Warsztat 150 - Problem z mieszkaniem
#1

Zapraszam do wzięcia udziału w warsztacie Uśmiech
Był taki czas, że razem ze współlokatorką intensywnie myślałyśmy o wyprowadzce z naszego studenckiego mieszkania.

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?

Rozwiązanie podam w środę. Zachęcam do udziału Uśmiech
Odpowiedz
#2

1, Księżyc , Rycerz Pucharów , 8 Monet - myślę,że ktoś Was oszukiwał na pieniądze - może ciągle podwyższał czynsz? ,albo ktoś był bardzo zaborczy wobec Was - natrętny uwodziciel ?

2, 5 pucharów , 2 kijów ,Sąd ostateczny- z dużymi emocjami i walką sytuacje wyjaśniłyście . działaniem doszłyście do porozumienia Uśmiech zmiana m ?
Odpowiedz
#3

Dziękuję za wzięcie udziału, Dzina Uśmiech
Odpowiedz
#4

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
XXI Świat/ 3 denary/ VI Kochankowie

W Waszym sąsiedztwie mogli się pojawić nowi lokatorzy (para), która postanowiła zrobić gruntowny remont: kuli, wiercili, hałasowali od rana do wieczora, a może nawet cała dobę tam urzędowali. Proces ten trwał w nieskończenie długo, dlatego planowałyście zmianę lokum. Na szczęście udało Wam się wytrwać i przeczekałyście to.
Mógł się tam też ktoś wprowadzić o specyficznym hobby, słyszeliście jego pracę.
Sąsiad poznał dziewczynę lub wprowadziła się tam para: uprawiali głośno seks, a może urodziło im się dziecko i słyszeliście wrzaski noworodka.
(Ona może mieć duże piersi, jasna karnacja, a on może być wysoki, postawny, umięśniony.)
Świat to też dobra zabawa, tańce-hulańce, alkohol. Sąsiad balangował lub uczył się gry na instrumencie.
O tym wszystkim mówią moje karty.

2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
XIV Umiarkowanie/ VI Kochankowie/ Królowa pałek

Ostatecznie, wybór pozostania okazał się korzystny. Potrzeba było czasu, przeczekania, cierpliwości. Nastąpiło pojednanie i doszliście do porozumienia sąsiedzkiego. Siła jednocząca była kobieta.

Dzięki za warsztat
Odpowiedz
#5

Dziękuję za udział Uśmiech
Odpowiedz
#6

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia? - Rycerz Kielichów, X Koło Fortuny

Miałyście współlokatora lub sąsiada, który często organizował niespodziewane, spontaniczne imprezy lub po prostu często bez uprzedzenia i konsultacji z Wami zapraszał znajomych, którzy zostawali do późna. Było głośno, wesoło, tłoczno, sporo alkoholu, muzyka, taka atmosfera obozu dla studentów, sporo koleżanek. Mogło chodzić też o jakiś lokal w pobliżu, z którego niósł się hałas i ciężko było się przez to skupić, odpocząć. Mogły być tam organizowane koncerty, które gromadziły sporo osób.

2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja? - XVI Wieża, Królowa Buław

Zainterweniowała jakaś ważna osoba, może właścicielka mieszkania i chłopak musiał się wyprowadzić lub dostał reprymendę i sytuacja się uspokoiła. Zachowanie ustało. Może udało się Wam zainterweniować u właścicielki lokalu, żeby po jakiejś godzinie uważać na hałas i np. grać tylko przy zamkniętych drzwiach. Możliwa również interwencja policji.

"Every wall is a door". (R.W. Emerson)
Odpowiedz
#7

Farfallo, i ja przyłączę się do Twojego warsztatu. Uśmiech

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
10 kielichów - 5 buław - Paź buław
Myślę, że w mieszkaniu mogły być jakieś kłopoty związane z mediami - ogrzewaniem (np. było zimno jak w psiarni Rotfl ), instalacją wodną (np. brak ciepłej wody bo piecyk nie zapalał), kuchenką... może była to po prostu zastarzała usterka której właściciel nie naprawiał, np. niepewny zamek w drzwiach. Coś Wam przeszkadzało, sprawiało że mieszkało się tam nieprzyjemnie czy niekomfortowo, a właściciel obiecywał, potakiwał, albo bagatelizował ten problem - a nic większego nie zrobił żeby go naprawić.
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
2 miecze - 4 denary - XIII Śmierć
Hm... sama nie wiem. Albo nie zostałyście w tym mieszkaniu - rozmowy zakończyły się impasem i trzeba było dokonać zmiany lokum... Albo właściciel się w końcu ugiął i zdecydował się na remont, naprawę lub kupno tego o co prosiłyście, ewentualnie obniżył czynsz. Myśli

Pozdrawiam serdecznie, Farfalla. Buziak
Odpowiedz
#8

Dziękuję Wam bardzo za wzięcie udziału! Uśmiech
Odpowiedz
#9

Ad.1
As kielichów + 9 kielichów
Za ścianą głośno imprezowano. Libacje alkoholowe. Były to spotkania w większym gronie.

Ad.2
Słońce + 2 kielichy
Wyjaśniliście sobie sytuację i nastąpiła poprawa, pojednanie.
Odpowiedz
#10

Dzięki Laurka Uśmiech
Odpowiedz
#11

Farfalla - Był taki czas, że razem ze współlokatorką intensywnie myślałyśmy o wyprowadzce z naszego studenckiego mieszkania.

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?

0 Głupiec, IX Pustelnik, XII Wisielec

Chciałyście się wyprowadzić, bo coś się zmieniło w Waszych warunkach bytowania w tym mieszkaniu, chodzi bardziej o sprawy mentalne, niż materialne, coś co wypłynęło na pogorszenie warunków do nauki, zakłócenie spokoju, być może przez jakąś młodą osobę, chłopaka?, który może miał problemy psychiczne, narkotyki?, alkohol? może także targnął się na własne życie. Dokwaterowano Wam kogoś takiego? Inny wariant to taki, że na oknach powieszono np. banner, który zasłonił widok z okien, zaciemnił mieszkanie, zrobiło się ponuro, trzeba było siedzieć przy sztucznym świetle.

2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?

3 puchary, Król buław, III Cesarzowa.

Przeprowadzki nie widać, widać za to jakieś współdziałanie grupy osób, być może Wy razem z innymi współmieszkańcami poprosiłyście o interwencję u właściciela mieszkania, budynku, dostałyście wsparcie i sprawa została załatwiona uczciwie i po waszej myśli, osiągnęłyście kompromis, co Was zadowoliło, a sytuacja wróciła do normy.
Dzięki za warsztat. Kwiatek
Odpowiedz
#12

Farfalla napisał(a):Był taki czas, że razem ze współlokatorką intensywnie myślałyśmy o wyprowadzce z naszego studenckiego mieszkania.

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
1. księżniczka buław, królowa kielichów, 6 denarów
Podam 3 możliwe przyczyny, gdyż jak wynika z Twojego pytania była więcej niż jedna:
- Miałyście hałaśliwych sąsiadów, którzy organizowali imprezy. W związku z tym ciężko było się uczyć, nie mogłyście się wyspać.
- Były problemy z właściwą komunikacją z właścicielem mieszkania / zarządcą akademików. Problemy mogły dotyczyć mieszkania np pęknięta rura czy inna usterka, a gospodarz nie chciał się tym zająć.
- Czynsz był zbyt wysoki, albo gospodarz "okradał" was na czymś innym, w każdym bądź razie powód finansowy.

2. 4 mieczy, Śmierć, Arcykapłan
Widzę w kartach wyciszenie. Myślę, że jednak zostałyście w tym mieszkaniu. Doszło do jakiejś ugody, sprawy zostały rozwiązane na drodze intelektualnej.

Bardzo fajne pytania na warsztat. Jestem ciekawy rozwiązania.
Pozdrawiam Buźki
Odpowiedz
#13

Dziękuję Wam za wzięcie udziału! Uśmiech
Odpowiedz
#14

1. Przyczyny niezadowolenia 2 denary + Umiarkowanie + Wisielec
Myślę, że chodziło o kwestie finansowe. Coś nie działało jak należy (woda?prąd?ogrzewanie?) a płaciłyście za to, nie mogąc doczekać się naprawy? Być może czynsz za wysoki jak na standardy mieszkania, bo cały czas coś się psuło a nie można było wyegzekwować pomocy od właścicieli. W nieskończoność kazano wam czekać, bez odzewu, lub traktowano was zdawkowo/

2. Rozwiązanie sytuacji 2 buławy + Pustelnik + Moc
Widać, że długo się zastanawiałyście, ale postanowiłyście zaczekać na rozwój sytuacji cierpliwie, aż w końcu jakaś kobieta wam pomogła, wpłynęła na właściciela mieszkania i wszystko się rozwiązało. Lub też każda z was zaczęła szukać mieszkania na własną rękę i znalazłyście dla siebie odpowiednie rozwiązania.

