Tarot Snów (Tarot of Dreams), Ciro Marchetti
#23

niestety, wykonanie jest takie same co w Boskim Tarocie, a nawet Tarot Snów jest bardziej podatny na zaginanie przez swój duży rozmiar, a i karty są troszeczkę tak jakby cięższe.
Odpowiedz
#24

No to pewnie za rok znów będę kupować nowego Tarota...
Odpowiedz
#25

Eleantra i jak tam masz już Tarota snów? Jakie wrażenia pochwal się Uśmiech
Wiesz, wcale nie jest powiedziane, że za rok będziesz musiała zaś kupować nowe karty, wszystko jest zależne od tego jak będziesz obchodzić się z tą talią.
Ja mam od czerwca tamtego roku Boskiego Tarota, obchodzę się z nim niczym z jajkiem i jak na razie złote brzegi mi się nie ścierają, ani karty mnie się nie powyginały, jednak tasuje je naprawdę bardzo delikatnie i ściągam pierścionki, bo raz zahaczyłam jednym właśnie o kartę 2 denarów i zrobił mi się taki maleńki biały zadzior, ale oprócz tego karty moje są w idealnym stanie, a dość często z nich korzystam.
Odpowiedz
#26

Dziewczęta ja przyuważyłam Joanne Wiśniewską z tarotem snów
trzaska nimi na lewo i prawo non-stop ... aż karty sa powyginane ale ... jakoś się trzymają
myślę, że karty mają być kartami i mają być używane Kotek
Odpowiedz
#27

Zgadza się, Joanna ma Tarota Snów, jak i Boskiego Tarota, ten pierwszy faktycznie jest okropnie powyginany, a po złotych brzegach śladu nie ma, ale wróży z niego jak najbardziej Uśmiech
Z tym, że wiesz Kasha jak to jest, dla niektórych osób wydać 150 zł na karty to naprawdę sporo i dane osoby za taką cenę chcą posiadać karty solidne, które nie ulegną po roku czasu uszkodzeniom i niektórym właśnie to się nie uśmiecha, jak karty podczas użytkowania zaczynają się załamywać, ścierać wyginać Bezradny
Ale tak jak piszesz, karty mają być kartami i mają być używane, a jeśli ktoś chce tak jak przykładowo ja, aby dobrze wyglądały to wystarczy naprawdę podczas tasowania delikatniej się z nimi obchodzić i będzie git, bo Joanna to naprawdę podczas tasowania nie oszczędza swojego Tarota Snów Język
Odpowiedz
#28

oj tak Joanna daje czadu z tasowaniem
ja posiadam swojego Tarota Snów stosunkowo krótko - od listopada
dla mnie jest rewelacyjny - super wykonanie, fakt z jednej strony z narożników
już się starło złotko ale to moja wina ( niepotrzebnie upychałam je do oryginalnego pudełka).
Teraz też je przechowuję w tym pudełku ale wkładam je w poprzek i do mojej magicznej szuflady ( nie upieram się już, że pudło musi być zamknięte ).
Czyta mi się je rewelacyjnie, z tasowaniem miałam nieco kłopotu ze względu na wielkość - ale już ok
Odpowiedz
#29

Czas chyba napisać coś w tym temacie Język
Otóż od poniedziałku stałam się szczęśliwą posiadaczką tej właśnie talii, Tarota Snów, jak dla mnie wygląda rewelacyjnie, naprawdę przepiękna talia, przejrzysta, podobnie jak Boski Tarot, wykonanie, za taką cenę moim zdaniem mogłoby być lepsze, chodzi mi o grubość kart, ale oprócz tego jest ok, trza będzie uważać podczas tasowania.

Nysza, ale wiesz co, te oryginalne pudełko powinno być trochę większe, faktycznie jak się do niego wkłada karty one mocno ocierają o brzegi, ja mam mały problem właśnie z wkładaniem ich do tego pudełeczka i tak się zastanawiam nad większą szkatułką Myśli

Jedyne co to chciałabym wspomnieć o istotnej rzeczy, jako, że Tarot Snów jest identycznie wykonany, chodzi mi tutaj o materiał, co Boski Tarot uważajcie, aby nie postawić kart obok czegoś wilgotnego, nie zalać ich, ponieważ karty te jak zawilgotnieją dosłownie pęcznieją, a później ta farba, nadruk się wykrusza pozostawiając białe ślady.
Ja tak sobie załatwiłam 3 karty z Boskiego Tarota, talia zsunęła mi się na wilgotną ścierkę, to był dosłownie moment mojej nieuwagi, na szczęście te wykruszenia były na samym dole i z tyłu kart i uzupełniłam je czarnym lakierem do paznokci, obecnie prawie nic nie widać, no ale nauczkę mam na przyszłość.

Jeśli zdarzy komuś się zalać karty, położyć obok czegoś wilgotnego, najgorzej jest jak wilgoć dostanie się przez złocone brzegi i ten nadruk napęcznieje, wtedy rozłóżcie karty, nie dotykając ich w te miejsca, nie składając broń boże jedna na drugą, po prostu rozłóżcie je gdzieś w suchym miejscu aby same wyschły na parę godzin.
Ja właśnie jedną kartę dotknęłam kiedy była na dole wilgotna i czarny nadruk został mi na paluchu, a dwie do siebie się skleiły i zonk był jeszcze większy.

Niech to o czym napisałam, będzie taką przestrogą dla innych, bo naprawdę pomimo tego, że te talie są piękne, to jednak są delikatne i nie trudno je uszkodzić.
Odpowiedz
#30

Dagaa dzięki za ten cenny wpis
dobrze wiedzieć
ale mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała korzystać z Twojego doświadczenia Oczko
Odpowiedz
#31

Nysza ja mam nadzieje, że też mnie już taki zonk nigdy więcej nie spotka Oczko
Odpowiedz
#32

Jestem posiadaczem tych kart od ponad półtora roku... bardzo fajnie mi się z nimi pracuje. Uśmiech
Znaczenie poszczególnych kart zostało tu przedstawione w niezwykłej formie, kart są o wymiarach 9x14cm i mają złocone brzegi.

Odpowiedz
#33

mi wspaniale sie z nimi pracuje, dosc delkatne ale daja rade ... duzo z nich czytam moj ulubiona talia ... wraz z boskim tarotem.... z ktorym zaczynalam....
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości