Witajcie! Wracam z rozwiązaniem!
Nasz problem: rachunki okazały się wyższe niż nam mówiono na początku. Płaciłyśmy krocie za ogrzewanie, a w mieszkaniu było lodowato (właściciel najpierw nam nie wierzył, a potem zorientował się, że trzeba wymienić grzałki w piecykach). Poza tym pojawiła się wilgoć.
Jak to się skończyło?
Właściciel obniżył nam czynsz, naprawił piecyki, a wilgoć została usunięta. Nadal bywało zimno, ale już nie tak jak wcześniej. Postanowiliśmy, że wytrzymamy (umowa zresztą, jak się okazało, nie przewidywała wcześniejszego jej zerwania). Jedna dziewczyna wyprowadziła się ze względu na zdrowie.
Dzina napisał(a):1, Księżyc , Rycerz Pucharów , 8 Monet - myślę,że ktoś Was oszukiwał na pieniądze - może ciągle podwyższał czynsz? ,albo ktoś był bardzo zaborczy wobec Was - natrętny uwodziciel ?
2, 5 pucharów , 2 kijów ,Sąd ostateczny- z dużymi emocjami i walką sytuacje wyjaśniłyście . działaniem doszłyście do porozumienia zmiana m ?
Trochę oszukał nas na pieniądze (niedokładnie wyjaśnił kwestię z rachunkami. I tak doszliśmy do porozumienia.
MAG napisał(a):1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
XXI Świat/ 3 denary/ VI Kochankowie
W Waszym sąsiedztwie mogli się pojawić nowi lokatorzy (para), która postanowiła zrobić gruntowny remont: kuli, wiercili, hałasowali od rana do wieczora, a może nawet cała dobę tam urzędowali. Proces ten trwał w nieskończenie długo, dlatego planowałyście zmianę lokum. Na szczęście udało Wam się wytrwać i przeczekałyście to.
Mógł się tam też ktoś wprowadzić o specyficznym hobby, słyszeliście jego pracę.
Sąsiad poznał dziewczynę lub wprowadziła się tam para: uprawiali głośno seks, a może urodziło im się dziecko i słyszeliście wrzaski noworodka.
(Ona może mieć duże piersi, jasna karnacja, a on może być wysoki, postawny, umięśniony.)
Świat to też dobra zabawa, tańce-hulańce, alkohol. Sąsiad balangował lub uczył się gry na instrumencie.
O tym wszystkim mówią moje karty.
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
XIV Umiarkowanie/ VI Kochankowie/ Królowa pałek
Ostatecznie, wybór pozostania okazał się korzystny. Potrzeba było czasu, przeczekania, cierpliwości. Nastąpiło pojednanie i doszliście do porozumienia sąsiedzkiego. Siła jednocząca była kobieta.
Dzięki za warsztat
Zgadza się to, że doszliśmy do porozumienia
Zwierzynianka napisał(a):1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia? - Rycerz Kielichów, X Koło Fortuny
Miałyście współlokatora lub sąsiada, który często organizował niespodziewane, spontaniczne imprezy lub po prostu często bez uprzedzenia i konsultacji z Wami zapraszał znajomych, którzy zostawali do późna. Było głośno, wesoło, tłoczno, sporo alkoholu, muzyka, taka atmosfera obozu dla studentów, sporo koleżanek. Mogło chodzić też o jakiś lokal w pobliżu, z którego niósł się hałas i ciężko było się przez to skupić, odpocząć. Mogły być tam organizowane koncerty, które gromadziły sporo osób.
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja? - XVI Wieża, Królowa Buław
Zainterweniowała jakaś ważna osoba, może właścicielka mieszkania i chłopak musiał się wyprowadzić lub dostał reprymendę i sytuacja się uspokoiła. Zachowanie ustało. Może udało się Wam zainterweniować u właścicielki lokalu, żeby po jakiejś godzinie uważać na hałas i np. grać tylko przy zamkniętych drzwiach. Możliwa również interwencja policji.
Właściciel zainterweniował, dokonując naprawy
Jednorożec LeCaro napisał(a):Farfallo, i ja przyłączę się do Twojego warsztatu.
1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
10 kielichów - 5 buław - Paź buław
Myślę, że w mieszkaniu mogły być jakieś kłopoty związane z mediami - ogrzewaniem (np. było zimno jak w psiarni ), instalacją wodną (np. brak ciepłej wody bo piecyk nie zapalał), kuchenką... może była to po prostu zastarzała usterka której właściciel nie naprawiał, np. niepewny zamek w drzwiach. Coś Wam przeszkadzało, sprawiało że mieszkało się tam nieprzyjemnie czy niekomfortowo, a właściciel obiecywał, potakiwał, albo bagatelizował ten problem - a nic większego nie zrobił żeby go naprawić.
