Zaklęcie na pieniądze
#43

rudalila napisał(a):
ewa55ewa napisał(a):ciekawe czy padziałało by na jakąś wygraną w lotka. Niekoniecznie największą, nie pragnę zaraz kilku milionów, ale parę setek? Czemu nie? :mrgreen: :mrgreen: Pospłacała bym dzieckom kredyty, no i sobie, hehe też.
Z drugiej strony nie wypada być zbyt pazerną Shifty
Wypada...wypada...Trzeba chciec jak najwiecej, bo i tak przewaznie nie dostaniesz tyle ile chcesz...Z pieniedzmi jest cos takiego...dziwnego zwiazane. Zrozumialam to nie tak dawno. To samo tyczy sie pracy. Nigdy nie oddawaj ich zbyt latwo. Badz o nie(o swoje) zazdrosna.Nie zdradzaj ile masz i jak ci idzie. Licz je czesto. Pewna stara handlara, z ktora handlowalam zawsze mi powtarzala "pamietaj dziecko...pamietaj! chocbys znalazl przelicz zaraz !" i zawsze(!) kazala mi liczyc pieniadze po dwa razy.Zawsze mysl najpierw o sobie , a nie o innych(mam na mysli korzsc). Pozyczaj tylko wtedy i tylko tyle gdy wiesz,ze mozesz sobie pozwolic na to by je stracic....itp...itd...


Lilu masz racje, spontaniczne i nazbyt szczere rozdawanie powoduje, ze nasze szczescie odchodzi od nas. Nie chodzi tutaj tylko o rzeczy materialne. Wiem, o czym mowie. Pewna madra kobieta, powiedziala mi , ze swoje szczescie rozdalam. No i zabawne, ze wczesniej obdarowani przeze mnie, znikneli z mojego zycia.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości