23-02-2014, 23:15
Ma-ewo ja to wszystko wiem
O jednej pani napisalam bez nazwisk ale znam takich no powiedzmy 50%
Chodzi tylko i wylacznie o ocene sprawdzalnosci.
Sprawdzic samemu mozna o ile mozna na taka ciekwosc wydac 400-500zl .
Wrozka moze byc kazdy , wystarczy miec karty a za wrozbe płatna placisz przed wrozba nie po ..ocenic jej sprawdzalnosc mozesz po czasie .
Stad takie poszukiwanie wrozki odbierane jest jako uzaleznienie a nie szukanie doswadczonej i znąjacej sie na rzeczy.
Osoba taka szuka odpowiedzi bo nie otrzymała klarowenj na swoj problem i nadal jest w miesjcu w jakim była.
I zeby bylo jasne , jestem za tarotem i nie ganie tego ... trudno jednak znalezc kogos naprawde dobrego.
O jednej pani napisalam bez nazwisk ale znam takich no powiedzmy 50%
Chodzi tylko i wylacznie o ocene sprawdzalnosci.
Sprawdzic samemu mozna o ile mozna na taka ciekwosc wydac 400-500zl .
Wrozka moze byc kazdy , wystarczy miec karty a za wrozbe płatna placisz przed wrozba nie po ..ocenic jej sprawdzalnosc mozesz po czasie .
Stad takie poszukiwanie wrozki odbierane jest jako uzaleznienie a nie szukanie doswadczonej i znąjacej sie na rzeczy.
Osoba taka szuka odpowiedzi bo nie otrzymała klarowenj na swoj problem i nadal jest w miesjcu w jakim była.
I zeby bylo jasne , jestem za tarotem i nie ganie tego ... trudno jednak znalezc kogos naprawde dobrego.