[Nmezis]

Witam Was po zimnym weekendzie!

Mam pytanie, ok, mamy zaklęcia, rytuały - czy można odprawić parę różnych rytuałów w tej samej intencji?
To ma sens? Co o tym sądzicie?


PS. Po krótce Wam powiem - ostatnio jeden odprawiłam - przyniósł skutek po 2 dniu, aczkolwiek zupełnie inny, zupełnie odwrotny.
Ale może o to właśnie chodziło?
Czas pokaże.

Pozdrawiam ciepło,
Podkocykowy zmarzluch

[Joana]

Grimm wydaje mi się, że jednorazowe odprawienie rytuału w określonej intencji powinno wystarczyć. Dopiero gdy nie zauważymy żadnych rezultatów operację magiczną można powtórzyć. W sumie nie więcej jak 3 razy, nie ma tutaj znaczenia jaki to rytuał, ale w jakiej intencji jest wykonywany.
Co za dużo to niezdrowo w każdej dziedzinie, więc w usilnych próbach zmiany rzeczywistości też można przesadzić. Wskazany jest umiar
Jeśli chodzi o odwrotny skutek. Przyczyn może być wiele, rytuał był wykonany w nieodpowiedni sposób, podczas niesprzyjającej mu fazy księżyca. Osoba go wykonująca nie skupiła się dostatecznie na jego wykonaniu. Wiara w skuteczność tego co się robi, też ma kluczowe znaczenie. Być może właśnie tak miało być, więc magia tego nie potrafi zmienić.. trudno powiedzieć. Skoro skutek jest inny od zamierzonego po jakimś czasie można cala procedurę powtórzyć. Radziłabym odczekać co najmniej cztery tygodnie.

[Nmezis]

Dziękuję za odpowiedzi.
Dampaa - pisałaś o możliwości modyfikacji rytuału - co miałaś konkretnie na myśli? Czy można dodać coś od siebie np. dodatkową świece, czy namaścić ją olejkiem, jeśli ma się taką wewnętrzną potrzebę, czy zapalić kadzidło?
Joana - nie wiem, czy tak miało być, czy tak ma być, ale wiem jedno - z powietrza się ów dziwna sytuacja nie wzięła i na pewno ów rytuał miał tutaj swoje znaczenie. Natomiast wykonałam go poprawnie, sprawdzając wszystko dziesięciokrotnie pod rząd, ażeby niczego nie spaprać.
Los bywa dziwny, obrotny - zobaczymy, czas pokaże.
Boli, bo boli, ale mam czas. Niestety nic innego mi nie pozostało .

Buźki

[Patrix]

Czy można kilka rytuałów w tej samej intencji? Jak najbardziej tak. W wielu przypadkach nawet trzeba. Uważam że każdy kolejny rytuał wzmacnia poprzedni i skraca czas manifestacji naszego pragnienia. Dobrym porównaniem jest podejście wg. Huny. Można zasiać nasionko rośliny i czekać jak wyrośnie. Ale im częściej będziemy podlewać tym wzrost będzie szybszy i lepszy. Tak samo można porównać wykonywanie kolejnych rytuałów do podlewania.