Dzięki za warsztat Uśmiech
Odpowiedz
#15

Dziękuję, Adrianno!
Odpowiedz
#16

Witajcie! Wracam z rozwiązaniem! Uśmiech
Nasz problem: rachunki okazały się wyższe niż nam mówiono na początku. Płaciłyśmy krocie za ogrzewanie, a w mieszkaniu było lodowato (właściciel najpierw nam nie wierzył, a potem zorientował się, że trzeba wymienić grzałki w piecykach). Poza tym pojawiła się wilgoć.
Jak to się skończyło?
Właściciel obniżył nam czynsz, naprawił piecyki, a wilgoć została usunięta. Nadal bywało zimno, ale już nie tak jak wcześniej. Postanowiliśmy, że wytrzymamy (umowa zresztą, jak się okazało, nie przewidywała wcześniejszego jej zerwania). Jedna dziewczyna wyprowadziła się ze względu na zdrowie.

Dzina napisał(a):1, Księżyc , Rycerz Pucharów , 8 Monet - myślę,że ktoś Was oszukiwał na pieniądze - może ciągle podwyższał czynsz? ,albo ktoś był bardzo zaborczy wobec Was - natrętny uwodziciel ?

2, 5 pucharów , 2 kijów ,Sąd ostateczny- z dużymi emocjami i walką sytuacje wyjaśniłyście . działaniem doszłyście do porozumienia Uśmiech zmiana m ?

Trochę oszukał nas na pieniądze (niedokładnie wyjaśnił kwestię z rachunkami. I tak doszliśmy do porozumienia.

MAG napisał(a):1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
XXI Świat/ 3 denary/ VI Kochankowie

W Waszym sąsiedztwie mogli się pojawić nowi lokatorzy (para), która postanowiła zrobić gruntowny remont: kuli, wiercili, hałasowali od rana do wieczora, a może nawet cała dobę tam urzędowali. Proces ten trwał w nieskończenie długo, dlatego planowałyście zmianę lokum. Na szczęście udało Wam się wytrwać i przeczekałyście to.
Mógł się tam też ktoś wprowadzić o specyficznym hobby, słyszeliście jego pracę.
Sąsiad poznał dziewczynę lub wprowadziła się tam para: uprawiali głośno seks, a może urodziło im się dziecko i słyszeliście wrzaski noworodka.
(Ona może mieć duże piersi, jasna karnacja, a on może być wysoki, postawny, umięśniony.)
Świat to też dobra zabawa, tańce-hulańce, alkohol. Sąsiad balangował lub uczył się gry na instrumencie.
O tym wszystkim mówią moje karty.

2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
XIV Umiarkowanie/ VI Kochankowie/ Królowa pałek

Ostatecznie, wybór pozostania okazał się korzystny. Potrzeba było czasu, przeczekania, cierpliwości. Nastąpiło pojednanie i doszliście do porozumienia sąsiedzkiego. Siła jednocząca była kobieta.

Dzięki za warsztat

Zgadza się to, że doszliśmy do porozumienia Uśmiech

Zwierzynianka napisał(a):1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia? - Rycerz Kielichów, X Koło Fortuny

Miałyście współlokatora lub sąsiada, który często organizował niespodziewane, spontaniczne imprezy lub po prostu często bez uprzedzenia i konsultacji z Wami zapraszał znajomych, którzy zostawali do późna. Było głośno, wesoło, tłoczno, sporo alkoholu, muzyka, taka atmosfera obozu dla studentów, sporo koleżanek. Mogło chodzić też o jakiś lokal w pobliżu, z którego niósł się hałas i ciężko było się przez to skupić, odpocząć. Mogły być tam organizowane koncerty, które gromadziły sporo osób.

2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja? - XVI Wieża, Królowa Buław

Zainterweniowała jakaś ważna osoba, może właścicielka mieszkania i chłopak musiał się wyprowadzić lub dostał reprymendę i sytuacja się uspokoiła. Zachowanie ustało. Może udało się Wam zainterweniować u właścicielki lokalu, żeby po jakiejś godzinie uważać na hałas i np. grać tylko przy zamkniętych drzwiach. Możliwa również interwencja policji.

