Piękne słowa i obrazy

   
Henryk Radziszewski

Konwalie
w leśnej ciszy
gdzie Driad królestwo
o boskości wiosny
dają świadectwo
skromnością formy
zapachu finezją
zrywanie bukietów
graniczy z herezją

mam przemożną chęć
nie zaprzeczam
by zerwać kilka gron
by zerwać mały bukiecik
przybrany brylantem
majowej mgły
o zapachu świeżym
jak dziecięce sny
zanurzam nos
w dzwoneczki niczym z porcelany
w drobne kwiatki
z leśnej polany
jak łzy radości
pocałunki majowe
malowane skromnością
przypominają
miłość pierwszą
nieśmiałą
z opuszczoną twarzyczką ku ziemi
z przejęcia białą
co stała po szkole
pod domem u płota
tak tylko pachnie wiosna
młodość
tęsknota
Szydzik Zofia

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

W majowym amoku ( satyrycznie )
Znów przyszedł maj czarujący i rozmarzony,
z szaf letnie suknie ślą zwiewne pytanie - czy już?...
W dekolcie senny zapach, obcy, nieproszony,
przetrwał na wieszaku zimę, aż pokrył go kurz.

Na apaszkach kwiaty ugrzęzły w jedwabnym śnie.
Mała czarna – przykro – nie tym razem, nie teraz,
może jeszcze będzie dla ciebie taki czas – kto wie?
Szukam seksapilu i na płacz mi się zbiera!

Nie widziałaś czasem...bo w szafie ani śladu!
W bieliźnie już patrzyłam, z suknią cocktailową
stanowili zespół – jak dojść w bałaganie ładu?
Może zgubiłam, ciekawe, czy można kupić nowy?

Pamiętam, mówiono, że mam go w sobie schować.
Gadanie, gdy problemów noszę tyle innych!
Tylko spokojnie - spokój może mnie uratować...
O, wylazł zza łóżka, mizerny, pobladły – gdzieś był?
Szydzik Zofia

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Tylko tam gdzie jest rozmyślanie, może być zrozumienie.
Tylko tam gdzie jest zrozumienie...jest miłość.
Hans Margolius

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Pięknie Krysiu ! Ja zerwałam dzis biały bez i wstawiłam u siebie w pokoju . Oj jak pięknie pachnie. Rotfl Mam taki w swoim ogródku. Chciałam kiedyś go wyrzucić, gdyz rozrósł mi sie bardzo i zasłaniał gruszkę . Kiedy nadmieniłam to Ewie Kulejewskiej to krzyknęła na mnie "Niech Ci ręka Boska broni ". No i został . Rotfl
Jutro staje pod nim i pisze list do Boga . Arabowie uwazali że jeśli ktoś napisze list do Boga pod wonną chmurką bzowych kwiatkow , a jest czystego serca, to aniołowie, którzy upodobali sobie ten krzew i chętnie przebywają w jego cieniu, natychmiast pofruną, by złożyć pismo u stóp adresata…wedle środkowoeuropejskiej tradycji – lilak jest krzewem zakochanych… Rotfl
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

Znów maj, ja i bzy
kocham jak wtedy
majowe ogrody
i pracowity brzęk w kwiatach jabłoni
liści szept cichy
jak dotyk twych dłoni
gdy prowadziły mnie
w orzeźwiające
zachody

nie budzę wonnej czeremchy
niech śni słodko-gorzki sen
jak samo życie niczym stawu toń
gdzie wszystkie barwy roku
mogą się przejrzeć
czasem błyszczy złotym refleksem
szczęścia mgnień
i ironii

zanim ściemnieją oczary
w koncert żab wsłuchane
nim noc zagości na liściach łopianu
i snem stuli kielichy nenufarom
potrząsam lilaków mięsiste kiście
zanurzam dłonie
w liliowej rozpuście

pachnidło...
tak delikatnie skroń muska

gdzie tamten maj i bzy
co przywołuję z naszej wyspy
i wiosenne bóstwa
Szydzik Zofia

Też uwielbiam zapach bzu...
..pięknych snów...Miriam... Buziak

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Dzieki Krysiu . Ostatnio mam tylko takie . Buźki Rotfl
Odpowiedz

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo mój cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem, doliną wśród mgły
Powietrzem, ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr, który włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stóp
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa: kocham Cię...

