30-12-2012, 15:19
Miałam dzisiaj katastroficzny sen. Chyba wiem co dla mnie oznacza , ale jestem ciekawa co Wy o nim sadzicie.
Śniłam , ze jadę samochodem. Kierowcą jest mój mąż, ja siedzę obok. Za nami siedzi trójka małych dzieci. W wieku 10, 8, 3 lata. Są zdrowe i uśmiechnięte. Jedziemy po prostej drodze. Po jednej i drugiej stronie drogi widzę smukłe, wysokie , zielone drzewa. W pewnej chwili mój mąż zaczyna przyspieszać. Proszę go , by zwolnił, on mnie nie słucha i naciska pedał gazu jeszcze mocniej . Czuje niesamowita prędkość, wprost kosmiczną. Boję się. Mam świadomość , ze za chwilę się rozbijemy. Nie widzę samego wypadku. Budzę się w szpitalu, boli mnie bark i kark. Zastanawiam się , czy jestem sparaliżowana. Zaczynam ruszać głową i rękami. Stwierdzam , ze ze mną jest wszystko w porządku. Pytam lekarza co z mężem i z dziećmi. Mówi , ze nic im nie jest , ze tylko ja miałam obrażenia. Wstaje z łózka i zaczynam szukam męża. Gdy go odnajduje wyrzucam mu , ze jest nieodpowiedzialny, ze tak nie postępuje dorosły facet. Nie wiem co było dalej, bo obudził mnie telefon.
Co myślicie o tym śnie.
Śniłam , ze jadę samochodem. Kierowcą jest mój mąż, ja siedzę obok. Za nami siedzi trójka małych dzieci. W wieku 10, 8, 3 lata. Są zdrowe i uśmiechnięte. Jedziemy po prostej drodze. Po jednej i drugiej stronie drogi widzę smukłe, wysokie , zielone drzewa. W pewnej chwili mój mąż zaczyna przyspieszać. Proszę go , by zwolnił, on mnie nie słucha i naciska pedał gazu jeszcze mocniej . Czuje niesamowita prędkość, wprost kosmiczną. Boję się. Mam świadomość , ze za chwilę się rozbijemy. Nie widzę samego wypadku. Budzę się w szpitalu, boli mnie bark i kark. Zastanawiam się , czy jestem sparaliżowana. Zaczynam ruszać głową i rękami. Stwierdzam , ze ze mną jest wszystko w porządku. Pytam lekarza co z mężem i z dziećmi. Mówi , ze nic im nie jest , ze tylko ja miałam obrażenia. Wstaje z łózka i zaczynam szukam męża. Gdy go odnajduje wyrzucam mu , ze jest nieodpowiedzialny, ze tak nie postępuje dorosły facet. Nie wiem co było dalej, bo obudził mnie telefon.
Co myślicie o tym śnie.