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
2 miecze - 4 denary - XIII Śmierć
Hm... sama nie wiem. Albo nie zostałyście w tym mieszkaniu - rozmowy zakończyły się impasem i trzeba było dokonać zmiany lokum... Albo właściciel się w końcu ugiął i zdecydował się na remont, naprawę lub kupno tego o co prosiłyście, ewentualnie obniżył czynsz.
Pozdrawiam serdecznie, Farfalla.
Idealnie! Zobaczyłaś wszystko!
Laurka napisał(a):Ad.1
As kielichów + 9 kielichów
Za ścianą głośno imprezowano. Libacje alkoholowe. Były to spotkania w większym gronie.
Ad.2
Słońce + 2 kielichy
Wyjaśniliście sobie sytuację i nastąpiła poprawa, pojednanie.
Tak, nastąpiło pojednanie
Anlana napisał(a):Farfalla - Był taki czas, że razem ze współlokatorką intensywnie myślałyśmy o wyprowadzce z naszego studenckiego mieszkania.
1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
0 Głupiec, IX Pustelnik, XII Wisielec
Chciałyście się wyprowadzić, bo coś się zmieniło w Waszych warunkach bytowania w tym mieszkaniu, chodzi bardziej o sprawy mentalne, niż materialne, coś co wypłynęło na pogorszenie warunków do nauki, zakłócenie spokoju, być może przez jakąś młodą osobę, chłopaka?, który może miał problemy psychiczne, narkotyki?, alkohol? może także targnął się na własne życie. Dokwaterowano Wam kogoś takiego? Inny wariant to taki, że na oknach powieszono np. banner, który zasłonił widok z okien, zaciemnił mieszkanie, zrobiło się ponuro, trzeba było siedzieć przy sztucznym świetle.
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
3 puchary, Król buław, III Cesarzowa.
Przeprowadzki nie widać, widać za to jakieś współdziałanie grupy osób, być może Wy razem z innymi współmieszkańcami poprosiłyście o interwencję u właściciela mieszkania, budynku, dostałyście wsparcie i sprawa została załatwiona uczciwie i po waszej myśli, osiągnęłyście kompromis, co Was zadowoliło, a sytuacja wróciła do normy.
Dzięki za warsztat.
Tak, osiągnęliśmy kompromis
Luks napisał(a):Farfalla napisał(a):Był taki czas, że razem ze współlokatorką intensywnie myślałyśmy o wyprowadzce z naszego studenckiego mieszkania.
1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
1. księżniczka buław, królowa kielichów, 6 denarów
Podam 3 możliwe przyczyny, gdyż jak wynika z Twojego pytania była więcej niż jedna:
- Miałyście hałaśliwych sąsiadów, którzy organizowali imprezy. W związku z tym ciężko było się uczyć, nie mogłyście się wyspać.
- Były problemy z właściwą komunikacją z właścicielem mieszkania / zarządcą akademików. Problemy mogły dotyczyć mieszkania np pęknięta rura czy inna usterka, a gospodarz nie chciał się tym zająć.
- Czynsz był zbyt wysoki, albo gospodarz "okradał" was na czymś innym, w każdym bądź razie powód finansowy.
2. 4 mieczy, Śmierć, Arcykapłan
Widzę w kartach wyciszenie. Myślę, że jednak zostałyście w tym mieszkaniu. Doszło do jakiejś ugody, sprawy zostały rozwiązane na drodze intelektualnej.
Bardzo fajne pytania na warsztat. Jestem ciekawy rozwiązania.
Pozdrawiam
Ty również świetnie odpowiedziałeś, Luksie
Adrianna napisał(a):1. Przyczyny niezadowolenia 2 denary + Umiarkowanie + Wisielec
Myślę, że chodziło o kwestie finansowe. Coś nie działało jak należy (woda?prąd?ogrzewanie?) a płaciłyście za to, nie mogąc doczekać się naprawy? Być może czynsz za wysoki jak na standardy mieszkania, bo cały czas coś się psuło a nie można było wyegzekwować pomocy od właścicieli. W nieskończoność kazano wam czekać, bez odzewu, lub traktowano was zdawkowo/
2. Rozwiązanie sytuacji 2 buławy + Pustelnik + Moc
Widać, że długo się zastanawiałyście, ale postanowiłyście zaczekać na rozwój sytuacji cierpliwie, aż w końcu jakaś kobieta wam pomogła, wpłynęła na właściciela mieszkania i wszystko się rozwiązało. Lub też każda z was zaczęła szukać mieszkania na własną rękę i znalazłyście dla siebie odpowiednie rozwiązania.
Dzięki za warsztat
Świetnie określiłaś przyczyny. Sytuacja się rozwiązała.
Kilka osób zaskakująco trafnie określiło sytuację, ale
Jednorożec LeCaro odpowiedziała perfekcyjnie. Poza tym zobaczyła obniżkę czynszu i dokonanie naprawy w rozwiązaniu. Gratuluję wam wszystkim!