Jedzcie zupy!
Najlepsze są te z warzyw sezonowych lub z mrożonek.
Stanowią źródło potasu, magnezu oraz fosforu.
Jedzone regularnie i właściwe przygotowane pomogą opanować nadciśnienie i zapobiegną chorobie nowotworowej.
Dodatkowo, wypełniają żołądek, dłużej jesteśmy syci, a to pomaga utrzymać wagę.
Jeśli wolimy treściwsze zupy, przygotujmy wywar z chudego mięsa.
Najlepiej sięgnąć po drób, cielęcinę lub wołowinę.
Ale nie przesadzajmy z ilością mięsnej wkładki.
Chociaż takie zupy zawierają więcej żelaza, to dostarczają też nasyconych kwasów tłuszczowych, które podnoszą stężenie cholesterolu we krwi.
Jego nadmiar może przyczynić się do rozwoju miażdżycy.
Tłustych zup powinny unikać osoby z kamicą żółciową czy zapaleniem trzustki.
Ostrożność muszą zachować chorzy na reumatoidalne zapalenie stawów, kamicę moczanową oraz dnę moczanową.
Zawarte w nich związki purynowe przekształcają się w kwas moczowy i mogą zaostrzać objawy choroby.
Na szczęście jest sposób, aby zupa była treściwsza i zdrowa.
– Możemy dodać 1-2 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek.
Wzbogaci to zupę o witaminę E i ułatwi przyswajanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – mówi dr Dorota Różańska, dietetyk z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Unikajmy kostek rosołowych i mieszanek przypraw. W ich składzie dominuje sól i glutaminian sodu, a nadmiar soli to prosta droga do nadciśnienia lub chorób serca. – Zamiast tego sięgnijmy po lubczyk, majeranek, kurkumę, bazylię, ziele angielskie czy liść laurowy – mówi dietetyk.
Ale zupa to także woda, a więc doskonały posiłek zwłaszcza dla osób starszych.
– Wszyscy pijemy zdecydowanie za mało.
W przypadku osób starszych problem jest jeszcze większy, bo odczuwanie przez nich pragnienia bywa zaburzone.
Zupa nie tylko odżywia, ale chroni przed odwodnieniem organizmu – dodaje specjalistka.
– O zupach warto pamiętać zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy nietrudno o infekcję, bo świetnie rozgrzewają i wzmacniają odporność.
Najlepsze i najzdrowsze są te, które powstają z jak największej ilości warzyw.
Takie zupy zawierają najwięcej składników odżywczych – zaznacza dr Różańska.
Która zupa jest najlepsza?
Jarzynowa
Ma najwięcej związków odżywczych i można do niej dodać praktycznie każde warzywo.
Marchew to betakaroten, którego potrzebuje skóra.
Zielone warzywa, jak brokuł czy brukselka zawierają luteinę i zeaksantynę, które chronią przed AMD, czyli zwyrodnieniem plamki żółtej.
Pietruszka to potas, który reguluje ciśnienie krwi.
Zawiera dużo błonnika, a ten obniża poziom cholesterolu i glukozy we krwi.
Pomidorowa
To przede wszystkim likopen.
Dzięki gotowaniu jest go dużo więcej, a organizm znacznie lepiej go przyswaja.
Likopen rozpuszcza się w tłuszczach, dlatego warto dodać do zupy 1-2 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy.
Wykazuje działanie antynowotworowe.
Sprawdza się w terapii raka prostaty u mężczyzn i raka piersi u kobiet.
Barszcz Czerwony
Barszcz to bogate źródło przeciwutleniaczy, które wspomagają pracę układu krwionośnego.
Dodatkowo chronią organizm przed działaniem wolnych rodników, które sprzyjają tworzeniu się zmian nowotworowych.
Kapuśniak
To przede wszystkim wapń i witamina K, które odpowiadają między innymi za prawidłową mineralizację kości i krzepliwość krwi.
Jeśli przygotujemy go z kiszonej kapusty, będzie zawierał sporo sodu.
Nadmiar tego pierwiastka może być groźny dla osób z nadciśnieniem.
Z kapuśniakiem – bez względu na to, czy powstał z kwaśnej czy słodkiej kapusty – nie powinny przesadzać osoby na diecie lekkostrawnej.
Ogorkowa
Wyróżnia się przede wszystkim zawartością magnezu oraz fosforu.
Magnez wzmacnia mięśnie i łagodzi skutki stresu.
Fosforu potrzebują nasze kości.
Znajdziemy w niej także cynk, który m.in. przyśpiesza gojenie się ran.
Ze względu na sporą zawartość sodu, nie jest wskazana dla osób z nadciśnieniem tętniczym.
Krupnik
Najlepszy jest z kaszą jęczmienną.
Dostarcza błonnika pokarmowego, który zapewnia prawidłową pracę jelit i zapobiega zaparciom, a także pomaga obniżyć stężenie cholesterolu i ustabilizować poziom cukru we krwi.
Jeśli mamy nietolerancję glutenu lub nie lubimy kaszy jęczmiennej możemy użyć kaszy gryczanej lub ryżu.
Rosół
Rozgrzewa i wzmacnia organizm, dlatego polecany jest przy przeziębieniu.
Choć uchodzi za jedną z najdelikatniejszych zup, trzeba z nim uważać.
Winne są związki purynowe, które mogą zaostrzyć dnę moczanową, kamicę nerkową i reumatoidalne zapalenie stawów.
Zbyt tłusty rosół może zaszkodzić przy kamicy żółciowej czy zapaleniu trzustki.
Żurek
Sam w sobie nie jest kaloryczny, ale podany z tłustą kiełbasą – już tak.
Jeśli dbamy o linię, jedzmy go tylko z jajkiem.
Żurek ma najwięcej witamin z grupy B, przede wszystkim niacyny i witaminy B6.
Niacyna wpływa na wygląd skóry, witamina B6 – na funkcjonowanie układu krwionośnego, od obu zależy praca układu nerwowego.
Fasolowa
To przede wszystkim białko.
Powinny ją jeść osoby, które unikają mięsa.
Zawiera sporo witaminy B1, która poprawia pamięć i wspiera układ mięśniowy, a jej niedobór może objawiać się zmęczeniem. Jest bogata w wapń, magnez, potas i cynk, a te pierwiastki są korzystne dla pracy serca i zmniejszają ciśnienie.
Zawiera też sporo błonnika, a do tego jest bardzo sycąca.
Niestety, może wywoływać wzdęcia. Aby tego uniknąć, wystarczy dodać kminek lub majeranek.
źródło