pomógł wejść nagle patrzymy jedzie pociąg mąż mówi biegniemy to zdążymy i zaczęliśmy biec nagle się zatrzymałam i powiedziałam że nie dam rady bo mam za duże buty , pociąg przejechał powoli nie zdążyliśmy. doszliśmy do stacji on siedział na ławce i z reklamówki wyciągnął rośliny akwariowe a ja do niego mówię że ta już puściła korzenie a on do mnie mówi no co ty naprawdę. I koniec snu. Co to znaczy pomożecie.