A wg Was to jakie jest to niebo po smierci..?
#1

..bo..no wlasnie, bo..jestem katoliczka ale szczerze mowiac wcale mnie nie ciagnie do wyobrazen nieba jakie nam od dziecka wpajano..wiec lany zielonych traw, spacerujace anioly i inne postacie w zwiewnych szatach..a w tym wszystkim wszechobecna swiadomosc istnienia Boga..jakos tez nie rajcuje mnie wizja islamskiego nieba, gdzie hurysy dopieszczaja zmeczonego zolnieza swietej wojny.. a kobiety kto dopieszcza i czy sie o to tem ktos zapyta, w jaki sposob chca byc dopieszczane..a niebo w wyobrazeniach plemion afrykanskich..no niech mi kto powie, jakie niebo jest tak tolerancyjne, by pomiescic te wszystkie wyobrazenia o Bogu i marzenia wszystkich ludzi tego swiata o nieustajacym trwaniiu w szczesciu, skoro nawet Kosciol nawraca prostaczkow czarnych i zoltych na swoja wiare sadzac, ze jest najlepsza i jedyna prawdziwa..mysle sobie, ze niebo dla kazdego to co innego..i tak powinno byc, by nasze marzenia o wiecznym szczesciu po smierci przybralo ksztalt naszych wyobrazen o nim..o tym naszym niebie..bo przeciez dla kazdego-jakesmy stworzeni kazdy w innosci swojej-co innego uszczesliwa..
Odpowiedz
#2

Przede wszystkim, nie patrzę na religię. Owszem, stare teksty i zbiory inspirują, ale są stworzone przez ludzi (przynajmniej według historyków), a ludzie są niedoskonali. Ok Na dodatek wiele osób ma dowody na to, że akurat ich religia jest słuszna. A przecież wiele religii się wyklucza!
Zawsze naturalnym dla mnie było, że nie wiem świadomie czym jest życie po śmierci. Jakkolwiek mnie nie urabiano w dzieciństwie - ja się nie zgadzałam z tym, co próbowano mi wpoić. Paluszkiem
Więc... nie wiem jakie jest niebo. Hura I czy jest. Reinkarnacja brzmi logicznie, ale czy "tam" muszą obowiązywać prawa ziemskie?Oczko

Ale w sumie fajnie by było po śmierci pić drinka z palemką na jakiejś plaży... Luzik
Odpowiedz
#3

Myślę, że stan po śmierci przypomina powrót do domu: totalny spokój, poczucie wszechogarniającej nas miłości, ukojenie.
Moja babcia mawiała, że każdy będzie miał takie niebo, jakie sobie wymarzy.
Odpowiedz
#4

jakie niebo -tego nie ma . jest zycie po ale niebo ? nie wierze w to . chociaz z drugiejn strony szkoda ze w to nie wierze.
Odpowiedz
#5

A ja jestem ciekawa, czy po smierci czuje sie strach, zdziwienie, radość?czy tez moze jest to powrot do miejsca które dobrze znamy? Uśmiech
Odpowiedz
#6

..no i wlasnie, tak to powinno byc, ze niebo to spelnienie naszych marzen..lecz z drugiej strony czy my poznalismy wszystkie aspekty szczescia czy tylko te, dostepne naszej swiadomosci i naszemu, ludzkiemu rozumieniu..kiedys z ogromnym zainteresowaniem sledzilam cykl programow o medium, ktory kontaktowal sie ze zmarlymi..wyczuwal ich energie, potrafil okreslic wiek i nawet wyglad "dusz" kontaktujacych sie z nim wiec byli pod jakas "materialna" postacia..byly tam i dzieci i osoby starsze..obok kogos stal pies, inny jakby w poblizu jakiegos domu..nie wiem, na ile byl to program ustawiony a na ile autentyczny lecz wiekszosc osob uczestnicacych w tym programie potwierdzala prawdziwosc przekazu..wiec jak to jest..jest jakby rownolegly do naszego swiat, gdzie przechodzimy po smierci a dotknac sie ani zobaczyc nawzajem nie mozemy..? napewno jest nam potrzebna wiara w cos wiecej niz tylko zycie na ziemi a potem czarna dziura i nic wiecej..jak bardzo trzeba bac sie smierci, jak wielkie trzeba miec poczucie straty i zmarnowanego kazdego dnia na rzeczy zwylke i blahe jesli nie wierzymy w ciag dalszy..a przeciez zycie to w wiekszosci czasu rzeczy czasem blahe i malo spaktakularne, a tak przeciez nasze, ludzkie, zyciowe..
Odpowiedz
#7

Lol poranna_cisza, martwisz się jakie to będzie to niebo...? a co będzie jeśli trafisz do piekła??? Boi się .... Rotfl JOKE!

A tak na poważnie to mnie się kiedyś przyśnił mój ojciec , gdzieś tak w rok po śmierci...Biegłam przez wiadukt , śpieszyłam się, bo biegłam na randkę(byłam mężatką), a po tym wiadukcie szli ludzie , których mijałam, a miedzy tymi ludzmi chodziły białe postacie. Więc gdy tak biegłam , z naprzeciwka szły w moją stronę dwie białe postacie. Gdy sie do nich całkiem zbliżyłam , jedna z tych postaci odzywa sie do mnie "Gdzie ty tak biegniesz ? Myślisz , że my nie wiemy ci wy robicie ? My żyjemy wśród was i wszystko widzimy." To był mój zmarły ojciec , który ostrzegał mnie we śnie...Nic specjalnego się nie wydarzyło, bo facet, który mi się wtedy strasznie podobał wogóle nie był mna zainteresowany, więc nigdy nie poszłam na tę randkę z mojego snu.... Beczy Beczy Rotfl
Odpowiedz
#8

..Ruda, ja to biore pod uwage.. :scared-eek: tylko jakos marzyc o odpoczynku w piekle po piekle jest mi trudno.. :sad-roulette: ale Twoj sen potwierdzalby teorie o rownoleglych swiatach..a co na temat reinkarnacji..sa takie byty, ktore bardzo silnie odczuwaja swoje poprzednie wcielenie..jesli to jest zycie po zyciu, to dlaczego tylko niektorzy maja tak silne odczucie i swiadomosc poprzedniego wcielenia, nie kazdy..czyzby to zalezalo od sily energii, ktora bylismy..i dlaczego niektore energie sa silniejsze od innych..
Odpowiedz
#9

rudalila moze poranna cisza ma racje moze to tutaj jest pieklo Uśmiech.no moze taki czysciec ostatniej szansy a potem albo gora albo dol wybor zalezy od nas i naszych poczynan.
Odpowiedz
#10

cesarzowa napisał(a):Myślę, że stan po śmierci przypomina powrót do domu: totalny spokój, poczucie wszechogarniającej nas miłości, ukojenie.
Moja babcia mawiała, że każdy będzie miał takie niebo, jakie sobie wymarzy.

stawiam na tą opcję - bardzo mi sie podoba Ok
Odpowiedz
#11

niebo jakie sobie sam wymarzysz a pieklo to ludzie nam wymarza masakra Rotfl
Odpowiedz
#12

..no ok, tez tak uwazam, ze byloby fajne niebo takie z marzen kazdego..tylko wg tej teorii to powiedzcie mi, jak ma sie sprawa jesli chodzi o alkoholika lub narkomana..? dla jednego niebo to jarac przez wiecznosc a dla drugiegi pic przez wiecznosc..? bo niby czemu niebo ma byc tylko dla madrych i rozsadnych? kto decyduje, jakie niebo dla kogo ma byc? to nasza projekcja umyslu czy swiat poza naszym pojeciem i naszym wyborem..? abstrahuje od wiary w Boga, bo na calym swiecie ludzie wierza w roznych Stworcow wiec w rozne swiaty po smierci, rozne nieba..czy mamy wplyw na "wybor" nieba czy jest jedno, do ktorego wszyscy trafimy..oczywiscie w temacie piekla tak samo..
Odpowiedz
#13

