(29-10-2022, 21:18)maryś napisał(a): Witam. Nie wiem czy mogę prosić o wróżbę i radę
Mam pewien problem. Poraz kolejny doszło do tego że teść kazał nam się wyprowadzić. Jestem tym zmęczona. Mąż dotąd nie chciał się wyprowadzić, ładował tu kasę. Teraz niby chce...
Mam pytanie czy się wyprowadzimy od teściów? Jeśli tak to czy daleko od nich i czy znajdę tam pracę oraz czy poradzę sobie ze wszystkim? Teraz przy dzieciach gdy jestem w pracy pomaga teściowa. Nie wiem co robić z tym wszystkim.
Z góry dziękuję
Maryś oczywiście pomogę jeśli tylko potrafię.
Rozumiem, że jest Ci trudno, też przechodziłam wyprowadzkę. Wydajesz się dość uzależniona od sytuacji, miejsca zamieszkania, pomocy teściów. A jednak ktoś postawił kreskę i chce byście się wyprowadzili.
Czy wyprowadzicie się do roku czasu? Rama czasowa od listopada 2022 do listopada 2023
9 buław, 5 kielichów, 7 buław
Tak, widać nowy dom u Was, który budujecie w sensie odnajdujecie się tam, urządzacie i jest ciężko. Straszny żal, pretensje, jakbyście nie umieli zobaczyć, że koniec czegoś to nowy początek.
W sumie karty pokazują, że Wy nie chcecie wyprowadzić się od teściów, ale to by było dla Was dobre. Nie wiem dlaczego trzymacie się kurczowo tego domu. To, że kasa itd., czas, inflacja itp. ale jednak powinniście się wyprowadzić dla zdrowia psychicznego, a choćby dlatego, że jednak teść chce, a to jego dom.
Wyprowadzicie się w żalu, złości, ból, rozpamietywanie tego co było. Pokazuje się brak stabilizacji finansowej na poczatku w nowym miejscu, a nawet trudności w opiece nad dziećmi, Twoja postawa gdy chcesz walczyć o coś, a jednak nadal jakbyście zabiegali o powrót do tego domu teścia. Wasze rozdarcie, wiele emocji złych, żal, wspomnienia, że było lepiej. Czekają Was problemy różnej natury, ale jednak wygląda na to, że wyprowadzicie się w negatywnej atmosferze. Będzie trudno, emocjonalnie, finansowo, w zakresie relacji.
5 kielichów: Tak się boję - to pokazuje Twoje emocje. To akcentują karty.
Czy znajdziesz pracę w nowym miejscu zamieszkania? Rama czasowa od listopada 2022 do listopada 2023
8 buław, 4 monety, 6 kielichów
Będziesz chciała, będziesz zmuszona, będziesz działać, szukać mocno, szybko, sytuacja Was zmusi i problemy finansowe. Oferty pracy będą, czas poszukiwań, rozmów będzie intensywny. Więc tę energię znajdziesz - tu jest akcent na to. Ale problemem jest w Tobie, bo się boisz, co trzymasz się zasad, że musi być pomoc przy dzieciach, nie umiesz dzielić czasu, obowiązków z mężem. Pomagała teściowa, nagle braknie tej pomocy. Więc problem w Twojej głowie się pojawi. Oferty będą, ale w każdej zobaczysz minus: zły dojazd, nie ma jak dzieci zostawić, zorganizoac opieki, szkoły, przedszkoal itp. Tylko na ile to prawda a na ile to Twoje schematy utarte? Może jesteś przestraszona, nie widzisz organizacji życia, którą możesz mieć? Bo sama się blokujesz.
Znów się boisz, znów to karty pokazują, że sama zmiana miejsca zamieszkania, codziennych rytuałów to obawa dla Ciebie, nawet nie do przeskoczenia. A szkoda, bo w nowym miejscu możesz znaleźć prace na stałe i dość dobrą i stabilną - 4 sa stabilne. Blokują Cię własne ograniczenia.
Ty po prostu patrzysz na życie z teściami jak przez różowe okulary - idealne, bo jest ten dom, opieka do dzieci, nawet kosztem złości, złych emocji, kłótni z teściami, ich uwag byście się wyprowadzili. Chciałabyś zostać tam, bo było by Ci wygodniej, może lepiej. Ale czy napewno? Sama możesz dac sobie radę, to znaczy nie sama ale razem z mężem. To będzie wymagać ciężkiej pracy, organizacji, czasem biegania, załatwiania, ale warto. Tylko przestań się bać, blokować.
Problem jest w Tobie, że chciałabyś zostać w tej "strefie luksusu" jakby z teściami, gdzie jest dom i pomoc do dzieci. Są problemy, ale jesteś gotowa przymknąć oko i nie chcesz się wyprowadzać. A szkoda, bo poradzisz sobie. Zresztą zostaniecie zmuszeni organizować dom od nowa i lepiej pozbyć się lęków teraz już, bo one tylko będą was ogranczać - zwłaszcza Ciebie.
Czy wyprowadzicie się daleko?
Nie ma znaczenia. Nie pytam o to kart. To nie jest istotne. To kolejna Twoja obawa, bo Ty się trzymasz tego miejsca jak tonący brzytwy. Jakby fakt, że będziesz blisko był znów czymś pozytywnym, bo jednak może znowu ktoś pomoże? Może będzie z kim dzieci zostawić?
Nie myśl tak. Czas założyć swoje buty, iść przez życie dorośle. Macie dzieci, jesteście dorośli, a dorosły człowiek mieszka sam, a przynajmniej powinien i organizuje czas na dom, pracę, odbieranie dzieci. Ty tego będziesz się musiała nauczyć i będzie trudno. Ale dasz radę
Do kolejnego listopada będziecie mieszkać gdzies indziej, możesz tam miec pracę, pogodzić to z opieką nad dziećmi, organizacją dnia Twojego i męża. O ile przestaniesz się bać, odważysz się. Za kilka miesięcy poczujesz, że wyszło Wam to na dobre
Trzymam kciuki