03-04-2024, 16:01
z którym ?
Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz
" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
(17-11-2023, 19:43)Hazar napisał(a): Wyjście 1. - 2 Miecze- Pokazuje się zablokowane, tak jakbyś nie mógł wyjechać. Los będzie mieszał, tak jakby nie było zgody na ten wyjazd. Prawdopodobnie jesteś potrzebny na miejscu i możliwe że chodzi o te dwoje małe istotki. Jesteś uziemiony na następny rok.
Wyjście 2. - Paź buław - Coś działasz czyli jednak to wyjście jest realne, ale jakoś mi się boczysz z karty jak smarkacz i ta kryza ci gniecie gardło, więc może ci żaba rosnąć w ustach, ale na pyskowanie raczej się nie odważysz.
czy któreś z tych wyjść będzie realne? - XI Sprawiedliwość - Najbardziej to z rozwódką. Pokazuje się, że nawet jak będzie źle to wywiąże się z umowy i nie zerwie jej pod byle pretekstem.
Jak potoczy sie moja sytuacja materialna, finansowo zawodowa w przyszłym roku.
9 monet - Bardzo dobrze, dorwiesz się do pieniędzy w dobrym znaczeniu. Pięknie wyglądasz. Godność od Ciebie bije, czyli samoocena również poszybuje w górę. To będzie dobry rok dla Ciebie, odzyskasz swoją siłę, a to już krok od spełnienia życiowego.
Wszystkiego Dobrego
Hazar
(17-03-2024, 17:34)Hazar napisał(a): Witaj KasiorkaWracam z weryfikacja wróżby. Od września idę do szkoły. Wybrałam tę opcję szkoły 1,5 rocznej ze względów finansowych. Nie wiem do końca czy byłoby mnie stać na 6 lat studiów i kolejne 6 lat wybranej specjalizacji. To długi okres czasu i nie wiadomo co życie swoją drogą by pokazało. Ze względu na ten za długi czas wybrałam tak a nie inaczej żebym szybciej mogła podjąć pracę. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc i wróżbę
Pytanie: Czy dam sobie radę i będę miała szansę żeby to wszystko ogarnąć, czy zdawać tę maturę jeszcze raz i iść na te studia i czy to się uda?
XI Sprawiedliwość, Paź buław - Dasz sobie rady jeżeli nie stracisz zapału.
Od razu mówię, że będzie bardzo trudno.
Najtrudniej będzie pogodzić naukę z obowiązkami życiowymi.
W stanie w jakim jesteś, wiele rzeczy ci zwyczajnie umknie i na czas nauki będą braki jak i w życiu osobistym, tak i w rodzinnym, czy zawodowym. Trzeba się przygotować również na straty i rozstania. Nie będzie możliwości by utrzymać dotychczasowy poziom życia.
Ale jeśli będziesz ślepo sobie ufać powinnaś sobie poradzić.
Oczywiście spektakularnych sukcesów na razie nie widać. Widać tylko, że możesz szybko się zniechęcić, ale to dlatego, że już brakuje siły zamachowej. Trochę jakbyś wysiadła z autobusu i teraz go gonisz z językiem na brodzie, nie mając gwarancji że w ogóle się zatrzyma.
Musisz się zwyczajnie zawziąć, jak na jakiegoś wroga i dążyć do celu za wszelką cenę.
wtedy sie uda.
Wszystkiego dobrego
Hazar
(05-09-2023, 20:32)Poziomkowa Magnolia napisał(a): Hazar,
Wiem, że masz jak najlepsze intencje, na prawdę wiem i szczerze doceniam, bo przecież wcale nie musisz poświęcać swojego czasu na napisanie tego, co napisałaś, ale trafiłaś, wybacz mi proszę dosadność, jak kulą w płot, pisząc mi, że ja mam zrozumieć kogoś, kto nie uważa, że jestem warta wsparcia w sytuacji zagrożenia życia. Gdzie jest jego zrozumienie dla mnie? Tylko ja mam się starać?
Nie Hazar, nie tędy droga.
Ja z siebie dałam bardzo dużo i mam pełne prawo oczekiwać wzajemności, związek to jest wzajemność, a nie tylko ciągłe branie. Nie ma we mnie zgody na odgrywanie roli kogoś kto zawsze odkłada swoje potrzeby na bok, żeby zrozumieć innych. Ja też POTRZEBUJĘ BYĆ ZROZUMIANĄ. Ja staram się zrozumieć innych, a na wzajemność nie mogę liczyć zbyt często. Dlaczego? Teraz, dla odmiany, niech inni zrozumieją mnie. I moje potrzeby. Dawałam z siebie całe życie, teraz ja też chcę COŚ DOSTAĆ. Moje potrzeby mają dokładnie taką samą rację bytu jak jego. Szkoda, że tego nie chcesz uznać, ale przeżyję to, najważniejsze, że ja o tym wiem.
Oczywiście tej wzajemności w związku nie można wymusić, ktoś musi chcieć dać sam z siebie. On nie chce.
Nie, nie oczekuję wzajemności za każdy gest. Chodzi o to, żeby w ogólnym rozrachunku obie strony dawały mniej więcej po równo. Wiadomo, że czasem jedna strona potrzebuje więcej, bo ma trudniejszy czas. On miał taki z pracą na początku naszej znajomości i ja byłam dla niego. Potem mi zmarł tragicznie ukochany kotek, potem ta straszna choroba i nagle się okazuje, że nie mogę z drugiej strony liczyć na takie samo wsparcie jak to, które ja mu dałam. Przykre to bardzo.
Żeby iść ramię w ramię, to druga strona też musi być chętna coś od siebie dać, a nie być tylko wtedy jak można się wspólnie pośmiać.
Dziękuję ponownie za pomoc i dobrej nocy Ci życzę Hazar .
(03-03-2024, 17:41)Hazar napisał(a): Witaj Rozalka
Pytanie: czy coś ważnego wydarzy się w marcu u mnie w uczuciach? [/b
[b]0 Głupiec - Tak, jak najbardziej tak. Będziesz próbować kogoś usidlić, masz na oku jakiś smaczny kąsek i już prawie go trzymasz w ręku
Dołożenie Paź kielichów - Jesteś zakochana, powinnaś w końcu komuś te uczucia wyznać i ofiarować, bo jesteś już na to gotowa.
Spełnienia oczekiwań i motyli w brzuchu.
Wszystkiego Dobrego
Hazar
[/b]