Jeśli robiliście runy w jakimś zakładzie i traktowali swoją pracę jako tylko pracę do zarobienia pieniążków...to nie miało znaczenia, że to były właśnie runy...
Myślę, że runy plastikowe się nie przyjęły..
Jasne, że lepiejj byłoby gdyby właściciel wiedział troszeczkę o runach, z jakiego materiału się robi...jak to było za czasów Odyna..liznął troszkę tej wiedzy...i wtedy profesjonalnie je wykonał...moze w tym był błąd...
Runy nie są dobre albo złe...one po prostu są...
Dają moc, wsparcie we wszystkich dziedzinach, ale tylko wtedy kiedy człowiek tego chce, potrzebuje, umie wykorzystać ich energię, w dobrej sprawie dla siebie czy innych.....
Ale tak jak LOKI...mogą okazać sę Tristerem...dla lekceważących czy traktujących runy, wyrocznię runiczną jako zabawę)
Dlatego w każdym moim poście na temat run zachęcam do zgłębiania wiedzy...
Nie wystarczy wziąć do ręki runiczne kamyczki, karty i wróżyć..
Jasne, że nasza intiicja, podświadomość ma zasadnicze znaczenie, ale przy runach wiedza bardzo się liczy...bo jest tu odniesienie i do historii, do mitologii, a bez znajomości, powiązania tych spraw..nie będzie się dobrym runistą, czy runologiem...
A jeśli intuicja i wiedza współgra...to wtedy super....
czego wszystkim zakręconym runicznie ...życzę...