Zegarek ten, co ustalał spotkania
Tych kilka płyt, do wspólnego słuchania
Krzesła i stolik, dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie gór było echem złych słów
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych snów
A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stóp
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa: kocham Cię...

Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była, by była szczęśliwa...
Marek Grechuta - Miłość
Odpowiedz

Ewuniu pięknie jak .  Buziak
A to dla Ciebie .
 
Nie rozdzielaj
Miłość i samotność
wzięły się za ręce jak siostry
idą noga w nogę
nie rozdzielaj ich
nie szarp. Łapy przy sobie
miłość bez samotności
byłaby nieprawdą
samotność bez miłości rozpaczą... .
Ks. Jan Twardowski
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

Majowo
A kiedy księżyc srebrnym łukiem
ciął północ wśród słowików westchnień,
odgarnął chmury ciemny pukiel,
maj wszedł w ogrody bezszelestnie.

Trawy drżą rosą, na kaczeńcach
trzmiel umazany pyłkiem złotym,
poranek gra słoneczne scherza,
wiatr wtańczył się w wierzbowe sploty.

Zieloność śmieje się soczyście,
różowo pachnie leśny groszek,
słuchaj, jak miłość tętni w liściach,
naręcza bzu dla ciebie niosę.
Ewa Pilipczuk

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Są historie cichej dobroci i przyjaźni.
Tworzą je mali zazwyczaj ludzie.
Phil Bosmans

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

Wieczór w bzach
Wiosenny wiatr mię bzami owiał,
Trąciłaś ogród lekkim ruchem,
Twój płaszcz przygasnął, poliliowiał
I stał się kolorowym puchem.

Zmierzch ci jak pająk na sukienkach
Koronki w dzwonki wyhaftował,
Jak pióro senne po mych rękach,
Po twarzy twój przepływa owal.

W latarniach ulic drżą motyle,
Ciemnieje dal i gra bezkreśnie;
Mglisz się, zanikasz w świateł pyle,
Rozwiewasz mi się w bzach jak we śnie.
Kazimierz Wierzyński

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

Abdykacja
Sukienkę miała w paseczki
Perkalikową,
We włosach polne kwiateczki,
Twarzyczkę zawsze różową;
Nie było piękniejszej dzieweczki
Daję wam słowo.

Była doprawdy królewną
Cudownych krajów
I miała orkiestrę śpiewną
W królestwie zielonych gajów,
I armię kwiatów powiewną,
Brzegiem ruczajów.

Gdy zbrojna ruszyła w pole
Wraz z wojskiem swojem,
Wszystko spełniało jej wolę;
Słynęła w świecie podbojem
I mnie zabrała w niewolę
Nad jasnym zdrojem.

Miała na swoje rozkazy
Nadziemskie moce,
Poranki słodkiej ekstazy,
Rajskich pożądań owoce,
Gwiaździstych sfer krajobrazy,
Wiosenne noce.

Nie wiem, dlaczego złożyła
Berło liliowe
I na koronki zmieniła
Swoje korony tęczowe.
Wiem, że Arkadia straciła
Swoją królowę.

Dziś tylko... wielką jest damą,
Strojną bez miary:
Ma pałac z herbem nad bramą,
Kaprysy spełnia mąż stary;
Ale już nie jest tą samą,
Znikły, ach! czary.

I chód króluje na balu
W każdym salonie,
Znać na niej jakiś cień żalu...
I marzy, wspierając skronie,
O swej sukience z perkalu
I polnych kwiatów koronie.
Adam Asnyk

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Kiedy czegoś bardzo pragniemy,
dostajemy niewidzialnych skrzydeł,
które niosą nas do celu.
Aldona Różanek

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

Fijołki
Te fijołki, co mnie nęcą,
Te nie siedzą skryte w trawie -
Lecz spod długiej, ciemnej rzęsy
Patrzą na mnie tak ciekawie.

Spod tej rzęsy, co ocienia
Piękniej niźli traw zieloność,
W niebieskiego mgle spojrzenia
Patrzy na mnie nieskończoność.

Niezmierzona, dziwna głębia!
W niej się wszystko, wszystko mieści:
Wymarzone senne skarby,
Czarodziejskich raj powieści.