Właściciel zainterweniował, dokonując naprawy Uśmiech

Jednorożec LeCaro napisał(a):Farfallo, i ja przyłączę się do Twojego warsztatu. Uśmiech

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
10 kielichów - 5 buław - Paź buław
Myślę, że w mieszkaniu mogły być jakieś kłopoty związane z mediami - ogrzewaniem (np. było zimno jak w psiarni Rotfl ), instalacją wodną (np. brak ciepłej wody bo piecyk nie zapalał), kuchenką... może była to po prostu zastarzała usterka której właściciel nie naprawiał, np. niepewny zamek w drzwiach. Coś Wam przeszkadzało, sprawiało że mieszkało się tam nieprzyjemnie czy niekomfortowo, a właściciel obiecywał, potakiwał, albo bagatelizował ten problem - a nic większego nie zrobił żeby go naprawić.
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
2 miecze - 4 denary - XIII Śmierć
Hm... sama nie wiem. Albo nie zostałyście w tym mieszkaniu - rozmowy zakończyły się impasem i trzeba było dokonać zmiany lokum... Albo właściciel się w końcu ugiął i zdecydował się na remont, naprawę lub kupno tego o co prosiłyście, ewentualnie obniżył czynsz. Myśli

Pozdrawiam serdecznie, Farfalla. Buziak

Idealnie! Zobaczyłaś wszystko!

Laurka napisał(a):Ad.1
As kielichów + 9 kielichów
Za ścianą głośno imprezowano. Libacje alkoholowe. Były to spotkania w większym gronie.

Ad.2
Słońce + 2 kielichy
Wyjaśniliście sobie sytuację i nastąpiła poprawa, pojednanie.

Tak, nastąpiło pojednanie Uśmiech

Anlana napisał(a):Farfalla - Był taki czas, że razem ze współlokatorką intensywnie myślałyśmy o wyprowadzce z naszego studenckiego mieszkania.

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?

0 Głupiec, IX Pustelnik, XII Wisielec

Chciałyście się wyprowadzić, bo coś się zmieniło w Waszych warunkach bytowania w tym mieszkaniu, chodzi bardziej o sprawy mentalne, niż materialne, coś co wypłynęło na pogorszenie warunków do nauki, zakłócenie spokoju, być może przez jakąś młodą osobę, chłopaka?, który może miał problemy psychiczne, narkotyki?, alkohol? może także targnął się na własne życie. Dokwaterowano Wam kogoś takiego? Inny wariant to taki, że na oknach powieszono np. banner, który zasłonił widok z okien, zaciemnił mieszkanie, zrobiło się ponuro, trzeba było siedzieć przy sztucznym świetle.

2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?

3 puchary, Król buław, III Cesarzowa.

Przeprowadzki nie widać, widać za to jakieś współdziałanie grupy osób, być może Wy razem z innymi współmieszkańcami poprosiłyście o interwencję u właściciela mieszkania, budynku, dostałyście wsparcie i sprawa została załatwiona uczciwie i po waszej myśli, osiągnęłyście kompromis, co Was zadowoliło, a sytuacja wróciła do normy.
Dzięki za warsztat. Kwiatek

Tak, osiągnęliśmy kompromis Uśmiech

Luks napisał(a):
Farfalla napisał(a):Był taki czas, że razem ze współlokatorką intensywnie myślałyśmy o wyprowadzce z naszego studenckiego mieszkania.

1. Jakie były przyczyny naszego niezadowolenia?
2. Jak ostatecznie zakończyła się sytuacja?
1. księżniczka buław, królowa kielichów, 6 denarów
Podam 3 możliwe przyczyny, gdyż jak wynika z Twojego pytania była więcej niż jedna:
- Miałyście hałaśliwych sąsiadów, którzy organizowali imprezy. W związku z tym ciężko było się uczyć, nie mogłyście się wyspać.
- Były problemy z właściwą komunikacją z właścicielem mieszkania / zarządcą akademików. Problemy mogły dotyczyć mieszkania np pęknięta rura czy inna usterka, a gospodarz nie chciał się tym zająć.
- Czynsz był zbyt wysoki, albo gospodarz "okradał" was na czymś innym, w każdym bądź razie powód finansowy.

2. 4 mieczy, Śmierć, Arcykapłan
Widzę w kartach wyciszenie. Myślę, że jednak zostałyście w tym mieszkaniu. Doszło do jakiejś ugody, sprawy zostały rozwiązane na drodze intelektualnej.