To juz bardziej stawial bym na reinkarnacje.bo taki czlowiek mial by szanse naprawic swoje bledy i mial by szanse na niebo tylko trwalo by to dluzej i wiecej wcielen i moze to jest to pieklo w postaci wiecej liczby wcielen powtorzen.
Odpowiedz
#14

Moim zdaniem niebo jest stanem zjednoczemnia się z Bogiem, nim staniemy sie idealni musimy się inkarnować i przeżyć na własnej skórze, doświadczyć wszystkiego... być potraktowanym tak jak my kogoś potraktowaliśmy... Kiedyś na tym forum przeczytałem coś co było dla mnie przerażające ale jednocześnie miało w sobie taką swoistą sprawiedliwość - nim złączymy się z Bogiem musimy być każdym człowiekiem na tej ziemi, doświadczyć życia każdego z nich - być może właśnie tak jest, skoro wszyscy w rezultacie staniemy się jednym w Bogu... Czas jest pojęciem względnym, nam jako ludziom się on dłuży, może jako duszom już tak nie. No niestety nie dowiemy się tego zanim nie... wiecie co. Bezradny
Odpowiedz
#15

Wlasnie o to mi chodzilo.ale weszmy pod uwage ze np moga byc swiaty rownolegle i tam inny ja przezywa to czego ja w tym zyciu nie doswiadcze.to czy jedno zycie mojego ja w swiatach rownoleglych nie zalatwi tego wszystkiego.
Odpowiedz
#16

Moim skromnym zdaniem tam jest tak jak by czlowiek nie istniał, tam wszyscy sa młodzi, jeden drugiego zna, każdego przepełnia wewnętrzne poczucie szcześcia i spokoju - że aż sie nie chce wracać na ziemie bo po co?, to co było tam na ziemi nie ma znaczenia, każdy jest już wolny od swoich zobowiązań, lecz niestety oblicza Trójcy Świętej... nie każdemu jest tam dane oglądać.
Wiem na pewno ( bo mam kogoś kto zna się na tym) że że kazdy kto niesie z pokorą swój krzyż cierpień na ziemi, idzie do nieba od razu... jedynym cierpieniem i zarazem ostatnim na ziemi jest śmierć, czyli zozłączenie ciała od duszy. Ale kazdy jednak ma prawo ostatecznego wyboru gdzie chce isć... Zawsze jak ktoś taki umiera w podświadomośći) jest przy nim matka przenajświętsza i michał archaniol, anioł struż oraz syn nieczysty. Dlaczego? bo zawsze przed końcem bytu na ziemi pada pytanie gdzie chcesz iść, czy do boga ojca czy do szatana który kusi i walczy do końca, nawet gdy dusza wybrała dobro.
Odpowiedz
#17

Ale na dluzsza mete moglo to by byc troche nudze Rotfl .zadnych szalenstw skokow adrenaliny wszystko przewidywalne.
Odpowiedz
#18

Enzo napisał(a):Moim skromnym zdaniem tam jest tak jak by czlowiek nie istniał, tam wszyscy sa młodzi, jeden drugiego zna, każdego przepełnia wewnętrzne poczucie szcześcia i spokoju - że aż sie nie chce wracać na ziemie bo po co?,


Mnie życie doprowadziło do pytania z filmu : jestem ciekaw czy życie bez śmierci ma sens dla nas ?
Zapominacie o Wieczności życia jak jest i idąc tym tropem duch ma życie wiecznie jaki to ma sens dla ducha i dla nas życie wiecznie ?.
Więc coś trzeba robić jak wszystko mamy i wszystko nam się znudziło , ten spokój i absolut ta młodość i wszystkie koledzy bo Wszystko potrzebuje "adrenaliny "
Jednym sposobem jest stworzyć wirtualny świat schować wszystkie znania i po prostu bawić się przezywać Uśmiech
Jak zadasz pytanie o wieczności 200 lat to samo 500 lat to samo lub coś innego 10 ml lat co dalej mamy znowu 10 ml lat a dalej Myśli
wiec stworzenie wirtualnego świata ma sens w tej wieczności i przezywania różnych emocji jakich brakuje w wieczności ale to jest nie do pracowanie i człowiek wychodzi poza grę Uśmiech
I ważna sprawa duch odczuwa i tak jak by widzi wszystko każdą emocje innych wiec poznawanie miejsca Idzi szybko .
To możną zrobić porównania do gry komputerowej np.sims jeden gra normalnie a inny zna kody i przechodzi poziomy zapomina o tym ze kupił grę po to zęby się zabawić i stworzył taką postać i dowalił na maxa poziom trudności dla zabawy ale wiedziałem ze próbuj zrobić grę kierowaną mózgiem w nej możesz zgubić poczucie tego czasu a stworzyć własny świat Oczko Zreszta dużo ludzi bez podłączeń tracą rzeczywistość ze światem a grą .


Wyjście z ciała jest dziwnie , może zależy kim jest twój duch , ja to zaliczam fajnie daleko nie wieszłem to nie wiem co dalej jest ale zaczyna się dobrze Uśmiech
Odpowiedz
#19

a kto powiedzial, że po śmierci jest niebo? Myśli
Odpowiedz
#20

kosma_x napisał(a):a kto powiedzial, że po śmierci jest niebo? Myśli
Mózg Buziak

Odnośnie wieczności na pewno tam duszy tak poszukują adrenaliny i zabaw nowych ze Szok
i nie ważnie czy to niebo czy piekło czy pustka Uśmiech Jaki by idealny świat nie stworzyłeś ale w perspektywach wieczności nie dziwi się upadłym aniołom i ich nudom Wyśmiewacz
chyba nie zły tam bajzel jest Plotki
Zresztą widać jak i tu na ziemi na podobieństwo Oczko

Myślę ze ważna sprawa jak istnej coś tam nie jak nie można człowieka stawiać do wyznaczenia czy idzie do piekła czy do nieba czy jest dobry bo jak coś jest tam to mój duch jest potężny i ten mały człowieczek chowa się za nim daje rady do 100 lat przytrzymać nas tu w 1 cielę , więc nawet jak człowiek jest zły a duch człowieka liczy biliony lat na nasz czas nie jak ten człowiek nie może wpłynąć na to gdzie pójdę duch po śmierci bo to jest absurd stawiania życia ducha i człowieka na jednej szali biorąc pod uwagę czynniki ze duch jest wieczny i potężny i kto wie co jerze .
My mamy swoje miejsce i ono jest nie u zaleznionie od postaci człowieka.
Jak tam nic nie ma tez absurd jest ze znowu mamy wpływ bo nic nie ma wiec w każdej opcyj człowiek po prostu mam przeżyć swój czas tu .

Ale ja mam głębokie przemyślenia Szok Krzyk i to dziś wymyśliłem Oczko
Odpowiedz
#21

nie wazne jak bedzie wazne zeby bylo lepiej Uśmiech .byle nie byli tam sami swieci w miniaturce!a.
Odpowiedz
#22

Nie wiem, czy udzielę adekwatnej odpowiedzi na owe pytanie. Myslę, że jest coś takiego jak reinkarnacja. Uważam, że osoba reinkarnuje się tylko wtedy kiedy tego chce.Tudzież moge się mylić. jestem katoliczką, aczkolwiek nie uzmyslawiam Boga jako postać, bardziej jako hmm energię, coś wyższego co rzeczywiście nad nami hmm istnieje. Ot tyle Kwiatek A niebo to dla mnie właśnie mośliwość procesu nazwanego reinkarnacją.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości