[Mystic]

Zapominacie o siłach wyższych, jak by nie mieli zginuc to by ich uratowali , tez jest dużo przykładów i na własne oczy wiedziałem cuda , wiec przyciąganie - przyciąganiem ale siła wyższa ocali jak mają żyć

[Wiedźmin]

Ale to jest fatalizm, nie można tak myśleć, istnieje za dużo czynników. Ten wniosek z większością grupy i brakiem drogi odwrotu mi się podoba, tylko czasem może być za późno - jeśli odda się bieg wydarzeń w ręce innych.

[Mystic]

A z drugiej strony , jak tak szybko można przyciągną wypadek , to zróbmy tak i grupowo ja poproszę o 10 milionów złotych

[Wiedźmin]

No to trzeba znaleźć odpowiedni rytuał.

[Mystic]

Wszyscy myślą o 10 ml dla mnie

Tez teraz pomyślałem o 21-12 roku , jak czytałem fora to dużo osób chciała końca , Wiec przyciąganie powinno być mocne
a 2012 był pogodowo dobry rok . gorszy był 2013 .

[Wiedźmin]

Rytuał oznacza, że wszyscy mają mieć coś z tego, ty dostaniesz jedną entą.

[Mystic]

To trzeba zwiększyć do 100 milionów żeby każdemu mogłem dać

[Wiedźmin]

Przychodzi biedny Żyd do synagogi, i zaczyna się modlić. Mówi: "Panie jedyny, spraw abym miał w życiu choć odrobinę szczęścia....abym tak czasem znalazł 5...może 10 złotych..."
Za nim podchodzi drugi Żyd, puka w ramie biednego i mówi szeptem: "Panie! Masz tu stówkę i spadaj....bo my tu o poważne sumy się modlimy!"

[Mystic]

To ja tez kawałem :
Trafia władza do Piekła , i tam impreza :happy-partydance: :happy-jumpyellow: :happy-cheerleadersmileyguy: :obscene-drinkingbuddies: :obscene-drinkingcheers: :music-rockout: :music-listening: :music-guitarred: :happy-wavemulticolor: czysto, ładnie i pięknie.
Idzi do nieba tam tez ładnie ale tak cicho , spokój ,
No i władza mówi Pani Boże , ja bardziej wybieram piekło
Bóg na to ok i wysyła ich .

I wchodzą a tam zmiana :violence-torch: :violence-rapidfire: :violence-pistoldouble: :violence-hammer: :violence-torch: bród , smród i ogień
i w szoku pytają diabła o co chodzi . A diabeł na to , a to była kampania wyborcza

[Wiedźmin]

Niebezpieczna sugestia
Że za każdym spontanicznym rytuałem kryje się wulgarna chuć finansowa.

[Sophia]

Z pewnością są sprzężone; choć tutaj powstaje pytanie, jak rozpatrywać siłę przyciągania, bo jeśli ma to być właśnie magnes w głowie, to nie wystarczy. Wtedy powstaje problem intencji innych ludzi, boskich...
Gdyby potraktować siłę przyciągania w bardziej złożony sposób: nie przyciągamy tylko konkretne zdarzenia, bo tak nam się podoba. Raczej bardziej bierzemy udział w pewnym procesie, mamy cel główny, ale on się rozwija niczym strumyk. w zasadzie nie kończy się, a po drodze dużo się dzieje. Jeśli chodzi o przykład z kolorem włosów, to tutaj nie można się zżymać na los, ale można pofarbować włosy, to też jest humorystyczny przykład przyciągania, kiedyś nie było farb na włosy, ale ludzie chyba mniej zwracali uwagę na kolor. Poza tym kolor włosów nie może należeć do celów głównych, tylko jedynie jako cząstkowy-podsystem. Jest jeszcze kwestia, czy podświadomość nie zignoruje pytania mało ważnego, na przykład w tarocie jest zasada, żeby nie pytać o pierdoły, prawda?

chyba o to rozpatrywanie tak na prawdę wszystko się rozbija. jak chcę jajecznicę na śniadanie to idę do lodówki i wbijam na patelnię. przyciągnęłam? w jakiś sposób tak. ale co ważniejsze - poczyniłam kroki ku temu. jako cel mogę sobie obrać zostanie doktorem nauk fizyki. i nawet jak będę się z całych sił starać to zapewne i tak nawet jednego semestru nie zostanę, bo jestem humanistką i za cholerę nie umiem fizyki ogarnąć. wbrew pozorom jest dla mnie nie logiczna. i to są te podsystemy - jak je nazwałeś. ale co nazwać celem głównym? osiągnięcie ascendencji, nirvany, oświecenia? to jest cel rozłożony na kilka wcieleń. żyć długo i szczęśliwie w obecnym wcieleniu? hmmm ale jak karma jest obciążona to znowu, nie wiedząc jak się staramy niczego nie uda nam się wskórać. ale... czy jeśli uda nam się w danym wcieleniu karmę odpracować a pozostało nam 30 lat życia, to czy nasze położenie się odmieni? zapewne tak. karma obciążona już nie będzie, więc nasze przyciąganie dostanie priorytet w wykonaniu.
w tarocie wszystko zależy od pytającego i interpretującego. jak się koleżanka kart zapytała czy ma ubrać szpilki czarne czy czerwone to buhłam śmiechem dla mnie to jest problem wręcz groteskowy a dla niej to kwestia być lub nie być. oczywiście odmówiłam postawienia karty, bo zapewne by mi odpowiedziały to samo co ja jej: jak nie możesz się zdecydować to idź boso