Ale na tych skarbach wróżka
Położyła swe pieczęcie,
Strzeże ocząt i serduszka
Sen cudowny i zaklęcie.

I te oczy drzemią jeszcze
Otoczone tajemnicą,
Choć z nich czasem błyśnie płomień
Jedną, wielką błyskawicą.

Spod spuszczonych skromnie powiek
Widać jakby jutrznię nową...
O, szczęśliwy stokroć człowiek,
Kto odgadnie zaklęć słowo!

Szczęsny, komu się otworzą
Pełne blasku i pieszczoty! -
Wędrowałbym na kraj świata,
Byle znaleźć ów klucz złoty.

O fijołki! lube, zdradne!
Troska dręczy mnie surowa -
Bo ja zginę i przepadnę,
Nie znalazłszy zaklęć słowa.
Adam Asnyk

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

Niebo nocą
Otworzę okno i spojrzę na wileki świat,
Powoli usiąde na parapecie
i pozwolę płynąć łzą...

A kiedy minie dzień i niebo zasnuje
pajęczyna z gwiazd,
spojrzę do góry zaszklonymi oczami....

I zacznę marzyć
o szczęśliwym życiu i
wielkiej prawdziej miłości,
o której dotychczas tylko czytałam....

Może księżyc się do mnie uśmiechnie,
może jakaś gwiazdka do mnie mrugnie,
może wreszcie jakiś problem zniknie
a ja będę wiedziała po co mam żyć...
Napisany 2006-08-26    
Autor: ketchea

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Łatwo jest wybaczać innym ich błędy;
znacznie więcej odwagi potrzeba by im przebaczyć, że widzieli nasze błędy.
Jessamyn West

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

I znowu czerwiec. I wiatr, i ty
I znowu czerwiec. I wiatr, i ty,
I znowu szczęście, i bzy, i łzy,
I znowu, jakby sen śniony za młodu.
Gałązka dawno umarłego drzewa
I obłok płynie, i ptak śpiewa,
I słońce taje w nieba róż,
I drzwi otwarte: wejdź, wejdź już!
I stajesz w progu! Masz skrytą twarz,
Cienka ręka oczy zasłania,
Jeśli coś nie jest twoim — wszystko masz
W tym wierszu spóźnionego spotkania.
Jarosław Iwaszkiewicz

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Trzeba kochać życie, aby je przeżywać,
i trzeba przeżywać życie, aby je kochać.
Thornton Wilder

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

Czerwiec
Przyniósł mi czerwiec
Chabrów naręcze
Diamentami rosy je ozdobił
Akacji kiści
Pachnące uroczyście
I maki purpurowe

I wszystkie dla mnie
Tylko dla mnie
Nawet te złote
Żytnie kłosy
Wonnym jaśminem
Niewinną lilią
Przystroił moje włosy

Żółte jaskry
Frywolne firletki
W zbożu kwitnące
Wysmukłe kąkole
Pod stopy mi rzucił
Chojny miesiączek
Na spacer wywiódł w pole

A teraz zasnął
Na jasnej polanie
Na mchu miękkim
Legł dywanie
Tam gdzie fioletem
Jagoda dojrzewa
Gdzie kwiat paproci zakwitł
Dorota Nowicka z Krzeszowic
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.strumienie.eu/article/607.html">http://www.strumienie.eu/article/607.html</a><!-- m -->

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Henryk Radziszewski

Letnia przygoda
Była czerwcowa noc
I burza
Sam Pan Bóg
Z nieba
Gromy ciskał
We mnie wpatrzony
Stałeś obok
Świat ci nagle przesłonił
Mych włosów
Nieziemski obłok

Zapragnąłeś mnie
A ja - ciebie
Z serc nam złota
Przeskoczyła iskra
I nic już więcej
Nie pamiętam...
Tylko żar płomienny
Ust twoich
Na moich ustach

Lecz między nami
Ocean wielki
I przepaść niezmierzona
Dziś już wiem
Jaka szkoda
Że to nie miłość była
A  tylko - letnia przygoda
Dorota Nowicka z Krzeszowic
http://www.strumienie.eu/article/607.html

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Nikomu nie wolno drżeć przed nieznanym,
gdyż każdy jest w stanie zdobyć to,
czego mu potrzeba i to, czego pragnie.
Paulo Coelho

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości