Coś czuję, że pojadę po całości, ale... oto jakie karty pokazały się mnie i... jak je odważnie zinterpretuję
Co to za wydarzenie, w jakim brała udział KatiJo, rozkład Krzyż Celtycki:
1. 3 Monet (istota sprawy) ; 2. Kapłanka (blokady); 3. 3 Buław (świad.); 4. 8 Kielichów (podświad.); 5. Śmierć (wpływy z przeszł.); 6. Wisielec (wpływy z przyszł.); 7. 7 Kielichów (zamysł); 8. Król Monet +8 Buław, 4 Mieczy (wpływy zewn.); 9. Księżyc (nadzieje, obawy); 10. Giermek Mieczy + Gwiazda, Głupiec (wynik)
Jaki był nadrzędny charakter wydarzenia: Król Mieczy, Rycerz Mieczy, Słońce
Mam wrażenie, że był to udział w spotkaniu/warsztatach związanych z rozwojem duchowym/poznaniem siebie/prezentacją pewnej koncepcji filozoficznej + praktyczne jej zastosowanie. Czyli z jednej strony osoba prowadząca, przekazująca informacje, a z drugiej odbiorcy, „adepci”. Wydaje mi się, że był czas przeznaczony na bierne „absorbowanie wiadomości” i warsztaty, w których „testowało się na sobie”, jak coś działa. Myślę, że nadrzędnym celem miało być coś na kształt uświadomienia sobie czegoś, wewnętrznego zrozumienia.
Wyszło mi dużo kart traktowanych jako „związane z ezoteryką”, dlatego moja interpretacja poszła w tym kierunku
Myślę, że ktoś opowiadał o zjawiskach, których nie można namacalnie zobaczyć i sprawdzić, więc może kurs dotyczący pewnych praw energetycznych, jak wizualizacje, prawo przyciągania czy modlitwa (?). Pomyślałam sobie, że na rzeczy mogło być coś związanego z poczuciem bezpieczeństwa na poziomie energii, „tarczą ochronną”. W ogóle mam wrażenie, że ważnym aspektem mogło być „przyjrzenie się sobie”, rozbudzenie w sobie pewnej energii.
W rozkładzie pokazali się Królowie, więc stawiam, że nadrzędną rolę osób prowadzących pełnili mężczyźni.
Myślę, że ten weekend spędziłaś poza swoim miejscem zamieszkania, czyli musiałaś dojechać do nowego miejsca.
Zrobiłam jeszcze rozkład – co robiła tam KatiJo? Oczywiście standardowo, celt:
1. Królowa Monet; 2. 3 Monet; 3. Giermek Kielichów; 4. Koło Fortuny; 5. Świat; 6. Umiarkowanie, 7. Gwiazda+Cesarzowa; 8. 5 Kielichów; 9. 5 Buław; 10. Król Kielichów
Przelewanie, wlewanie „energii”, może jednoczenie się ze światem, wysyłanie mu miłości – tak skojarzyły mi się te karty
Mogło brakować Ci „konkretnej pracy”, takiej, która przechodzi przez ręce i zostawia materialny ślad, mogłaś mieć uczucie, że część, w której od uczestników wymagano aktywności, była za bardzo rozmyta, że czegoś tam zabrakło. Mam wrażenie, że podczas udziału w tym wydarzeniu, o które pytasz, sięgałaś do swojej wrażliwości, do swojej emocjonalnej strony siebie, koncentrowałaś się na pięknych uczuciach, starałaś się poczuć w sobie harmonię, np. ze światem.
Wzbudzanie w sobie poczucia bycia częścią większej całości, świata – coś w ten deseń
Jak tam trafiłaś? As Monet, 7 Buław, 10 Mieczy – być może była to jakaś forma prezentu dla Ciebie (dzień kobiet, urodziny, jakaś rocznica?
) – miała to być dla Ciebie forma relaksu, przyjemnego spędzenia czasu – tak jak lubisz, ale który pociąga pewien wkład finansowy. Myślę jednak, że sama wybrałaś sobie to określone miejsce i jechałaś tam z radością.
No to zrobiłam z Ciebie szamankę pełną gębą
Niecierpliwie czekam na rozwiązanie, pozdrowienia!