[Mystic]

Ale to jest fatalizm,

dla innych magnez - przyciąganie jest fatalizm .

Sophia a jak przestaniesz Myślic o karmie ? kiedy nasze położenie zmieni się ?

[Sophia]

gdyby odciąć karmę to pozostaje nam kwestia innych osób i ich przyciągania, kwestia intencji, czasu, intensywności no i tego co przyciągamy. a co przyciągamy w końcu? to co chcemy? to czego potrzebujemy? przeciwieństwa? podobieństwa? czy może jest jakaś odgórna kolejka na finisz przyciągania? (to by w sumie tłumaczyło ten spadający samolot )

[Mystic]

spadający samolot )

to dla czego końca świata nie przyciągnęli ? terrorysty by nie musieli zbytnio poświecą się wystarczy przyciagnuc .
Sa badania w tych kierunkach jak Innem panstwam narobić bajzel ale udział biorą ludzi uzdolnione , pilnują naukowcy ,dostęp do tajnych dokumentów .

Wiec z tym samolotem nie za bardzo bo by spadał każdy

[Sophia]

no nie każdy bo to pilot nim steruje. a przecież my sami pewne kroki musimy poczynić, żeby coś przyciągnąć. od samego siedzenia w fotelu i myślenia niczego nie osiągniemy i nie przyciągniemy ja bym tego w sumie nie nazwała do końca prawem przyciągania a wypadową zdarzeń zainicjowanych na przestrzeni linii czasu wraz z predyspozycjami dostawania tego, czego chcemy

[Mystic]

a wypadową zdarzeń zainicjowanych na przestrzeni linii czasu wraz z predyspozycjami dostawania tego, czego chcemy

to każda bojówka by używała tej metody , i po co nosić ładunki

[Sophia]

no nie tak do końca. żeby zostać mistrzem szachów trzeba nad tym pracować a nie każdy, kto chce to osiągnie. a bojówka nie wie czy w danym miejscu za 10 lat będzie przejeżdżać obama, żeby tam siedzieć i go capnąć.

[Wiedźmin]

Wiecie rozpatrywanie, że z jednej strony jajecznica, a z drugiej karma...jest bardzo ekstremalne. Mi chodzi o takie normalne zdroworozsądkowe cele. Fatalizmu za magnez na pewno nie można uważać.
Te przykłady z bojówkami, katastrofami to jest idealny sposób obalania każdej teorii: wystarczy, że ktoś coś wymyśli i od razu...a co by było jakby tuzin komet zleciał
Wracając do tematu: Mystic pyta co się stanie, jak się obetnie karmę, ale przecież właśnie to ty cały czas nalegasz na to, że wszystko jest powiązane, i możliwości są znoszone przez zależności.
Mi chodzi o wiązanie teorii, syntetyzowanie...tak, aby można je wykorzystać dla tego jednego konkretnego celu, ale bez zamordyzmu, humanitarnie, z czasem,

[Mystic]

jak się obetnie karmę, ale przecież właśnie to ty cały czas nalegasz na to, że wszystko jest powiązane,

Ja karmę uznaje luźno , jak pisze ze jest strażnik , dla mnie to nie panika .
To jak pory roku , jak policjant .
Ja Policjanta nie podłączam do życia , widzie go i jest ok za minute nie pamiętam.
Tak samo karma dla mnie nie jest tym czym dla was .
To prawo na pewno ma parę składników , jakie go blokują to nasze doświadczenia i mocne przekonania jakie nazbierali przez lata . późnej jak pokonasz to lecisz na pozytyw i jak masz zielone światło jesteś magnez

[Wiedźmin]

Ja wiem o co chodzi w tym przypadku z bojówkami; to jest przykład na niezrozumienie prawa przyciągania, bo to nie działa do końca jak magnes, bardziej jak naprowadzanie częstotliwości. Fale docierają w określone miejsca według częstotliwości nadajnika i odbiornika. nie tyle przyciąga, co łączy, więc bojówki i tak będą jak ślepy kominiarz.

[Sophia]

dla mnie to wszystko jest powiązane z karmą i to ona definiuje w dużej mierze nasze poczynania. może, ktoś tam na górze, wie jak to wyekstrahować

[Mystic]

Przestań Myślic i karma zniknę , karma to twoje myśli