Bardzo fajne pytania na warsztat. Jestem ciekawy rozwiązania.
Pozdrawiam Buźki

Ty również świetnie odpowiedziałeś, Luksie Uśmiech

Adrianna napisał(a):1. Przyczyny niezadowolenia 2 denary + Umiarkowanie + Wisielec
Myślę, że chodziło o kwestie finansowe. Coś nie działało jak należy (woda?prąd?ogrzewanie?) a płaciłyście za to, nie mogąc doczekać się naprawy? Być może czynsz za wysoki jak na standardy mieszkania, bo cały czas coś się psuło a nie można było wyegzekwować pomocy od właścicieli. W nieskończoność kazano wam czekać, bez odzewu, lub traktowano was zdawkowo/

2. Rozwiązanie sytuacji 2 buławy + Pustelnik + Moc
Widać, że długo się zastanawiałyście, ale postanowiłyście zaczekać na rozwój sytuacji cierpliwie, aż w końcu jakaś kobieta wam pomogła, wpłynęła na właściciela mieszkania i wszystko się rozwiązało. Lub też każda z was zaczęła szukać mieszkania na własną rękę i znalazłyście dla siebie odpowiednie rozwiązania.

Dzięki za warsztat Uśmiech

Świetnie określiłaś przyczyny. Sytuacja się rozwiązała.

Kilka osób zaskakująco trafnie określiło sytuację, ale Jednorożec LeCaro odpowiedziała perfekcyjnie. Poza tym zobaczyła obniżkę czynszu i dokonanie naprawy w rozwiązaniu. Gratuluję wam wszystkim! Buźki
Odpowiedz
#17

O no no no... dziękuję bardzo Farfalla. Buziak
Odpowiedz
#18

Gratuluje wszystkim i wielkie brawa dla Jednorożca.
Mam w związku z tym takie pytanie do LeCaro.
W jakiej karcie zobaczyłaś to przenikliwe zimno ?
Odpowiedz
#19

Fajny warsztat :--)
Niestety nie udało mi się tego wyczytać z moich kart, były optymistyczne.
Gratulacje dla LeCaro! Czekamy na kolejny warsztat... :--)
Odpowiedz
#20

Lady of Dreams napisał(a):Gratuluje wszystkim i wielkie brawa dla Jednorożca.
Mam w związku z tym takie pytanie do LeCaro.
W jakiej karcie zobaczyłaś to przenikliwe zimno ?
Lady, w pytaniu o przyczyny niezadowolenia miałam 10 kielichów, kartę domu, i dwie karty buławowe... Wywnioskowałam z tego, że przyczyna tkwiła w samym mieszkaniu (a nie w jego otoczeniu - np. sąsiadach), natomiast buławy to energia (5 buław - rozproszona, więc to taka energia bez efektów), także więc ciepło... Uśmiech
Odpowiedz
#21

Jednorożec LeCaro napisał(a):
Lady of Dreams napisał(a):Gratuluje wszystkim i wielkie brawa dla Jednorożca.
Mam w związku z tym takie pytanie do LeCaro.
W jakiej karcie zobaczyłaś to przenikliwe zimno ?
Lady, w pytaniu o przyczyny niezadowolenia miałam 10 kielichów, kartę domu, i dwie karty buławowe... Wywnioskowałam z tego, że przyczyna tkwiła w samym mieszkaniu (a nie w jego otoczeniu - np. sąsiadach), natomiast buławy to energia (5 buław - rozproszona, więc to taka energia bez efektów), także więc ciepło... Uśmiech
Gratulacje Jednorożcu! :happy-cheerleadersmileyguy:
Mieliśmy miejscami podobne karty. Muszę przyznać, że Twoje były bardzo wymowne. Tak sobie myślę, że ten nasz paź buław mówił właśnie o problemach z ogrzewaniem. Teraz też widzę swoją królową kielichów jako wilgoć, o której pisała Farfalla. Karty mówiły bardzo dosłownie.

Farfalla dzięki za ciekawy warsztat! Hura
Odpowiedz
#22

Gratulacje, LeCaro! Dziękuję za warsztat Uśmiech Ja w sumie miałam Koło Fortuny, więc kwestie materialne, ale odebrałam to inaczej.

"Every wall is a door". (R.W. Emerson)
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości